Temat: Ruda kotka perska szuka kawalera...
Kamil J.:
Dziękuję Wam wszystkim za cenne porady. Rzeczywiście wygląda na to, że trafiłem ze swoją kicią do jakiegoś lekarza z minionej epoki.
Najwidoczniej, było to z jego strony świadome zagranie marketingowe. Rzeczywiście lekarz oferował swoją pomoc przy porodzie i wspominał o szczepieniach młodych kociąt. Aż mi się wierzyć nie chce, że koleś chciał zarobić na cierpieniu mojej kotki?
Ciekawe ilu innym ludziom wciskał tą samą bajkę?
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za "otworzenie mi oczu" w tej kwestii. Wasze rady na pewno zaoszczędzą cierpienia mojej kotce.
Pozdrawiam
Kamil
Niestety, z podobnych powodów niektórzy weci zalecają podawanie kotkom zastrzyków hormonalnych zamiast sterylizacji. Bo na zastrzykach zarabiają co miesiąc, a na sterylce tylko raz.
W tej konkretnej sytuacji pomyśl - Twój kot to żyła złota:
- opieka nad kotką w czasie ciąży, karmy, itp.
- odebranie porodu
- w razie ew. komplikacji - cesarskie cięcie, awaryjna sterylizacja
- maluchy musisz odrobaczyć i zaszczepić dwa razy - liczmy odrobaczanie po circa 20-30 zł od głowy, szczepienia każde po 50 zł. Urodziło się dajmy na to 5 maluchów. 100 za odrobaczanie i 500 za szczepienia. Wymagają też specjalnej karmy.
- jeśli urodziłyby się ładne maluchy, w "chodliwych" kolorach, to wet mógłby chcieć Ci "pomóc" w ich sprzedaży.
przemnóż to sobie razy x klientów, którym udało się wmówić, że suka/kocica powinna raz mieć młode.
Nie odsądzam tego człowieka od czci i wiary, ale nie podejrzewam, żeby tak do końca kierowało nim dobro Twojego zwierzaka.
Twoja kotka ma 1,5 roku, a więc już spokojnie czas umówić się na sterylizację. Powodzenia.
Jowita Matys edytował(a) ten post dnia 11.02.09 o godzinie 00:27