konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

Moja kotka pewnego razu najadła się tulipanów i strasznie wymiotowała, schudła. Udałam się do weterynarza, który stwierdził po zastrzykach, pobraniu krwi, że jest uczulona na konserwanty. Odpadły więc wszelkie Sheeby, Gourmenty, Eukanaby itd. Dostaje teraz Royal Canin saszetki sensitivity i jeszcze takie drugie suche specjalne. Często jednak wymiotuje, tak, jakby nie gryzła, bo zwraca w całości (sorry za szczegóły) i nadal jest chuda, jak szczapa. Martwię się o nią. Czy mieliście podobne przypadki? Możecie coś polecić???

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

hmmmm
nie spotkalam sie z takim przypadkiem powiem szczerze, ale czy probowalas kotke dokarmiac miesem (serca, watrobki itd.)zeby ja troche podtuczyc?
ja mam w domu jednego kota, ktory ma podobne akcje, ale w przypadku Kuby (12 miesiecy, 7 kilo wagi) wynika to z tego ze kot jest zarlokiem do potegi i czesto je tak szybko jakby bal sie ze zaraz mu zabraknie i przecenia swoje mozliwosci (tez wymiotuje kawalki niestrawionej karmy), jest troche lepiej od czasu gdy dostaje karme w drobniejszym wydaniu (mniejsze granulki)
pozdrawiam i trzymam kciuki
Anna Kamińska

Anna Kamińska specjalista ds
zarządzania zasobami
ludzkimi

Temat: Prośba o pomoc:-)

Ja od czasu do czasu daję moim kocim panienkom gotowane (w minimalnej ilości wody) filety rybne. Lubią bardzo i mam koci koncert już podczas gotowania rybki.

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

dziękuję za trzymanie kciuków, pozdrawiam:-)
Sylwia B.:
hmmmm
nie spotkalam sie z takim przypadkiem powiem szczerze, ale czy probowalas kotke dokarmiac miesem (serca, watrobki itd.)zeby ja troche podtuczyc?
ja mam w domu jednego kota, ktory ma podobne akcje, ale w przypadku Kuby (12 miesiecy, 7 kilo wagi) wynika to z tego ze kot jest zarlokiem do potegi i czesto je tak szybko jakby bal sie ze zaraz mu zabraknie i przecenia swoje mozliwosci (tez wymiotuje kawalki niestrawionej karmy), jest troche lepiej od czasu gdy dostaje karme w drobniejszym wydaniu (mniejsze granulki)
pozdrawiam i trzymam kciuki

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

weterynarz zabronił jej ryb, ale dzięki:-)

Anna K.:
Ja od czasu do czasu daję moim kocim panienkom gotowane (w minimalnej ilości wody) filety rybne. Lubią bardzo i mam koci koncert już podczas gotowania rybki.
Elżbieta U.

Elżbieta U. szkolenia
savoir-vivre i
stylizacja, PR,
marketing, reklama

Temat: Prośba o pomoc:-)

mój kot czasem też zwraca większe kawałki. moim zdaniem koty nie gryzą w sensie rozdrabniania, tylko gryzą na takie kawałki, które mogą swobodnie połknąć.
a próbowałaś trawy kociej? może zalega mu w żolądku koci kłaczek i nie może się go pozbyć.
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Prośba o pomoc:-)

Może trzeba ją porządnie wyszczotkować? Może dobrze by jej zrobiły chrupki odkłaczające :)
Elżbieta U.

Elżbieta U. szkolenia
savoir-vivre i
stylizacja, PR,
marketing, reklama

Temat: Prośba o pomoc:-)

te chrupki odkłaczające w przypadku mojego kota zupełnie nie spełniają swojej roli
najlepsza jest trawa :)
wtedy jest śliczny kłaczek :)

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

dzięki bardzo:-) za wszystkie porady:-)

to chyba jest w przypadku mojego kota coś poważniejszego niestety
i to mnie bardzo martwi:-( bo kocham tego zwierzaka, jak własną córkę:-)Sylwia Tukendorf edytował(a) ten post dnia 10.04.07 o godzinie 15:47
Magdalena Borowska

Magdalena Borowska Specjalista ds.
jakości

Temat: Prośba o pomoc:-)

Miałam kiedyś z moją kotką podobne problemy, właściwie co zjadła to zwracała właśnie w takiej niestrawionej formie. Przyczyną były kłaki zalegające gdzieś w układzie pokarmowym. Jeśli masz długowłosego kotka lub o przedłużonej sierści, czasem nawet krótkowłose mają takie problemy, to koniecznością jest podawanie pasty odkłaczającej (koty przeważnie za nią przepadają) lub chrupek działających w podobny sposób. Mojej akurat pomogła pasta. Jeszcze teraz od czasu do czasu zwróci jedzenie w ten sposób, ale dzieje się to na tyle rzadko, że nie przejmuję się tym zbytnio.
Jeżeli jednak twój kot uczulony jest na konserwanty, jak powiedział lekarz (chociaż szczerze przyznam, że pierwszy raz o czymś takim słyszę), to będziesz musiała spróbować dawać mu naturalne jedzenie: podroby, wołowinę, kurczaka, a właśnie dlaczego lekarz zabronił podawać rybę? Jeśli kot ma zdrowe nerki, to od czasu do czasu ryba nie jest szkodliwa.
Poza tym, tak czy owak warto wybrać się na konsultację do jeszcze innego weta, tym bardziej, że piszesz, że kochasz ją jak córkę, a ja dokładnie wiem o czym mówisz :)

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

Sylwia B.:
hmmmm
nie spotkalam sie z takim przypadkiem powiem szczerze, ale czy probowalas kotke dokarmiac miesem (serca, watrobki itd.)zeby ja troche podtuczyc?

Serca i wątróbki jako przykład "mięsa" nie są zbyt szczęśliwe, ale to z innych względów.
Ela ma rację pod względem "gryzienia" pokarmu przez koty, z kolei Piotr słusznie zwrócił uwagę na możliwość tworzenia się kłębów włosów w przewodzie pokarmowym. Bardzo częsta sprawa, pięknie wikła diagnozę.
Uczulenie na konserwanty jest jak najbardziej możliwe, ale przyczyny wymiotów mogą być różne. Z uwagi na tzw. "łatwość" wywołania wymiotów u kota (wszyscy chyba znamy powiedzenia "rzyga jak kot") to naprawdę może być wszystko.
Ciekawe są te tulipany w wywiadzie. Możesz Sylwio podać jakieś przedziały czasowe?
Bo najwyraźniej karma sensivity Royala nie zmieniła za dużo.

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

spróbuj odkłaczyć kitka, ja kupuję u mojego weta w okresie wiosennym taką super pastę do odkłaczania, moje koty ja uwielbiają. Ale nie pamiętam nazwy, a własnie mi się skończyła. Bo zawsze w okresie wymiany sierści miałam problemy , jedna kota nawet zwracała z krwią. Ale jakos po zastowaniu diety i tej pasty przechodziło. U nas przy problemach żołądkowych zawsze do jedzenia był gotowany kurczak mocno rozdrobniony i parzone siemię lniane (kotu podaje się tylko tę śłuzowatą część bez nasion). Trzymam kciuki

ps moje koty na codzień jedzą karmę odkłaczającą , ale na wiosnę niewiel im to daje, zawsze dodatkowo je odkłaczam.

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

Tomku,
Wszystko zaczęło się od nieszczęsnych tulipanów na 8 marca, które moja córka otrzymała w masowych ilościach. Do tej pory przy podjadaniu róz nie było takich problemów. Początkowo myślałam, że najadła się, jak głupia i teraz zwraca, więc nie ma apetytu. Po kilku dniach bardzo schudła, jednak nie wpłynęło to na jej codzienną aktywność. Jest to ogólnie bardzo żywa i ciekawa świata kotka. Udałam się do weterynarza, została zbadana i dostała zastrzyki przez 3 dni z rzędu. Trochę się polepszyło, ale na krótko. Znowu wymioty, a ponieważ była głodna to rzucała się na jedzenie i zwracała niepogryziony pokarm z dużą ilością śliny. Znowu wizyta u weterynarza, pobranie krwi, wykluczenie białaczki.
W tej chwili właściwie tylko trochę pije wodę, dałam jej maśc odkłaczającą, którą chętnie wylizała z zakrętki tubki, a jedzenie to trochę polizała z saszetki. Wczoraj wieczorem po powrocie do domu z córką wyczułyśmy jakąś narośl za głową, która po pójściu do weterynarza zniknęła. Podejrzewał węzły chłonne, ale to nie to. Ostatnia diagnoza to wrodzona wada serca lub astma oskrzelowa. Dostałam tabletki i mam dawać 1/4 do piątku i potem na kontrolę.
Dzisiaj rano była bardzo nieswoja, mało jadła, raczej lizała, ciężko oddychała i ciągle siedzi w sypialni pod łóżkiem. a zawsze była jej pełno w całym domu. Martwię się o nią.
Sylwia

Tomasz L.:
Sylwia B.:
hmmmm
nie spotkalam sie z takim przypadkiem powiem szczerze, ale czy probowalas kotke dokarmiac miesem (serca, watrobki itd.)zeby ja troche podtuczyc?

Serca i wątróbki jako przykład "mięsa" nie są zbyt szczęśliwe, ale to z innych względów.
Ela ma rację pod względem "gryzienia" pokarmu przez koty, z kolei Piotr słusznie zwrócił uwagę na możliwość tworzenia się kłębów włosów w przewodzie pokarmowym. Bardzo częsta sprawa, pięknie wikła diagnozę.
Uczulenie na konserwanty jest jak najbardziej możliwe, ale przyczyny wymiotów mogą być różne. Z uwagi na tzw. "łatwość" wywołania wymiotów u kota (wszyscy chyba znamy powiedzenia "rzyga jak kot") to naprawdę może być wszystko.
Ciekawe są te tulipany w wywiadzie. Możesz Sylwio podać jakieś przedziały czasowe?
Bo najwyraźniej karma sensivity Royala nie zmieniła za dużo.

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

Bardzo dziękuję wszystkim za rady, to bardzo miłe:-)Sylwia Tukendorf edytował(a) ten post dnia 11.04.07 o godzinie 12:49
Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: Prośba o pomoc:-)

Sylwia, spróbuj konsultacji z innym wetem!

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

Właśnie o tym myślę, dzięki:-)
Karolina A.:
Sylwia, spróbuj konsultacji z innym wetem!
Marina B.

Marina B. Dyrektor, WOLFOX
Biuro Tłumaczeń i
Szkoła Języka
Rosyjski...

Temat: Prośba o pomoc:-)

Sylwio, opisywane przez Ciebie objawy wyglądają bardzo groźnie… Lepiej jest szybko zmienić weterynarza i nie zwlekać z wizytą!
W W-wie mam zaufanie do lekarzy z kliniki na Białobrzeskiej i w Elwet w al. Niepodległości, polecam.
Trzymamy kciuki za kicię!

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

Co do zmiany weta się nie wypowiem, natomiast to jest niestety dobry przykład na "korespondencyjne diagnozowanie kota" przez internet. Tak się po prostu nie da. W kolejnym poście podałaś dodatkowe objawy, uzupełniłaś wywiad o istotne rzeczy.
Co jeszcze było badane po pobraniu krwi, bo domyślam się, że nie tylko białaczka? Jeśli możesz, wyślij na priva. Napisz, jakie to "tabletki" masz kotu dawać.
Czegokolwiek nie zrobisz, pamiętaj - kot nie może "nie jeść". W kazdym przypadku choroby przebiegającej z utratą apetytu może po kilku dniach dojść do ciężkiego uszkodzenia wątroby, co nakłada się na obraz choroby podstawowej i wikła rozpoznanie.

Wiesz na co stawiam? Że przewód pokarmowy jest częsciowo przytkany resztkami słynnego tulipana. Rozpoznanie intuicyjne (czyli zgadywanka), na żywo poprosiłbym o RTG z kontrastem albo wręcz pokusił się o otwarcie kota, bo RTG może częsciowej niedrozności nie wykazać.
Ale tak nie można, bo rozmawiamy o kocie, a nie o zepsutym komputerze, który może poczekać.

Daj znać, co dalej.

P.S. To, że podpisuję się jako wet, nie oznacza, że jestem wszechwiedzący. Nawet najgorszy lekarz w RL jest skuteczniejszy niż "internetowe autorytety". Poza tym praca nie pozwala mi bywać w sieci regularnie.

Marina B.:
Sylwio, opisywane przez Ciebie objawy wyglądają bardzo groźnie… Lepiej jest szybko zmienić weterynarza i nie zwlekać z wizytą!
Tomasz Lewin edytował(a) ten post dnia 11.04.07 o godzinie 22:56

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

Sylwia napisz co z kitkiem .

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc:-)

Okazało się, że to chłonniak, który rozwijał sie tak szybko, że nie miała juz czym oddychac. Musiałam podjąc decyzję. Wczoraj zasnęła na zawsze na moich oczach. To było straszne. Leży na cmentarzu dla zwierząt z moim psem.
Dziękuję wszystkim.
Sylwia



Wyślij zaproszenie do