konto usunięte

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

zamknij go w łazience na noc.
edit: a ze bedzie sie darł, to spij w stoperach
kot sie nauczy ze zle robi ze sie tak drze i sie uspokoi
to byla jedyna rzecz jaka pomagala na mojego kota gdy mieszkalam w kawalerce.Karolina Ł. edytował(a) ten post dnia 26.07.09 o godzinie 19:04

konto usunięte

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

kup ten faliway, to tylko (w tym przypadku) 100 zł. kot się wyciszy, zobaczysz.
Marta Damska

Marta Damska Property Manager,
IMV Polska Sp. z
o.o.

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

na dzisiejszy wieczór uzbroiłam się we wszystkie zabawki jakie udało mi się znaleźć, dodatkowo zmontowałam kłębuszek wełny i zamierzałam go wybawić przed spaniem. Kotek niestety jest śpiący i nie wykazuje najmniejszego zainteresowania zabawą. Leży potulny na kocyku i nie wie o szo chozi :)

Jeśli chodzi o zamknięcie w łazience, to już przetrenowane. Koszmarnie się z tym czułam i wypuściłam go po chwili.

Mięczak jestem...

konto usunięte

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Marta Damska:
na dzisiejszy wieczór uzbroiłam się we wszystkie zabawki jakie udało mi się znaleźć, dodatkowo zmontowałam kłębuszek wełny i zamierzałam go wybawić przed spaniem. Kotek niestety jest śpiący i nie wykazuje najmniejszego zainteresowania zabawą. Leży potulny na kocyku i nie wie o szo chozi :)

Jeśli chodzi o zamknięcie w łazience, to już przetrenowane. Koszmarnie się z tym czułam i wypuściłam go po chwili.

Mięczak jestem...

jestes :)
albo Ty go pokonasz albo on Ciebie...
Anna Słota

Anna Słota artysta-projektant
komunikacji
wizualnej

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Łukasz S.:
ja codziennie przekonuję się ,że o czymś zapomniałem.....dziś zapomniałem o listewkach plastikowych,które były gdzieś ukryte na końscu półki....no i oczywiście obowiązkowe leżenie na szklankach w półce....(naprawdę nie mam gdzie ich chować!)
drzwiczki z ramkami szklanymi już rozwaliła,bo zrobiła sobie z nich schodki jak schodziła spod sufitu...otwieram je ,a one w kawałkach...jest mozliwosc ograniczenia przestrzeni w postaci zamkniecia pokoi albo kuchni? moj kot ma "do dyspozycji" pokoj, przedpokoj i kuchnie. pozostale pokoje sa zamkniete (bedzie remont i pelnia role przechowalni "interesujacych" przedmiotow). przynjamniej na jakis czas dopoki kot sie nauczy spac o tej godzinie co wlasiciel. jesli jest mozliwosc ograniczenia terytorium kociego na nic to sprobuj to zrobic. kotek na poczatku bedzie piszczec, ale potem sie nauczy czekac. moj po jakims czasie rano juz nie piszczal pod drzwiami tylko siedzial cierpliwie az wstane i otworze :)
pistolet na wode to chyba nie najlepszy pomys, bo kotem moze chciec polowac na strumien wody. lepszy jest spryskiwacz. woda z pistoletu splywa po siersci i kot nie nie moczy jej tak jak zraszacz ;) moj kot wie ze czegos nie moze robic jak biore to do reki.

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

ja mojego kota też muszę zamykać, bo to się nie da ;) ale już się przyzwyczaił, że w nocy śpi sam, i nie miauczy :D Bo nie tylko budził, ale gryzł, drapał, a i zdarzało się, że rzucał się na twarz, na szczęście z w miarę schowanymi pazurkami, póki co ;)
Karolina F.

Karolina F. copywriter, tłumacz

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Moja kotka Lunka (imienniczka łobuziaka, który pośrednio wygenerował ten temat) jest pod tym względem boska.

Jeśli odczuwa potrzebę zabawy wieczorem albo rano, po prostu przynosi mi zabawki do łóżka, ale jeśli nie reaguję to kładzie się spać ze mną.

Dziś obudziłam się w pozycji na plecach a kot spał "objęty moim ramieniem" zupełnie jak człowiek. Niezwykle cierpliwego kota najwidoczniej mam, bo dostosowuje się w miarę do moich potrzeb na sen.

Jedynie kiedy jest bardzo głodna, to wgapuje się w ciszy w człowieka a widząc otwierające się oko robi kilka serii "miau" i motywująco zrywa się gotowa aby zaprowadzić do kuchni. I to wszystko.

Ale jako że nic nie jest idealne...wyje przeraźliwie w ciągu dnia za najdrobniejszą potrzebą kociej duszy i futrzastego ciałka.Karolina Franaszczuk edytował(a) ten post dnia 26.07.09 o godzinie 23:15
Anna Słota

Anna Słota artysta-projektant
komunikacji
wizualnej

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

po prostu trzeba zacisnac zeby, zatyczki i starac sie nie zwracac uwagi. :)
wiem jak dlugo trwalo to zanim kot nauczyl sie nie lazic po stole. oczywiscie wiem ze zdarza mu sie lazic jak mnie nie ma, ale przy pomie tego nie robi, bo wie ze bedzie popryskany woda. trzeba bylo wziazc kota (zachowac kontakt wzrokowy) i powiedziec "nie wolno" + woda. teraz reaguje na samo haslo "nie wolno".

kota da sie nauczyc tylko to wymaga czasu. i cierpliwosci.
Agnieszka P.

Agnieszka P. Nie wystarczy
pokochać, trzeba
jeszcze umieć wziąć
tę mił...

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

ja tam nie mam takich problemów, za młodu nauczyłam każdego z kotów że kiedy ja wyłączam światło to wtedy należy iść spać. I tak się dzieje, każde z kotów ma swoje miejsce ulubione i tam śpi.
No ale przyznam że początki były trudne bo zabaw się zachciewało między 2-4 w nocy, ale na wszystko są sposoby, oczywiście bez robienia krzywde, trzeba tylko wyczuć kota.

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

to podziel się swoimi sposobami :D
Łukasz S.

Łukasz S. Brand &
Communication
Manager

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

od kilku dni Luna ma towarzysza- półtoramiesięcznego LUPO :

Obrazek


na razie jest tak- rano gonitwa ("zabawa") Luny za Lupinkiem , potem drzemka i ciągłe śledzenie....w nocy umiarkowany spokój,po 4 nad ranem pobudka- do michy , potem znów gonitwa i sen ;)

konto usunięte

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Łukasz S.:
od kilku dni Luna ma towarzysza- półtoramiesięcznego LUPO :

na razie jest tak- rano gonitwa ("zabawa") Luny za Lupinkiem , potem drzemka i ciągłe śledzenie....w nocy umiarkowany spokój,po 4 nad ranem pobudka- do michy , potem znów gonitwa i sen ;)

Lupo jest przesliczny-jaka mordka, jaki ogonek :)))
mina jaka :)
cudniasty :)
Łukasz S.

Łukasz S. Brand &
Communication
Manager

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

cały czas próbuję go sfotografować,ale drań jest za szybki..;P
lata non stop po całym domu jak nakręcony,poza tym najfajniejsze jak nagle w biegu,zabawie się wyłącza,jest odcięcie i Lupo zasypia np. w połowie schodów etc. komedia!
A i Luna traktuje go lepiej- już śpią spokojnie w jednym łóżku,nie fukają na siebie i Lupo też zaczyna zaczepiać Lunę-głównie łapie ją za ogon gdy ta je ...i drań odkrył kable-musiałem wszystkie kable usunąć z podłogi bo nie darował-jeśłi nie gryzł to bujał się....

Lupo jest przesliczny-jaka mordka, jaki ogonek :)))
mina jaka :)
cudniasty :)
Magdalena K.

Magdalena K. outsourcing usług
biurowych

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Łukasz S.:
od kilku dni Luna ma towarzysza- półtoramiesięcznego LUPO :

na razie jest tak- rano gonitwa ("zabawa") Luny za Lupinkiem , potem drzemka i ciągłe śledzenie....w nocy umiarkowany spokój,po 4 nad ranem pobudka- do michy , potem znów gonitwa i sen ;)
i przygotuj się, że tak będzie przez dłuższy czas. W listopadzie ubiegłego roku wzięłam do domu Kolesia, żeby Saszy się nie nudziło i nie urządzał makabrycznych histerii po moim powrocie do domu. heheheh, może i już nie beczy, chociaż w dalszym ciągu zdarza mu sią wylewać żale do ściany, gdy jestem w drugim pokoju. Za to regularnie Koleś "zagryza" Saszę kilka razy w nocy. Oczywiście akcja dziwnym trafem zawsze ma miejsce na moim łóżku, podczas gdy ja smacznie śpię. Tłumaczenia nie pomagają, więc zdarza im się oberwać rzuconym po omacku jaśkiem. Wtedy już wiedzą, że jestem wkurzona i siedzą jak trusie.

konto usunięte

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Moje kocie zmorki, jako kociaki, zaanektowały strych. Tam mogły szaleć do woli. Co tam się nie działo...wszystkie kocie wojny tam były. Dobre czasy się skończyły, ze strychu zrobił się salon, ale dalej było to kocie terytorium. Teraz jest tylko jedna kicia, i jest bardzo grzeczna. Przychodzi wieczorem na mizianki, ale jak usłyszy Misia, idziemy spać, to idzie na swój fotelik i śpi do rana. Rano przychodzi się popieścić, i tak da capo...
Marta Damska

Marta Damska Property Manager,
IMV Polska Sp. z
o.o.

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Łukasz S.:
od kilku dni Luna ma towarzysza- półtoramiesięcznego LUPO :

Obrazek


na razie jest tak- rano gonitwa ("zabawa") Luny za Lupinkiem , potem drzemka i ciągłe śledzenie....w nocy umiarkowany spokój,po 4 nad ranem pobudka- do michy , potem znów gonitwa i sen ;)

no nie mogę(!!!) Jakie cudeńko!!! Życzę ci Lupo, a właściwie Twojemu Panu, żebyś był równie grzeczny jak śliczny.
Marta Damska

Marta Damska Property Manager,
IMV Polska Sp. z
o.o.

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

właśnie odbierałam kota od sąsiadów!!! Nie zauważył, że skończył mu się balkon i poszedł na sąsiedni!!!

konto usunięte

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Marta Damska:

no nie mogę(!!!) Jakie cudeńko!!! Życzę ci Lupo, a właściwie Twojemu Panu, żebyś był równie grzeczny jak śliczny.

Rozbrajający. Pozazdrościć, ale Lupo mi wygląda na niezłego łobuza...

...poza tym co dwa koty to nie jeden ;)Marcin Kowalik edytował(a) ten post dnia 27.07.09 o godzinie 21:20
Katarzyna B.

Katarzyna B. You never find
something until you
replace it.

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Agnieszka P.:
ja tam nie mam takich problemów, za młodu nauczyłam każdego z kotów że kiedy ja wyłączam światło to wtedy należy iść spać. I tak się dzieje, każde z kotów ma swoje miejsce ulubione i tam śpi.
No ale przyznam że początki były trudne bo zabaw się zachciewało między 2-4 w nocy, ale na wszystko są sposoby, oczywiście bez robienia krzywde, trzeba tylko wyczuć kota.

No, właśnie, powiedz, jak Ty tego dokonałaś? Mój kot szaleje jak głupi w nocy, a kiedy chce dać mu nauczkę i też go budzę, jak tylko widzę, że idzie spać w dzień, to wyskakuje na mnie z pazurami i jest wielce niezadowolony - jak ja śmiem go dotknąć, jak on właśnie udaje się na spoczynek ;)

konto usunięte

Temat: Problem z kotem-już nie wytrzymuję!!!!!!

Łukasz S.:
od kilku dni Luna ma towarzysza- półtoramiesięcznego LUPO :
na razie jest tak- rano gonitwa ("zabawa") Luny za Lupinkiem , potem drzemka i ciągłe śledzenie....w nocy umiarkowany spokój,po 4 nad ranem pobudka- do michy , potem znów gonitwa i sen ;)

a ja Ci Lupiaku jeden zycze, abys jak najdłuzej byl łobuziakiem :)
masz taka cwaniacka mine :)
widac, ze jestes skrętek :)

Następna dyskusja:

Pchły :( nie wiem czy taki...




Wyślij zaproszenie do