Elwira
Borek
Specjalista ds. kadr
i płac
Temat: Poród
Właśnie mój sąsiad znalazł się w szpitalu, a w piątek mija 63 dzień ciąży u jego egzotyczki :-/ Z racji mojego zamiłowania i mieszkania drzwi w drzwi to ja zostałam oddelegowana do "przypilnowania" tematu.. Kiepsko, bo na porodach w praktyce się nie znam :(No i teraz pytanie.. Czy kotka się nie wystraszy, gdy to ja zamiast kolegi będę przy niej? Czy może się zdarzyć, że przez to odrzuci małe? Ona mnie prawie nie zna. Boję się, że urodzi jak mnie nie będzie, a nie jestem w stanie tam siedzieć cały dzień i noc, tym bardziej że idę do pracy na 8 h. To jej pierwszy poród i obawiam się, że może sobie nie dać z nim rady.. Co prawda liczę, że urodzi trochę później, że kolega się wykuruje i szybko wyjdzie ze szpitala, ale przyznam, że obawiam się tego zacnego tematu... :-/