Malgorzata F. Project Manager
Temat: Pomocy - mam léki!!!!
Kochani KociarzeWczoraj zlapalam sie na czyms co mi sie wcale nie podoba...
Otoz o koniecznosci sterylizacji kotek (ciachaniu kocurow zreszta tez) nikt mnie nie musi przekonywac, uwazam to za niezbednosc i koniecznosc w kazdych okolicznosciach nieomal i bez dwoch zdan!
Moja mala Koko dobija 6 miesiecy i juz wielkimi krokami zbliza sie czas ciachania - chcialam ja umowic na nastepny piatek, rowno jak skonczy 6 miesiecy.
I co, i pogadalam z wetem, wszystko okej, wrocilam do domu i dostalam lekow. Po tym ile kotow stracilismy ostatnio na tym forum i kocich niewolnikach mam jakas schizke i sie boje ze cos jej sie stanie.
Dodam, ze to drugi kot i pierwsza u lekarzy bywa non stop, usypiana byla juz chyba z 7 razy w ciagu swoich 4 lat zycia, do weterynarza zaufanie powiedzmy ze mam, ogolnie niby wszystko gra.
A ja sie boje! Ze jest jeszcze malutka, zaledwie pol roku, ze jakby sie mial jej wdac jakis wirus czy cos to moze sobie nie poradzic, jak to mlody kociak, ze jest taka fajna i slodka, i w ogole...
Z drugiej strony nie chce rujek bo to i meczarnia dla kotki i dla nas - ciachnac ja trzeba koniecznie.
Ale sie boje - moze zaczekac, moze odwlekac, moze nie wiem co!
Nie wiedzialam ze tak na mnie wplyna te wszystkie smutne wiadomosci :(