konto usunięte

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Witajcie,

Mam nadzieję, że ani Wy, ani Admin i Moderatorzy, nie będziecie mieli mi to za złe, że mimo naszego wątku o guzie Cleo, rozpoczynam nowy.. ale obawiam się, że gdybym tam zrobiła ten dopisek, mało kto by go przeczytał (nie każdy chce śledzić nasze i kocie zmagania z guzem, prawda?), a tutaj będzie większa szansa, że przynajmniej klikniecie i przeczytacie.. :)

Zatem..

Dziś o 18:00 nasza Cleo będzie mieć operację - sterylizacja + usunięcie 2 gruczołów mlekowych z guzem.

ALE!

Wczoraj z Mężem ku zdumieniu, wspólnie zauważyliśmy, że guz naszej kocicy... się ZMNIEJSZYŁ!!! I to o ponad połowę! Na naszą wiedzę i intuicję - to guzy rakotwórcze, o jakie posądzana jest Cleo, nie znikają same z siebie (przypomnę raz jeszcze - wet nie robił biopsji! bo jak stwierdził - "ON MA DOŚWIADCZENIE"! Strzykawką jedynie pod próżnią po dłuższych zmaganiach wyssał same komórki - bez wody, ropy, lejącej się krwi - na tej podstawie postawił diagnozę) - mam rację???

Poradźcie proszę, bo sami już nie wiemy..

Ja, i Mąż chyba też, zastanawiamy się nad wstrzymaniem się przed tym krojeniem (w sensie - wycinaniem tych gruczołów). Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam cieplutko,
Ala i Adrian.
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Może nie jestem obiektywna, bo zostałam kiedyś zupełnie niepotrzebnie "naciągnięta" przez weterynarza na zabieg u kota i może dmucham na zimne.
Zapytacie tego weterynarza do którego chodzicie, czy nadal podtrzymuje swoją wstępną diagnozę i uważa natychmiastowe wykonanie zabiegu za konieczne, albo można pójść do innj przychodni...Trudno radzić, nie wiem, czy ten weterynaz jest godny zaufania, czy jest obiektywny. Niestety sami musicie zadecydować, ale ...rakowe guzy raczej nie powinny się zmniejszać samoistnie u zwierząt!!!

konto usunięte

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Magdalena Grzegorzewska:
Zapytacie tego weterynarza do którego chodzicie, czy nadal podtrzymuje swoją wstępną diagnozę i uważa natychmiastowe wykonanie zabiegu za konieczne, albo można pójść do innj przychodni...

Tak też zamierzamy, ale obawiam się, że może chcieć iść w zaparte (kompleks lekarza z błędną diagnozą) :/
Trudno radzić, nie wiem, czy ten weterynaz jest godny zaufania, czy jest obiektywny.

Weterynarza dla Cleo specjalnie wybraliśmy takiego, który leczy wszystkie koty hodowców, od których wzięliśmy naszą Maine-Coon'kę :) Oni mu ufają i wiedzą, że jest dobry. Poza tym robi wrażenie ilość dyplomów porozwieszanych w lecznicy..
ale ...rakowe guzy raczej nie powinny się zmniejszać samoistnie u zwierząt!!!

No, właśnie..

Dzięki za radę :)
Barbara Górska-Rosłon

Barbara Górska-Rosłon koordynator w Dziale
Operacyjnym

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

a może warto skonsultować się jeszcze z innym lekarzem??

konto usunięte

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

A może zadzwońcie szybko do tego weta, który ma dziś robić operację i poinformujcie o znacznym zmniejszeniu guza. Jeśli ma doświadczenie, to będzie wiedział czy nadal trzeba operować czy też się wstrzymać i zrobić jednak biopsję.

Jeśli będzie świadomy, że źle zdiagnozował, to nie sądzę, aby ryzykował zdrowie kotka, idać w zaparte i ryzykując dobrą opinię wśród hodowców MCO.

Trzymam kciuki!
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Też bym zadzwoniła do weta aby kotka , wrazie czego,nie musiała być na głodówcedo 18.00.
Och z tym,że zdrowego kota nie zoperują, to nie zawsze się sprawdza:((( Mojej kotce zrobiono zupełnie niepotrzebnie cesarkę, oszukując, że na zdjęciu wyszło, że jeden kociak uwiązł w drogach rodnych i zarządano za ten zabieg 1.500zł!!! Po awanturze, po podparciu się opinią innego weta cena spadła do ...850zł i pozwolono mi obejrzeć zdjęcie, którego potem nie wydano oczywiście!!!
Jak uspili kota i rozcięli to dopiero zaczęto się martwić o brak mojego podpisu, brak mojej zgody na zabieg :(((
Jasne,że było to kłamstwo, kociak nie uwiązł nigdzie, wszystko było ok. :(((

konto usunięte

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Maja Klonowska:
A może zadzwońcie szybko do tego weta, który ma dziś robić operację i poinformujcie o znacznym zmniejszeniu guza. Jeśli ma doświadczenie, to będzie wiedział czy nadal trzeba operować czy też się wstrzymać i zrobić jednak biopsję.

Jeśli będzie świadomy, że źle zdiagnozował, to nie sądzę, aby ryzykował zdrowie kotka, idać w zaparte i ryzykując dobrą opinię wśród hodowców MCO.

Trzymam kciuki!

Tzn. operacja i tak będzie bo chcemy ją wysterylizować.
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Hmm, skoro i tak ja bedziecie kroic to mozna tez na wszelki wypadek i wykroic te gruczoly, zeby potem jakby co nie musiec jej kroic drugi raz.

Ale. I tu wazne, koniecznie sie upierajcie przy przebadaniu tego wycietego guza czy byly tam komorki rakowe czy nie! Zebyscie wiedzieli jakby co czy mozecie sie spodziewac ewentualnych przerzutow i takich tam, jakby co. Zeby bylo na 100% wiadomo co to bylo, a nie tylko gdybanie.

Na moje oko - jak juz pisalam takie szybkie pojawienie sie i wyrosniecie guza na sutku przemawialoby za problemami hormonalnymi a nie od razu nowotworem, zwlaszcza ze kot jest mlody. Ale ja szkol w tym kierunku nie konczylam i to tylko na moje oko.

Dziwi mnie ze weterynarz nie zrobil biopsji, baaardzo mnie to dziwi, zwlaszcza ze czasu mial troche do tej operacji zeby dostac wyniki. Na swoje oko i doswiadczenie to se moze pooceniac kota od zewnatrz a nie guza. Dziwne, dziwne bardzo.

Mialam kiedys przypadek z psem, ze miala takiego malego guziolka w okolicach sutkow i jeden wet stwierdzil ze to rak, drugi stwierdzil ze to rak na 100% nie jest (juz nie pamietam jak, ale chyba dlatego ze albo byl twardy, albo nie byl ) - obaj byli doswiadczeni, wiec ogolnie na oko to, jak mawiaja, umarl Kopernik :) Ten drugi chyba mial racje (choc nie robilismy biopsji a ja wtedy jeszcze bylam mloda wiec nawet nie wiedzialam ze mozna zrobic biopsje) bo pies jeszcze dlugo zyl zdrowo potem.

Tak czy siak, albo bym sie wstrzymala z krojeniem w ogole i zobaczyla co sie dalej bedzie z ta kulka dzialo, a ewentualnie sterylke zrobila ciut pozniej jak sie wyjasni co i jak. Albo skoro i tak bedzie krojona do sterylki to bym juz powycinala wszystko za jednym zamachem - po co narazac kota dwa razy na ryzyko narkozy, na zrastanie sie po operacji i takie tam... Chociaz jakby to byl moj kot, to bym pewnie wstrzymala wszystko i zobaczyla czy nadal sie zmniejsza, zrobila biopsje i dopiero decydowala o krojeniu.

A tak w ogole to tez ciekawe ze przy podejzeniu nowotworu wycinac chca tylko dwa gruczoly - jak mialam ta sprawe z psem to wet mowil ze jakby mieli wycinac, to by wycinali wszystkie gruczoly zeby nie bylo ze sie raczysko rozprzestrzeni czy cos. Nie wiem moze u psow jest inaczej, ale dziwne ze tylko dwa na moje oko.
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

a czy ktoś bierze pod uwagę tłuszczaka? One mają tendencję do szybkiego pojawiania się i znikania lub ograniczania wielkości w niewielkim czasie.
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Alicja B.:
Witajcie,

Mam nadzieję, że ani Wy, ani Admin i Moderatorzy, nie będziecie mieli mi to za złe, że mimo naszego wątku o guzie Cleo, rozpoczynam nowy.. ale obawiam się, że gdybym tam zrobiła ten dopisek, mało kto by go przeczytał (nie każdy chce śledzić nasze i kocie zmagania z guzem, prawda?), a tutaj będzie większa szansa, że przynajmniej klikniecie i przeczytacie.. :)
ciach

A widzisz, ja cholera, przegapilam toto. Sprawdzalam co tam sie pojawilo na starym watku, a ten jakos umknal mej uwadze....dopiero teraz odkrylam.

Nigdy nie wiadomo z tymi watkami...

Aha, i jeszcze jedno, o czym zapomnialam w wypowiedzi:

Jak nie zadecydujecie to powodzenia i trzymam kciuki za Cleo.
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Anna M.:
a czy ktoś bierze pod uwagę tłuszczaka? One mają tendencję do szybkiego pojawiania się i znikania lub ograniczania wielkości w niewielkim czasie.


A wlasnie, to u mojego psa to chyba byl tluszczak, cos mi swita!
Patrycja Komorska

Patrycja Komorska Kapitan, redaktor,
pilot wycieczek,
incentive project
man...

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Jeśli jesteście zdecydowani na sterylizację ,a kotka i tak jest bez jedzenia to może zawieżć ją na zabieg,a przy okazji niech wet pobierze materiał i da do badania.
Guzy sutka raczej się same nie zmniejszają.
A skoro wet jest doświadczony a hodowcy mają do niego zaufanie to zapytałabym go czy możliwe jest aby guz nowotworowy się zmniejszył.
Myślę że odpowie zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą.
Jeśli będzie twierdził nadal że to guzy to chyba lepiej usunąć od razu by uniknąć narkozy 2 razy w krótkim okresie czasu.
No i 2 zabiegi jeśli będą niezbędne to nimal 2 razy tyle pieniędzy.
Można też umówić się na USG.W Warszawie bardzo dobre robi USG dr Marciński.
Trzymamy kciuki za kotkę:)

konto usunięte

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

No właśnie sam podejrzewałem tłuszczaka.
Osobiście też miałem i tez pchali się z krojeniem, ale odwaga mi się zacięła, poczekałem aż się wchłonął.
No nic za godzinę będziemy wiedzieć co i jak.
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Adrian Banaś:
No właśnie sam podejrzewałem tłuszczaka.
Osobiście też miałem i tez pchali się z krojeniem, ale odwaga mi się zacięła, poczekałem aż się wchłonął.
No nic za godzinę będziemy wiedzieć co i jak.


Adrian, Ala piszcie koniecznie co i jak jak najszybciej mozecie bo ja tu umieram z niecierpliwosci i niepokoju!!!!!

konto usunięte

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Już piszę..

Przepraszamy najmocniej, ale byliśmy wykończeni wczoraj.. zatem..

Gdy wet pomacał zmniejszonego guza, dalej utrzymywał swoją diagnozę, lecz, ku mojemu zdziwieniu, zaczął się wycofywać z operacji. Tłumaczył się - czym? Że nie ma kolegi, który mógłby go zastąpić! No, ludzie! Normalnie się wkurzyłam i postanowiłam za wszelką cenę naciskać na operację. W końcu wet wziął golarkę i wokół guza wygolił jej futro. I nagle doznał szoku.. Okazało się, że guz wygląda inaczej niż gruczolak powinien wyglądać - był mocno ukrwiony, widać było żyłki. Postawił więc nową diagnozę: Cleo najprawdopodobniej nie miała jeszcze rui (pisałam Wam już o tym, że do tej pory nie miała typowych objawów: podwijanie ogona, chodzenie z wypiętym tyłkiem, wrzask całodobowy, itp.) i dopiero zaczęła dojrzewać płciowo! A sutek się powiększył pod wpływem progesteronu!

No więc..

Operacja przełożona została na za tydzień, też na środę na 18-tą godzinę i prawdopodobnie będzie to tylko sterylizacja :)

Myślę, że to dobre wiadomości, prawda?
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Hahhhaaa, boskie!!!!!

Chcialoby sie powiedziec - a nie mowilam???

Ale tego weterynarza to bym chyba zmienila. Zoba, niby taki doswiadczony, a taki glupek jak ja lepiej zdiagnozowal niz on i to nie widzac kota. I co on tej biednej kici zrobil ta strzykawa jak sie upieral przy wyciagnieciu plynu i w ogole, i to jego gadanie, ze po co biopsja, nie potrzebna bo on ma doswiadczenie. haha, dobre sobie!

Ja to bym go zbesztala i znalazla jakiegos kompetentniejszego. Ale ja jestem w goracej wodzie kapana :)

Moge zapytac kolezanke gdzie chodzi we Wroclawiu do weta ze swoimi kiciusiami i cos Ci polecic.

Tak czy siak strasznie sie ciesze ze alarm byl falszywy. No i gratulacje kociej nastolatki w domu :)
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

No to dobre wieści :)
Trzymamy zatem kciuki za sterylkę :)
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

I pamietamy ze Koko ma jutro operacyje i tez trzeba trzymac kciuki - i za mala zeby dobrze poszlo i za jej zestresowana pania, zeby nie zeszla przypadkiem na zawal w miedzyczasie :)

Pierwszy przelom zlej passy mamy w postaci Cleo, oby Koko dokonczyla dziela przelamywania.

Wszyscy przeciez sa juz na pewno spragnieni jakichs dobrych wiesci!!!!
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Pamiętamy o Koko i też trzymamy kciuki :)
Ja też mam jeszcze jedno futro do wysterylizowania i się boję, ale wiem, że muszę to zrobić...
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: PILNE - w sprawie guza - proszę, poradźcie!

Tak się cieszę, że oninęła was operacja. Trzymam kciuki za Koko !!! Moja kicia jest juz dwie doby po sterylce. Tak było mi jej żal zaraz po zabiegu (jak to ja: nigdy więcej, po co na co ,co ja narobiłam - po prostu panikara) , ale wszystko było i jest w porzadku. Od razu poszła do kuwety, już sama je, chodzi po pokoju. Kamień z serca:)))

Następna dyskusja:

proszę o poradę medyczną:(




Wyślij zaproszenie do