Tomasz Dąb-Kocioł .....
Temat: Piękna incjatywa!!!
Oto co znalazłem w sieci:Z wielką przyjemnością zapraszamy
na oficjalne otwarcie pierwszej w Polsce
lecznicy dla wolnożyjących kotów miejskich "KOTERIA".
Uroczystość będzie miała miejsce we wtorek, 17 lutego br., o godz. 12.30 w Międzynarodowym Dniu Kota. Uroczystego otwarcia lecznicy dokona z nami
Pani Dorota Sumińska.
Dla tych, którzy nie mogą być tak wcześnie, będziemy w lecznicy do godz. 18.00
Adres: Warszawa, ul. Kaleńska 3.
Celem "KOTERII" jest poprawienie dobrostanu kotów wolnożyjących. Wzorem krajów Europy Zachodniej chcemy mieć kontrolowaną populację zdrowych i zadbanych kotów miejskich. Nasza "KOTERIA" ma służyć ich opiekunom. Będziemy dla nich sterylizować/kastrować koty za darmo. Wystarczy zadzwonić, umówić się, dostarczyć pacjenta i pokazać dowód osobisty, a w umówionym czasie kota odebrać i wypuścić na miejsce jego bytowania. Kot zostanie odrobaczony, odpchlony, przebadany i wysterylizowany. Jeśli zajdzie taka konieczność, również leczony.
Projekt jest realizowany wyłącznie za prywatne pieniądze z dobrowolnych wpłat darczyńców na konto Fundacji dla Zwierząt ARGOS.
Jeszcze raz serdecznie zapraszamy, Fundacja dla Zwierząt ARGOS
04-886 Warszawa
ul. Garncarska 37A
Tel/fax 022 615 52 82
Kom 0605 99 12 77
http://argos.org.pl
Projekt dotyczący kotów miejskich
WPROWADZENIE
Przez "koty miejskie" rozumiemy populację wolno bytujących w mieście kotów. Niezależnie od ich pochodzenia, stopnia oswojenia i uzależnienia od ludzi, należy je traktować jako zwierzęta bezdomne, wymagające opieki i podlegające ochronie. Przyjętą od lat polityką jest uznawanie ich obecności w mieście za zjawisko trwałe i pożądane.
Opieka nad nimi, sprawowana przez licznych samorzutnych opiekunów ze względu na brak środków finansowych ogranicza się głównie do żywienia kotów. Pomija się najbardziej istotne aspekty kontroli liczebności i kondycji populacji:
* sterylizację / kastrację
* leczenie
DLACZEGO POWSTAŁ PROJEKT DOTYCZĄCY KOTÓW WOLNOŻYJĄCYCH
* Koty wolnożyjące podlegają ochronie. Są naturalnym i ważnym
* elementem ekosystemu miejskiego. Utrzymują w ryzach myszy, szczury i inne szkodniki. Zmiana architektury miasta coraz bardziej utrudnia bytowanie tych pożytecznych zwierząt (zamykane są okienka piwniczne, śmietniki i kontenery na odpady). Jednocześnie niekontrolowane rozmnażanie się kotów sprawia, że liczebność populacji regulowana jest naturalnie – brak pokarmu i schronienia powoduje śmierć poprzez wycieńczenie, choroby, wypadki. Związane jest z tym ogromne
* cierpienie zwierząt. Niekontrolowane rozmnażanie się kotów mieszkających w blokowych piwnicach wywołuje agresję mieszkańców i skłania ich do wzięcia spraw w swoje ręce, zwykle w bardzo
okrutny sposób (zabijanie kociaków i kotek, pozbawianie kotów schronienia zimą lub zamykanie ich w piwnicach bez pożywienia i wody, trucie, szczucie psami, strzelanie do złapanych w pułapki itp.)
Uważamy, że wzorem krajów Europy Zachodniej możemy mieć kontrolowaną populację zdrowych
i zadbanych kotów wolnożyjących, skutecznie chroniących nas przez szkodnikami (szczury).
Pozostawianie naturze i ludzkiemu okrucieństwu kwestii regulacji liczebności ich populacji
jest niehumanitarne.
Piękne! Prawda?