konto usunięte

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Szczerze Wam kobietki powiem, że nie rozumiem waszego podejścia.Ale sadzę, że wynika to z trybu zycia i różnicy miejsc w których mieszkamy. Jakiś czas temu zdecydowanie porzucilam miasto i "wielkomiejskie"życie (tudzież jak to mawia mój znajomy porzuciłam getto)i wyniosłam się na głeboką wieś mazurską. Żeby dobrze żyć z moimi sąsiadami musiałam nauczyc sie pokory i zdrowororazsądkowego podejścia do świata.
Wybaczcie ale teraz podejrzanie się patrzę na miłosników zwierząt, którzy jak mogą modyfikuja lub niweluja naturalne zachowania zwierzaków. Oczywiście wszystko w imię miłości.
Ja chcę żeby mój kot pozostal kotem a pies psem.
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Ja w kwestii natury... Moze zaczniemy chodzić bez ciuchów, myć raz na miesiac, o higienie typu mycie zebow pastą, czy tez innych miejsc specjalnymi płynami - zapomnijmy,o goleniu oczywiście też itp itd. Przeciez to takie naturalne...

konto usunięte

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Mamy w domu trzy koty (jeden rasowy norweski leśny), każde z nich było niechciane...
Jedno urodzone z tzw. naturalnego rozrodu, zapchlone, zagłodzone z robakami w uszach. Weterynarz powiedział, że jeszcze chwila a kocio dostałaoby zapalenia opon mózgowych (od robaków) i zmarłoby. Wzięłam do domu:-) Kocia ma teraz 5 lat, jest po zabiegu sterylizacji, czuje się świetnie:-)
Drugie takze z tzw. naturalnego rozrodu, zabrane ze schorniska w najwieksze mrozy. Zagłodzone, przemarźniętę. Wzięłam do domu:-) Kocurek ma teraz 1,5 roku, jest kastratem i z młodszą kicia odstawiają niezłe "szopki":-)
Trzecie także z naturalnego rozrodu, z rasowej kotki (medalistki), ciąża niby planowana, aby przedłużyć ród. Okazało się, że kocie było najsłabsze z rodzeństwa, do tego niedowidzące. W związku z tym było odpychane przez rodzeństwo a także i przez matkę. Właściciele podjęli decyzje o uspieniu małej, bo nie przeżyje. Mój mężczyzna sie kocią zaopiekował:-) Ma ponda rok i czuje się świetnie:-), co do kastracji to nie zdecydowaliśmy jeszcze....

Pomimo, że dwa z nich to kastraty, to nie starciły instynktu łowcy i nic ze swojej kociej natury. Jedyne co zyskałam ja, to świadomość, że nie będę musiała w przyszłości odstawić młodych kociaków do schroniska, albo weterynarza na uśpienie, bo pozwoliłam na "naturalny rozród", a nie znalazłam tzw. dobrych ludzi.

konto usunięte

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Kinga W.:
Szczerze Wam kobietki powiem, że nie rozumiem waszego podejścia.Ale sadzę, że wynika to z trybu zycia i różnicy miejsc w których mieszkamy. Jakiś czas temu zdecydowanie porzucilam miasto i "wielkomiejskie"życie (tudzież jak to mawia mój znajomy porzuciłam getto)i wyniosłam się na głeboką wieś mazurską. Żeby dobrze żyć z moimi sąsiadami musiałam nauczyc sie pokory i zdrowororazsądkowego podejścia do świata.
Wybaczcie ale teraz podejrzanie się patrzę na miłosników zwierząt, którzy jak mogą modyfikuja lub niweluja naturalne zachowania zwierzaków. Oczywiście wszystko w imię miłości.
Ja chcę żeby mój kot pozostal kotem a pies psem.

drobna uwaga
nie w imię miłości tylko odpowiedzialności
Agata P.

Agata P. Projekty HR, Trener

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Ja również w domu mam obecnie 3 koty z naturalnego rozrodu, których nikt potem nie chciał i wszystkie są wysterylizowane - są zdrowe, rozrabiają po kociemu i nie zachowują się bynajmniej jak bibeloty.
U moich rodziców jest podobna sytuacja - 2 koty z naturalnego rozrodu, których właściciele uznali, że kotki pewnie chcą mieć dzieci i należy im na to pozwolić a potem je oddali bo nie mają warunków na 7 kotów...Dodatkowo rodzice maja psa, którego znalazłam gdy był malutki i ktos go postanowił wyrzucić na ulicę.
Jeśli uważacie że lepszym rozwiązaniem jest pozwalac na naturalny rozród to może zastanówcie się najpierw i zacznijcie od przeczytania podręcznika biologii bo jak czytam że kot powinien mieć dzieci bo chce zostać rodzicem to mam wrażenie że autor ma jakieś osobiste zaburzenia emocjonalne i przelewa je na swojego pupila.
Decydując się na posiadanie zwierzęcia stajemy się za nie odpowiedzialni i tylko egoista może myśleć w ten sposób zapominając o tych wszystkich stworzeniach, które są usypiane, topione i Bóg wie co jeszcze albo wyrzucane gdy podrosną i nie są już takie śliczne lub zaczynają rozrabiać.
W takim razie gratuluję odpowiedzialnego podejścia i wrażliwości! Niech żyje natura!

konto usunięte

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Zwierzę nie jest rzeczą - to każdy wie . Takie są nawet pierwsze słowa polskiej ustawy o ochronie zwierząt. Nieraz jednak zapominamy, iż zwierze to czująca istota odczuwająca ból i cierpienie. Uważam, że biorąc zwierzę do domu należy mu zapewnić nie tylko komfortowe ale też w miarę możliwości jak najnaturalniejsze warunki życia. Jest oczywistym, że jeśli nie jesteśmy w stanie "zagospodarować" kociaków to albo kotkę w czasie rui odseparowujemy albo dajemy jej srodki antykoncepcyjne, albo ją sterylizujemy. Ale czy robimy to z odpowiedzialności czy może bardziej dla własnej wygody i komfortu psychicznego to już inna kwestia.
Dyskusja zaczęła się od tego, że zbesztana została właścicielka kotki za to, że ta się okociła i, że w ogóle do tego dopuściła. Tak jakby to była jakaś straszliwa zbrodnia.
Oczywistym jest, że zwierzęta nie chca mieć potomków z powodu chęci zostania rodzicami ale kieruje nimi silny i pierwotny instynkt, który my jako właściciele zakłócamy bynajmniej nie dla dobra zwierzaka.
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Kinga W.:
Zwierzę nie jest rzeczą - to każdy wie . Takie są nawet pierwsze słowa polskiej ustawy o ochronie zwierząt. Nieraz jednak zapominamy, iż zwierze to czująca istota odczuwająca ból i cierpienie.


Jak do tego twojego zdania ma się ból i cierpienie kotki:
- w czasie rui
- w czasie stosunku z kotem często wielokrotnego z różnymi kotami
- w czasie porodu
Agata P.

Agata P. Projekty HR, Trener

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Kingo, niestety już dawno nie żyjemy w Arkadii gdzie każde stworzenie żyje w zgodzie z natura i innymi...
Ta dyskusja do niczego nie prowadzi bo i tak Cie pewnie nie przekonamy, ale proszę Cię tylko - zajrzyj na strony schronisk dla zwierząt a jeszcze lapiej jakiejś fundacji pomagającej zwierzętom i zastanów się ile z tych domów, do ktorych trafiają takie kotki jak Twoje mogłoby zostać zamieszkane przez kotki ze schronisk...

konto usunięte

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Serce mnie boli, jak słyszę o braku odpowiedzialności i śmiech pusty ogarnia jak czytam o miłości do zwierząt, od osób, które nie znają realiów. Po co powalać na rozmnarzanie dachowców jak jest ich tysiące w schroniskach! Miejscach gdzie niedojadją, marzną i poza opieką lekarska nie mają nic! Pomyślmy o tym aby zaopiekować istniejącymi kociami, a dopiero później pozwalajmy na ich mnożenie się.
Tak jak powiedziała Agata, warto pojechać do schorniska i zobaczyć jaka liczba kociąt i psów tam żyje... Ja pojechałam w największe mrozy w zeszłym roku, coby zawieżć karmę i jakieś koce dla zwierzaków. Wróciłam z rudym zabiedzonym kociakiem, i naprawdę żałowałam, że to tylko jeden:-(

konto usunięte

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

haha! no i na noze poszlo... ciekaw jestem czy ktos jeszcze umiesci po tym wątku jakieś ogłoszenie o kotach do adopcji...

co do krytyki, warto zeby byla konstruktywna. ale pewnie wszyscy o tym wiedzą... w sumie to nie będę rozwijał, bo zaraz mi się za coś oberwie...

;)

pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników kotów!!
Jacek

konto usunięte

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

ja widzę roznicę pomiędzy znajdowaniem domów kocim bidom/kotom przygarnietym/znalezionym lub kotkom ktore przyszły z ulicy w wysokiej ciązy i okociły się u litościwej duszy, która chce kotkom znalezc dobre domki-jestem na tak

a świadomym rozmnażaniem kotów niehodowlanych i wstawianiem litościwych postów na allegro i gdzie_tylko_się_da- jestem na nie

prosciej sie nie da
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

[author]Ola
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

[author]Ola
Magdalena Borowska

Magdalena Borowska Specjalista ds.
jakości

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Kingo, nie będę Cię przekonywać do własnego zdania. Proszę Cię tylko o jedno, znajdź kiedyś wolną chwilę i odwiedź jakiekolwiek schronisko lub azyl dla zwierząt i zapytaj o historię każdego zwierzaka. Tylko tyle

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Magdalena N.:
Kingo, porównywanie sytuacji ludzi i zwierząt jest nieporozumieniem. U ludzi (przynajmniej u większości) decyzja o
posiadaniu potomstwa jest świadoma i jest związana z uczuciami
wyższymi.

No dziewczyno ale strzeliłaś :)
Większość świadoma ? Uczucia wyższe ?
Przejedź się na Nową Hutę w Krakowie, albo familoki na Śląsku albo inne slamsy. Zobaczysz tam tych świadomych ludzi.
Problem w tym, że gdyby ludzie mieli dzieci tylko świadomie i w poczuciu wyższych uczuć to już dawno by ten gatunek wyginął.

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Magdalena N.:
Kastracja chirurgiczna to jedyna metoda nie dająca skutków ubocznych, a mająca szereg zalet - łącznie z wykluczeniem takich schorzeń, jak ropomacicze.

Moja kotka miała taką sterylizację. Skutki uboczne były i to fatalne. Być może z winy weterynarza ale nie pisz, że ich nie ma. Kotka miała w okresie rui silne bóle, występowały krwawienia. Aż żal było na nią patrzeć.
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Ruje miala po sterylizacji??

konto usunięte

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Paweł Z.:
Magdalena N.:
Kastracja chirurgiczna to jedyna metoda nie dająca skutków ubocznych, a mająca szereg zalet - łącznie z wykluczeniem takich schorzeń, jak ropomacicze.

Moja kotka miała taką sterylizację. Skutki uboczne były i to fatalne. Być może z winy weterynarza ale nie pisz, że ich nie ma. Kotka miała w okresie rui silne bóle, występowały krwawienia. Aż żal było na nią patrzeć.

zanim oddalam moje kotki do kastracji, sprawdzilam na forum miau moich weterynarzy.dzieki temu ani jedna ani druga nie mialy tego o czym piszesz
nie jestem weterynarzem ale jesli moge cos zasugerowac-zmien weterynarza, poszukaj poleconego
niech otworzy kotce brzuch bo byc moze zrobil sie czop ropny kikuta macicy-czyli konowal -przepraszam weterynarzy z powolania-niedokladnie usunal macice
ale tutaj powinien sie jeszcze weterynarz wypowiedziec, bo ja wiem tyle ile czytam, a staram sie staram

konto usunięte

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Mnożenie kotów nierodowodowych, pozwalanie na wypadanie z niezabezpieczonych okien, wychodzenie kotów w pobliżu ruchliwych tras..........tak być nie powinno. Jesteśmy odpowiedzialni za nasze zwierzęta.

Niestety po fakcie większośc osób żałuje, że wypuściło zwierzaka, że pozwoliło wyjść na parapet - ale nie tłumaczmy wszystkiego kocią naturą. Bo kot niezależny, bo kot kroczy własnymi drogami, bo tak potrzebował posiadać młode......Koty są mądre, ale te wychowane w domu nie są samodzielne - są zależne od właściciela.
Komu z Was i w jaki sposób kot zakomunikował, że chce mieć potomka? Kto usłyszał od kota, że ma ochotę pobalansować za oknem??

Moje oba koty są wykastrowane, nie wychodzą, mam osiatkowany balkon - futrzaki są szczęśliwe i BEZPIECZNE. Ich kocia natura jest domową naturą.
W nauce kot to stworzenie, które nie ma wolnej woli.........
Magdalena Borowska

Magdalena Borowska Specjalista ds.
jakości

Temat: Oddam Kotki w dobre ręcę

Paweł Z.:
Magdalena N.:
Kastracja chirurgiczna to jedyna metoda nie dająca skutków ubocznych, a mająca szereg zalet - łącznie z wykluczeniem takich schorzeń, jak ropomacicze.

Moja kotka miała taką sterylizację. Skutki uboczne były i to fatalne. Być może z winy weterynarza ale nie pisz, że ich nie ma. Kotka miała w okresie rui silne bóle, występowały krwawienia. Aż żal było na nią patrzeć.

Pawle, kotka nie mogła mieć rui po sterylizacji. Jeżeli miała jakiekolwiek dolegliwości po zabiegu, to znaczy, że był on źle przeprowadzony. Po prawidłowo przeprowadzonej sterylizacji, nie ma żadnych skutków ubocznych.

Następna dyskusja:

ODDAM 2 KOTKI W DOBRE RECE




Wyślij zaproszenie do