konto usunięte

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Przecież to nawet nie chodzi o wystawienie kota na klatkę bo założmy (hurraoptymistycznie) że zabudowana była a autorka mieszka w kawalerce i nie ma gdzie odetchnąć od wkurzającego kota a czasami MUSI.

Ale to mnie zmasakrowało:
anna suligowska:
jak spadła z balkonu to aż przykro się przyznac w duchu sie cieszylam, bo ktos ja przygarnie

Kot spadł z balkonu, nie wiemy z którego piętra, nie wiadomo czy źle nie upadł (przecież się zdarza), czy mu się coś nie stało, czy nie dostał ataku paniki (moja niewychodząca kotka, jak się zdefenestrowała z niskiego pierwszego piętra na trawnik, to tak się przeraziła świata zewnętrznego że wlazła pod maskę czyjegoś samochodu i 3 dni nie wyłaziła, znaleźliśmy i wydostaliśmy ją cudem), czy nie wpadł pod samochód - ale nie, super, kiciuś skoczył oknem, cieszymy się bo sam rozwiązał nasz problem, no litości!

Uprzedzam pytanie, już mam osiatkowany balkon.

konto usunięte

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Tak to jest szokujące Anito podobnie jak inne rzeczy np. sugerowanie histerii w przypadku zwykłej (elementarnej!) troski o zwierzę. Poza tym wiele słów, które tu padły, niestety- mam dziwne wrażenie;)- odbije się i trafi w próżnię. Niestety niektórzy uczestnicy dyskusji nie potrafią czytać ze zrozumieniem, odnosić się do argumentacji dyskutantów w cywilizowany sposób (bo sami nie potrafią argumentować?) a przede wszystkim nie potrafią (albo nie chcą) uznać zwierzaczka za kogoś więcej niż przytulankę do ewentualnego wyładowywania złości. Inny świat.
Ps. Moja koleżanka jakiś czas temu przyjęła pod swój dach przerażonego, otyłego (ale zadbanego) kota. Jest u niej już kilka miesięcy. Aktualnie przechodzi kurację odchudzającą;) Wreszcie ma 'mamę', która nie wystawi go za drzwi/balkon czy cokolwiek innego.
Radosław Radziszewski

Radosław Radziszewski programista, hodowla
kotów, wykonuję
strony www

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Ktoś tu chce być kijem w mrowisku
Kasia B.

Kasia B. "Bądź zmianą, którą
pragniesz ujrzeć w
świecie" Mahatma
G...

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

a mój mi dziś zafundował zwalony jedyny storczyk - cała podłoga zasypana ziemią na dzień dobry po 14 godzinnym dniu pracy.

I co mam przez okno wyrzucić? bo jednak pierwsze co mi przychodzi do głowy to jednak wyjęcie odkurzacza...Kasia B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 20:46

konto usunięte

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Kasia B.:
a mój mi dziś zafundował zwalony jedyny storczyk - cała podłoga zasypana ziemią na dzień dobry po 14 godzinnym dniu pracy.

I co mam przez okno wyrzucić? bo jednak pierwsze co mi przychodzi do głowy to jednak wyjęcie odkurzacza...Kasia B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 20:46
bo nie konfrontujesz wlasnej zlosci ze zloscia czy inny bełkot :)
nie wiesz co robic? mysle ze po tej dyskusji wiesz- jesli chcesz byc w zgodzie ze swoim ja, to wywal kota na klatke.
Mozesz go tez zepchnac z balkonu, jest szansa ze nie wroci :/

konto usunięte

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Kasia B.:
a mój mi dziś zafundował zwalony jedyny storczyk - cała podłoga zasypana ziemią na dzień dobry po 14 godzinnym dniu pracy.

I co mam przez okno wyrzucić? bo jednak pierwsze co mi przychodzi do głowy to jednak wyjęcie odkurzacza...Kasia B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 20:46

Też miałam kiedyś storczyki;) Jeden ostatecznie wylądował w zamykanym pokoju, ale i tak parę razy, w chwilach nieuwagi, odkurzacz był konieczny;) Drugi - w postaci łodygi bez kwiatów (bo przecież te kwiaty się tak fajnie łapką strąca..;) trafił do domu mojego taty na terapie rehabilitacyjną;)
Generalnie pamiętam zwłaszcza to, że te lekkie doniczki, które przepuszczają światło (co jest przecież potrzebne storczykom) są zadziwiająco łatwe do zrzucenia z parapetu;)
Kasia B.

Kasia B. "Bądź zmianą, którą
pragniesz ujrzeć w
świecie" Mahatma
G...

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Karolina Ł.:
Mozesz go tez zepchnac z balkonu, jest szansa ze nie wroci :/

Nie mogę :) skubaniec wiedział, że nabroił, wczepił się łapami w spodnie i jęczał rozdzierająco i żałośnie - nie szło zrobić nic innego jak wytarmosić za kudły i dać się przeprosić :)
Kasia B.

Kasia B. "Bądź zmianą, którą
pragniesz ujrzeć w
świecie" Mahatma
G...

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Ewa G.:
trafił do domu mojego taty na terapie rehabilitacyjną;)

dobry pomysł, spróbuję wywieźć do rodziców, może przeżyje :))

konto usunięte

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

A nie próbowała Wam kicia nigdy zrobić kuwety z doniczki? ;)
Kasia B.

Kasia B. "Bądź zmianą, którą
pragniesz ujrzeć w
świecie" Mahatma
G...

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

no patrz nie :) tfiu tfu

mój to jest wogóle dziwny zwierz ;) Kuwetę pokochał od pierwszego wejrzenia, na żadne zmiany żwirku nie marudzi :) Jak chce jećć to daje znać, jak ja idę spać, to on też. Na budzik w moim telefonie zaczął reagować i nie idzie go teraz przespać ;)Kasia B. edytował(a) ten post dnia 16.12.09 o godzinie 09:39

konto usunięte

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Wszystko jest kwestią inwencji;) Zatem kwiatków nie miewam;)
A odnosnie żwirku to chyba ja bardziej jestem wybredna niż moja Chinia:)
Anna Florentyna P.

Anna Florentyna P. Scriptoris.pl —
redakcja, korekta,
skład

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Agnieszka K.:
Wszystko jest kwestią inwencji;) Zatem kwiatków nie miewam;)
A odnosnie żwirku to chyba ja bardziej jestem wybredna niż moja Chinia:)

Też zrezygnowałam z roślinek — ale akurat nie z powodu „kocich porządków”, tylko z powodu tego, że moje starsze kocisko lubi podgryzać roślinność, a ja nie chcę ani tracić bez sensu roślin, ani (i to ważniejsze) narazić kota na zatrucie.

W kwestii żwirku — starszy kot należy do stworów, które narobią we wszystko, co się w kuwecie położy (zdarzały mi się opcje awaryjne typu gazety lub trociny — staremu to kompletnie nie robi różnicy). i jeszcze jest tak miły, że odchodów stałych nie zakopuje, więc mam ułatwione usuwanie. Gorzej z młodszą — „panieruje” dokładnie i trzeba się namęczyć, żeby podczyścić kuwetę między zmianami żwirku :D

Stadnie preferujemy żwirek z drewna, najlepiej marki Pigwa.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Karolina Ł.:
Jarek (jarsem) M.:
mowilem ze histerycznie reagujecie?
sie potwierdza sie
zwierze to nie czlowiek

czytaj ze zrozumieniem- Paulina Ci wyjasnila.
A jaka roznica czy traktujesz okrutnie zwierze czy czlowieka? dla mnie zadna.
czy ktos tu gdzies rozróżniał okrucienstwo wobec człowieka od okrucienstwa wobec kota?? znowu przesadzasz!

konto usunięte

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Agnieszka K.:
A nie próbowała Wam kicia nigdy zrobić kuwety z doniczki? ;)

Kicie nie, ale kocury rodziców permanentnie próbują;)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Justyna Jagiełło:
kotów!...od siebie powiem tyle- ręce opadają.

czytanie ze zrozumieniem się kłania. porad było mnóstwo, bardzo praktycznych:
na gryzienie - smarowanie sosem z chilli, cytryną, chowanie do łazienki...
na sikanie - badanie u weta, to często objaw choroby.
praktyczne porady dotyczyły również zabawek niebezpiecznych dla kotów - wraz z uzasadnieniem dlaczego i w jaki sposób zagrażają.
porad do wyboru do koloru.

psychologia swoją drogą, ale mowa była o sprzeciwianiu się działaniom, które koty krzywdzą. to że się na nie wściekasz jest normalne, ale to że je bijesz czy wyrzucasz z mieszkania jest godne potępienia. jak nie możesz zapanować nad złością to wyjdź z pokoju i poczekaj aż się uspokoisz zamiast odreagowywać na kocie, który i tak niekoniecznie zrozumie swoją winę - praktyczna porada z mojej strony. i z doświadczenia.
Widzisz, rózni my sie tym, że ja uważam, że mieszkanie jest wspólnym domem- moim i moich kotów...to ja jednak wychowuje koty a nie one mnie...jezlei kot sie makabrycznie zachowuje, to on ma sie uspokoic a nie ja...stram sie pokazywac kotom czego im nie wolno i wbrew temu co piszesz, koty bardzo dobrze potrafia zrozumiec sweoja winę.Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 16.12.09 o godzinie 13:37

konto usunięte

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Dorota Magdalena S.:
Karolina Ł.:
Jarek (jarsem) M.:
zwierze to nie czlowiek

czytaj ze zrozumieniem- Paulina Ci wyjasnila.
A jaka roznica czy traktujesz okrutnie zwierze czy czlowieka? dla mnie zadna.
czy ktos tu gdzies rozróżniał okrucienstwo wobec człowieka od okrucienstwa wobec kota?? znowu przesadzasz!

Ech, ech, ech - zamierzałam, Doroto, podlinkować Ci wypowiedź, w której taka sugestia pada (autor: Jarek, który tekst "zwierzę to nie człowiek" umieścił po wypowiedzi nt. przemocy wobec osób ludzi) - ale... widzę, że sama tę wypowiedź cytujesz;) Apeluję więc o więcej uwagi w trakcie lektury, a tym bardziej - podczas kwestionowania czyjejś opinii;)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Ewa G.:
Przeczytałam cały wątek i włos mi się zjeżył na głowie. Być może jest to reakcja histeryczna, trudno;)

Przemoc fizyczna (i psychiczna - typu: wyrzucanie kota na klatkę) wobec zwierząt jest ZŁA. I tu nie ma w ogóle miejsca na jakieś "porady" czy "opinie", a już tym bardziej na akceptowanie czyjegoś "stylu wychowania".

Rozumiem, że czasem kogoś mogą ponieść emocje, że w nerwach może trzepnąć kota gazetą itp. - ale zawsze w przypadku takich zachowań będę gorąco zachęcała, by jednak starać się opanować, by nie wyładowywać wściekłości na zwierzęciu, by pamiętać, że kara dobę po przewinieniu jest bez sensu itp.
To chyba własnie kłania ise czytanie ze zrozumieniem bo nie było mowy o wyładowywaniu wsciekłosci na kocie tylko o oduczeniu go złego zachowania poprzez ukaranie go.Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 16.12.09 o godzinie 13:53
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Karolina Ł.:
Dorota, nie wiem, jak mozesz nie potepiac takich zachowan jak wywalanie kota na klatke albo zostawianie go w hostelu....Nie wiem jak mozesz sama tak postepowac (vide klatka schodowa)

Zlosc czuje kazdy z nas, nie raz, nie dwa, nie piec. Czasem az czlowieka telepie. Nie przyszloby mi nigdy do glowy aby znecac sie z tego powodu nad kotem. Co innego krzykniecie czy trzepieniecie reke, lekko, a czym innym wystawianie kota za drzwi.
To Ty masz problem ze zloscia a nie kot.
A to chyba przeczysz sama sobie bo gdzies wczesniej unosiłas sie własnie na czepnięcie przez mnie kota ręką.co do wystawienia na klatkę schodową...zapewniam Cię, żę bardzo lubia brykwac po korytarzu i jedyna kara wtym wszytskim jest to, że nie moga w dowolnej chwili wrócic do mieszkania bozamykam drzwi i otwieram wtedy, gdy im przejdzie...wystawienie kota do lazienki nie bylby karą bo przebywaja na codzie w niej równiez.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Jowita M.:
Jarek (jarsem) M.:

mowilem ze histerycznie reagujecie?
sie potwierdza sie
zwierze to nie czlowiek

Oczywiście, że nie.
Ale to istota żywa, która czuje i myśli.
I tak należy ją traktować.
oczywiscie,, ze to istota żywa.mówi o tym chocby kodeks karny- za zabicie zawsze groi kara wiezienia niezaleznie czy to człowiek czy kot.Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 16.12.09 o godzinie 13:52
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Normalnie zabije Potworzysko

Anita L.:
Ale to mnie zmasakrowało:
anna suligowska:
jak spadła z balkonu to aż przykro się przyznac w duchu sie cieszylam, bo ktos ja przygarnie

Kot spadł z balkonu, nie wiemy z którego piętra, nie wiadomo czy źle nie upadł (przecież się zdarza), czy mu się coś nie stało, czy nie dostał ataku paniki (moja niewychodząca kotka, jak się zdefenestrowała z niskiego pierwszego piętra na trawnik, to tak się przeraziła świata zewnętrznego że wlazła pod maskę czyjegoś samochodu i 3 dni nie wyłaziła, znaleźliśmy i wydostaliśmy ją cudem), czy nie wpadł pod samochód - ale nie, super, kiciuś skoczył oknem, cieszymy się bo sam rozwiązał nasz problem, no litości!

Uprzedzam pytanie, już mam osiatkowany balkon.
Myślę, że Anka zbyt pochopnie wyraziła swoje uczucia licząc na czyjes zrozumienie.Chce jednak zwrócić uwagę, że nawet ludzkie matki miewają wyobrażenia, żę ich bezustannie drącemu sie dziecku cos sie stanie i wrescie zamilknie...co nie oznacza, ze tego faktycznie chcą.



Wyślij zaproszenie do