Temat: Nie je, nie pije...
Krzysztof B.:
Warzywa pomagają strawić sierść. Dzięki temu kot nie rzyga wylizanymi kłakami.
Sprobuje mu posadzic jeczmien w doniczce, ponoc dziala (dla mnie zaden problem, sam hoduje bazylie, piertuszke i koper z nasion na oknie - kot nie tyka tego)
Gotowango, czy zachwalanych na innym forum olliwek, warzyw gotowanych - nie tknie.
Przetworów mlecznych lepiej unikać, kot może mieć rozstrój żołądka po tym.
SMietana - dobra dla niego. Dostale 2 x dziennie po lyzce.
Koty zwykle jedzą wtedy, gdy normalni ludzie śpią czyli ok 4-5 rano.
Moj zasuwa caly dzien. Po troszku, skubany.
Dlatego nie zawsze widać że jedzą czy piją.
Fakt - pije rzadko. Ale "widziano" go w brodziku na umywalce.
Z doświadczenia: najlepiej mieszać żarcie, suche jako stałe w misce, mokre dawać od czasu do czasu na zasadzie wyróżnienia.
Czyli w praktyce - szlaban na gary z "lepszym" jedzeniem.
Wlasnie sie zastanawiam: poeksperymentowac z suchym (teraz wcina troch whyskasa dla maluchow!), wybrac, ktore lubi najbardziej i mokre 1 x na 2 dni.
Myslisz, ze pomoze?
Mój dostaje wątróbkę z dużą ilością krwi, kurczaka i indyka (surowe).
Tia, kurcok ok. Wątorba juz mniej. I co draniowi zrobic? ;)
Na ładną sierść dobre jest surowe jajko, może być rozbełtane.
Ni zurowe, nie gotowane. Obwacha, zostawi.
Cholera, moze go z lekka przeglodzic, wtedy zacznie jesc wszystko?
Moze mu sie w d... za ogonem poprzewracalo od tych saszetek, drazetek, smietanek??????????
:)