Temat: Nawracające objawy syndromu SUK

W ostatnim czasie mój kot przeszedł niemal miesięczną kurację u weta związaną z syndromem SUK. Po wyleczeniu dostałam od weterynarz wskazówki co do karmy, którą kot ma dostawać przez ok. 6 miesięcy. Była to karma weterynaryjna Hill's, po której mój kot wymiotował (po ok. 6-8 godzinach po zjedzeniu). Przez około 2 tygodnie karmiłam go,w porozumieniu z weterynarz, karmą RC dla kotów z problemami żołądkowymi po której nie wymiotował, którą w niewielkiej części wzbogacałam tym Hill'sem. Niestety od wczoraj widzę, że mój kot zaczął załatwiać się poza kuwetą co najprawdopodobniej świadczy o nawrocie choróbska. Dziś kupiłam Urinary RC i nie wiem w sumie co dalej. Proszę o doświadczenia w walce z SUK osoby, którym udało się wyleczyć koty.

Temat: Nawracające objawy syndromu SUK

Pewnie dotarłaś do podanego niżej źródła, ale jeżeli nie, to przesyłam link:
http://www.vetserwis.pl/flutd.html

Temat: Nawracające objawy syndromu SUK

Dla kotów z problemami moczowymi SUK (kot miał kryształy struwitowe czy coś innego?) podaje się kaarmy lecznicze. I można znaleźć karmy Royala Urinary, Hill's s/d i c/d, Eukanuba Struwite. Te podaję przy założeniu, że problemem były kryształy struwitowe (trójfosforany) i zasadowy mocz.
Mocz zakwaszać można pastą uro-pet, ale to jeżeli nie podajemy zakwaszającej karmy, czyli kiedy kot nie ma kryształów, a jedynie za duże pH moczu co moze do kryształów czy innych problemów doprowadzić (lub przy dużym pH i kamieniach by szybko zakwasić mocz).

Skoro objawy choroby wróciły to z pewnością kot ma nawrot kryształów, więc musi jeść karmę leczniczą, bo inaczej będzie coraz gorzej. Metodą prób i błędów należy wybrać odpowiednią karmę - odpowiedniej marki. To, że wymiotował przy Hillsie nie znaczy ze tak samo bedzie przy RC czy Eukanubie.
Leczenie kamicy wymaga przede wszystkim wytrwałości, konsekwencji podawania odpowiedniej karmy.

Pomaga wypłukać kamienie i dba o drogi moczowe wywar ze znamion kukurydzy - łyżkę znamion zalewa się szklanką wody, zagotowuje i potem na maleńkim ogniu trzyma jeszcze kilka minut. Do picia daje się sam wywar, bez tych wąsów :) Strzykawką.