Magdalena Majewska - Bielicka

Magdalena Majewska -
Bielicka
inspektor ds.
promocji gminy i
public relations

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Niutki stretching poranny! A potem, oczywiście, prysznic…
Wiosna idzie, trzeba brać przykład z Sierściucha!


Obrazek
Magdalena Majewska - Bielicka

Magdalena Majewska -
Bielicka
inspektor ds.
promocji gminy i
public relations

Temat: Nasze koty - zdjęcia


Obrazek
Przemysław Buss

Przemysław Buss prawnik na tropach
nowych wyzwań;)

Temat: Nasze koty - zdjęcia

To tak tylko z twarzy;)

Kocur:

Obrazek


Kotka:

Obrazek
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Przemysław Bus:
To tak tylko z twarzy;)


Cóż za urocze zbliżenia :)...Umieją pozować?:)
Przemysław Buss

Przemysław Buss prawnik na tropach
nowych wyzwań;)

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Dorota Magdalena S.:
Przemysław Bus:
To tak tylko z twarzy;)


Cóż za urocze zbliżenia :)...Umieją pozować?:)


Tak i nie, zależy od chwili, choć tą dwójkę troszeczkę łatwiej złapać w kadrze, niż trzecie kocię;)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Przemysław Bus:
Tak i nie, zależy od chwili, choć tą dwójkę troszeczkę łatwiej złapać w kadrze, niż trzecie kocię;)

No moje raczej płoszą się na widok aparatu :) :(
Przemysław Buss

Przemysław Buss prawnik na tropach
nowych wyzwań;)

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Dorota Magdalena S.:
Przemysław Bus:
Tak i nie, zależy od chwili, choć tą dwójkę troszeczkę łatwiej złapać w kadrze, niż trzecie kocię;)

No moje raczej płoszą się na widok aparatu :) :(


Moje do aparatu raczej mają stosunek ambiwalentny, żeby się trochę spłoszyć potrzebują czegoś mocniejszego, np. odkurzacza;)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Przemysław Bus:
Moje do aparatu raczej mają stosunek ambiwalentny, żeby się trochę spłoszyć potrzebują czegoś mocniejszego, np. odkurzacza;)

No to masz dzielne kociska :) :)...moje na widok wyjącego odkurzacza zwiewają gdzie pieprz rośnie....może za rzadko go włączam:):)
Magdalena Majewska - Bielicka

Magdalena Majewska -
Bielicka
inspektor ds.
promocji gminy i
public relations

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Idzie wiosna i znów chciałoby się stanąć w szranki samozwańczego konkursu na najładniej ukwiecony balkon w klatce B bloku nr 3, ale zapomnij kobieto, kiedy jest Małpiszon.
Jak pokazał ostatni sezon, doniczka jest wspaniałym wychodkiem, a rośliny świetnie nadają się na lekką przekąskę między Bozitą o smaku renifera (Sic!) a wątróbką drobiową.
Tego lata na balkonie niepodzielnie rządzić będzie Wąsata Kreatura, gdzie za dnia mieścić się będzie jej wakacyjna rezydencja (koszyk, kuweta, miska, zabawki..).

Balkon balkonem, ale przykro trochę, że nawet w mieszkaniu żadnej roślinki nie uświadczysz. Choćbyś sztuczną postawiła, to się Dziadyga zainteresuje…


Obrazek


A tu schyłek mojej ogrodniczej kariery. Nie, nie hodowałam tego, co myślicie. I nie wiem, czemu Niutka tak wygląda.


Obrazek
Renata Ś.

Renata Ś. serfująca własnymi
drogami
www.unikalni.pl

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Magdalena Majewska - Bielicka:
I Choćbyś sztuczną postawiła, to się Dziadyga zainteresuje…


Kaktusy postaw.

Choć mój włazi na parapet i sobie czesanko kaktusem robi.
Magdalena Majewska - Bielicka

Magdalena Majewska -
Bielicka
inspektor ds.
promocji gminy i
public relations

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Renata Ś.:

Kaktusy postaw.

Choć mój włazi na parapet i sobie czesanko kaktusem robi.

Kaktusy byly, teraz u mnie w biurze stoją, bo je przewracała na podłogę;D
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Renata Ś.:
Magdalena Majewska - Bielicka:
I Choćbyś sztuczną postawiła, to się Dziadyga zainteresuje…


Kaktusy postaw.

Choć mój włazi na parapet i sobie czesanko kaktusem robi.

:):):):):)

Ja wczoraj kupiłam hiacynt, żeby umlilić sobie wiosenny czas..na razie się trzyma ;)
Renata Ś.

Renata Ś. serfująca własnymi
drogami
www.unikalni.pl

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Dorota Magdalena S.:
>>
Ja wczoraj kupiłam hiacynt, żeby umlilić sobie wiosenny czas..na razie się trzyma ;)

Ale Twoje koty lubią kosztować kwiatów?
Bo hiacynt jak podają różne źródła jest trujący. Jak poliże liścia to nic mu nie będzie ale jak zje liścia i dobierze się do hiacyntowej cebuli to może być gorzej dla układu trawiennego.
Magdalena Majewska - Bielicka

Magdalena Majewska -
Bielicka
inspektor ds.
promocji gminy i
public relations

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Kto nie cierpi dźwięku budzika zwiastującego czas wstania do pracy, niech wie, że niektórzy mają jeszcze gorzej – muszą bowiem patrzeć jak ich miejsce w ciepłej pościeli bezpardonowo zajmuje leniwe Futro. Kreatura niespiesznie liże sobie wszystkie członki, by wreszcie z ostentacją umościć sobie miejsce do snu. Zanim na dobre kilka godzin zamknie oczy, jeszcze ten ostatni raz chytrze spojrzy na nasze załamane, niewyspane, złe facjaty. Następnie, zadowolona ze zdemotywowania nas do życia przeniesie się w objęcia Morfeusza. I w takim stanie pozostanie aż do.. kolejnej drzemki.

Wąsata Kreatura metodycznie szykująca się do snu


Obrazek
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Ta Twoja Kreatura chyba ma szalenie długi język:)...Moje Futra chyba takiego nie mają...
Roksana Kalinowska

Roksana Kalinowska nieruchomości

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Wąsata Kreatura jest doskonała w każdym calu-najbardziej podobało mi sie jak kradła gumki do włosów.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Roksana Kalinowska:
Wąsata Kreatura jest doskonała w każdym calu-najbardziej podobało mi sie jak kradła gumki do włosów.


O tak, koty w tym celują :) )
Magdalena Majewska - Bielicka

Magdalena Majewska -
Bielicka
inspektor ds.
promocji gminy i
public relations

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Majowy niezbędnik wycieczkowy


Obrazek
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Magdalena Majewska - Bielicka:
Majowy niezbędnik wycieczkowy
Gdzie jedzie z Tobą w tej walizce? :)
Magdalena Majewska - Bielicka

Magdalena Majewska -
Bielicka
inspektor ds.
promocji gminy i
public relations

Temat: Nasze koty - zdjęcia

Muszę podzielić się z Wami wiadomością, która wstrząsnęła nami do głębi, a dotyczy nikogo innego, tylko naszej kotki, a raczej.. kota. Tak, tak, Niutka ni stąd ni zowąd, nie bacząc na konwenanse, partię rządzącą i ceny ropy okazała się kocurem.

Choć nie uchodzimy za homofobów, news ten długo dojrzewał zanim przyjęliśmy go do wiadomości.

Pewne przesłanki co do płci Niutki (Niutka) wystąpiły już w grudniu, kiedy to wybieraliśmy się na dłuższy urlop, a kota z Trójmiasta przewieźliśmy do moich rodziców na Warmii i Mazurach.
Było to nasze pierwsze rozstanie z Niutką (Niutkiem) i bardzo je przeżywaliśmy. Tym bardziej, że przed samą wycieczką Niutka (Niutek) przychorował (a). Całe długie dwa tygodnie, z uwagi na niemożność kontaktu (ogromne koszty) nie wiedzieliśmy co u naszego Futra i miast się relaksować w ciepłych krajach, tworzyliśmy kolejne drastyczne scenariusze: wpadła pod samochód, zagryzł ją pies, zdechła z tęsknoty..

Kiedy tata odebrał nas z warszawskiego lotniska, pierwsze nasze pytanie nie brzmiało: „Jak droga?” czy też „Jak święta?” albo „Wszyscy zdrowi?”, tylko „Jak Niutka?”.
Odpowiedź nas zmroziła: „Nie ma Niutki.”. „Co? Jak to?”. Byliśmy w szoku. Tata z niezmąconym spokojem potwierdził: „Nie ma Niutki. Jest Niutek. Wasz kot ma siusiaka”. Nie wiedzieliśmy co powiedzieć. Jak można się tak pomylić? Dojechaliśmy jednak do rodziców, zabraliśmy Futro, zapomnieliśmy o zaskakującej bądź co bądź diagnozie i żyliśmy dalej jak gdyby nigdy nic. Trzeba przyznać, że należymy do ludzi, którzy lubią się oszukiwać.

Minęło kilka miesięcy i znów spakowaliśmy się na wycieczkę, a Niutkę zapowiedzieliśmy u jej „dziadków”. Celowo pominę tu kwestie pobytowe (opiszę je bowiem następnym razem), by przejść do nurtującej moich rodziców kwestii płci. Aby raz na zawsze rozwiać wszelkie wątpliwości i przekonać nas, niedowiarków, mama udała się z Niutką do lekarza. Ten nie pozostawił złudzeń: Niutka to Niutek. Ponadto ma jąderka w środku, jakieś 2 lata i do kastracji się nie kwalifikuje.
No cóż, co innego opinia taty (kociarza – amatora), a co innego diagnoza lekarza…

Teraz jednak mamy dylemat innego typu. Jak nazywać nasze Futro?! I tu proponuję udział w sondzie.
Nasz kot ma się nazywać:
a) Niutka – jak dawniej
b) Niutek
c) Niuton
d) Niutko (ono)

Pomóżcie!!!


Obrazek

Następna dyskusja:

Nasze koty




Wyślij zaproszenie do