konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

polecam artykuł:
http://wyborcza.pl/1,75476,6861730,Koty_potrafia_wymru...

i zapraszam do rozmowy:)
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Mruczenie na receptę

No że niektore koty mają bioenergoterapeutyczne zdolności to wiem z praktyki:-)) a tu jakby trochę zawężenie do ukladu kostno stawowego, a ja wiem że wyciągają tez ból, to pewnie to mruczenie:-)

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

Zasadniczo futrzaki trzymam bezinteresownie ;)) ale w dwóch przypadkach "z premedytacją" wykorzystuję je do:
1. ogrzania zmarzniętych stóp
2. wymruczenia bólu raz na miesiąc
Jak sobię coś połamię, dam znać, czy mi pomogły ;D
Oby to nie był nos...
Agnieszka Rodziewicz

Agnieszka Rodziewicz Brand Manager
Ceramstic, Vinderen
Sp. z o.o.

Temat: Mruczenie na receptę

Moim zdaniem kocie mruczenie ma terapeutyczny wpływ nie tylko na kości, ale przede wszystkim na psychikę. Nic tak nie koi nerwów jak kot z "włączonym traktorem".
Swoją drogą, gdyby mi przyszło leczyć połamaną kończynę poprzez przykładanie mojej kotki, mogłabym mieć problem. Kotkę mam wybitnie niekolankową, a raczej obok-kolankową i przede wszystkim na-głowną (najlepiej się śpi na głowie swojej pani, po uprzednim pracowitym wplątaniu łapek i pazurków w jej długie włosy). Ale oznacza to tylko, że jeżeli kiedyś na głowę upadnę, to jest szansa, że kota mnie wyleczy!

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

O tak.

Koty fantastycznie relaksują :)
To mruczenie, ba samo ich głaskanie uspokaja.

Koty są lekarstwem na całe zło:)

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

Anna G.:
Zasadniczo futrzaki trzymam bezinteresownie ;)) ale w dwóch przypadkach "z premedytacją" wykorzystuję je do:
1. ogrzania zmarzniętych stóp
2. wymruczenia bólu raz na miesiąc
Jak sobię coś połamię, dam znać, czy mi pomogły ;D
Oby to nie był nos...

punkt nr 2 nadużywam ile mogę ale przy wspólnej aprobacie;)

no i racja - mruczenie, przymilanie się, podkładanie łebka do głaskania - tak działa:) podobnie też patrzenie na spokojne wylizywanie się...

cóż powiedzieć, dobrze mieć kota! nawet jeśli ma się ... dwa;)

miłego dnia
e.

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

może mi ktoś wierzyć lub nie ale choruję na rzs (gościec) i gdyby nie akupunktura i moje 3 koty to pewnie już bym miał problemy z chodzeniem jak bolą mnie kolana lub bark to moje 3 futrzaki prawie się biją który ma się położyć na chorym miejscu
Alina K.

Alina K. same wyzwania

Temat: Mruczenie na receptę

Bez kotow, zwazywszy na moja stresujaca prace, juz dawno wyladowalabym w psychiatryku. One postawily mnie do psychicznego pionu. :)

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

Alina K.:
Bez kotow, zwazywszy na moja stresujaca prace, juz dawno wyladowalabym w psychiatryku. One postawily mnie do psychicznego pionu. :)
mnie również zapomniałem o tym wcześniej napisać ale to w takim razie coś bardzo nie tak z moją psyche skoro potrzebuję aż 3 futrzaków :)))

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

Marcin Baór:
może mi ktoś wierzyć lub nie ale choruję na rzs (gościec) i gdyby nie akupunktura i moje 3 koty to pewnie już bym miał problemy z chodzeniem jak bolą mnie kolana lub bark to moje 3 futrzaki prawie się biją który ma się położyć na chorym miejscu

to masz fajnie bo moje maja w d.. co i gdzie mnie boli :)
Justyna Z.

Justyna Z. Customer Service
Departament

Temat: Mruczenie na receptę

kiedyś tez wyczytałam że kot sam kładzie się tam gdzie 'boli', tam gdzie czuje chorobę, nie trzeba układać go na siłe ;)

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

Justyna Z.:
kiedyś tez wyczytałam że kot sam kładzie się tam gdzie 'boli', tam gdzie czuje chorobę, nie trzeba układać go na siłe ;)

moje sa kompletnie niewrazliwe na to.

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

Justyna Z.:
kiedyś tez wyczytałam że kot sam kładzie się tam gdzie 'boli', tam gdzie czuje chorobę, nie trzeba układać go na siłe ;)

Coś w tym jest - po laparoskopii kładły mi się częściej na brzuchu. Ale może to też być wynikiem tego, że wówczas częściej kładłam się na wznak, żeby nie ściskać bebechów.

Z pewnością jednak jedna z moich kotek doskonale wyczuwa smutek.
Nie odstępuje mnie wtedy na krok.
Bardzo rzadko jestem smutna, więc nie miałam jeszcze możliwości zaobserwować, czy druga kotka też tak ma.
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Mruczenie na receptę

Marcin Baór:
może mi ktoś wierzyć lub nie ale choruję na rzs (gościec) i gdyby nie akupunktura i moje 3 koty to pewnie już bym miał problemy z chodzeniem jak bolą mnie kolana lub bark to moje 3 futrzaki prawie się biją który ma się położyć na chorym miejscu
Ja też mam problem ze stawami, ale moja kicia to olewa :( Ona w ogóle rzadko się przytula. Chyba czas na drugiego kota ;)
A tak przy okazji, akupunktura dobrze działa na stawy?
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Mruczenie na receptę

Justyna Z.:
kiedyś tez wyczytałam że kot sam kładzie się tam gdzie 'boli', tam gdzie czuje chorobę, nie trzeba układać go na siłe ;)
To zależy który kot. Pamiętacie tego kota z domu starców, co przychodził to tego człowieka, który umierał? Aż staruszki się go trochę obawiały/li. Ale może przychodził im mruczeć i uśmierzać ból i strach?

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

Drugi kot nie gwarantuje tego, że ten pierwszy zacznie sie przytulać. Moja nietykalska kocica lubiła sobie siedzieć w garażu u sąsiadów. bywało, że zostawała tam zamknięta. nie raz krzyczałam i tłumaczyłam jej, zeby tam nie chodziła. nic nie dawało. ciekawość była silniejsza. nawet w wigilijny wieczór tuż przed pasterką mąż prosił sąsiadów, żeby otworzyli garaż , bo prawdopodobnie kocica nasza tam siedzi. a pewniego wieczora, a w zasadzie w nocy byłam pewna 99%, że znowu siedzi tam w garażu, już głupio znowu było iść do sąsiadów, więc mysle a niech siedzi! nic jej nie bedzie! rano wyjdzie! przyleciała rano z prędkością światła do domu i przez dwa dni nawet wyjsc nie chciała! do tego mruczenie i siedzenie na kolanach! no szok! ja mówie do niej to Ty sie dajesz dotknąć? a ona mru i mru! mineło juz prawie pol roku od nocy w garazu i moze nie jest zbyt wylewna, ale daje sie glaskac i od czasu do czasu sama wskoczy na kolana. Do sąsiadów nadal chodzi, ale jakby zdecydowanie mniej i puki co na razie jej wiecej nie zamkneli w garazu.

Temat: Mruczenie na receptę

Potwierdzam, koty przytulaja sie do chorych i bolacych miejsc np. kolana, korzonki, nerki... Nie wiem jakim cudem wyczuwaja dolegliwosci swojego wlasciciela. Gdyby ktos prowadzil naukowe badania w tym zakresie to jestem zywym (jeszcze) przykladem :)
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Mruczenie na receptę

Ze wszystkich kotow jakie przewinęł się przez moje życie tylko jeden miał takie zdolności:
- co miesięczne kobiece bole - kot w dole brzucha
- zapalenie pęcherza - to samo
- teraz uwaga: wyrywanie osemek - kot z uporem probujący się polozyc na twarzy
- wycięty guzek w piersi - kot przy piersi
- operacja kolana - kot na kolanach

takie szczęscie miała moja rodzinka:-))

Temat: Mruczenie na receptę

mój mruczy ale nie przychodzi... woli leczyć parapet

konto usunięte

Temat: Mruczenie na receptę

a moj nie mruczy, nie wskakuje na kolana, nie lubi głaskania i cały dzień leczy parapet i drukarkę.



Wyślij zaproszenie do