Katarzyna M.

Katarzyna M. Specjalista ds.
obsługi Klienta

Temat: mowa kota, a człowiek

Powiedzcie mi proszę jakie macie doświadczenia ze swoimi pupilami w domu odnośnie komunikowania się ich z Wami. Moja córka ostatnio mnie uświadomiła, że nie każdy kot potrafi miauczeć. Dzikie koty nie wydają takich dźwięków, wyłącznie domowe, aby komunikować się z ludźmi. Mamy 12 latka, który mam wrażenie, że im więcej ma lat, tym więcej dźwięków wydaje, takich, które, są dla nas zrozumiałe, oczywiste. W dodatku im jest starszy, tym jego mruczenie jest bardziej intensywne i częściej zachodzi ( mąż mówi, że kot "traktorzy"). Czy faktycznie, to jest tak, że kot, który żyje z człowiekiem miauczy, tzn naśladuje dźwięki zbliżone do dźwięków małego dziecka, aby się z nami komunikować, a dzikusowi nie jest to potrzebne? Czy mam rację, że mój stary kocur z wiekiem jest bardziej komunikatywny, tzn, my go bardziej rozumiemy z racji tego, że nauczył się jak komunikować się z człowiekiem? Im więcej się zagłębiam w to , tym więcej mnie to ciekawi.
Ostatnimi laty, to mam wrażenie, że nawet jego stukanie łapą w drzwi żeby mu je otworzyć jest bardziej natarczywe. Kiedyś skakał na klamkę i sam je sobie otwierał, teraz wali w drzwi łapą do skutku....
Adriana Michałowska

Adriana Michałowska Psycholog duchowy.
Ezoterapia.

Temat: mowa kota, a człowiek

Zwierzęta też rozwiją się. Szczególnie, gdy człowiek poświęca im uwagę i rozmawia z nimi:)
Ewa Miller-Stefańska

Ewa Miller-Stefańska teatrolog, redaktor,
webwriter,
administrator, WP
develop...

Temat: mowa kota, a człowiek

U nas są trzy kotki i każda z nich komunikuje się inaczej. Dwie z nich 'mówią' niewiele, ale buraska potrafi mi powiedzieć, o co jej w danej chwili chodzi: czy chce jeść, czy napić się prosto z kranu, a czasem chce po prostu coś pokazać. Mam mocne wrażenie, że zwraca się do mnie po 'imieniu', jaki mi sama nadała. Jest to dwusylabowiec, który zazwyczaj pojawia się na początku jej komunikatów. Ma charakter przyzywający i wyraźnie skierowany pod moim adresem. :)

Kiedyś wyczytałam, że niektóre koty domowe nadają swoim ludziom własne imiona. No i jak tu ich nie lubić?
Roksana Kalinowska

Roksana Kalinowska nieruchomości

Temat: mowa kota, a człowiek

A ja mam dosyć, chwilowo, mojej nad wyraz komunikatywnej 11 latki.
Od kilku dni w nocy szuka mnie wrzeszcząc pod niebiosa"ma-ma, ma-ma" "gdzie jestes", "zostawiłas mnie tu samą" a jak już mnie znajdzie, oczywiście w łóżku, w którym zawsze spimy to jeszcze donosnie opiernicza, jak mogłam ją samą na dole zostawić głeboko spiącą w poduszce.
Rano za to zawsze mężowi się dostaje, że nie wystarczająco szybko wstaje aby napełnić michę, a że np. jest niedziela 5,20 to nie ma zadnego znaczenia.
Katarzyna M.

Katarzyna M. Specjalista ds.
obsługi Klienta

Temat: mowa kota, a człowiek

Skąd ja to znam? Rano 5:30 szarpanie, drapanie, wszelkie odgłosy, ale w wiadomym celu, wielokrotnie "dziabnięcie" mnie zębem w łokieć jak już mocne opory stawiam. Ja się wkurzam, że nie mogę spać, ale i tak wstaję i nasypię mu do miski żeby dał mi dospać jeszcze godzinkę, czy dwie do rana. Wiem, powiecie, że to niepedagogiczne tak się poddawać, ale jak wyrzucę go z sypialni i zamknę za nim drzwi, to będzie jeszcze głośniej w nie łomotał. I tak zawsze on wygrywa.

A wracając do kociej mowy, to głównie mamma do mnie i mau w ramach aprobaty, przytaknięcia, szczególnie na hasło :"czy coś ci dać, albo "chcesz jeść", "idziemy spać" "otworzyć ci balkon" "odkręcić kran" i takie tam. A co ciekawe, że jak go pytam go, czy córka dała mu jeść, to zawsze jest odpowiedź "młeee". Czasami odnoszę wrażenie, że mój kot powinien się nazywać "dać jeść?", bo nadzwyczaj entuzjastycznie na takie hasło reaguje:))

Czyli wychodzi na to, że te dźwięki, a już głównie: ma, mamma to są ewidentnie zaczerpnięte z ludzkiego języka, tak wołają niemowlaki :)

W sumie to tylko kot, ale muszę powiedzieć, że wnosi wiele radości w nasze życie:) Wprowadza niezłe zamieszanie, ale pośmiać się z tego można, he, he.
Katarzyna Kiewrel

Katarzyna Kiewrel HR Payroll Business
Analyst

Temat: mowa kota, a człowiek

Koty na pewno mają swoja mowę i modyfikują ją żeby porozumiewać się także z nami.
Moja Rózia niewiele mówi (no, chyba że czuje się opuszczona lub gdy chce jeść) i porozumiewa się z Pyrtkiem (2-gim naszym kotem) telepatycznie .... i coraz częściej mam wrażenie, że stosuje te tricki także na mnie (z pewnością budzi mnie telepatycznie!)
Młody gada częściej, szczególnie jak chce wyjść na spacerek. I "grucha" tak jak jego mamusia (kotka sąsiadów).
Niestety, często mimo usilnych starań nie jestem w stanie ich zrozumieć! i wtedy widzę w oczach Rózi wyrzut w stylu "no, ja mówię a Ty nic nie rozumiesz!" ;))))
Ale faktem jest, że z czasem każdy kot ze swoim "stadem" (czyli nami) wytwarza system komunikacji. I fajnie!!!! :)

Temat: mowa kota, a człowiek

Jestem właścicielką kilku kotów. Każdy z nich ma inny charakter, inaczej się komunikuję. Mój najstarszy kot Simba (ma w tej chwili skończone 14 lat) kiedyś miał wspaniałego przyjaciela psa Sznaucera, z którym spał, z nim się bawił, o niego się ocierał i tak naprawdę jemu okazywał swoją kocią miłość. Potem swoją miłość zaczął okazywać mężowi a w tej chwili tylko mnie. Chodzi za mną rozmawia do mnie, opowiada o wszystkim co dzieje się w domu. Niestety wiek robi swoje, ma coraz wieksze problemy ze wskakiwaniem na różne wyższe przedmioty, które wcześniej nie sprawiały mu kłopotów
Może dlatego Twój kot teraz wali łapką w drzwi bo tak jak my się trochę postarzał.
Każdy z moich kotów wydaje inne dźwięki tak żebym wiedziała, że to właśnie on a nie kolega. Jak zawołam Simba to tylko on zareaguje, a jak wołam Dantego to z kolei Dante wie że o niego chodzi. Bady jak ma coś do powiedzenie to tak długo będzie gadał aż zdobędzie pewność, że wszystko zrozumiałam. Dużo czasu mi zajęło, że je rozumieć, ( tak mi się wydaje, że rozumiem) ale czas robi swoje my się uczymy ich a one nas.



Wyślij zaproszenie do