konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

tomasz duda:
ja ma wrazenie, ze to dziala z grubsza tak: czlowiek sie nameczy, napsika kot olewa. jak juz kot zobaczy, ze czlowiek dal za wygrana i pozwala mu spac w swoim lozku a nei koszyku, drapac fotel a nei drapak... wtedy kot zaczyna spac w soim koszyku i drapie drapak ;)

:D :D :D :D

Bingo!

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Ja miałem więszy problem. Gdy mieszkałem na starym mieszkaniu miałem starą kanapę o którą nikt nie dbał i moje kotki dowoli mogły ją drapać. Oprócz tego kiedyś przyniosłem do domu karton, rzuciłem w korytarzu i to był ich drapak.

Gdy przeprowadziłem się do mojego nowego "M" kotki nadal chciały drapać kanapę, ale ona już była nowa. Trochę powojowaliśmy z nimi, kupiliśmy drapak, wytarliśy go kocimiętką, ale za cholerę nie chcą go drapać. Drapak przybity do ściany jest, ale koty go ignorują. Za to znów do domu przyniosłem karton, który znalazł swoje miejsce w kuchni i kotki już nie drapią kanapy. Karton starcza na około 3 miesiące, później należy ze sklepu przytargać nowy egzemplarz :)

Może Twojemu kociakowi też karton się spodoba.
Elżbieta C.

Elżbieta C. Menedżer, Ernst &
Young

Temat: Miejsce do drapania

Nasz Gwyddan ma drapak z półkami, hamakiem - taki do sufitu. I drapie go bezbłędnie, a górny hamak to jego ulubione miejsce do zabaw. Podobno drapak powinien być naprawdę fajny, żeby wzbudzić kocie zainteresowanie. Ja polecam te z firmy Rufi - u nas zdał egzamin, u wielu znajomych właścicieli maine coonow też :)

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Wiec chcialem zameldowac, ze zrobilem to, co zamierzalem.
W jedynym miejscu, gdzie drapal, zalozylem drapaka zrobionego z wycieraczki (5 zl) i 2 listew aluminiowych (3,2 zl) i kilku wkretow.
Drapak "robi", co widac na zalaczonym obrazu (sorki za jakosc, zdjecie robione wieczorem telefonem)


Obrazek
Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Miejsce do drapania

Jurek,moje gratulacje!!!

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Dzieki Bartosz :)

Tu nieco lepsze zdjecie . Zamieszczam je, gdyby ktos chcial zaczerpnac z mojego pomyslu.

Zaznaczam, ze to miejsce kot upowobal sobie z wielu wzgledow:
- gdy wychodzimy, wlasnie tam drpie, bo chce wyjsc razem z nami
- naroznik powoduje, ze wygodniej mu drapac
- wycieraczke (dla potrzeb drapaka ppprzyciety nieco) dodatkowo spsikalem kocia mietka
- dla zabawy wkladamy mu mysze za drapaka na gorze i kot "poluje"
EDIT: Na zdjeciu na sekunde przed "atakiem" na mysz "przyczajona" na gornej krawedzi drapaka

:)


Obrazek
Jerzy K. edytował(a) ten post dnia 14.05.08 o godzinie 12:04
Ewa Kondek

Ewa Kondek Purchasing
Coordinator

Temat: Miejsce do drapania

Dominik Suliński:
Ja miałem więszy problem. Gdy mieszkałem na starym mieszkaniu miałem starą kanapę o którą nikt nie dbał i moje kotki dowoli mogły ją drapać. Oprócz tego kiedyś przyniosłem do domu karton, rzuciłem w korytarzu i to był ich drapak.

Gdy przeprowadziłem się do mojego nowego "M" kotki nadal chciały drapać kanapę, ale ona już była nowa. Trochę powojowaliśmy z nimi, kupiliśmy drapak, wytarliśy go kocimiętką, ale za cholerę nie chcą go drapać. Drapak przybity do ściany jest, ale koty go ignorują. Za to znów do domu przyniosłem karton, który znalazł swoje miejsce w kuchni i kotki już nie drapią kanapy. Karton starcza na około 3 miesiące, później należy ze sklepu przytargać nowy egzemplarz :)

Może Twojemu kociakowi też karton się spodoba.

Super pomysł. Spróbuję z moim kotem. Niestety najbardziej lubi drapać fotel i wełniany dywan. Same straty :-(

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Ewa Kondek:
Super pomysł. Spróbuję z moim kotem. Niestety najbardziej lubi
drapać fotel i wełniany dywan. Same straty :-(

Ewo,

Moje Kotki karton najpierw traktowały jako zabawkę, jedna siedziała na górze, druga w środku i się biły, z czasem zaczęły używać go jako drapaka. Nie ukrywam "chwilę" trwało zanim dały spokój kanapie, ale do dzisiaj czasami potrafią się zapomnieć i wtedy trzeba krzyknąć ;)

Karton ma jedną wadę. Moje kotki często drapią go w nocy a wtedy wbijanie pazurów w karton i przeciąganie nimi głośno niesie się po mieszkaniu, ale przynajmniej kanapa cała stoi :)

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Za Wasza rada uzylem kartonu.
Jako drapak dziala na 50 proc, moze 30.
Za to jaki SCHOWEK/kryjowka/baza/miejsce do lezenia!!!!!!

:))))))

Suuuuper! :)
Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Miejsce do drapania

Ja,z racji branży którą się zajmuję,mam do czynienia z kartonami po winie,po wódce itp.Mam nadzieję,że takie się nadają?

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Witam,
Moja kotka używa drapaka od zawsze, kupiłam taki że można było doczepiać rybkę do polowania na sznurku, sprawdza się od ponad 11 lat, nikt jej nie uczył i nie wymuszał że musi ...kanapa też jest od czasu do czasu napadana ale nie przesadzajmy wszystko sie zużywa....Monika Anna B. edytował(a) ten post dnia 14.05.08 o godzinie 22:21

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Bartosz Sobolewski:
Ja,z racji branży którą się zajmuję,mam do czynienia z kartonami po winie,po wódce itp.Mam nadzieję,że takie się nadają?

A dlaczego nie? Ważne aby kot mógł do niego wejść:) Ja poprzedni karton miałem od lampy samochodowej, którą kupiłem na allegro, później po chemii samochodowej a teraz mam od zapiekanek z Sellgrosa. Moje koty nie wybrzydzają:)

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

ja mam w łazience kosz, nie z wikliny, ale z takich plecionych paseczków z czegoś tam. Ulubiony do drapania. Właściwie powinien już iść do wymiany, ale nie mam nic w zamian dla kota, więc niech sobie drapie.
Jednak kanap nie oszczędziła, drapała o 5-6 rano 2 kanapy i fotel przeciągając się po nocy. Zniszczyła cały komplet. Rok temu kupiłam takie, które jakoś jej nie pasują, na razie ich nie tyka. No i przede wszystkim kupowałam kanapy pod kota, czyli mogę wymienić obicia. No cóż, jak się żyje z przyjacielem, to też się trzeba dostosować, jak przyjaciel jest niereformowalny:-)
Za to śpi na jednej z poduch na oparciu.
Aha, moja też czasami drapie dywan, ale gonimy, gonimy i ucieka skruszona. Tu strat nie ma.Beata B. edytował(a) ten post dnia 15.05.08 o godzinie 09:06
Jarek M.

Jarek M. POP (Pan Od
Pudełek), czasem i
inne...

Temat: Miejsce do drapania

moj drapie jakis chodznik za 7,50 kupiony do holu zeby buty na nim postawic
a drapak ?
olal drapak i juz
wlariana i kocimietka nie dizala
pieniek od sosny (taki z lasu z kora ) o ten to dizala

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Jak wprowadzałem do nowego mieszkania, kupiłem sobie fajoską wycieraczke, z trawy tudziez innej wysuszonej roślinki, niestety kotom spodabała sie bardziej wiec im ja zostawiłem na balkonie żeby się na niej tam wyżywały i leżały. natomiast fenomenem okazał sie styropian. wiadomo że jak przywoża meble bądz sprzet to zabezpieczają styropianem. odciagnąć ich nie mogłem. drpałay non stop, a pozniej sie w tym turlały, po czym wychodziły całe w białych kuleczkach, które nie musze chyba nikomu tłumaczyc szybko rozniosły sie po całym mieszkaniu.

tapety nigdzie nie mam wiec jestem bezpieczny, takich zdolnosci manualnych jak Jerzy nie posiadam, wiec kupiłem im drapak( taki domek) i nawet sie nim bawią, biegają po nim, wbijaja pazurki. Aha i oczywiście uwielbiają folie bąbelkową:D

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

z tą folią bąbelkową to niezly pomysł.
Gdzie mozna kupić taką?
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Miejsce do drapania

Beata B.:
ja mam w łazience kosz, nie z wikliny, ale z takich plecionych paseczków z czegoś tam. Ulubiony do drapania. Właściwie powinien już iść do wymiany, ale nie mam nic w zamian dla kota, więc niech sobie drapie.
Jednak kanap nie oszczędziła, drapała o 5-6 rano 2 kanapy i fotel przeciągając się po nocy. Zniszczyła cały komplet. Rok temu kupiłam takie, które jakoś jej nie pasują, na razie ich nie tyka. No i przede wszystkim kupowałam kanapy pod kota, czyli mogę wymienić obicia. No cóż, jak się żyje z przyjacielem, to też się trzeba dostosować, jak przyjaciel jest niereformowalny:-)
Za to śpi na jednej z poduch na oparciu.
Aha, moja też czasami drapie dywan, ale gonimy, gonimy i ucieka skruszona. Tu strat nie ma.
A wiesz Beata, jak widziałam u Ciebie tę Twoją kanapę zastanawiałam sie jak to jest, że moje kanapy nie ruszają...Owszem drapią sam róg ale na nim niewiele widać...Może to kwestia rodzaju obicia- moje jest śliskie i najwyraźniej nie wczepia się w pazurki...

Za to co zrobiły z tapetą w przedpokoju moje urwisy, ludzkie pojęcie przechodzi...juz nie wiem, jak zasłaniać i zaklejać dziury...w jednym miejscu zasłoniłam wiszącym drapakiem ale one nie załapały, ze to służy do drapania...;(:(Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 17.05.08 o godzinie 19:24

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Dorota Magdalena S.:
Beata B.:
ja mam w łazience kosz, nie z wikliny, ale z takich plecionych paseczków z czegoś tam. Ulubiony do drapania. Właściwie powinien już iść do wymiany, ale nie mam nic w zamian dla kota, więc niech sobie drapie.
Jednak kanap nie oszczędziła, drapała o 5-6 rano 2 kanapy i fotel przeciągając się po nocy. Zniszczyła cały komplet. Rok temu kupiłam takie, które jakoś jej nie pasują, na razie ich nie tyka. No i przede wszystkim kupowałam kanapy pod kota, czyli mogę wymienić obicia. No cóż, jak się żyje z przyjacielem, to też się trzeba dostosować, jak przyjaciel jest niereformowalny:-)
Za to śpi na jednej z poduch na oparciu.
Aha, moja też czasami drapie dywan, ale gonimy, gonimy i ucieka skruszona. Tu strat nie ma.Beata B. edytował(a) ten post dnia 15.05.08 o godzinie 09:06
A wiesz Beata, jak widziałam u Ciebie tę Twoją kanapę zastanawiałam sie jak to jest, że moje kanapy nie ruszają...Owszem drapią sam róg ale na nim niewiele widać...Może to kwestia rodzaju obicia- moje jest śliskie i najwyraźniej nie wczepia się w pazurki...Za to co zrobiły z tapetą w przedpokoju moje urwisy ludzkie pojęcie przechodzi...juz nie wiem, jak zasłaniać i zaklejać dziury...w jednym miejscu zasłoniłam wiszącym drapakiem ale one nie załapały, ze to służy do drapania...;(:(

bo tamto obicie się lekko elektryzowało i ona je uwielbiała, zawsze przyklejała się jej sierść do materiału.
I materiał był chyba cienki.
Teraz mam lniane obicia z IKEI i już jej nie pasuje, ale spać lubi na nich.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Miejsce do drapania

Beata B.:

bo tamto obicie się lekko elektryzowało i ona je uwielbiała, zawsze przyklejała się jej sierść do materiału.
I materiał był chyba cienki.
Teraz mam lniane obicia z IKEI i już jej nie pasuje, ale spać lubi na nich.
No to ciekawe... czyli lubią elektryzujące się?:)...A lnianego nie?przeciez chyba idealnie pazurki się na nim trą...

Moje najbardziej ze wsystkiego lubią moje wiklinowe szafki...ale te nawet powycierane wcale nie wyglądają źle a nawet chyba dość stylowo...:)

konto usunięte

Temat: Miejsce do drapania

Dorota Magdalena S.:
Beata B.:

bo tamto obicie się lekko elektryzowało i ona je uwielbiała, zawsze przyklejała się jej sierść do materiału.
I materiał był chyba cienki.
Teraz mam lniane obicia z IKEI i już jej nie pasuje, ale spać lubi na nich.
No to ciekawe... czyli lubią elektryzujące się?:)...A lnianego nie?przeciez chyba idealnie pazurki się na nim trą...

Moje najbardziej ze wsystkiego lubią moje wiklinowe szafki...ale te nawet powycierane wcale nie wyglądają źle a nawet chyba dość stylowo...:)

na ten moment nie próbowała jeszcze drapać, nawet się nie przeciąga na nich rano, idzie do tego kosza teraz.
Ale jak je podrapie, to kupię teraz nowy komplet obić i z głowy. Koszt nie będzie duży, to nie cały komplet mebli.



Wyślij zaproszenie do