konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Witam!

Od paru miesięcy zauważyłam coś niepokojącego. Przez ostatnie osiem lat moja kicia jadła saszetki i wszystko było ok. Jednak od jakiś trzech miesięcy po podaniu tego smakołyku (niezależnie od marki) kotka dostaje biegunki. Ten sam problem zauważyła znajoma farmaceutka, której kot od niedawna zaczął wymiotować po zjedzeniu saszetki. Czy mieliście też taki problem?
Co jest nie tak z tym jedzeniem???

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Dokładnie, nawet jak zje mniejsza ilość to występują odruchy wymiotne po kurczakach , wołowinie nie ma tego po tuńczyku. Zaczęłam dawać rzadziej choć kinia się domaga, ja nie mogę jednak potrzeć jak się męczy.
Marka tu nie gra roli.....

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Najlepiej byłoby przestawić kota na jeden rodzaj saszetek - markę i typ. No i na dobrej jakości, broń Bogini nie whiskasy czy kitekaty. Jeśli przez jakiś czas podawania dobrej karmy kicia ciągle będzie tak reagować (bo częste zmiany jedzenia też mogą nie służyć żołądkowi) - lepiej wybrać się do weta, może kotu coś dolega.

A zupełnie najlepiej przestawić kotę na suche i mokre typu sensitivity lub wręcz hypoallergenic (Royal Canin, HIlls) i obserwować reakcje.

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

....albo po prostu zrezygnować z saszetek.
Dawać kociakowi suche i mięsko - np.wątróbkę czy pierś z kurczaka, do tego kukurydze czy groszek z puszki:)
Dając takie jedzenie masz świadomość czym karmisz kociaka :)

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Ja często podaję kotu Animonda, a z suchego Josera (może to zależy od kota, ale nie zdarzyło się, żeby coś kotu dolegało, po innych karmach i owszem, różne przeboje były)

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Iwona H.:
....albo po prostu zrezygnować z saszetek.
Dawać kociakowi suche i mięsko - np.wątróbkę czy pierś z kurczaka, do tego kukurydze czy groszek z puszki:)
Dając takie jedzenie masz świadomość czym karmisz kociaka :)
Niezły pomysł, byle suche było podstawą :). Dobre suche :). Jest lepiej zbilansowane niż puszki - no i dużo lepiej niz to, co jesteśmy w stanie kotu zapewnić jako "jedzenie domowe" :)
Anna Makowska

Anna Makowska Account Manager,
Project Manager,
Vendor Manager,
Relatio...

Temat: Marna jakość?

Iwona H.:
....albo po prostu zrezygnować z saszetek.
Dawać kociakowi suche i mięsko - np.wątróbkę czy pierś z kurczaka, do tego kukurydze czy groszek z puszki:)
Dając takie jedzenie masz świadomość czym karmisz kociaka :)

Można koty karmic groszkiem i kukurydza???? Nawet ostatnio tak sobie myslalam, ze moje koty warzyw nie jedza, ale nie wpadlabym na groszek i kukurydze...
Ja moim kiciom podaję Hill's oraz RC (suche): maja w dwoch miseczkach i podjadaja sobie nawzajem. Nie zauwazylam zadnych sensacji zołądkowych u nich, więc niech to dalej jedza jak lubia. Do tego mięsko (ale gotowane, bo jeden z kotów nie tyka surowego) i od czasu do czasu kupuje im puszke kurczaka z ryzem (nie pamietam nazwy, mala okrągła puszka, i cena z kosmosu:()

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Rzeczywiście najlepszym wyjściem jest nie podawać kotu saszetek tylko mięso z kurczaka lub ryby. Moja Kala lubi bardzo surowe mięsko ale od czasu ptasiej grypy nie podaję jej surowego, ewentualnie dostaje surową rybę.
Tak poza tym oczywiście ma przez cały czas w miseczce suchą karmę typu Purina, Royal.

Ciekawa jestem czy zasmakuje jej kukurydza i groszek :) To mnie zaskoczyło :)

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

zawsze byłam przekonana, że taki whiskas, friskis czy inny kitekat, to raczej dobre karmy. Czy macie jakieś namacalne dowody, że to badziew? Zaniepokoiłam sie Waszymi głosami krytykującymi, a kociska sa dla mnie bardzo ważne. Pytam też, bo widzę, że mój kocur marudzi przy saszetkach, a mięsa surowego nei lubi (wiem, to dziwne).

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Anna Sawicka:
Iwona H.:
....albo po prostu zrezygnować z saszetek.
Dawać kociakowi suche i mięsko - np.wątróbkę czy pierś z kurczaka, do tego kukurydze czy groszek z puszki:)
Dając takie jedzenie masz świadomość czym karmisz kociaka :)

Można koty karmic groszkiem i kukurydza???? Nawet ostatnio tak sobie myslalam, ze moje koty warzyw nie jedzą, ale nie wpadłabym na groszek i kukurydze...


Szczerze mówiąc ja tez na to bym nie wpadła, ale zobaczyłam jak Lukrecja smakuje się w w/w podczas gdy robiłam sałatkę :) Zostałam zmuszona by odstąpić jej już zawartość miseczki i przespacerować się do sklepu.

Teraz mieszam im mięsko z ryżem i kukurydza lub groszkiem i jestem spokojna :)Iwona H. edytował(a) ten post dnia 09.09.08 o godzinie 12:50

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Marta T.:
zawsze byłam przekonana, że taki whiskas, friskis czy inny kitekat, to raczej dobre karmy. Czy macie jakieś namacalne dowody, że to badziew? Zaniepokoiłam sie Waszymi głosami krytykującymi, a kociska sa dla mnie bardzo ważne. Pytam też, bo widzę, że mój kocur marudzi przy saszetkach, a mięsa surowego nei lubi (wiem, to dziwne).

to chyba najgorsze firmy, moja nie jada kitketa w ogóle ( zwraca jak kot... he he) natomiast suche whiskas ale tylko tuńczyk, suche zawsze w miseczce, po tych lepszych karmach tez miała sensacje. Nie wiem może to kwestia przyzwyczajenia bo ona ma już 12 lat, saszetki od czasu do czasu, najlepiej to tuńczyk z puszki, jogurt z kubeczka, ryba wędzona, mięso gotowane czy pieczone nie przechodzi , surowe też nie.....
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Marna jakość?

Marta T.:
niestety nie jest to dobra karma dla kotów - zwłaszcza w wykonaniu Polskim. ta sama karma np z niemiecką etykietkąś jakościowo jest duzo lepsza.
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Marna jakość?

Monika Anna B.:
Nie wiem może to kwestia przyzwyczajenia bo ona ma już 12 lat
to powinna dostawać saszetki dla seniorów

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Marta T.:
zawsze byłam przekonana, że taki whiskas, friskis czy inny kitekat, to raczej dobre karmy. Czy macie jakieś namacalne dowody, że to badziew? Zaniepokoiłam sie Waszymi głosami krytykującymi, a kociska sa dla mnie bardzo ważne. Pytam też, bo widzę, że mój kocur marudzi przy saszetkach, a mięsa surowego nei lubi (wiem, to dziwne).

skład?
a tak na marginesie
po wiskasie nie dowietrzyłabym mieszkania
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Marna jakość?

mój malec nawet nie chce już spojrzec na whiskasa odkąd dostał Carny

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

Anna M.:
Monika Anna B.:
Nie wiem może to kwestia przyzwyczajenia bo ona ma już 12 lat
to powinna dostawać saszetki dla seniorów
Nie przeszło....
Elżbieta C.

Elżbieta C. Menedżer, Ernst &
Young

Temat: Marna jakość?

Marta T.:
zawsze byłam przekonana, że taki whiskas, friskis czy inny kitekat, to raczej dobre karmy. Czy macie jakieś namacalne dowody, że to badziew?

te karmy mają ok 4% mięsa a resztę lepiej pominąć milczeniem - to chyba najlepszy argument

szczerze mówiąc Animonda Carny też nie jest dobrą karmą, może ma i 100% produktów mięsopochodnych (zamiast soi czy innych wypełniaczy), ale nie jest to wysokogatunkowe mięso tylko wszystko co da się przemielić

jeśli nie dajemy kotom naprawdę dobrej mokrej karmy (oczywiście jako uzupełnienie suchej) to chyba lepiej nie dawać mokrej wcale

z mokrych karm o dobrym składzie które mogę polecić to Applaws, Schesir, Cosma (dostępnie niestety chyba tylko w zooplusie), ew. Feline Porta (ta bywa też w polskich sklepach), w miarę OK jest jeszcze Gimpet (dość szeroko dostępny) a z Animondy chyba tylko saszetki w wersji vom Feinsten Select (gdzie mięso jest nie mielone) - ale tego nie stosuję więc mogę się mylić

konto usunięte

Temat: Marna jakość?

A jakiej jakości jest PURINA? Zawsze uważałam ją za dobrą karmę.
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: Marna jakość?

Dorota Sewiło:
A jakiej jakości jest PURINA? Zawsze uważałam ją za dobrą karmę.

Zależy jaka Purina.
Purina Pro Plan jest dobrej jakości. Reszta z Puriny już raczej niezbyt.
Elżbieta U.

Elżbieta U. szkolenia
savoir-vivre i
stylizacja, PR,
marketing, reklama

Temat: Marna jakość?

Marta T.:
zawsze byłam przekonana, że taki whiskas, friskis czy inny kitekat, to raczej dobre karmy. Czy macie jakieś namacalne dowody, że to badziew? Zaniepokoiłam sie Waszymi głosami krytykującymi, a kociska sa dla mnie bardzo ważne. Pytam też, bo widzę, że mój kocur marudzi przy saszetkach, a mięsa surowego nei lubi (wiem, to dziwne).
do produkcji karmy używają wszystkich odpadów (zwierzęcych) których nie da się już przerobić na nic innego, czyli kopyta i inne takie
zawartość produktów mięsopochodnych to max 4%
prawdziwego mięsa tam nie uświadczysz :))
zapach to zasługa chemii :)))
jeśli chcesz to zawsze możesz zrobić sobie wycieczkę do Sochaczewa - tam jest fabryka Marsa produkująca karmę dla zwierząt
maski wskazane - śmierdzi !!



Wyślij zaproszenie do