konto usunięte
Temat: koty i myszy ...
Mam w domu 2 koty - cudne rozrabiaki:)Całkiem niedawno wychodząc z domu natknęliśmy się na myszkę - z
początku pomyślałam ze zabawka, bo na klatce mamy kilka "kocich
rodzin", ale pomyliłam się - to była żywa myszka. Domowa. Zadbana. I wystraszona. Wzięliśmy ją do domu, ukryliśmy przed kotami i napisaliśmy kartkę, że znalazłam myszkę z numerem telefonu i powiesiłam na tablicy ogłoszeń na klatce.
Nikt się nie zgłosił... :(
Wczoraj kupiliśmy myszce klatkę, sianko i inne potrzebne jej rzeczy. Ulokowaliśmy ją w miejscu niedostępnym dla kotów (choć te małe kombinatorki prawie znalazły kilka sposobów na dostanie się do myszki - stąd też i małe przemeblowanie miałam w M).
I co teraz? Zostawić myszkę czy poszukać innego właściciela? Nie przepadam się za myszami, ale wyrzucić małe stworzenie na pewną śmierć? Czy może koty za jakiś czas dadzą sobie spokój z siedzeniem/leżeniem na podłodze i wpatrywaniem się w klatkę dla nich niedostępną?
Jakieś propozycje...?Iwona H. edytował(a) ten post dnia 01.07.09 o godzinie 16:14