Temat: Kot z ulicy, czy kto kupiony ? ? ?
A moje też znalezione...w pewnym sensie. Ale ponieważ to dłuższa historia, to opowiem ją wam w całości:-)
Kiedyś, gdzieś tam koło 2003 roku gadałam z siostrą wsiadajac do samochodu, a w trakcie wsiadania zauważyłam małego, czarnego koteczka pod samochodem przede mną, o czym niebacznie siostrę poinformowałam. Na to siostra, która jest kociarą do kwadratu powiedziała, że chce małego czarnego koteczka. Na moje nieśmiałe protesty, że nie wiadomo, czy da się wydłubać spod samochodu i przewieźć odparła, że chce i koniec! A dodać należy, że ciemno już było, bo to późnowieczorna pora i niewiele co było widać. Koteczek został wydłubany i przewieziony rękami mojego starszego syna . Nawet dziwiłam się, że dał się wydłubać spod samochodu (kotek, nie syn) i że grzeczny był bardzo w czasie tej podrózy. W mieszkaniu siostry, w pełnym świetle okazało się, ze koteczek jest małą kotna kotką, a to , że czarną, to już jakoś specjalnie nie miało znaczenia. No to siostra oprotestowała, że to nie jest mały czarny koteczek i że ona da jeść, a ja odwiozę na miejsce. Ale kicia odegrała w tym momencie rolę swojego życia...niemalże oskarową. Wykazała takie oddanie i taką podległość i taką żałość....że siostra zaczęła pękać. Na to mąż siostry rzucił nieśmiało: ale kotna....? Na co kotna rzuciła mu przeciągłe spojrzenie spod zmrużonych powiek, pełne miłości i bezgranicznego uwielbienia...i nie wytrzymał... Nie wytrzymali obydwoje no i kicia została. Pan weterynarz zrobił jej przegląd niejako w promocji (z różnych, teraz już mało istotnych powodów), wiec kicia otrzymała imię Promocja. Wyszło na to, że jest zdrowa, dobrze utrzymana, ale kiciaków będzie miała no...może ze 3. Imię Promocja okazało się niezłą wróżbą i przyniosło 7 kociąt. 8 kotów w jednym ...niezła promocja. No i tyle...Promocja, która miała być oddana w dobre ręce wraz z przychówkiem jakoś tak zawojowała moją siostrę, ze została...z dwójką przychówku. Reszta poszła w dobre ręce (miedzy innymi moje- mam dwójkę : Melisę i Naklosterfrau czyli Melkę i Fraucię )