Temat: kot uciekinier

Mój dwuletni kot(tak określił wet) daje mi wyraźnie do zrozumienia, że chce wychodzić na "spacer". Wieczorem kiedy widzi, ze ktoś z domowników wychodzi lub wraca do domu to woła mnie do przedpokoju, ociera się, miałczy, siada na szafce przy drzwiach i łapą próbuje naciskać klamkę patrząc mi głeboko w oczy... dodam, że uwielbia świerze powietrze i godzinami siedzi w uchylonym oknie. Nie jestem pierwszą właścicielką kotka, ale o poprzednich nic nie wiem, bo kotka ktoś znalazł jak błąkał się po parku. Wygląda to tak jakby był on przyzwyczajony do spacerów lub był kotem wychodzącym, tym bardziej, że nie jest kastratem. Niektóre jego zachowania sugerują, że do pewnych rzeczy był przyzwyczajony lub nauczony. Jego zachowanie nie wygląda na "burze hormonów" bo nie awanturuje się, nie miauczy, nie "płacze". nie przesiaduje przy drzwiach, nie znaczy również terenu i sika tylko do kuwety, a te jego wieczorne prośby wyjścia wyglądają mi raczej na jakiś ustalony rytuał. Nie zamierzam wypuszczać go z mieszkania, ale nie wiem czy to nie będzie krzywdą dla niego. Czy rozwiązaniem będą szelki i spacery jeśli był kotem wychodzącym? czy po kastracji nadal będzie chciał wychodzić? jakie macie doświadczenia z takimi zachowaniami?
Elwira Borek

Elwira Borek Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: kot uciekinier

Ja na Twoim miejscu wychodziłabym na spacery jak z pieskiem. Widocznie kotek to bardzo lubi, więc czemu nie.. Minusem tu jest konieczność częstego odrobaczania, czasem nawet odpchlania, bardzo rygorystycznego pilnowania szczepień. Ludzie z troski o koty nie chcę ich wyprowadzać na spacer, ale znam kilka osób, które swoje kocurki wyprowadzają już od wielu lat i wszystko jest w porządku, kotki w ogóle nie chorują. Można też unikać miejsc, gdzie często chodzą piwniczne koty..Elwira Borek edytował(a) ten post dnia 02.03.09 o godzinie 12:21

konto usunięte

Temat: kot uciekinier

Pierwszą rzecz jaką powinnaś zrobić to wykastrować faceta. Jest wiosna i okres ruii u Kotek , jako samiec czuje feromony i zew natury gna go w świat. pO KASTRACJI NIE BEDZIE JUZ TAKI SKORY DO WYCIECZEK. A poza tym jako wychodzący grozi mu smiertelne niebezpieczeństwo...dobrze że jego ostatnia włóczęga skończyła sie u ciebie!
Pozdrawiam
Irek

Obrazek

Temat: kot uciekinier

Ireneusz Wasiak:
Pierwszą rzecz jaką powinnaś zrobić to wykastrować faceta. Jest wiosna i okres ruii u Kotek , jako samiec czuje feromony i zew natury gna go w świat. pO KASTRACJI NIE BEDZIE JUZ TAKI SKORY DO WYCIECZEK. A poza tym jako wychodzący grozi mu smiertelne niebezpieczeństwo...dobrze że jego ostatnia włóczęga skończyła sie u ciebie!
Pozdrawiam
Irek

Miał mieć dziś zabieg, ale mu się upiekło z przyczyn losowych...
Ale będzie to raczej nieuniknione, tym bardziej, że nie wiem jak zareaguje na otwarty balkon, czy go to nie zachęci do ponownego "zwiewania"
Małgorzata K.

Małgorzata K. główna księgowa

Temat: kot uciekinier

Na temat zabezpieczenia przed ucieczką polecam wpisać w "balkon" w szukaj w dyskusji. Szkoda by było jakby kiedyś nie wrócił sam do domu :(
Magdalena S.

Magdalena S. Specjalista ds.
Marketingu, CSK
MSWiA

Temat: kot uciekinier

ja ze swoim wychodze niestety jak z pieskiem .. a ze mam otoczenie lesne i lubi sobie uciekac na drzewka to musze stosowac smyczke.. smiesznie wyglada ale..wole zeby nie uciekal :)
Ania K.

Ania K. faktoriasmaku.pl

Temat: kot uciekinier

Magdalena S.:
ja ze swoim wychodze niestety jak z pieskiem .. a ze mam otoczenie lesne i lubi sobie uciekac na drzewka to musze stosowac smyczke.. smiesznie wyglada ale..wole zeby nie uciekal :)
Wyobrażam sobie :)))
Ja na spacery i z psem i z kotem latam :D Na raz. ;)
Magdalena S.

Magdalena S. Specjalista ds.
Marketingu, CSK
MSWiA

Temat: kot uciekinier

o nie Ania:)) toz to istny ambaras masz :) ale co zrobic jak sie kocha zwierzeta to tak jest :)

konto usunięte

Temat: kot uciekinier

Moje oba koty jak widzą,że się zbieram do wyjścia pakują do transporterów i czekają .... i w oczka patrzą.... a jak widzą ze ich nie zabieramy to "zamieniają" się transporterkami i nadal wyczekują... :)

Temat: kot uciekinier

Iwona H.:
Moje oba koty jak widzą,że się zbieram do wyjścia pakują do transporterów i czekają .... i w oczka patrzą.... a jak widzą ze ich nie zabieramy to "zamieniają" się transporterkami i nadal wyczekują... :)

Zamiast czekać na szafce..mój kot gdyby miał dłuższe łapki i palce to pewnie by sobie te drzwi sam otwierał.... jak tak patrzę na jego zdeterminowanie
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: kot uciekinier

Joanna Castillo:
Ireneusz Wasiak:
Pierwszą rzecz jaką powinnaś zrobić to wykastrować faceta. Jest wiosna i okres ruii u Kotek , jako samiec czuje feromony i zew natury gna go w świat. pO KASTRACJI NIE BEDZIE JUZ TAKI SKORY DO WYCIECZEK. A poza tym jako wychodzący grozi mu smiertelne niebezpieczeństwo...dobrze że jego ostatnia włóczęga skończyła sie u ciebie!
Pozdrawiam
Irek

Miał mieć dziś zabieg, ale mu się upiekło z przyczyn losowych...
Ale będzie to raczej nieuniknione, tym bardziej, że nie wiem jak zareaguje na otwarty balkon, czy go to nie zachęci do ponownego "zwiewania"

Bez względu na to,czy kot jest strylizowany,czy nie,lepiej nie zostawiać go na balkonie ,który nie jest zabezpieczony. Ostatnio u weta spotkałam dwie właścicielki kota, które szlochały , bo kot wypadl im już DRUGI RAZ z balkonu. Koteczek był sparaliżowany, siusiał z krwią,czasami próbował jakby siĘ poderwać do ucieczki, skowyczał dosłownie.Obie panie szlochając mówiły, jaki on był sprytny, jak pięknie chodził po balustradzie, a spadł dopiero drugi raz. Tak sie chciało powiedzieć coś o "rosyjskij ruletce" , o odpowidzialności za zwierze,ale przecież leżącego się nie bije...

Temat: kot uciekinier

Miał mieć dziś zabieg, ale mu się upiekło z przyczyn losowych...
Ale będzie to raczej nieuniknione, tym bardziej, że nie wiem jak zareaguje na otwarty balkon, czy go to nie zachęci do ponownego "zwiewania"

Bez względu na to,czy kot jest strylizowany,czy nie,lepiej nie zostawiać go na balkonie ,który nie jest zabezpieczony. Ostatnio u weta spotkałam dwie właścicielki kota, które szlochały , bo kot wypadl im już DRUGI RAZ z balkonu. Koteczek był sparaliżowany, siusiał z krwią,czasami próbował jakby siĘ poderwać do ucieczki, skowyczał dosłownie.Obie panie szlochając mówiły, jaki on był sprytny, jak pięknie chodził po balustradzie, a spadł dopiero drugi raz. Tak sie chciało powiedzieć coś o "rosyjskij ruletce" , o odpowidzialności za zwierze,ale przecież leżącego się nie bije...

brrrrrr, horror!
koty to ciekawskie stworzenia i niestety to na nas właścicielach spoczywa odpowiedzialnośc za ich zachowania, a co za tym idzie odpowiedzialność za ich fatalne czasem skutki. Niestety kot, tak jak człowiek czasem na błędach się nie uczy, a potem jest płacz i zgrzytanie zębów - mówiąc kolokwialnie i kliniki pełne takich "kocich mam".

Ja na szczęście (dla kota) przeprowadzam się do mieszkania bez balkonu, więc już niedługo problem sam zaniknie, a w okno po prostu wstawię siatkę, żeby wilk był syty i owca cała. A spacery będe mu organizowała dla kondycji....swojej też ;)
Ania K.

Ania K. faktoriasmaku.pl

Temat: kot uciekinier

Magdalena S.:
o nie Ania:)) toz to istny ambaras masz :) ale co zrobic jak sie kocha zwierzeta to tak jest :)
Ambaras to pikuś. :P
Wszyscy sąsiedzi się ze mnie śmieją :D
Magdalena S.

Magdalena S. Specjalista ds.
Marketingu, CSK
MSWiA

Temat: kot uciekinier

ze mnie również bo Wojtek chodzi w szelkach tak jakby mial dwie lapy przednie w gipsie :)))) to dopiero widok :)
Ania K.

Ania K. faktoriasmaku.pl

Temat: kot uciekinier

Magdalena S.:
ze mnie również bo Wojtek chodzi w szelkach tak jakby mial dwie lapy przednie w gipsie :)))) to dopiero widok :)
To jakie to szelki?
Sasza ma takie zwykłe aksamitne (muszę kupić jakieś solidniejsze, bo z tych zaraz wyrośnie).
Magdalena S.

Magdalena S. Specjalista ds.
Marketingu, CSK
MSWiA

Temat: kot uciekinier

normalne hahahaha :)) nie lubi chodzic w szelkach i to demonstruje ostentacyjnie :)) smieszniutki :)

konto usunięte

Temat: kot uciekinier

a moze ma ja za blisko lapek? albo za mocno scisniete i on je czuje?
Ania K.

Ania K. faktoriasmaku.pl

Temat: kot uciekinier

Magdalena S.:
normalne hahahaha :)) nie lubi chodzic w szelkach i to demonstruje ostentacyjnie :)) smieszniutki :)
Aaaaa, że chodzi tak jakby sztywno. Dobra zrozumiałam teraz :)
Magdalena S.

Magdalena S. Specjalista ds.
Marketingu, CSK
MSWiA

Temat: kot uciekinier

nie nie Karolina - dbam o Wojtusia i nie zrobilabym mu krzywdy zakladajac sztywne i malo wygodne szelki :)to jest ancymon i musi czasem pokazac ze stawia na swoim, a ja mu na to pozwalam :)

Temat: kot uciekinier

Ania K.:
Magdalena S.:
ze mnie również bo Wojtek chodzi w szelkach tak jakby mial dwie lapy przednie w gipsie :)))) to dopiero widok :)
To jakie to szelki?
Sasza ma takie zwykłe aksamitne (muszę kupić jakieś solidniejsze, bo z tych zaraz wyrośnie).

Kupiłam mojemu kocurkowi szelki...Szczęśliwy perspektywą wyjścia pozwolił sobie je założyć bez protestów...wstał i zamiast dać susa za drzwi jak sie spodziewalam, kot dostał "paraliżu". Słaniał się na łapkach jak chory i przewracał na boki i brzuch. Wyglądał przekomicznie, ale domyślam sie, że raczej mało komfortowo się czuł. Dosłownie wypełzł na klatkę schodową i na tym się zwiedzanie skończyło, bo wyraźnie szelki mu nie przypadły do gustu. W domu próbował się z nich oswobodzić, a gdy je zdjełam kot w cudowny sposób ożył!
Czy to normalna reakcja, czy może szelki są zbyt ciężkie? (nie są cieniutkie, mają dużą klamrę i doczytałam się, że nadają sie do transportu zwierzęcia na fotelu samochodowym - więc może ich konstrukcja powoduje, że kot "spokojnieje" i można go przewozić bez transportera, a do chodzenia się nie nadają po prostu.
Czy ktoś miał podobne doświadczena z szelkami?

Następna dyskusja:

mój kot drapie i gryzie




Wyślij zaproszenie do