Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Katarzyna Drelich:
Mateusz Szajna:
a ja szukam kotki z rasy russian blue :) najchętniej tak do roku żeby miała :) jakby ktoś coś wiedział w tym temacie to proszę info na priv :)


Gdzie szukasz?
Rasowych szuka się w hodowli.
Tutaj możesz naleźć co najwyżej dalekie echa kotów niebieskich, które tego genu maja tak mało, ze ich dzieci z pewnoscią będą zwyczajnymi buraskami albo krówkami.

PS.
Tak, ja też uwazam, że whiskas to śmieć i smród. Taki sam jak puszki marki "market" za 1.70 - 2,00zł
Porządna puszka ma od 40 do 100% zawartosci mięsa.
Przyzwoite suche zaczyna się od 15-17zł za kg w górę.
Podawanie hormonów w formie zastrzyków oczywiscie w 99% prowadzi do ropomacicza i TYLKO sterylizacja jest w stanie zapobiec temu jak i nowotworom sutków. Takie oszczędzanie kosztem zwierzęcia podpada pod znęcanie się.

A może jednak byłoby dobrze, gdybysmy używali we właściwy sposób słowa "znęcać się"?? Może zniwelowałoby to równiez wiele problemów- tak od strony prawnej jak i społecznej??
Ostatnio miałam do czynienia z pewną osobą -wykształconą, a jakże, wszyscy tu jesteśmy wykształceni, która twierdziła, że zostawienie w domu psa na pare dni bez jedenia i wody to nie jest znęcanie się i posługiwała się do tego- a jakże, prawniczą terminologią na temat stopnia szkodliwości czynu...

Właśnie takie mamy społeczeństwo- na wszystko ma jakies usprawiedliwienie a organizacje zwierzęce tak naprawde tylko udają, że coś robią- bo w kwestii zmieniania prawa nie robią kompletnie nic i mówię to z własnego doświadczenia!Nie pozwalają też by inni coś z tym robili jesli sami nie potrafią albo się im nie chce, nie potrafią zorganizowac nawet społecznej akcji poparcia w sprawach sądowych o prawa zwierząt!Za to wysługują się nawiedzonymi wolontariuszami, którzy dowodzą wszem i wobec wyższość świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą albo wprowadzają jakies sobie tylko znane rozumienie słowa "znęcanie"!...ręce opadają...Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 06.03.09 o godzinie 17:17
Katarzyna D.

Katarzyna D. Fundacja Felis

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Dorota Magdalena S.:

Właśnie takie mamy społeczeństwo- na wszystko ma jakies usprawiedliwienie a organizacje zwierzęce tak naprawde tylko udają, że coś robią- bo w kwestii zmieniania prawa nie robią kompletnie nic i mówię to z własnego doświadczenia!Nie pozwalają też by inni coś z tym robili jesli sami nie potrafią albo się im nie chce, nie potrafią zorganizowac nawet społecznej akcji poparcia w sprawach sądowych o prawa zwierząt!Za to wysługują się nawiedzonymi wolontariuszami, którzy dowodzą wszem i wobec wyższość świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą albo wprowadzają jakies sobie tylko znane rozumienie słowa "znęcanie"!...ręce opadają...Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 06.03.09 o godzinie 17:17

Nie jestem nawiedzoną wolontariuszką. Bardziej powiedziałabym, ze to Ty masz w sobie jakieś elemnty nawiedzenia, bo to co piszesz to...hmmm...
Nie krzycz na forum publicznym, ze organizacje pro zwierzęce nic nie robią , wskazując tym samym na mnie, bo nie masz bladego pojęcia czym i w jakim zakresie się zajmuję.

Zmiana prawa? No od razu widac, że nie w temacie jesteś. Koalicja dla Zwierząt- mówi Ci to coś? List otwarty KdZ do parlamentu czytałaś?
Nawet jesli organizacje robią mało od strony prawnej to zapewne dlatego, ze nie wiedzą w co najpierw ręce włożyć, tyle mają pracy przy zwierzęach, które trafiają do nich. Zwierzętach rozmnożonych przez nieodpowiedzialnych właścicieli kotek i suk.

DOTARŁO ???!!!
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Katarzyna Drelich:

Nie jestem nawiedzoną wolontariuszką. Bardziej powiedziałabym, ze to Ty masz w sobie jakieś elemnty nawiedzenia, bo to co piszesz to...hmmm...
Nie krzycz na forum publicznym, ze organizacje pro zwierzęce nic
nie robią , wskazując tym samym na mnie, bo nie masz bladego pojęcia czym i w jakim zakresie się zajmuję.

Zmiana prawa? No od razu widac, że nie w temacie jesteś. Koalicja dla Zwierząt- mówi Ci to coś? List otwarty KdZ do parlamentu czytałaś?
Nawet jesli organizacje robią mało od strony prawnej to zapewne dlatego, ze nie wiedzą w co najpierw ręce włożyć, tyle mają pracy przy zwierzęach, które trafiają do nich. Zwierzętach rozmnożonych przez nieodpowiedzialnych właścicieli kotek i suk.

DOTARŁO ???!!!

Rozmawiasz takim językiem tylko z właścicielami zwierząt czy moze z parlamentarszytami?? Może należałoby z tymi drugimi bo to co wyczyniacie na forach- Ty i Tobie podobni- mogą tylko zniechęcić kogokolwiek nie tylko do posiadania zwierząt ale w ogóle jakiegokolwiek zainteresowania nimi! Dawniej przynajmniej to zainteresowanie pielęgnowano (vide program telewizyjny "Zwierzyniec").I nie obchodzi nnie z jakiej organizacji jesteś Ty czy ktoś inny- nie sprawdzałam tego- zajmijcie sie może uświadamianiem tej częśćci społeczeństwa , które nie odróżnia zwierzęcia od rzeczy, karaniem takich ludzi i resocjalizowaniem, to może wszystko będzie w najlepszym porządku a przynajmniej jak należy!Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 06.03.09 o godzinie 20:27
Katarzyna D.

Katarzyna D. Fundacja Felis

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Dorota Magdalena S.:
Katarzyna Drelich:

Nie jestem nawiedzoną wolontariuszką. Bardziej powiedziałabym, ze to Ty masz w sobie jakieś elemnty nawiedzenia, bo to co piszesz to...hmmm...
Nie krzycz na forum publicznym, ze organizacje pro zwierzęce nic
nie robią , wskazując tym samym na mnie, bo nie masz bladego pojęcia czym i w jakim zakresie się zajmuję.

Zmiana prawa? No od razu widac, że nie w temacie jesteś. Koalicja dla Zwierząt- mówi Ci to coś? List otwarty KdZ do parlamentu czytałaś?
Nawet jesli organizacje robią mało od strony prawnej to zapewne dlatego, ze nie wiedzą w co najpierw ręce włożyć, tyle mają pracy przy zwierzęach, które trafiają do nich. Zwierzętach rozmnożonych przez nieodpowiedzialnych właścicieli kotek i suk.

DOTARŁO ???!!!

Rozmawiasz takim językiem tylko z właścicielami zwierząt czy moze z parlamentarszytami?? Może należałoby z tymi drugimi bo to co wyczyniacie na forach- Ty i Tobie podobni- mogą tylko zniechęcić kogokolwiek nie tylko do posiadania zwierząt ale w ogóle jakiegokolwiek zainteresowania nimi! Dawniej przynajmniej to zainteresowanie pielęgnowano (vide program telewizyjny "Zwierzyniec").I nie obchodzi nnie z jakiej organizacji jesteś Ty czy ktoś inny- nie sprawdzałam tego- zajmijcie sie może uświadamianiem tej częśćci społeczeństwa , które nie odróżnia zwierzęcia od rzeczy, karaniem takich ludzi i resocjalizowaniem, to może wszystko będzie w najlepszym porządku a przynajmniej jak należy!Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 06.03.09 o godzinie 20:27


Nie dotarło...:(
A tak się starałam...

konto usunięte

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

dziekuje slicznie za pomoc. apropo portali adopcyjnych - na miau.pl zostalam skrytykowana, bo moj obecny kot jest wychodzacy. niestety, "wychodzacy" nie pod moja opieka, czego panie z forum nie omieszkaly mi wypomniec.

nikt tam nie wzial pod uwage, ze wypuszczam go dlatego, ze na podworku kolo domu (za kazdym razem jak go sprawdzam tam wlasnie przebywa, nie odchodzi nigdzie daleko) ma towarzystwo, bawi sie z innymi kotami. a mnie i meza nie ma bardzo czesto w domu i po prostu mi go zal, jak ma siedziec sam.

nikt nie wzial pod uwage faktu, ze samotnosc mojego kocura to glowny powod checi przygarniecia drugiego kota.

zostalam potraktowana jak osoba, ktorej kategorycznie nie mozna powierzyc opiece jakiegokolwiek stworzenia.

rozumiem wszystko. ze rozni ludzie biora koty, ze opiekunki z miau.pl naprawde chca im znalezc jak najlepszy dom.

natomiast przykro mi, bo ja teraz wezme kota od znajomej, ma kotna kotke, a te biedaki z przytulisk, schronisk i innych takich sa skazane na taki los glownie za sprawa osob, ktore powinny za wszelka cene tego losu im oszczedzic.

no. zagubilam sie troche w tym poscie, mam nadzieje, ze jest zrozumialy, w kazdym razie wciaz nerwy mnie ponosza..
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Doskonale Cię Ewelino rozumiem...
Mnie półtora temu nie dano kota ze schroniska ze stwierdzeniem, ze trzeba wczesniej zadzwonić...A ponoć tyle ich tam jest...
Weronika Gasperczyk

Weronika Gasperczyk Pierwsza photo
managerka w Polsce

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Miałam nadzieję, że takich awantur jak na miau tutaj nie będzie. Szkoda, bo niestety wątpię czy jakiemukolwiek zwierzakowi to pomoże. Bardzo smutne.

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

[author]Ewelina Lipka-Kwaśny:[/author
zostalam potraktowana jak osoba, ktorej kategorycznie nie mozna powierzyc opiece jakiegokolwiek stworzenia. rozumiem wszystko. ze rozni ludzie biora koty, ze opiekunki z miau.pl naprawde chca im znalezc jak najlepszy dom. natomiast przykro mi, bo ja teraz wezme kota od znajomej, ma kotna kotke, a te biedaki z przytulisk, schronisk i innych takich sa skazane na taki los glownie za sprawa osob, ktore powinny za wszelka cene tego losu im oszczedzic.


Skąd ja to znam........
Patrycja W.

Patrycja W. Na każdym zebraniu
jest taka sytuacja,
że ktoś musi
zaczą...

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

A ja bym prosiła jednak o nie uogólnianie i nie wrzucanie wszystkich do jednego worka. Macie złe doświadczenia z miau? Przykre. Ale trafiłyście na konkretne osoby o konkretnych wymaganiach. I demonizujecie ich postawę, bez zastanowienia się, skąd ona się bierze. Ile czasu spędziłyście na forum? Ile wątków przeczytałyście z uwagą? Od jak dawna śledzicie życie tej społeczności?
Możecie oceniać poszczególne osoby, z którymi miałyście kontakt. Ale będę wdzięczna za nie przyczepianie łatki "nawiedzonej" wszystkim jak leci - bo są na miau.

konto usunięte

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Patrycja po co piszesz takie usprawiedliwienia.
Ja również mam przykre doświadczenia związane z forum miau.
Tam pisze żelazna grupa ciągle tych samych sfrustrowanych Pań, którym się wydaje , że są tutaj na ziemi w zastępstwie Pana Boga, z tym że Bóg nie robi takich prostackich błędów ortograficzno stylistycznych!
I mnie do tego towarzystwa akurat nie przekonasz, będę stosował uogólnienia. Pomagam bezdomnym kotom i nie potrzebuję poklasku, ochów i achów jaki to ja o dobrym serduszku człowiek.
Na miau nowi forumowicze są zawsze wyśmiani, zdołowani i wręcz "zbici". Nie ma na miau kulturalnego wytłumaczenia , że tak się nie robi , że powinno sie robić inaczej. Nie umiesz, nie wiesz, pytasz sie znaczy , że jesteś głąb niegodny miauowego towarzystwa.
Na szczęście mnie to obchodzi szarą mgłą. Robię swoje!
Nie wywyższajmy się ponad innych bo to jest dopiero żenujące i odpychające!
Chyba , ze nie mam racji!
pzdr


Obrazek
Ireneusz Wasiak edytował(a) ten post dnia 10.03.09 o godzinie 12:35

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Patrycja Witkowska:
A ja bym prosiła jednak o nie uogólnianie i nie wrzucanie wszystkich do jednego worka. Macie złe doświadczenia z miau? Przykre. Ale trafiłyście na konkretne osoby o konkretnych wymaganiach. I demonizujecie ich postawę, bez zastanowienia się, skąd ona się bierze. Ile czasu spędziłyście na forum? Ile wątków przeczytałyście z uwagą? Od jak dawna śledzicie życie tej społeczności? Możecie oceniać poszczególne osoby, z którymi miałyście kontakt. Ale będę wdzięczna za nie przyczepianie łatki "nawiedzonej" wszystkim jak leci - bo są na miau.

Znaczy, że osoby "nawiedzone" z nazwiska czy z nicku należy wymienić, aby nie być posądzonym o uogólnianie? Myślę, że osoby które "nie są nawiedzone" nie będą sie czuły urażone i nie będą podejmowały prób udowodnienia, że tak nie jest, bo ważniejsze rzeczy mają na głowie niż czcza dyskusja.

Nikt nikogo nie demonizuje, jest to wymiana smutnych doświadczeń i jak widać nie bez echa. Gdyby ktokolwiek chciał krytykować stanowisko czy postawę osób zajmujących sie szukaniem domów dla zwierzaków, powstałby pewnie oddzielny wątek na forum, a na razie takowego nie ma, więc krytykować nikt nikogo nie ma zamiaru, ani osób ani kryteriów ich postepowania.Joanna Castillo edytował(a) ten post dnia 10.03.09 o godzinie 12:48

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Ireneusz Wasiak:
Patrycja po co piszesz takie usprawiedliwienia.
Ja również mam przykre doświadczenia związane z forum miau.
Tam pisze żelazna grupa ciągle tych samych sfrustrowanych Pań, którym się wydaje , że są tutaj na ziemi w zastępstwie Pana Boga, z tym że Bóg nie robi takich prostackich błędów ortograficzno stylistycznych!
I mnie do tego towarzystwa akurat nie przekonasz, będę stosował uogólnienia. Pomagam bezdomnym kotom i nie potrzebuję poklasku, ochów i achów jaki to ja o dobrym serduszku człowiek.
Na miau nowi forumowicze są zawsze wyśmiani, zdołowani i wręcz "zbici". Nie ma na miau kulturalnego wytłumaczenia , że tak się nie robi , że powinno sie robić inaczej. Nie umiesz, nie wiesz, pytasz sie znaczy , że jesteś głąb niegodny miauowego towarzystwa.
Na szczęście mnie to obchodzi szarą mgłą. Robię swoje!
Nie wywyższajmy się ponad innych bo to jest dopiero żenujące i odpychające!
Chyba , ze nie mam racji!
pzdr

Irku!
krótko, zwięźle i na temat. :) Tak lubię
Patrycja W.

Patrycja W. Na każdym zebraniu
jest taka sytuacja,
że ktoś musi
zaczą...

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Napisałam długą odpowiedź, ale....nie ma sensu tego ciągnąć.
Wy nie chcecie zrozumieć, a mi szkoda czasu na tłumaczenie.
Przykre tylko, że z taką łatwością wydajecie sądy o społeczności, której kompletnie nie znacie

Z mojej strony EOT
Idę poudawać Pana Boga, żeby frustrację rozładować ;)

konto usunięte

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Patrycja Witkowska:
Napisałam długą odpowiedź, ale....nie ma sensu tego ciągnąć.
Wy nie chcecie zrozumieć, a mi szkoda czasu na tłumaczenie.
Przykre tylko, że z taką łatwością wydajecie sądy o społeczności, której kompletnie nie znacie

Z mojej strony EOT
Idę poudawać Pana Boga, żeby frustrację rozładować ;)
I tą wypowiedzia poparłaś moją tezę o sfrustrowanych, wszystkowiedzących najlepiej forumowiczkach z miau.
Poudawaj.
Ja w przeciwieństwie do ciebie nie udaje nikogo, jestem sobą!
A jezeli chcesz przeczytać wątek na miau o moim zaangazowaniu w sterylkę i opiekę nad dziką Kotką to poszukaj na Kotach , mam tam nick DowgarHill. Moze ci sie rozjaśni Patrycjo! Naublizano mi jak najgorszemu. Czasami teraz piszę na Hodowcach!
pzdr


Obrazek
Ireneusz Wasiak edytował(a) ten post dnia 10.03.09 o godzinie 15:19
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

i ja tez nie mam dobrych doświadczeń na miau. Mojego rudzielca znalazłam na dogomanii. I cieszy mnie to niezmiernie. Miau omijam z daleka. Czytam tylko to co mnie interesuje ze względu na schorzenia i na to, że mały ogonek ma białaczkę.
Patrycja W.

Patrycja W. Na każdym zebraniu
jest taka sytuacja,
że ktoś musi
zaczą...

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Ireneusz Wasiak:
Patrycja Witkowska:
Napisałam długą odpowiedź, ale....nie ma sensu tego ciągnąć.
Wy nie chcecie zrozumieć, a mi szkoda czasu na tłumaczenie.
Przykre tylko, że z taką łatwością wydajecie sądy o społeczności, której kompletnie nie znacie

Z mojej strony EOT
Idę poudawać Pana Boga, żeby frustrację rozładować ;)
I tą wypowiedzia poparłaś moją tezę o sfrustrowanych, wszystkowiedzących najlepiej forumowiczkach z miau.
Poudawaj.
Ja w przeciwieństwie do ciebie nie udaje nikogo, jestem sobą!
A jezeli chcesz przeczytać wątek na miau o moim zaangazowaniu w sterylkę i opiekę nad dziką Kotką to poszukaj na Kotach , mam tam nick DowgarHill. Moze ci sie rozjaśni Patrycjo! Naublizano mi jak najgorszemu. Czasami teraz piszę na Hodowcach!
pzdr


Obrazek
Ireneusz Wasiak edytował(a) ten post dnia 10.03.09 o godzinie 15:19

Uśmiałam się, naprawdę :)
Szkoda, że nie umiesz wyczuć ironii....
Twoje wątki dobrze kojarzę - i z nienajlepszej strony się tam pokazałeś.
No, to idę dalej frustrację wyładowywać, bo uświadomiłeś mi, że źle ze mną ;)
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Patrycja Witkowska:
to może czas zacząć stosować emotikonki jeśli chcesz wyrazić ironię?

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Anna M.:
Patrycja Witkowska:
to może czas zacząć stosować emotikonki jeśli chcesz wyrazić ironię?

Kurcze, ja też nie wyczułam tej ironii....może to z nami jest coś nie tak?Joanna Castillo edytował(a) ten post dnia 10.03.09 o godzinie 16:26
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Joanna Castillo:
Kurcze, ja też nie wyczułam tej ironii....może to z nami jest coś nie tak?
zdecydowanie :)
Patrycja W.

Patrycja W. Na każdym zebraniu
jest taka sytuacja,
że ktoś musi
zaczą...

Temat: Kot szuka domu...szukam kotka...

Anna M.:
Patrycja Witkowska:
to może czas zacząć stosować emotikonki jeśli chcesz wyrazić ironię?

Może czas zacząć czytać z uwagą? Że o zrozumieniu nie wspomnę?
Patrycja Witkowska:
Idę poudawać Pana Boga, żeby frustrację rozładować ;)

no, ale może ja jakieś przestarzałe emotikonki stosuję?
Następnym razem napiszę: UWAGA: TERAZ BĘDZIE TEKST O ZABARWIENIU IRONICZNYM
Może dotrze....

Następna dyskusja:

Kot szuka domu




Wyślij zaproszenie do