konto usunięte
Temat: Kot - syrena alarmowa w podróży
Mam problem i potrzebuję porady. Moje dwa koty czeka niedługo dłuższa wyprawa - 9-10 godzin w aucie. NIGDY tyle nie jeździły. Samochód będzie załadowany rzeczami po sufit, w to wszystko będą wciśnięte transportery, więc opisywane przez was szelki, pieluchy odpadają. Kot musi przejechać w transporterze. Starszy potrafi być jakiś czas spokojny, ale młodszy po minucie od uruchomienia silnika się włącza. A po godzinie wyć będą oba, unisono, a głos mają jak klakson tira. Pomijam kwestię potrzeb fizjologicznych, bo można im wyścielić transporter itd, ale co z tym hałasem? Tego nikt nie wytrzyma.Czy jest jakiś preparat podawany kotom, który np. działa jak środek nasenny? Żeby przespały tą nieszczęsną podróż?
Poradźcie.