Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot i lodówka:)

Ostatnio pod moją nieobecność mój kocio zostając z moim znajomym nie wiem jakim cudem nauczył sie otwierać lodówkę...chyba dlatego, że znajomy bardzo lubi szprotki...teraz zwykle gdy wracam do domu zastaję lodówkę stojącą otworem (nawet jesli kocio dostał na talerzyk swoje nowe danie- szprotki)...zamarażalnik nie wytrzymuje już tego wietrzenia...;(
Tez ktos tak ma?...
Elżbieta Musiał

Elżbieta Musiał New Business
Director;
PeterWild&Partners

Temat: Kot i lodówka:)

Dorota Magdalena S.:
Ostatnio pod moją nieobecność mój kocio zostając z moim znajomym nie wiem jakim cudem nauczył sie otwierać lodówkę...chyba dlatego, że znajomy bardzo lubi szprotki...teraz zwykle gdy wracam do domu zastaję lodówkę stojącą otworem (nawet jesli kocio dostał na talerzyk swoje nowe danie- szprotki)...zamarażalnik nie wytrzymuje już tego wietrzenia...;(
Tez ktos tak ma?...


Oj nie! Mój kot robił już inne dziwne rzeczy, ale nie prowadzi smochodu i nie otwiera lodówki!:)
Są podobno jakieś zabezpieczenia na lodówę - tak aby dziecko nie otwierało. Może na Twojego kota też będą skuteczne?!:)

konto usunięte

Temat: Kot i lodówka:)

moja Bianka też potrafi, ale wciąż jeszcze bardziej mnie to śmieszy, niż martwi:DDD

konto usunięte

Temat: Kot i lodówka:)

Fredzio otwiera lodówkę ale nie do każdej w ogóle się dobiera. Kiedyś miałam taką małą i slabo się zamykającą, otwierał ją nieustannie. Zaczęłąm ją przystawiać maszyną do szycia. Wiecie co skubany wykombinował - wpychał się między lodowkę i maszynę i rozpychał tak długo, aż zrobiło się dość miejsca, aby otworzyć lodówkę. A że byla to szpara to wkladał łapę i wyciągał, co się zahaczyło o pazur np. mleko. W worku...

Potem kiedyś zabrałam go na Boże Narodzenie do rodziców. Pierwszej nocy otworzyła zamrażarkę. Dobrze że rodzice lubią koty, bo byla pełna. Następnej Tato przystawił zamrażarkę taboretem. Fredzio - bestia inteligentna i błyskotliwa - wszedł na taboret i otworzył lodówkę (to jest takalodówka co do połowy jest zamrażarką. a od polowy w górę lodówką.

Zakleiliśmy je taką szeroką taśmą klejącą:-)

konto usunięte

Temat: Kot i lodówka:)

Moj nie otwiera ale lubi tam wchodzic gdy otwarta...co dziwne pare razy (w ramach odstraszenia) zostal tak zamkniety na chwilk) - po otwarciu nie chcial wychodzic...mors czy co?Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 24.10.07 o godzinie 23:48
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot i lodówka:)

Marta S.:
Fredzio otwiera lodówkę ale nie do każdej w ogóle się dobiera. Kiedyś miałam taką małą i slabo się zamykającą, otwierał ją nieustannie. Zaczęłąm ją przystawiać maszyną do szycia. Wiecie co skubany wykombinował - wpychał się między lodowkę i maszynę i rozpychał tak długo, aż zrobiło się dość miejsca, aby otworzyć lodówkę. A że byla to szpara to wkladał łapę i wyciągał, co się zahaczyło o pazur np. mleko. W worku...
Przednia zabawa:):( ja na szczęscie zwykle nie ma za wiele w lodówce, tylko że mi ją rozmraża;);(
Potem kiedyś zabrałam go na Boże Narodzenie do rodziców. Pierwszej nocy otworzyła zamrażarkę. Dobrze że rodzice lubią koty, bo byla pełna. Następnej Tato przystawił zamrażarkę taboretem. Fredzio - bestia inteligentna i błyskotliwa - wszedł na taboret i otworzył lodówkę (to jest takalodówka co do połowy jest zamrażarką. a od polowy w górę lodówką.

Zakleiliśmy je taką szeroką taśmą klejącą:-)
Niczym szafę pancerną?;)

Temat: Kot i lodówka:)

Nasz Kaziuk też otwiera lodówkę i żadne zabezpieczenia nie działają. Ale jest dobry kotek, dzieli się z kolegami wszystkim co ukradnie. Albo tylko otworzy i szwedzki stół dla reszty towarzystwa:)))))))

Temat: Kot i lodówka:)

Dorota Magdalena S.:
Ostatnio pod moją nieobecność mój kocio zostając z moim znajomym nie wiem jakim cudem nauczył sie otwierać lodówkę...chyba dlatego, że znajomy bardzo lubi szprotki...teraz zwykle gdy wracam do domu zastaję lodówkę stojącą otworem (nawet jesli kocio dostał na talerzyk swoje nowe danie- szprotki)...zamarażalnik nie wytrzymuje już tego wietrzenia...;(
Tez ktos tak ma?...

O rany!! to ja jednak mam kochane koteczki:-)))
Jak dotąd otwierały tylko szuflady ( wprowadzone zostały więc pewne zabezpieczenia) i na razie jest ok.
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: Kot i lodówka:)

No jeszcze tego brakuje, żeby kot otwierał lodówkę ;).
Moja jedna kotka otwiera tylko szafki i wywala z nich wszystko co się da...

konto usunięte

Temat: Kot i lodówka:)

Ja tak mam, ale niezbyt często:-)) Ale bywa, że wracam do domu, a tutaj lodówka otwarta, tona lodu w zamrażarniku:-)) A towarzystwo baaardzo niewinnie sobie śpi:-))
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: Kot i lodówka:)

No tak, przecież lodówka sama się otworzyła...

;)
Kasia B.

Kasia B. wróciłam :)

Temat: Kot i lodówka:)

Dorota Magdalena S.:
Ostatnio pod moją nieobecność mój kocio zostając z moim znajomym nie wiem jakim cudem nauczył sie otwierać lodówkę...chyba dlatego, że znajomy bardzo lubi szprotki...teraz zwykle gdy wracam do domu zastaję lodówkę stojącą otworem (nawet jesli kocio dostał na talerzyk swoje nowe danie- szprotki)...zamarażalnik nie wytrzymuje już tego wietrzenia...;(
Tez ktos tak ma?...

Kot obserwuje co robimy i uczy sie od nas. Nie wierzyłam w to, ale mam kota szesnastoletniego, który otwiera szafki (te najniżej położone) łapką od dołu-tak jak robie to ja, nie chwytajac za uchwyt do tego służący. Natomiast kicio mojej mamy, kory miał 8 lat kiedy dopadł go zawał serca, otwierał takie same szafki , do dzis nie wiem jak, majdrując łapami za uchwyty. Tak więc wiedz, że masz pilnego obserwatora w domu :-)))
pozdrawiam
Kasia B.

Kasia B. wróciłam :)

Temat: Kot i lodówka:)

Monika Agnieszka A.:
No jeszcze tego brakuje, żeby kot otwierał lodówkę ;).
Moja jedna kotka otwiera tylko szafki i wywala z nich wszystko co się da...
mój robił to samo, ale tylko szafki z moimi ciuchami i ...kopulowal z tymi łachami ile sie dało
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: Kot i lodówka:)

W szafie z ubraniami też chętnie zrobiłaby "porządek" - tylko zawsze pamiętam o zamknięciu na klucz szafy, coby uniknąć kataklizmu ;).

konto usunięte

Temat: Kot i lodówka:)

Moja kitka Lili na szczęście lodówki nie otwiera ale uwielbia siedzieć na lodówce. Mówimy że jest wtedy w swoim biurze ;)

konto usunięte

Temat: Kot i lodówka:)

Jarosław K.:
Moja kitka Lili na szczęście lodówki nie otwiera ale uwielbia siedzieć na lodówce. Mówimy że jest wtedy w swoim biurze ;)

Fredek w jednym z poprezdnich mieszkań żył głównie na szafie i stamtąd obserwował prezmijającą rzeczywistość. Mówiliśmy wtedy, że Fredzio uprawia "szafizm".

Teraz też w sumie moje dwa koty mieszkają w szafie, mają tam koszyk.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot i lodówka:)

Marta S.:
Jarosław K.:
Moja kitka Lili na szczęście lodówki nie otwiera ale uwielbia siedzieć na lodówce. Mówimy że jest wtedy w swoim biurze ;)

Fredek w jednym z poprezdnich mieszkań żył głównie na szafie i stamtąd obserwował prezmijającą rzeczywistość. Mówiliśmy wtedy, że Fredzio uprawia "szafizm".
Mój też uwielbia w dzien siedziec i medytować na szafie:) oczywiście kiedy nie bryka po całym mieszkaniu;)

Teraz też w sumie moje dwa koty mieszkają w szafie, mają tam koszyk.
Małgorzata B.

Małgorzata B. Uniwersytet Jana
Kochanowskiego w
Kielcach, xBlue.pl

Temat: Kot i lodówka:)

Kotka mojej koleżanki potrafiła otwierać sobie drzwi do pokoju skacząc na klamkę i wisząc dopóki nie opadła :) gdy koleżanka zaczęła zamykać drzwi na klucz, Hela ją pilnie obserwowała, po czym.... podchodziła do drzwi, majtała łapą po kluczach i znów skakała na klamkę :) myślała biedna, że majtanie wystarczy :)))

niestety Hela już nie żyje...
Anna Kamińska

Anna Kamińska specjalista ds
zarządzania zasobami
ludzkimi

Temat: Kot i lodówka:)

Kocur mojej siostry otwierał sobie lodówkę, po czym pakował się tam na półkę i zalegał...Anna Kamińska edytował(a) ten post dnia 28.10.07 o godzinie 16:53
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot i lodówka:)

Anna K.:
Kocur mojej siostry otwierał sobie lodówkę, po czym pakował się tam na półkę i zalegał...Anna Kamińska edytował(a) ten post dnia 28.10.07 o godzinie 16:53
moze to był typ kota zimnolubnego?...

Następna dyskusja:

mój kot drapie i gryzie




Wyślij zaproszenie do