Agnieszka
Nadstawna
Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Ja zostawiłam najdłużej na półtorej doby, oczywiście z pełnymi miseczkami...ale on był taki biedny i tak miauczał jak przyjechałam, że powiedziałm sobie- chyba nigdy więcej.konto usunięte
Temat: kot a wyjazdy bez kota
ja nie zabieram ze sobą, tylko zostawiam w domu i wtedy raz dziennie sąsiedzi do nich zaglądają
Agnieszka
Nadstawna
Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.
Temat: kot a wyjazdy bez kota
no mnie sie jakos wydaje, że lepiej im domu nie zmieniac bo kręćka mogą dostaćjakoś tak czuję, że lepiej im u siebie choć bez towarzystwa...
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Agnieszka N.:no mnie sie jakos wydaje, że lepiej im domu nie zmieniac bo kręćka mogą dostaćjakoś tak czuję, że lepiej im u siebie choć bez towarzystwa...
To zależy na ile masz zaufaie do tego innego domu...Jesli go zna ( albo ma mozliwośc poznac go najpierw razem z Tobą) i lubi jego domowników to ja nie mam oporów przed taką zmianą...mój szkrab lubi nowości..
Piotr
R.
Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Na moje szczęście mam teściów, którzy mieszkają piętro niżej. I kiedy z żoną wyjeżdżamy na wakaje - a nie możemy tam zabrać kota - teść praktycznie mieszka u nas :)
Piotr
Michalak
15 lat doświadczenia
w reklamie i
budowaniu wizerunku
Temat: kot a wyjazdy bez kota
my zostawiamy nasza zgraję w domu. Podróże to nie to, co nasze tygryski lubią najbardziej. Oczywiście zawsze ktoś przychodzi, choć jak wyjeżdżamy na weekend to zostaja same.Doroto, weź drugiego kota, zobaczysz, że tak tęsknic nie będzie.
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Piotr M.:my zostawiamy nasza zgraję w domu. Podróże to nie to, co nasze tygryski lubią najbardziej. Oczywiście zawsze ktoś przychodzi, choć jak wyjeżdżamy na weekend to zostaja same.
Doroto, weź drugiego kota, zobaczysz, że tak tęsknic nie będzie.
Przymierzam sie Piotrze do tego od dłuższego czasu...Ale może jestem zazdrosna o jego uczucia?...cha...Poza tym jak ja bede z dwoma wychodzic na spacer- juz nawet mojego Filusia trudno unieść w koszyku...
Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 16.01.07 o godzinie 13:18
Anna G. 3 w 1
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Ja jestem w odmiennej sytuacji :)To u mnie jest koci hotel! Dla kotów sąsiada. Gdy wyjeżdża większość doby spędzają u mnie, noc w domu. Mam zaufanie i kotów i Radka :D
W kwestii wyjazdów przyjęłam regułę: 1 dobę same, nawet z sąsiedzkimi. Tydzień bezwzględnie z nami, jeśli wyjazd w Polsce. Jeśli nie, z zaprzyjaźnioną osobą, mieszkającą u mnie. 2 - 5 dni przychodzi sąsiad, ale staram się zabrać.
Moje bardzo boją się podwórka, dlatego już nie spacerujemy. Mieszkania pozostałych sąsiadów lubią oglądać :)
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Anna Gralak- P.:Ja jestem w odmiennej sytuacji :)
To u mnie jest koci hotel! Dla kotów sąsiada. Gdy wyjeżdża większość doby spędzają u mnie, noc w domu. Mam zaufanie i kotów i Radka :D
W kwestii wyjazdów przyjęłam regułę: 1 dobę same, nawet z sąsiedzkimi. Tydzień bezwzględnie z nami, jeśli wyjazd w Polsce. Jeśli nie, z zaprzyjaźnioną osobą, mieszkającą u mnie. 2 - 5 dni przychodzi sąsiad, ale staram się zabrać.
Moje bardzo boją się podwórka, dlatego już nie spacerujemy. Mieszkania pozostałych sąsiadów lubią oglądać :)
"Jak dobrze miec sąsiada"...
konto usunięte
Temat: kot a wyjazdy bez kota
a już sąsiad kociarz to prawdziwy skarb
Agnieszka
Nadstawna
Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Wiecie co. Ja jeszcze nie mam kota.Ale mialam juz 4 (pojedynczo) wiec wiem o czym mowa w tej grupie.
Kociara ze mnie straszliwa i zadałam Wam ten temat, aby znaleść jakąkolwiek podpowiedź, jak pogodzić znikomą obecność w domu na codzień + częste 2-3 dniowe wyjazdy z.. posiadaniem kota..
No i widzę, że póki pracuje w trybie takim a nie innym i mieszkam sama - nie ma rozwiązania.
Ja moge kota zabierać do pokoju hotelowego, bo jeżdżę najczęściej smochodem, ale po co go tak mordować? mam też chętnych do wpadania na karmienie i głaskanie pod moją nieobecność ale po co go tak niepokoić nowymi osobami?...
Mam także mozliwość zabierania kota nawet do biura na codzień ale po co go tym ogłupiać?
Ktoś mi podpowiedział, że rozwiązniem jest kot-samotnik np. kot kartuzki (chartreux) polecany osobom starszym, niepełnosprawnym, mało obecnym w domu...
Ale czy to prawda?
Zawsze wydawało mi się, że dopóki nie zmienię stylu pracy - nie moge mieć zwierząt w domu, bo za bardzo za nimi przepadam aby pozbawiac je towarzystwa. Zwykły egoizm - chcę.
Ale kot-samotnik lubiący podobno okazjonalne pieszczoty i okazjonalne towarzystwo może jednak będzie rozwiązniem dla mnie? Niestety nikt dotąd nie potwierdził mi tej raz zasłyszanej tezy. Ale równiez nikt nie zaprzeczył.
A Wy, Kociarze?
Karolina
P.
tłumaczka
konferencyjna
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Niby kot to samotnik, ale mój zawsze jednak się przytula...Więc ja Ci radzę, zmień pracę :-)
Agnieszka
Nadstawna
Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Nie da się. Moge tylko liczyc na to, że z wiekiem mi będzie mijać.:-((
Karolina
P.
tłumaczka
konferencyjna
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Co koty, czy jeżdżenie? Rozumiem Twój dylemat, i to kusi i to nęci...Zawsze możesz znaleźć do kota wspólnika ;-))
konto usunięte
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Agnieszka N.:
Ktoś mi podpowiedział, że rozwiązniem jest kot-samotnik np. kot kartuzki (chartreux) polecany osobom starszym, niepełnosprawnym, mało obecnym w domu...
Ale czy to prawda?
Aga, ja tam nie zauważyłam na przykładzie kolegi, żeby kartuzy były spokojne i samotnikowate.... to kwestia charakteru kota raczej
Agnieszka
Nadstawna
Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.
Temat: kot a wyjazdy bez kota
oooooo Paulino! Nareszcie ktos kto zna kartuzy! A szukam juz od dawna tych wskazówek! Powiedz cos wiecej!konto usunięte
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Agniecha,ja nie wiem, ale mój kolega wie, dawałam Ci w wątku o kartuzach namiary na jego hodowlę, czy to nie Tobie?
:))
ja mam zwykłe dachowce, czyli tzw. rasa europejska
Anna G. 3 w 1
Temat: kot a wyjazdy bez kota
"Ja dobrze mieć sąsiada.. kociarza.."Bardzo dobrze! Nie czepia się i jeszcze pomoże :)
Mam na myśli oczywiście swoich cudownych sąsiadów, ze szczególnym uwzględnieniem posiadających koty :D
Poczułam się dopieszczona, przez was dziewczyny!
Anna G. 3 w 1
Temat: kot a wyjazdy bez kota
Mam znajomą, która swojego kota zabiera niemalże wszędzie. Kotka jest nierasowa, przyzwyczajona od małego do podróży autobusem i pociągiem (w kocim koszyku). Nie boi się nowych miejsc i ludzi.Myśląc o niej zastanawiam się, czy moje nie są zbytnimi domatorami. Jedynym wytłumaczeniem mojej nadopiekuńczości w okresie kociego dzieciństwa, momentu najlepszego do przyzwyczajania małego kociaka do podróży i podwórka, była ich chorowitość. Co nie zmienia faktu, że trochę szkoda..
Anna Gralak- Pomorska edytował(a) ten post dnia 21.01.07 o godzinie 18:15
Podobne tematy
-
Właściciele Kotów » zaginął kot bez ogonka - Mokotów (W-wa) -
-
Właściciele Kotów » kot, a przeprowadzka :( -
-
Właściciele Kotów » Nowy członek rodziny - kot :-). Poprosze o dobre rady -
-
Właściciele Kotów » Chory kot -
-
Właściciele Kotów » ulubione zabawy waszego Kota -
-
Właściciele Kotów » Jak odchudzić kota? -
-
Właściciele Kotów » Kot i pies -
-
Właściciele Kotów » Kot z problemami urologicznymi a karma -
-
Właściciele Kotów » Mój kot uwielbia...melony! :) -
-
Właściciele Kotów » mój kot drapie i gryzie -
Następna dyskusja: