konto usunięte
Temat: kot, a przeprowadzka :(
ja się dziś przeprowadzam :-)t będzie już trzecia przeproadzka mojej misi, znosi to bezboleśnie, nie tylko dlatego że jest bardzo odażna i ciekawska.
Zaraz po przeprowadzce, staram się aby kot nie zginął gdzieś między kartonami, sam w nowym miejscu. Biorę ją na ręcę i spaceruje po mieszkaniu, potem chodzę za nią i jestem przy niej jak wącha wszytsko po raz pierwszy, miśka wtedy dużo mówi, co jej się podoba a co nie :-)
Wydaje mi się że większość stresów wynika właśnie z tego że kota wpuszcza się do nowego miejsca i zostawia się go samemu sobie, bo przecież trezba posprzątać i rozpakować się.
U mnie za każdym razem kot następnego dnia już biegał radośnie, szukając okazji żeby coś pokombinować, mam nadzieję że tak samo będzie o ty razem :-)