Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kocia dyscyplina

Karolina K.:
Bartosz Sobolewski:
Mój kot też od czasu do czasu CELOWO kłapnie mnie zębiskami.Z reguły wiem kiedy ma zamiar to zrobić,bo zasadza się na mnie i wydaje taki niski pisk.Staram się wtedy odejść od niego i zainteresować go zabawkami.Zwykle pomaga.Bicie,krzyki tu nie pomogą.Po co stresować siebie i kota.

A ten nie ostrzega. Dziś na przykład podszedł do mnie, wącha moją rękę, wącha i nagle chap! I sobie poszedł...
Mój też to ma...w ogóle zabawa z kotem i z moją ręka do zbyt bezpiecznych nie należy...gdy zaczyna wydawac jakies dziwne dźwięki a do tego zwężają mu się źrenice to oznaka że koniec żartów:( tylko niestety nigdy nie wiadomo, czy coś go wkurzyło, czy dostał małpiego rozumu czy moze nagle obudził się w nim tygrys -łowca...wszak tygrys to przecież kot:))
Przy zabawie oczywiście podgryza (moc ugryzienia wprost proporcjonalna do czasu zabawy, ale to chyba normalne) albo rano w ucho (ale delikatnie!), jak chce, żeby go głaskać. Tylko ostatnio włącza mu się czasem ten wspomniany "małpi rozum". Myślicie, że "samo przejdzie?"Karolina K. edytował(a) ten post dnia 10.05.08 o godzinie 12:17
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Kocia dyscyplina

Kota sie da wszystkiego nauczyc/oduczyc. Wazna jest konsekwencja i upor.

Moja kotka nie wykazuje zadnych nieporzadanych zachowan - w zyciu nie zostawila niespodzianki poza kuweta, nie chodzi po blatach w kuchni i stolach, nie drapie nie swoich rzeczy, nie budzi nas, nie sepi jak jemy itp.itd. A kota sie da nauczyc do tego stopnia ze nasza nawet przypadkiem nauczylam siadac na zawolanie - jak psa. Sama sie zdziwilam... to byl taki experyment i po trzech razach juz sie nauczyla trwale

Fakt, ze jak ktos wspomnial wczesniej, tym latwiej kota trenowac im wyzszy sens on widzi w treningu (korzysc dla wlasnej, futrzanej osoby) A WIEC SMAKOLYK, PODZIW, APROBATA
Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Kocia dyscyplina

Malgorzata F.:
Kota sie da wszystkiego nauczyc/oduczyc. Wazna jest konsekwencja i upor.

Moja kotka nie wykazuje zadnych nieporzadanych zachowan - w zyciu nie zostawila niespodzianki poza kuweta, nie chodzi po blatach w kuchni i stolach, nie drapie nie swoich rzeczy, nie budzi nas, nie sepi jak jemy itp.itd. A kota sie da nauczyc do tego stopnia ze nasza nawet przypadkiem nauczylam siadac na zawolanie - jak psa. Sama sie zdziwilam... to byl taki experyment i po trzech razach juz sie nauczyla trwale


Trochę zrobiłaś ze swojej kotki psa.Ja kocham mojego kota za to,że nie daje się szkolić.

Fakt, ze jak ktos wspomnial wczesniej, tym latwiej kota trenowac im wyzszy sens on widzi w treningu (korzysc dla wlasnej, futrzanej osoby) A WIEC SMAKOLYK, PODZIW, APROBATA

...ale jeśli juz ktoś chce to robić i TĄ metodą,to nie potępiam.
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Kocia dyscyplina

Bartosz Sobolewski:
Malgorzata F.:
Kota sie da wszystkiego nauczyc/oduczyc. Wazna jest konsekwencja i upor.

Moja kotka nie wykazuje zadnych nieporzadanych zachowan - w zyciu nie zostawila niespodzianki poza kuweta, nie chodzi po blatach w kuchni i stolach, nie drapie nie swoich rzeczy, nie budzi nas, nie sepi jak jemy itp.itd. A kota sie da nauczyc do tego stopnia ze nasza nawet przypadkiem nauczylam siadac na zawolanie - jak psa. Sama sie zdziwilam... to byl taki experyment i po trzech razach juz sie nauczyla trwale


Trochę zrobiłaś ze swojej kotki psa.Ja kocham mojego kota za to,że nie daje się szkolić.

Fakt, ze jak ktos wspomnial wczesniej, tym latwiej kota trenowac im wyzszy sens on widzi w treningu (korzysc dla wlasnej, futrzanej osoby) A WIEC SMAKOLYK, PODZIW, APROBATA

...ale jeśli juz ktoś chce to robić i TĄ metodą,to nie potępiam.


Ten siad sie jakos przypadkiem zrobil - w sensie tak z glupia chcialam zobaczyc czy da rade - dwa razy jej pokazalam za trzecim juz wiedziala o co chodzi. Sama z siebie na komende siad nie siadzie, bedzie udawala ze nie kuma o co biega, ale jak wesprzesz komende odpowiednim argumentem (czytaj:smakolyk) nadal bedzie sie troche ociagac sprawdzajac czy moze przypadkiem da rade bez tego siadu po czym laskawie zrobi siad.

Bez obaw, nie zatracila kociego ''dziadostwa''

konto usunięte

Temat: Kocia dyscyplina

Malgorzata F.:
Ten siad sie jakos przypadkiem zrobil - w sensie tak z glupia chcialam zobaczyc czy da rade - dwa razy jej pokazalam za trzecim juz wiedziala o co chodzi. Sama z siebie na komende siad nie siadzie, bedzie udawala ze nie kuma o co biega, ale jak wesprzesz komende odpowiednim argumentem (czytaj:smakolyk) nadal bedzie sie troche ociagac sprawdzajac czy moze przypadkiem da rade bez tego siadu po czym laskawie zrobi siad.


A`propos "smakołyku".
Co jest dla kota smakołykiem?
Mojego NIC nie bierze, nic nie podnieca, nic nie rajcuje - wszystko je z flegma, elegancją i ociąganiem. Szczególnie z miski - z ręki TEZ z dużym ociąganiem zje.

Czy dlatego że go dobrze karmię? (miski z suchym i mokrym pełne, urozmaicone jedzenie)?
Pytam, bo TEZ chcialbym mieć "smakołyk" dla nagradzania, obłaskawiania itd :)
Elżbieta P.

Elżbieta P. badania rynku

Temat: Kocia dyscyplina

Jerzy K.:
Pytam, bo TEZ chcialbym mieć "smakołyk" dla nagradzania, obłaskawiania itd :)
może spróbuj masełko ;-) (ale takie prawdziwe, bez domieszki olejów)

konto usunięte

Temat: Kocia dyscyplina

Elżbieta P.:
Jerzy K.:
Pytam, bo TEZ chcialbym mieć "smakołyk" dla nagradzania, obłaskawiania itd :)
może spróbuj masełko ;-) (ale takie prawdziwe, bez domieszki olejów)
u mnie masełko i tuńczyk ( w sosie włsnym i takie same małże tylko firmy Abba;-))
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Kocia dyscyplina

Jerzy K.:
Malgorzata F.:
Ten siad sie jakos przypadkiem zrobil - w sensie tak z glupia chcialam zobaczyc czy da rade - dwa razy jej pokazalam za trzecim juz wiedziala o co chodzi. Sama z siebie na komende siad nie siadzie, bedzie udawala ze nie kuma o co biega, ale jak wesprzesz komende odpowiednim argumentem (czytaj:smakolyk) nadal bedzie sie troche ociagac sprawdzajac czy moze przypadkiem da rade bez tego siadu po czym laskawie zrobi siad.


A`propos "smakołyku".
Co jest dla kota smakołykiem?
Mojego NIC nie bierze, nic nie podnieca, nic nie rajcuje - wszystko je z flegma, elegancją i ociąganiem. Szczególnie z miski - z ręki TEZ z dużym ociąganiem zje.

Czy dlatego że go dobrze karmię? (miski z suchym i mokrym pełne, urozmaicone jedzenie)?
Pytam, bo TEZ chcialbym mieć "smakołyk" dla nagradzania, obłaskawiania itd :)


Moja uwielbia i dalaby sie pokroic za smakolyk rybny Thrive - to jest naturalna ryba zamrozona i wysuszona (freeze dried)ze nie traci wartosci. Nie wiem czy juz dostepne w Polsce ale ja to kupuje ze stront http://petproject.co.uk, weszlam wlasnie na ich strone i niby w Polsce maja przedstawiciela na http://zooplus.pl. Mozna sprobowac. Jest jeszcze smak krewetkowy i kurczakowy ale moja zdecydowanie preferuje rybke. I przy tej rybce sie zdecydowala skumac komende siad :)

A to link do produktu http://www.petproject.co.uk/products.php?sid=&producti...Malgorzata F. edytował(a) ten post dnia 19.05.08 o godzinie 15:32
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Kocia dyscyplina

Sprawdzilam i jest dostepne na tej stronie polskiej, kosztuje okolo 15 zl za tube, tuba starcza na okolo miesiac spokojnie jesli sie nie przegina i daje jeden, dwa dziennie.

Polecam to w bialej tubie - 100% ryby, krewetki (najmniej lubiana przez moja ksiezniczke) i kurczaka

to w czarnej tubie jest z jakims tam ryzem, witaminami itd. i na moje oko wyglada jak sucha karma - nie testowalam na wlasnym kocie z tego powodu - sucha karme ma, smakolyk ma byc inny.

Mozna sprobowac kupic te w bialej tubie tylko ze nie w tubie a w saszetce - drozsze ale taka torebeczka starcza na z 6 miesiecy i wychodzi w rezultacie taniej niz tubki.

konto usunięte

Temat: Kocia dyscyplina

Masło, tuba :)
Dzieki! Przetestuje!
:)

konto usunięte

Temat: Kocia dyscyplina

Moj Kot
kot byl, bo juz zszedl z tego swiata - zamieszkal u mnie kiedy mial 6 miesiecy;
Syjam chocolat point - sliczny byl pozniej bo maly byl najbrzydszym kotem jakiego kiedykolwiek mialam.
Kot reagowal na gwizdanie - przychodzil natychmiast. Nigdy nie krzyczalam na niego - kazde polecenie wydawalam szeptem i tylko w ten posob reagowal.
Naczylam go:
przychodzenia na gwizdniecie
przybiegania na dzwiek kluczy do mieszkania
chodzenia na spacery w szeleczkach a pozniej przy nodze
siedzenia grzecznie w fotelu podczas ludzkich posilkow
kot nigdy nie zebral - no w jednym przypadku dostawal amoku wtedy kiedy przynosilam krewetki do domu
Kot jezdzil wszedzie ze mna na wakacje , mieszkal w hotelach - "poznal" europe :)
Kot sam wchodzil do skrzyneczki transportowej i czekal grzecznie az ja sie wygrzebie z walizkami
Nigdy nie miauczal w podrozy
Mial ulubione potrawy i przysmaki w postaci delikatnej smietanki do kawy albo fois gras czy krewetek
Nie lazil po meblach, po stole, nie drapal mebli - mial swoje drapki ze sznura na desce - polecam te z kartonu rowniez
Przezylismy wspolnie 12 lat . Bardzo mi brakuje Kocia - nastepna lajze przygarne z przytulku.

Następna dyskusja:

Podstępna kocia propozycja...




Wyślij zaproszenie do