Arkadiusz C.

Arkadiusz C. znowu tylko 35 lat
do emerytury

Temat: karmy

Moja dwójka bardzo polubiła suchego Orijena, lubią też Hill'sa Hairball Control.

Z mokrych w puszkach dostają: Animondę Carny i Brocconis, Leonardo, Gourmeta (puszki 70 gr - nie wiem dlaczego, ale szaleją na ich punkcie), Schmussy, okazjonalnie inne. Lubią też różnego rodzaju saszetki, które świetnie nadają się do mieszania z mniej lubianymi karmami lub "odświeżania" tego, czego nie zjadły od razu.

Jeżeli ktoś ma problemy z dostępem do lepszych karm, warto zdecydować się na sklepy internetowe. Nie dość, że z dostawą do domu, to jeszcze taniej niż w tradycyjnym handlu.

konto usunięte

Temat: karmy

Sylwia B.:
Animonda jest rewelacyjna! wystarczy przeczytac sklad karmy, zeby sie dowiedziec, ze kot bedzie jadl lepiej niz my ;)
Polecam " mokra" serie CARNY i saszetkowe RAFINE. A z suchych chrupek Royal.
Efekt dobrego karmienia to piekna lsniaca sersc, ktora praktycznie nie lnieje!

Potwierdzam, puszkowy CARNY jest rewelacyjny, RAFINE tez ok, ale u moich futrzkow wyzej stoi CARNY :) o ile pamietam to ponad 80% skladu puszki to mieso :)

Ponieważ wiele osób poleca tą karmę postanowiłem spróbować. Moja kotka po powąchaniu zawartości chętnie by ją zakopała.
Co do chrupek rzeczywiście furorę robi Royal (te dla wybrednych kotów), a za nim Whiskas (tylko z wołowiną). Z mokrych galaretka z saszetek Whiskasa.

Najchętniej jednak moja kotka lubi szynkę konserwową lub inną wysokiej jakości:)

konto usunięte

Temat: karmy

Moja Zuzanka zjada czasem Whiskas granulat , a na co dzień śmietanka, ryba z ryżem i mięsko mielone, inne pokarmy zjada i prawie zawsze zwraca po kilku minutach więc nie testuje już na niej innych producentów, szkoda koteczka.
Maria N.

Maria N. menadżer ds.
kadrowo-administracy
jnych

Temat: karmy

Moje jadły te karmy marketowe i co najgorsze, jak byłam z małym Filipem u weta, to mi nie powiedział, że to szajs, choć rozmawialiśmy o żywieniu. Dopiero w necie wyczytałam, jak to wygląda i postanowiłam zmienić.
Po akcji kastracja-sterylizacja kupiłam puszki Animody i Purinę Pro Plan After Care łososiowo-tuńczykową (czy jakoś tak). Na Purinę najpierw się krzywiły, a teraz zjadają aż furczy, a od weta po zabiegu dostaliśy próbkę Royala, to moje dwa łobuzy się zabijały o nią, więc teraz kupiłam Royala dla kastratów i, mimo Puriny w misce, otworzyły sobie leżący na stole Royal! Ciekawe za kim one takie sprytne są ;)
Problem jest taki, że one muszą dostawać mokre. Chyba się uzależniły. Wet powiedział, że sucha karma powinna wystarczać - około 1,5 kg Royala miesięcznie na jednego kota (więc w sumie nie jakiś wielki koszt), ale te moje po prostu żebrzą o coś mokrego... a Animoda codziennie to bankructwo, więc nadal czasem dostają coś mokrego z marketu... Masakra... Teraz cieplej i dłuższy dzień, człowiek będzie miał wiecej cierpliwości i dobrego humoru to postaram się je odzwyczaić - popróbujemy raz kurczaczka, raz tuńczyczka, a raz Animodę i może rzadziej niż każdego dnia...

konto usunięte

Temat: karmy

Marcin M.:
Najchętniej jednak moja kotka lubi szynkę konserwową lub inną wysokiej jakości:)

lubić to ona może, ale dostawać nie powinna, bo wędliny naszpikowane są chemią

konto usunięte

Temat: karmy

mój Szafirek najchętniej je surowe piersi z kurczaka, gotowane mięso drobiowe, gotowane warzywa, suchą karmę Royal oraz najnowsze ekskluzywne wersje Sheby (owoce morza, tuńczyk, kurczak - drogie ale naprwdę "mięsne")

konto usunięte

Temat: karmy

Moje kociaki tez uwielbiają surowe piersi z kurczaka ale weterynarz powiedział żeby im nie dawać bo są dla nich niezdrowe - za dużo w nich jest chemii i mogą mieć kłopoty z nerkami, więc sama już nie wiem - dawać czy nie ?
Piotr Michalak

Piotr Michalak 15 lat doświadczenia
w reklamie i
budowaniu wizerunku

Temat: karmy

wędliny, wieprzowina, kurczaki, krowie mleko i smieciowa karma to nie jest to, co kociaki lubią najbardziej. To, że my sie w swej mądrości karmimy szkodzącym nam jedzeniem nie musi oznaczać, że nasze koty tez musimy, zwłaszcza, że dla nich sie nie produkuje tylu leków na żołądek. Wołowina, konina, twaróg (prawdziwy, a nie wiejski ze smietanką), czasmi troche naturalnego jogurtu (nasze uwielbiaja kozi), czasem ryby (nie surowe) i podroby (tez nie surowe) oraz karma z wysokiej półki to odpowiednie zywienie (bo niestety myszek i ptaszków jakos w puszkach nie sprzedają) dla kotów. Będą wtedy szczęśliwe, zdrowe i zadowolone, a pożyją 20, a nie 12 lat. Tak mi kiedys powiedział weterynarz, któremu ufam i tak karmię nasze koty. Na razie się sprawdza:)
Magdalena Borowska

Magdalena Borowska Specjalista ds.
jakości

Temat: karmy

Przez dlugi czas karmilam Ryśke Acana i faktycznie jest to bardzo dobra i stosunkowo tania karma, jednak jak kazde jedzenie, kiedys musiala sie znudzic. Teraz kocina dostaje Best Choice z suchego, a z puszkami wlasciwie dalam sobie spokoj. Kupuje rybę, podroby i wołowine. Naprawde wychodzi o niebo taniej niz puszki i w dodatku wiem, co jej daje, bo w puszkach miesa jest niewiele.

konto usunięte

Temat: karmy

Piotr M.:
Wołowina, konina, twaróg (prawdziwy, a nie wiejski ze smietanką), czasmi troche naturalnego jogurtu (nasze uwielbiaja kozi), czasem ryby (nie surowe) i podroby (tez nie surowe) oraz karma z wysokiej półki to odpowiednie zywienie (bo niestety myszek i ptaszków jakos w puszkach nie sprzedają) dla kotów. Będą wtedy szczęśliwe, zdrowe i zadowolone, a pożyją 20, a nie 12 lat. Tak mi kiedys powiedział weterynarz, któremu ufam i tak karmię nasze koty. Na razie się sprawdza:)

mi kiedyś jeden weterynarz powiedział to samo - jakby sonbie kotek upolował ptaszka droga pani, to by go zeżarł z piórkami, chrząstkami i innymi ścięgnami, a nie wykroił pierś i polędwiczkę ;)
Arkadiusz C.

Arkadiusz C. znowu tylko 35 lat
do emerytury

Temat: karmy

Dlatego jeśli chodzi o "żywe" mięso, moje dostają tzw. drobiowe gulaszowe, czyli ścinki z całego kurczaka. Od czasu do czasu również serca. Muszę raz jeszcze spróbować z koniną - pierwsze podejście było nieudane.
Marina B.

Marina B. Dyrektor, WOLFOX
Biuro Tłumaczeń i
Szkoła Języka
Rosyjski...

Temat: karmy

No tak, naturalna zbilansowana dieta jest na pewno najlepsza, ale co robić, jeżeli stomatolog zalecił jednemu z moich kotów wyłącznie karmy suche (bo kotek ma plazmocytarne zapalenie przyzębia), a drugi kot ma 9 lat i nie toleruje surowego mięsa (chociaż lubi)? Pozostają suche karmy z wyższej półki. Ale czy koty dożyją na nich 20 lat – tego, niestety, nie wiem..

konto usunięte

Temat: karmy

Był taki czas, że moja Kicia zjadała wszystko, cokolwiek włożyłam jej do miski. Od roku zrobiła się wybrzyd i jada głównie Royala. Ma piękną sierść, zdrowe zęby i mnóstwo energii. Próbowałam czasem podrzucić jej smakołyczek, czyli Shebę, ale nawet nie trąci tego nosem , woli ugotowaną pierś, a najlepiej z marchewką i groszkiem lub kukurydzą (którą jednak ostatnio zwraca, więc już jej nie podaję). Kiedyś przysmakiem była skóra od chleba. Jednak juz dawno nie dostała jej do jedzenia.
Joanna S.

Joanna S. doktorantka, Polska
Akademia Nauk,
Instytut Filozofii i
S...

Temat: karmy

Hmm, gdyby kociak miał wybierać sam swój pokarm to dla mojego byłby to na pewno kitekat czy whiskas, więc czasem go dostaje. Problem w tym, że kociak ma alergię na pokarm i często wymiotuje a poza tym drapie się robiąc sobie rany na pyszczku i szyi. Oczywiście lekarz zalecił Royala i to raczej tylko suchy a nie w saszetkach, ale kot tego nie chce jeść i to jest kolejny problem bo kot mimo że kastrat jest chudy, i traci na wadze często wymiotując:/ generalnie mamy z jego karmieniem spory problem, jest pod stałą opieką lekarza bo te jego problemy wywodzą się z przejść jak był małym kotkiem. Ma upośledzoną odporność organizmu, poza tym przez jakiś czas był żywiony przez poprzedniego właściciela tylko surowymi resztkami ryb i i tak dobrze że udało się przestawić go na jakikolwiek inny normalny pokarm. Całe szczeście że choć świeży drób trawi bez problemu i tym go dożywiamy plus warzywka gotowane, a z pozostałym pokarmem to kombinacje Royala zarówno mokrego jak i suchego, czasem jakiegoś innego dobrego pokarmu z tym nieszczęsnym whiskasem i kitekatem, no i niestety regulrnie sprzątamy jeśli pokarmu nie przyswaja. Może macie jakąś radę na koty z problemami takimi jak ma mój?
Katarzyna Kozieł

Katarzyna Kozieł Account Manager ,
Netizens

Temat: karmy

Podstawą wyżywienia moich dwóch kotów jest również Hills suchy. Do tego jako urozmaicenie Royal, Mastery i Best Choice (też suche) i jeszcze pare innych. Jeśli chodzi o mokre to niestety głownie Gourment puszki(kiedyś Whiskas ale koty już same nie chca go jeść) Zdecydowałam jednak że je odstawie, jeśli to zmniejszy ilość wypadanego futra to jestem w stanie dorzucic pare groszy ;) Nigdy nie próbowałam Carny ale po tak dobrych opiniach tutaj na pewno znajdzie się w nabliższych zakupach :)

Co do "normalnego" jedzenia niestety moja kotka (dachowiec) nie tyka się ani surowego ani gotowanego, ani wedlinki, ani serka :(
Będzie miauczeć cały dzień a nie zje...

Za kto turecki van owszem, nie pogardzi a watróbke to wręcz uwielbia, dotego makaronik, czasem kawałek ziemniczaka, jajko gotowane, serek żółty i to co tam znajdzie na stole :)
Tomek S.

Tomek S. www.icon.biz.pl

Temat: karmy

Osobiście nie toleruję podawania kotom "markowej" karmy, czy to Whiskas, czy Royal czy cokolwiek innego. Jeśli daję kotu karmę z puszki, jest to najtańsza karma "Produced for Auchan. Lidl, Tesco" czy cokolwiek innego. Dlaczego? Zdaję sobie sprawę, że o ile to, co jest w parówkach jest obrzydliwe, to to co jest w karmach, to resztki z parówek i salcesonu. Różnica jest tylko taka, że im droższa karma, tym więcej ma środków uzależniających zwierzę. A po takiej "Lidlowej" kot jest zdrowy, szczęśliwy, a jak mu się da "normalne" domowe jedzenie, to też zje i nie wybrzydza. Dodatkowo w krytycznych momentach (połogu na przykład) dostaje dodatkowo suchą karmę kupowaną na wagę w sklepie zoologicznym, wzbogacaną. W ilościach małych.

Do Kasi Kozieł: nie jedzenie "normalnego" przez Twojego kota to właśnie efekt Royali, Hillsów i takich tam...Tomek S. edytował(a) ten post dnia 24.04.07 o godzinie 11:23
Maria N.

Maria N. menadżer ds.
kadrowo-administracy
jnych

Temat: karmy

Nie mogę się z Tobą zgodzić - na pewno o wiele zdrowszy jest Royal niż Whiskas czy właśnie "no-name'y" produkowane dla marketów. Royala moje koty jedzą o wiele mniej niż jadły suchego Whiskasa, ponieważ jest bardziej odżywczy, a że jest lepiej przyswajalny - świadczy kuweta, którą trzeba rzadziej sprzątać! "Normalne" domowe jedzenie też nie jest wskazane dla zwierząt np. wędliny, parówki, ser żółty, ponieważ zawiera dużo chemii, konserwantów - powszechnie wiadomo, że na zdrowie ludzi też te dodatki pozytywnie nie działają.
Prawda jest taka, że dopiero za 10-15 lat będziemy mogli skonfrontować nasze teorie - okaże się, czy nasze koty jeszcze żyją i w jakiej są formie. Chcę, by Filip i Lili były ze mną najdłużej jak to możliwe - jak na pewno każdy kociarz (Ty pewnie również). Jestem otwarta na nowinki i różne teorie, ale wierzę, że dbam o nie najlepiej, jak mogę dając im właśnie markową karmę.
Pozdrawiam :)
Tomek S.

Tomek S. www.icon.biz.pl

Temat: karmy

Nio tak, zależy jednak, jakie mamy źródła "normalnego" żarcia: czy jest to kurczak z Auchan, czy kurczak, którego dzień wcześniej jeszcze pszenicą karmiłem ;)A co do karm: pierwszy nasz kot dostawał najpierw Whiskas, KiteKat, potem suchą karmę na wagę. Chorował przez cały czas, nie było chyba tygodnia, żeby był zdrowy. Obecny od małego dostawał resztki, teraz karmę z Lidla (puszka) i jest okazem zdrowia, a i z kuwetą nie ma problemu. Faktycznie, okaże się za kilka (naście) lat, chyba, że nie nastąpi wcześniej śmierć naturalna pod kołami samochodu.

konto usunięte

Temat: karmy

Tomek S.:
Nio tak, zależy jednak, jakie mamy źródła "normalnego" żarcia: czy jest to kurczak z Auchan, czy kurczak, którego dzień wcześniej jeszcze pszenicą karmiłem ;)A co do karm: pierwszy nasz kot dostawał najpierw Whiskas, KiteKat, potem suchą karmę na wagę. Chorował przez cały czas, nie było chyba tygodnia, żeby był zdrowy. Obecny od małego dostawał resztki, teraz karmę z Lidla (puszka) i jest okazem zdrowia, a i z kuwetą nie ma problemu. Faktycznie, okaże się za kilka (naście) lat, chyba, że nie nastąpi wcześniej śmierć naturalna pod kołami samochodu.


Rzeczywiście dbasz o kota........... - zarówno o jego żywienie jak i bezpieczeństwo........................

konto usunięte

Temat: karmy

Naturalna śmierć. Cudowne. I zabawne, gdyby nie było tragiczne. Dużo kotów Ci tak zginęło?
Tomek S.:
Faktycznie, okaże się za kilka (naście) lat, chyba, że nie nastąpi wcześniej śmierć naturalna pod kołami samochodu.
Tomasz Lewin edytował(a) ten post dnia 26.04.07 o godzinie 00:18

Następna dyskusja:

karmy odkłaczające




Wyślij zaproszenie do