konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Mam małą, dwumiesięczną koteczkę, która ciągle gryzie ręce, nogi, często nie dając spac...podejrzewam, że swędzą ją zęby... Czy można cos na to zaradzic??????:-)))))))))

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Baw się z nią zabawkami - żeby mogła wyładować energię na przedmiotach. Albo.. adoptuj towarzysza dla niej :)) - będą się podgryzać między sobą :)

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Magdalena N.:
Baw się z nią zabawkami - żeby mogła wyładować energię na przedmiotach. Albo.. adoptuj towarzysza dla niej :)) - będą się podgryzać między sobą :)


ona ma towarzyszkę, ale woli podgryzac domowników:-) pozostaje mi zabawa:-) dzięki:-)

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Sylwia T.:
Magdalena N.:
Baw się z nią zabawkami - żeby mogła wyładować energię na przedmiotach. Albo.. adoptuj towarzysza dla niej :)) - będą się podgryzać między sobą :)


ona ma towarzyszkę, ale woli podgryzac domowników:-) pozostaje mi zabawa:-) dzięki:-)
Może to gryzienie nie minąć:-) Mój Krzysztof i podgryza swoja siostrę i czasami mnie:-) Ale delikatnie:-DD

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Małgorzata B.:
Sylwia T.:
Magdalena N.:
Baw się z nią zabawkami - żeby mogła wyładować energię na przedmiotach. Albo.. adoptuj towarzysza dla niej :)) - będą się podgryzać między sobą :)


ona ma towarzyszkę, ale woli podgryzac domowników:-) pozostaje mi zabawa:-) dzięki:-)
Może to gryzienie nie minąć:-) Mój Krzysztof i podgryza swoja siostrę i czasami mnie:-) Ale delikatnie:-DD

To małe szaleństwo spać nie daje, mam jednak nadzieję, że jej minie w późniejszym wieku:-))))
Agata P.

Agata P. Projekty HR, Trener

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Sylwia T.:
Małgorzata B.:
Sylwia T.:
Magdalena N.:
Baw się z nią zabawkami - żeby mogła wyładować energię na przedmiotach. Albo.. adoptuj towarzysza dla niej :)) - będą się podgryzać między sobą :)


ona ma towarzyszkę, ale woli podgryzac domowników:-) pozostaje mi zabawa:-) dzięki:-)
Może to gryzienie nie minąć:-) Mój Krzysztof i podgryza swoja siostrę i czasami mnie:-) Ale delikatnie:-DD

To małe szaleństwo spać nie daje, mam jednak nadzieję, że jej minie w późniejszym wieku:-))))

Życzę Ci tego gorąco bo mojej niestety nie przeszło i ząbki chyba gdzieś dodatkowo ostrzy pod naszą nieobecność ;-)

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

mojej przeszło
a na poczatku wygladałam jak ofiara przemocy w rodzinie :)
wiec miejcie nadzieję :)

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

[author]Barbara

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Moja gryzła jak była maleńka .....i tak jej zostało. Obecnie ma 11 lat i czasem jest okropnie wredna. Nie tyka dzieci jak jej dokuczaja tylko odbija sobie na nas doroałych...Nie znasz dnia ani godziny kiedy Cię napadnie.... :)
Pozdrawiam
Monika
Grażyna C.

Grażyna C. mgr turystyki,

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Koty, to łowcy, więc napadają wszystko, co się rusza. Moja Kicia też tak robiła. Jak była mała, to gryzła mi nogi i ręce. Wyglądałam, jakbym robiła sobie „Sznyty” ) Skakała na mnie z szafy z dzikim wrzaskiem. Chyba Apacz jakiś, albo co.
Przyniosłam jej towarzysza i teraz obgryzają się wzajemnie, a ja ma spokój.

moje grupy GL
=====================
ANASTAZJA
GUARDIAN
KINOTAKARA
FengShui
BLOG fengshui

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Monika, Grazyna,
ja rozumiem, że to łowcy, jednak łudziłam się, że to może zęby swędzą, jak małe dzieci i potem przejdzie, a teraz musze przywyknąc do myśli, że będę ciagle miec ręce i nogi w paski i kropki:-)
S.
Artur Zaorski

Artur Zaorski specjalista ds.
mission impossible
;-)

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Jak się organizm przyzwyczai to efekty gryzienia będą szybko znikały :)
Osobiście mam 3letniego kocura z którym chętnie bawię się w berka gryzionego a ślady znikają max po 24h ;)
Grażyna C.

Grażyna C. mgr turystyki,

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Sylwia T.:
Monika, Grazyna,
ja rozumiem, że to łowcy, jednak łudziłam się, że to może zęby swędzą, jak małe dzieci i potem przejdzie, a teraz musze przywyknąc do myśli, że będę ciagle miec ręce i nogi w paski i kropki:-)
S.
Ja sobie poradziłam z tym tak, że przyniosłam drugiego kota i po sprawie. Teraz gryzą się wzajemnie, a ja otrzymuję swoją porcję tylko przy okazji, przez pomyłkę, albo dla urozmaicenia :))

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Grażyna C.:
Sylwia T.:
Monika, Grazyna,
ja rozumiem, że to łowcy, jednak łudziłam się, że to może zęby swędzą, jak małe dzieci i potem przejdzie, a teraz musze przywyknąc do myśli, że będę ciagle miec ręce i nogi w paski i kropki:-)
S.
Ja sobie poradziłam z tym tak, że przyniosłam drugiego kota i po sprawie. Teraz gryzą się wzajemnie, a ja otrzymuję swoją porcję tylko przy okazji, przez pomyłkę, albo dla urozmaicenia :))


ja mam dwie kotki, a ta druga ucieka przed tym małym diabłem na szafę i ja staję się obiektem ataków albo, co lepiej dla mnie, przytulanki mojej córki:-) muszę przetrzymać:-) dziękuję:-)
Maria N.

Maria N. menadżer ds.
kadrowo-administracy
jnych

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Ja uważam, że trzeba dać jej do zrozumienia, że tak nie powinna postępować. Gdy Filip był mały i mnie podgryzał, albo w zabawie zadrapał, piszczałam: "Au! Boli! Nie wolno!" i cofałam rękę i on się szybko nauczył, że w stosunku do Pańci musi być ostrożny. Zaczął chować pazurki, a jak zdarzyło się, że mnie przez przypadek złapał ząbkami, to momentalnie cofał pyszczek i było widać, że po prostu się pomylił. Lili jak się do nas wprowadziła, była starsza i nie miała takich akcji w ogóle. Czasem pacnie łapką (ze schowanymi pazurkami) jeśli się jej głowę zawraca, a ona chce akurat spać. Między sobą za to tłuką się, aż je czasem rozdzielam, bo się boję, że to już nie zabawa, choć ogólnie żyją w zgodzie. :)

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Maria N.:
Ja uważam, że trzeba dać jej do zrozumienia, że tak nie powinna postępować. Gdy Filip był mały i mnie podgryzał, albo w zabawie zadrapał, piszczałam: "Au! Boli! Nie wolno!" i cofałam rękę i on się szybko nauczył, że w stosunku do Pańci musi być ostrożny. Zaczął chować pazurki, a jak zdarzyło się, że mnie przez przypadek złapał ząbkami, to momentalnie cofał pyszczek i było widać, że po prostu się pomylił. Lili jak się do nas wprowadziła, była starsza i nie miała takich akcji w ogóle. Czasem pacnie łapką (ze schowanymi pazurkami) jeśli się jej głowę zawraca, a ona chce akurat spać. Między sobą za to tłuką się, aż je czasem rozdzielam, bo się boję, że to już nie zabawa, choć ogólnie żyją w zgodzie. :)

zacznę z nią postępować podobnie:->
Natalia Piechocińska

Natalia Piechocińska Fundacja dla
Zwierzat "Koci
Pazur"

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Sylwia T.:
Mam małą, dwumiesięczną koteczkę, która ciągle gryzie ręce, nogi, często nie dając spac...podejrzewam, że swędzą ją zęby... Czy można cos na to zaradzic??????:-)))))))))


tak włąsnie bawią sie koty z innymi osobnikami własnego gatunku
zęby ją z pewnoscią nie swędzą

najlepszym rozwiązaniem jest drugi mały kociak

Koszt utrzymania dwóch kotów nie są wiele wyższe niż jednego (przy trzecim i kolejnych zaczyna się powoli odczuwać w portfelu). Akcesoria
wystarczą dla dwóch kotów nie trzeba dokupywać kolejnych, schodzi trochę więcej żwirku. Przy misce jest większa konkurencja i nic się nie
wyrzuca przy jednym często wyrzucałam niezjedzone resztki. Wzrastają jedynie podwójnie koszty rocznych szczepień + koszt kastracji. Wiec nie
wahaj się drugiego kota. Argumenty kociarzy, dlaczego dwa koty:


- Dwa koty zajmują się sobą i nie nudzą się
- Kot, zamiast wbijać zęby i pazury w opiekuna wyżywa się na innych kotach do nas przychodzi na mizianki
- zabawy dwóch kotów lub więcej to lepsze niż TV
- Jeśli masz ochotę na przytulanie kociska to któreś się zgodzi, z jedną sztuką nie zawsze można trafić w odpowiednią chwilę
- Dwa koty to dwa razy tyle mruczenia i dwa razy więcej miłości .
- Przy kilku kotach mniejsze jest ryzyko, że nową właśnie kupioną zabawką nikt nie będzie się chciał bawić !
- I najważniejsze biorąc dwa koty ratujesz o jedno życie więcej niż w przypadku jednego.
- mniej niszczą (bo się nie nudzą, tylko zajmują sobą nawzajem),
- okna/balkony i inne groźne dla kotów miejsca tak samo trzeba zabezpieczyć dla jednego- jak dla dwóch
-koszty utrzymania dwóch kotów są naprawdę niewiele większe, iż jednego (zabawki, kuwety, drapaki, zabezpieczenia, szczotki, obcinaczki do
pazurków, legowiska, itp. są po prostu wykorzystywane razy dwa). Rośnie jedynie nieznacznie zużycie żwirku i jedzenia (tu tez nieznacznie, boprzy
dwóch kotach marnuje się o wiele mniej jedzenia, niż przy jednym)
-można je łatwiej zostawiać same nawet na parę dni (jeśli ktoś znajomy zajdzie zaopatrzyć kociarnię w jedzonko i kuwetkę wyczyści), a na pewno
na parę godzin,
-kot jest zdrowszy psychicznie- ma namiastkę życia w normalnym kocim świecie, nie tkwi w przekonaniu, ze jest jedynym kotem na świecie, ma
szansę rozwinąć normalne kocie zachowania i sposób komunikowania się
-mają mniejszą skłonność do otyłości (która jest zmora kotów niewychodzących), dzięki większej dawce ruchu, bo żaden człowiek nie zastąpi kotu
drugiego kota do zabawy. Jako szczupłe- są zdrowsze, zatem mniejsze wydatki na weta

konto usunięte

Temat: Gdy mały kotek gryzie:-)

Ja już mam dwa koty, a i tak jestem pogryziona i podrapana:-)
Dziękuję:-)

Natalia P.:
Sylwia Tukendorf:
Mam małą, dwumiesięczną koteczkę, która ciągle gryzie ręce, nogi, często nie dając spac...podejrzewam, że swędzą ją zęby... Czy można cos na to zaradzic??????:-)))))))))


tak włąsnie bawią sie koty z innymi osobnikami własnego gatunku
zęby ją z pewnoscią nie swędzą

najlepszym rozwiązaniem jest drugi mały kociak

Koszt utrzymania dwóch kotów nie są wiele wyższe niż jednego (przy trzecim i kolejnych zaczyna się powoli odczuwać w portfelu). Akcesoria
wystarczą dla dwóch kotów nie trzeba dokupywać kolejnych, schodzi trochę więcej żwirku. Przy misce jest większa konkurencja i nic się nie
wyrzuca przy jednym często wyrzucałam niezjedzone resztki. Wzrastają jedynie podwójnie koszty rocznych szczepień + koszt kastracji. Wiec nie
wahaj się drugiego kota. Argumenty kociarzy, dlaczego dwa koty:


- Dwa koty zajmują się sobą i nie nudzą się
- Kot, zamiast wbijać zęby i pazury w opiekuna wyżywa się na innych kotach do nas przychodzi na mizianki
- zabawy dwóch kotów lub więcej to lepsze niż TV
- Jeśli masz ochotę na przytulanie kociska to któreś się zgodzi, z jedną sztuką nie zawsze można trafić w odpowiednią chwilę
- Dwa koty to dwa razy tyle mruczenia i dwa razy więcej miłości .
- Przy kilku kotach mniejsze jest ryzyko, że nową właśnie kupioną zabawką nikt nie będzie się chciał bawić !
- I najważniejsze biorąc dwa koty ratujesz o jedno życie więcej niż w przypadku jednego.
- mniej niszczą (bo się nie nudzą, tylko zajmują sobą nawzajem),
- okna/balkony i inne groźne dla kotów miejsca tak samo trzeba zabezpieczyć dla jednego- jak dla dwóch
-koszty utrzymania dwóch kotów są naprawdę niewiele większe, iż jednego (zabawki, kuwety, drapaki, zabezpieczenia, szczotki, obcinaczki do
pazurków, legowiska, itp. są po prostu wykorzystywane razy dwa). Rośnie jedynie nieznacznie zużycie żwirku i jedzenia (tu tez nieznacznie, boprzy
dwóch kotach marnuje się o wiele mniej jedzenia, niż przy jednym)
-można je łatwiej zostawiać same nawet na parę dni (jeśli ktoś znajomy zajdzie zaopatrzyć kociarnię w jedzonko i kuwetkę wyczyści), a na pewno
na parę godzin,
-kot jest zdrowszy psychicznie- ma namiastkę życia w normalnym kocim świecie, nie tkwi w przekonaniu, ze jest jedynym kotem na świecie, ma
szansę rozwinąć normalne kocie zachowania i sposób komunikowania się
-mają mniejszą skłonność do otyłości (która jest zmora kotów niewychodzących), dzięki większej dawce ruchu, bo żaden człowiek nie zastąpi kotu
drugiego kota do zabawy. Jako szczupłe- są zdrowsze, zatem mniejsze wydatki na weta

Następna dyskusja:

poszukiwany rudy mały kotek.




Wyślij zaproszenie do