konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

Wzięłam do domu małego kociaka, a właściwie kotkę. I moja obecna dorosła już kotka nie jest z tego powodu bardzo zadowolona. Czy taka sytuacja długo potrwa? Czy moja dorosła kocica zaakceptuje tego małego srajta?
Anna B.

Anna B. ...całkiem nowe
możliwości...

Temat: Drugi kot w domu

http://www.goldenline.pl/forum/wlasciciele-kotow/383196

bardzo długi wątek, który odpowiada na większość (jak nie na wszystkie:)) pytania związane z tym tematem.

Temat: Drugi kot w domu

pobieżnie przeczytałam posty. Z własnego doświadczenia wiem, że aby dorosły kot zaakceptował małego muszą mieć przestrzeń żeby nie wchodziły sobie w grogę. Poza tym jeśli jest to europejczyk a w dodatku wysterylizowana kotka to zakceptacją drugiego kotka może być problem i to duży.
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Drugi kot w domu

Renata Wdowikowska:
pobieżnie przeczytałam posty. Z własnego doświadczenia wiem, że aby dorosły kot zaakceptował małego muszą mieć przestrzeń żeby nie wchodziły sobie w grogę. Poza tym jeśli jest to europejczyk a w dodatku wysterylizowana kotka to zakceptacją drugiego kotka może być problem i to duży.

Musialas rzeczywiscie te posty czytac pobieznie :) Ale w sumie sie nie dziwie, bo temat sie rozrosl poterznie. Warto w wolnej chwili jednak do niego zerknac doglebniej, bo jest naprawde tam wiekle rzeczy, ktore sie moga przydac orac cie uspokoic.

A w telegraficznym skrocie (choc juz czuje ze to krotkie nie bedzie):

1. zapomnij o tym co powyzej napisalas (dokocilam moja europejska kotke druga i juz sie lubia), o tej drodze tez zapomnij - musza wchodzic w interakcje zeby sobie wyrobic koegzystencje i kocie zasady. Koty rowniez z reguly latwiej akceptuja kociaka niz kota doroslego z ulozonym juz charakterem.

2. Starszy kot przez kilka dni do okolo tygodnia bedzie prychal na malego - ma to zwiazek z przyzwyczajeniem sie do obcego zapachu i uznania go za znajomy i niezagrazajacy

3. nie zachwycaj sie zbytnio malym i sprawiedliwie rozdzielaj zainteresowanie i pieszczoty serwowane kotom, zeby starszy nie byl zazdrosny i nie czul sie zagrozony.

4. dopuki jest prychanie i nie wiadomo jak sie moga zachowac nie zostawiaj ich bez nadzoru samych - zamykaj w oddzielnych pomieszczeniach. A luzem bez ingerencji z Twojej strony, ale w twojej obecnosci

5. Jak sie zaczna interakcje miedzy nimi to napewno zaczna uprawiac kocie bojki, zwane kocim wrestlingiem. Nie boj sie za bardzo o kociaka, bo mimo roznicy gabarytow nic nie powinno mu sie stac - jest wyekwipowany i gietki i szybki na tyle zeby wyjsc bez szwanku. Ingeruj tylko jakby sie miala lac krew, albo maly byl przyblokowany przez duzego.

6. karm je razem i obok siebie - jak kot moze drugiemu zaufac przy posilku, znaczy ze drugi nie jest zagrozeniem, wiec starszy szybciej przelamie swoje opory.

7. jak juz sie koty ze soba w miare oswoja i widac bedzie ze starszy nie ma zamiaru malego ukatrupic to mozesz zostawic je same razem. Ja moje zostawilam po raz pierwszy po 6 dniach, ale moze byc szybciej lub pozniej w zaleznosci od kotow i ich szybkosci adaptacji.

8. czym predzej przytnij im pazury, jesli maja ostre. Unikna w ten sposob ewentualnych przypadkowych zadrapan.

Na razie mi sie skonczyla wena. Jakby co zadawaj pytania :)

Pozdrawiam i powodzenia. No i gratuluje dokocenia :)

Temat: Drugi kot w domu

a jeśli kota żyjąca do tej pory (przez dwa lata) w przeświadczeniu, że jest jedynym futrzakiem na świecie, jedzie w gościnę na kilka dni do domu, który zna, ale w którym napotyka nowego domownika w postaci 8-miesięcznego szajbusa z ADHD (gabarytowo są takie same) i ten szajbus całym sobą daje jej do zrozumienia, że tak bardzo chce się z nią bawić, więc ją zaczepia, a ona oczywiście warczy i syczy z irokezem na pleckach. ale oprócz tych standardowych zachowań kompletnie obraziła się na jedzenie i picie - nawet po odseparowaniu i w zupełnie osobnym pomieszczeniu. pomimo nakłaniania już drugi dzień nic nie miała w pyszczku (oprócz hałasu). i w dodatku zachrypła od tego warczenia na młodego. jak im będę pozwalać na interakcję to mi z głodu zemrze. i ze stresu. bezradnam.karina przybylska edytował(a) ten post dnia 01.11.08 o godzinie 01:12

konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

Witam

Obrażenie i fukanie to normalna reakcja, z moich doświadczeń wynika, że znika po 3-4 dniach (jak się nie można pozbyć intruza, to trzeba się przyzwyczaić :)).

Głodówka jest bardziej niepokojąca. Może spróbuj z jakimś przysmakiem np. surowa (lekko sparzona) wołowina w moim przypadku zadziałało. Być może będziesz musiała odseparować koty na czas jedzenia np. jednego z miską zamknąć w łazience).

Pozdrawiam
Bartek

konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

Dziękuję za odpowiedzi. Tak, to prawda muszę przebrnąć przez cały wątek poświęcony dokacaniu. Starsza kotka jest nieugięta- prycha. warczy i przed chwilą leciała atakować malucha. Ale to dopiero 2 dzień , kiedy maluch jest w domu. Ale nie traci apetytu i ma chęci do zabawy. Raczej jest nastawiona bojowo, a nie depresyjnie. Trzymamy je osobno, bo inaczej mogłoby to skończyć się krwawo :) Puma (starsza) jest raczej łagodnego usposobienia, więc taka gwałtowna reakcja jest dla mnie zaskoczeniem. Ale, co się dziwić, w końcu przybył obcy kot, który zagarnia jej przestrzeń. O rany, niech one się do siebie przyzwyczają w miarę szybko!!!

konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

Mam mały problem!!! Chiałabym sobie kupic drugieko kota mam jednego kota 2 letniego kastrata i chialabym kupic sobie drugiegi małego kotka!!!! czymo moge to zrobic czy to bedzie przeszkadzac!!!! prosze o odpisanei bardzow wazne! bo chiala bym sobie kupic na swieta bozego narodzenia

konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

Miałam identyczne problemy niespełna miesiąc temu... Naprawdę polecam lekturę wklejonego powyżej wątku (link) - tam jest wszystko opisane, każda praktycznie wątpliwość wyjaśniona. Dokocenie działa i można je tylko gorąco polecać :) Mój dorosły kot jest szczęśliwy jak nigdy z małym 2-miesięcznym tornado szalejącym po domu.
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: Drugi kot w domu

Renata Wdowikowska:
pobieżnie przeczytałam posty. Z własnego doświadczenia wiem, że aby dorosły kot zaakceptował małego muszą mieć przestrzeń żeby nie wchodziły sobie w grogę. Poza tym jeśli jest to europejczyk a w dodatku wysterylizowana kotka to zakceptacją drugiego kotka może być problem i to duży.


Akurat właśnie z kastratami jest o wiele lepiej. Dokocenia są znacznie łatwiejsze.
Bardzo wyraźnie widać to szczególnie w przypadku dwóch kocurów. Niewykastrowane - praktycznie zasze walczą, kastraty nie maja takiej potrzeby walczenia i teren.

Dokocenie, gdzie nowy kot i stary kot, dogadują się z miejsca jest niezwykle rzadkie. Praktycznie zawsze trzeba sie przygotować na prychanie i syki rezydenta oraz na chowanie się nowego kota.
Jeśli się nie leja do krwi - warto zostawić je samym sobie, żeby sobie ułożyły stosunki.
Warto wiedzieć, że im kot wcześniej zabrany od matki i im dłużej żyje sam - tym trudniejsze będzie dokocenie, bo taki kot zwyczajnie nie wie jak zawierać znajomość i sie komunikować z innym kotem.

konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

Bardzo, moim zdaniem, mądra rzecz usłyszana od weterynarza: musimy przełamać ludzkie odruchy i stanąć po stronie silniejszego, jeśli się leją. Żadnego karcenia dużego kota, przepędzania. Muszą sobie ułożyć układy. Wyjątek - gdy sytuacja wygląda naprawdę groźnie. Zacisnęłam zęby i przetrzymałam kocie masakry - teraz są jak dwa aniołki.
Monika Bujak

Monika Bujak Technology
Recruitment Lead

Temat: Drugi kot w domu

A ja mam pytanie o dokacanie odwrotne: młody chłopak, europejczyk 5-miesięczny-jeszcze nie wykastrowany, bo czekamy aż się w pełni chłopakiem stanie :-) sobie już panuje na włościach, a chcielibyśmy by dołączyła do niego jeszcze dziewczyna-2 letnia, wysterylizowana europejka...i co? tzn jak do królestwa młodego kićka dołoży się starszą pannicę? :-)Moja obawa jest taka, czy kocia sobie małego nie podporządkuje i nie zdominuje.Młody jest dziki koci James Dean, szleje, moim skromnym zdaniem ma ADHD kocie i niczego się nie boi...a kocia jak to kocia..spokojna, stateczna,czasami na coś zapoluje..ale jak się jej zachce. I ją chcemy wziąść.Czy ktoś miał podobną sytuację?

konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

witam wszystkich. mam pewien problem z koteczkami w domu. od 4 miesiecy posiadam kocurka,europejczyka,obecnie ma ok 7 miesiecy. mysle ze ma ADHD jest malym wariatkiem,ale najukochanszym na swiecie. wczoraj przywiozlam do domu koteczke w podobnym wieku,moze o miesiac starsza. mam teraz ogromny problem bo Mytek (kocurek,rozpieszczony jedynak)warczy prycha,i wogole wydaje dziwne odglosy.caly czas "wyglada" z pewnej odleglosci gdzie jest Biala(spokojna,milusinska koteczka)tez europejka. Kicia siedzi caly czas w lazience,a kocur w reszcie mieszkania.Niestety mieszkam w kawalerce:(((((((Kicia juz wczoraj jadla,ale nie zalatwiala sie. czy mam sie tym martwic? kocur juz oczywiscie w SWOJEJ kuwecie buszowal ale musialam ja wyniesc z lazienki. teraz kazdy ma swoja. jak nauczyc kociaki zeby korzystaly z 1 wspolnej??? najwazniejsze jest dla mnie jednak ich zachowanie, Mytek("jedynak") prycha warczy i syczy,kilka razy jak chcialam go poglaskac to mnie gryzl i drapal,widze ze sie obrazil. Biala"nowa koteczka rowiesniczka"siedzi w lazience i prawie wogole z niej nie wychodzi. martwie sie ile to moze potrwac,czy wogole im przejdzie czy sie pokochaja??? dzisiaj od 3,30 nie spalam przez prychajacego Mytka:///jeszcze raz dodam ze kocurek jest jeszcze przed zabiegiem ma ok 7mies a nowa koteczka tez przed zabiegiem ma ok 8 mies. prosze o rade jak im pomoc i jak to przetrwac:)))))))kiedy udac sie na zabieg?????Monica Zurawska edytował(a) ten post dnia 15.12.08 o godzinie 17:05
Ewa Piórko

Ewa Piórko Copywriterka,
redaktorka i
tłumaczka

Temat: Drugi kot w domu

No moja starsza kotka (lat 3 i poł, 3 lata zyla w przeswiadczeniu, ze jest jedynym kotem na swiecie) do dzis nie polubila mlodszego kotka, ktorego wzielam w sierpniu. I juz stracilam nadzieje, ze kiedykolwiek go polubi. Nie jest to nienawiść, bo jest w stanie znieśc leżenie z nim na jednym łózku, czy fotelu (bez żadnego przytulania, broń Boze! z daleka!), ale warczy, posykuje na niego, od czasu do czasu zdzieli go łapą, albo pogoni precz. No i co najgorsze, zmienila sie w stosunku do mnie, nigdy nie byla specjalnie przytulasta, ale przychodzila sie miziac, wychodzila na powitanie, ocierala sie o nogi. Odkąd Stefek jest w domu, nie robi tego, jakby zamknela sie w sobie. Czasem ma przeblyski łaskawosci i pozwoli sie troche posmyrać. Ale rzadko. Więc roznie bywa z tym dokacaniem.

konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

U mnie jest też niekoniecznie wspaniale. 9 miesięcznego wtedy Bogarta, dokociłam w kwietniu 1,5 roczną Billką. Wtedy mieszkaliśmy w mieszkaniu gdzie Bogart "prawie się urodził" (miał 4 tygodnia jak go przyniosłam). I tam Bogart rozstawiał Billkę po kontach, aż mi jej było szkoda (jest 2 razy od niej większy). W zcerwcu się przeprowadziliśmy, i sytuacja na froncie zmieniła się o 180 stopni. teraz Billka gania Bogarta (dwa razy większego od siebie!!!) Kicio tchórzy, boi jej się bardzo, chodzi po mieszkaniu z podkulonym ogonem prawie. Wprawdzie jedzą razem i korzystają z jednej kuwety, z 2 razy im się zdarzyło leżeć razem u mnie na łóżku, ale to wszystko. Miłości nie ma, są ciągłe ganianki, gdzie tylko jedna strona gania. I przykro mi patrzeć na mojego Bogarta. I pomyśleć, że na starym mieszkaniu kibicowałam Billce, żeby się wreszcie "odgryzła" Bogartowi. To się "odgryzła". I tak się już "odgryza" 6 miesięcy prawie... Więc nie zawsze jest różowo niestety....
Ewa Piórko

Ewa Piórko Copywriterka,
redaktorka i
tłumaczka

Temat: Drugi kot w domu

Ja mam porównanie, jak potrafily sie dogadać dwa koty (kocurki) w podobnym wieku, ktore poznaly sie w mlodym wieku i razem zamieszkaly. Mlodszy Felek mial jakies 3 miesiace, jak dolaczyl do niego starszy, ok 6 miesieczny Teofil. Uwielbiaja sie, ganiaja sie, robia tak zwana rozpierduche w domu, spią przytulone, liżą sie po uszkach, żaden na zadnego nie syczy, nie warczy, nie atakuje. Zreszta z moim Stefkiem też sie dogadują, po krótkiej chwili chodzenia na przygietych łapach i obwachiwania się zabierają sie do zabawy, ganianek, zapasów itp. Moze więc chodzi o róznicę wieku i temperamentu w tych przypadkach kiedy dokocenie sie nie powiedzie?

Temat: Drugi kot w domu

No już byłam zdecydowana wziąć w weekend jakiegoś koteczka, a teraz znowu wątpliwości po tych historyjach..
Bo naprawdę się martwię, że mój kocur nie polubi nowego towarzysza/towarzyszki...
I co wtedy?

konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

Anna S.:
No już byłam zdecydowana wziąć w weekend jakiegoś koteczka, a teraz znowu wątpliwości po tych historyjach..
Bo naprawdę się martwię, że mój kocur nie polubi nowego towarzysza/towarzyszki...
I co wtedy?

http://www.goldenline.pl/forum/wlasciciele-kotow/383196

wtedy zadecyduj ;)

konto usunięte

Temat: Drugi kot w domu

raz sie koty polubia a raz nie, wzialismy drugiego kota i teraz sie z nich smiejemy ze pedaly sa bo sie non stop myja, caluja i spia razem :)))

Następna dyskusja:

Kot szuka domu...szukam kot...




Wyślij zaproszenie do