Temat: drugi kot???
z własnego doświadczenia w kwestii kotów:) powiem, że...
smutno samemu (kotkowi) na świecie. Ja pamiętam, jak musiałem zostawiać swoją kotkę, gdy wyjeżdżałęm na weekend (teraz już tego nie robię)
Ale gdy jest drugi kot - to wtedy nie nudzą się (oczywiście pomijam przypadki gdy jeden drugiego nie toleruje i jest wojna domowa).
Sam mam dwa i mają swoje wspólne sprawy. Bawią się, gonią, czasem się pobiją (wtedy wkraczam:) Ale ogólnie widzę, że jest im razem dobrze :)
Kot to wbrew pozorom zwierzę towarzyskie. z tym, że on (kot) inaczej tę "towarzyskość" postrzega. Kot (przynajmniej wszystkie moje - a miałem już: 4 dorosłe + odbierałem poród 5-ciu maluchów:) tylko się nie śmiejcie - wiem, że jestem chyba kocim tatą :)
... wracając: kot lubi wiedzieć, że ktoś jest, ale niekoniecznie chce zawsze być blisko (tzn. np. być głaskanym). ale gdy jest sam, to miauczy (spróbujcie zamknąć kota np. w kuchni samego...)
Ot, i tyle w kwestii drugiego kota - jeśli są warunki, to jestem ZA:)