Temat: Do oddania DWA KOCIAKI - POZNAŃ - okolice - zdjęcia
Nie generalizowałabym tak "rozdawnictwa w sklepie".
Jak już wspomniałam, mam 3 koty od nich - nie trafiły do schroniska.
Mam częsty kontakt z osobą z tego sklepu, która jest bardzo zaangażowana w wynajdywanie dobrych domów tym zwierzakom, więc opinia rozdawania byle komu z pewnością byłaby dla niej krzywdząca.
Dziewczyna gania z kociakami do weterynarza, nie odda nikomu zwierzaka dopóki nie będzie on zdrowy (np. jeśli jest to jakaś podziębiona znajda) czy odrobaczony, często zabiera je do domu - tam je dokarmia (chociażby przypadek 4 maleńkich kotków, które nie miałyby szans na przeżycie, gdyby ona się nimi nie zajęła).
Jeśli więc ktoś stoi przed wyborem - schronisko albo sklep, gdzie pracuje dziewczyna z wielkim sercem, która chce pomagać i pomaga wybór jest chyba oczywisty...
Chyba, że masz lepszą propozycję dla Koleżanki Michała, to i ja chętnie się z nią zapoznam, bo moi znajomi szukają domu dla 5 kotków :)
Tę samą prośbę kieruję do pozostałych osób, które się wypowiedziały w sposób mało konkretny...
Pozdrawiam serdecznie.
Sylwia Małgorzata S.:
Blanka Kordylewska:
Cześć Michale,
ponieważ chodzi o kotki z Poznania, śmiało mogę polecić Twojej przyjaciółce kontakt ze sklepem zoologicznym ZOO Natura w King Cross Marcelin.
Tam właśnie przyjmowane są kotki do adopcji. Trzeba co prawda skontaktować się z nimi kilkanaście dni wcześniej - przed oddaniem kociaków, ponieważ sporo osób za ich pośrednictwem oddaje zwierzaki w dobre ręce.
A połowa z tych kociaków, tak "spontanicznie" zabieranych podczas zakupów, bez ŻADNYCH formalności i weryfikacji potencjalnych właścicieli, trafia potem na Bułgarską do schroniska - rzut beretem, jakby nie patrzeć :/
Tyle organizacji pro-zwierzęcych walczy z rozdawnictwem kotów tym sklepie, ale jak widać - bezskutecznie.