konto usunięte

Temat: chore nerki

Moja 7 miesięczna kotka ma chore nerki :( Z usg widać, że jedna nerka przepełniona moczem nie pracuje, nie widać w ogóle rdzenia, druga też już zaczyna być powiększona i nie nadąża z wydalaniem...Wyniki z badania krwi mocznik 255 mg/dl kreatynina 6,58 mg/dl. Nic nie chce jeść ani pić, odsuwa pyszczek od wody i jedzenia :( Dostaje 2 razy dziennie kroplówkę , zastrzyki na wzmocnienie, a do pyszczka lekarstwo na osłonę nerek. Kreatynina po 5 dniach spadła do 3,38. Kot nadal nic nie chce jeść. Podaję jej pastę energetyczną Calo- Pet. Próbowałam karmić różnym jedzeniem: domowym (gotowany kurczak, surowa chuda wołowinka, suchym, mokrym normalnym, dla kociąt, karma renal...nic nie chce :( Kotek dużo śpi, większość dnia leży jak skórka :( czasem wstaje i idzie na obchód po mieszkaniu, czasem troszkę pobawi się myszką, piłeczka ale potem pada znów jak długi :( Ma ktoś doświadczenie z walką z niewydolnością nerek u kota? Wiem, że nerki się nie regenerują i że kot może nie przeżyć do świąt a jeśli przeżyje to może będzie musiał brać kroplówki do końca życia. Wiem to wszystko.:(

konto usunięte

Temat: chore nerki

Nie mam doświadczenia z niewydolnością nerek, ale u mojej koci po zabiegu sterylizacji doszło do niewydolności nerek. Nerki nie pracowały, były powiększone i niestety po ponownym otwaciu, gdzie wet wymasował te nerki i coś tam jeszcze nie przeżyła, nie wybudziła się już. U mojej koci to było nagle, bo przed zabiegiem była zdrowa. Być może Twoja z tego wyjdzie, ale będzie musiała się do końca życia leczyć. A jakie szanse daje weterynarz?

konto usunięte

Temat: chore nerki

weterynarz sam nie wie....nie chce powiedzieć nic konkretnego, mówi żeby dać mu szansę ale najważniejsze żeby zaczęła jeść i pić a z tym właśnie jest kłopot :( Gdyby miała tylko 1 nerkę chorą to by się ją usunęło i już ale tutaj mamy do czynienia z dwiema chorymi :( Jednego dnia wydaje mi się, że jest lepiej a następnego dnia znowu spadek formy :(Ewa Topolska edytował(a) ten post dnia 14.12.08 o godzinie 17:11

konto usunięte

Temat: chore nerki

Z tego co mi lekarz mówił to to, że czasami koty mogą z tym żyć. Moja miała ostrą niewydolność, Twoja widać przewlekłą. Rzeczywiście trzeba czekać, chyba nic więcej nie jesteś w stanie zrobić. Nie ma co się mu kotku dziwić, jest chory, żle się czuje, tu go boli, tak go boli, więc głównie leży. Oby z tego wyszedł na tyle,żeby w miarę normalnie mógł funkcjonować. :)
Elżbieta Żaczek

Elżbieta Żaczek ilustrator, grafik
projektant, animator

Temat: chore nerki

czy kicia miala robione testy na fiv'a i bialaczke?
czy kroplowka jest podskorna? czy dozylna?
czy kicia dostala cos na zlagodzenia objawow mdlosci, ktore czesto powoduja wlasnie niejedzenie, a ktore sa wynikiem zatrucia organizmu przez mocznik/podraznienia zoladka mocznikiem?

moja kotka miala rowniez niewydolnosc nerek. bardzo wysoki mocznik i kreatynina. bardzo duzo jest o tym napisane na forum.miau.pl
(glownie od ludzi ktorzy maja koty z niewydolnoscia nerek, gdy moja kotka chorowala to tez tam glownie szukalam opinii i wiele osob mi pomoglo).

trzymam kciuki za poprawe.Elżbieta Żaczek edytował(a) ten post dnia 14.12.08 o godzinie 21:01

konto usunięte

Temat: chore nerki

nie ma białaczki, kroplówki są podskórne bo dożylnych nie da sobie zrobić a na mdłości nic nie dostała

Temat: chore nerki

strasznie współczuję :(

nasza hodowczyni mowila, ze trzeba dawac kotu co tydzien 1/4 rutinoskorbinu, zeby w moczu nie tworzyly sie krysztalki i zeby wszystko bylo ok..

konto usunięte

Temat: chore nerki

nie wiemy czy to ostra czy przewlekła niewydolność i co ją spowodowało, nic nie wiemy. Kot nic nie chce jeść a wpychanie na siłę nic nie daje bo wszystko wypluwa. Badania robił tylko pod kątem mocznika i kreatyniny

weterynarz zalecał royal canin renal ale jak tego nie chce jeść to powiedział, żeby zjadła cokolwiek...problem w tym, że 2 dzień już nic nie przyjmuje

Kot na nic wcześniej nie chorował ma dopiero 7 miesięcy i był zawsze żywym i psotnym kociakiem. Pod koniec listopada zauważyłam, że nie zrobił kupki jak co dzień i jest apatyczny i mniej je a więcej śpi. Trwało to 2 dni więc pobiegłam z nim do weterynarza- ten postawił diagnozę, że kłaczki sierści zapchały mu jelita i nie chce jeść i kupki nie zrobi. Były więc kroplówki, lewatywy, nawet depuran doustnie 1 tabletka. Ale poprawa była niewielka. Z usg nic nie wychodziło, chciał kota kroić ale nie zgodziłam się bo był za słaby kociak. Zmieniła weterynarza- zaczął od badania krwi- wynik mocznika i kreatyniny nie pozostawiał złudzeń- niewydolność nerek! Z usg też było widać, że jest źle! Dziś wet powiedział, że mamy go uśpić bo wyniki znów złe- mocznik 250 a kreatynina blisko 7- przy kroplówkach 2 razy dziennie! Nic kotek nie chce jeść a dziś tylko parę języczków wody złapał Sad Nie robił mu pełnego badania krwi, nie wiemy co jest powodem choroby nerek. Jestem z Bytomia i jestem wściekła, że nie ma tutaj porządnego lekarza, pojechałam do Rudy Śląskiej do dr. Kocota ale dziś śmiał się w twarz mówiąc że nie widzi powodu dla którego kot ten ma dalej żyć.....i nic już koło niego nie chciał zrobić

konto usunięte

konto usunięte

Temat: chore nerki

muszę iść do innego weterynarza, nie zrobił kici ani razu pełnych badań krwi, w sobotę tylko kreatynina bo odczynnik do mocznika mu się skończył....a w niedzielę nie przyjechał na umówione spotkanie..pewnie wyniki podskoczyły bo kroplówki nie miała przez ten 1 dzień, co robić? Co robić? Kitka nie jest w złym stanie, nie wymiotuje, siusia normalnie, dziś nawet kupkę zrobiła ( nie wiem z czego) , troszkę spaceruje po domu, odwiedza królika więc jak mogę ja uśpić?nie potrafię....wet się myli....Ewa Topolska edytował(a) ten post dnia 15.12.08 o godzinie 13:41
Elżbieta Żaczek

Elżbieta Żaczek ilustrator, grafik
projektant, animator

Temat: chore nerki

widze, ze na forum.miau.pl masz szeroki odzew, na pewno tam sie wypowiada najwiecej osob z osobistym doswiadczeniem leczenia tego typu choroby u kotow. najlepiej Ci doradza.
wydaje mi sie ze jeszcze mozna walczyc o kicie. sama wyczujesz moment do ktorego jest o co walczyc. to sie czuje. tylko nie wolno "opuszczac" kroplowki... moze wez od weta konieczne elementy i wykonuj ten zabieg sama w domu. skoro to podskorna to jest prosta do wykonania i trwa krotko.
na poczatku pisalas ze kreatynina spadala - wiec to w moim odczuciu daje pewna szanse. potem gdy kicia wyjdzie na prosta, niestety takie kroplowki bedzie miala juz zawsze robione co pare dni... taki urok kota "nerwkowego". (tym bardziej warto nauczyc sie robic to samemu w domu - zeby kotu zaoszczedzic stres zwiazany z wizyta u weta).
trzymam kciuki.

konto usunięte

Temat: chore nerki

dziś znowu miała podwyższone wyniki- jak przed terapią :(
Ewelina O.

Ewelina O. Time of trial

Temat: chore nerki

Moja ukochana kotka chorowała na mocznicę. Miała podobne objawy.

konto usunięte

Temat: chore nerki

może Pani powiedzieć coś więcej o swoim kotku? jak to wyglądało? Jak Pani ratowała kotka?

konto usunięte

konto usunięte

Temat: chore nerki

moja kotka zachorowala w wieku 8 lat, po miesiacu intensywnego leczenia (kroplowki, zastrzyki) musialam ja uspic, sytuacje opisalam w jednym z watkow zalozonych w tej grupie... to tragedia patrzec jak małe, bezbronne, ufne zwierzatko umiera...
ufne bo poddajace sie wszystkim zabiegom czlowieka, kroplowki, zastrzyki, narkozy itd. itp. a na koncu uspione....
to naprawde wielka kocia tragedia
nie wiem czy mozna bylo jej uniknac, moze gdybym robila badania krwi kota raz w roku?
nie wiem co jej tak straszliwie zniszczylo nerki,
dodam, ze kotka przez kilka miesiecy byla leczona na rozne choroby, czyszczenie zebow, niekonczacy sie katar, itd.itp... dopiero kilkudniowe ciagle wymioty i wycienczenie kota zwrocilo uwage szanownego weterynarza na nerki! do tego momentu weterynarz leczyl objawy a nie przyczyne! i juz bylo za pozno na ratowanie nerek.
kotka byla wychodzaca, ale przebywala w "swoim" ogrodzie, w towarzystwie "swoich" kolegow czyli zadbanych kotow sasiadow...
byla szczepiona zgodnie z zaleceniami weterynarza...
zdrowa, wesola, wspaniala towarzyszka...
i tak szybko zgasla...Bozena Bozena edytował(a) ten post dnia 15.12.08 o godzinie 21:39

konto usunięte

Temat: chore nerki

z tego co piszesz zwierzatko jest bardzo, bardzo chore...
na wszelki wypadek sprawdz diagnoze u 2, 3 niezaleznych, wiarygodnych, znajacych sie na chorobach nerek, weterynarzy (nie wszyscy sie na tym znaja! przyklad to moj weterynarz wspolpracujacy z uczelnia we Wroclawiu!)...

jesli wszyscy potwierdza ogromnie i nieodwracalne uszkodzenie nerek... to kotek jest nie do odratowania...
wiem co pisze bo walczylam o swoja kotke do ostatniej chwili... ale zniszczone nerki to wyrok...
czlowieka w takim przypadku ratuje dializa albo przeszczep...

kroplowki, dializy do konca zycia to straszny wyrok dla zwierzatka, chyba trzeba bedzie sie pogodzic z mysla, ze nie mozna mu pomoc i trzeba pozwolic mu odejsc w humanitarnych warunkachBozena Bozena edytował(a) ten post dnia 15.12.08 o godzinie 21:26

konto usunięte

Temat: chore nerki

Ewelina Reszczyńska-Opałko:
Moja ukochana kotka chorowała na mocznicę. Miała podobne objawy.

Mocznice mozna wyleczyc - we Wrocławiu jest wspaniala pani weterynarz, ktora uratowala niejednego zwierzaka skazanego na uspienie z tego powodu (w bardzo ciezkich stanach).
Ale nieodrwacalnie uszkodzone nerki - tego zaden cudotworca nie odwroci.... Koniecznie trzeba sprawdzic w ilu procentach sa te nerki uszkodzone. I weterynarz powie jakie kotek ma szanse na przezycie.

konto usunięte

Temat: chore nerki

Ewa Topolska:
muszę iść do innego weterynarza, nie zrobił kici ani razu pełnych badań krwi, w sobotę tylko kreatynina bo odczynnik do mocznika mu się skończył....a w niedzielę nie przyjechał na umówione spotkanie..pewnie wyniki podskoczyły bo kroplówki nie miała przez ten 1 dzień, co robić? Co robić? Kitka nie jest w złym stanie, nie wymiotuje, siusia normalnie, dziś nawet kupkę zrobiła ( nie wiem z czego) , troszkę spaceruje po domu, odwiedza królika więc jak mogę ja uśpić?nie potrafię....wet się myli....Ewa Topolska edytował(a) ten post dnia 15.12.08 o godzinie 13:41

Moja kotka dostawala codziennie kroplowki. Czula sie po nich calkiem dobrze, troszeczke jadla, zalatwiala sie, nawet do ogrodka poszla wygrzac sie w sloncu... chciala zyc... Tlumaczylam weterynarzowi, ze kotek zachowuje sie jakby byl zdrowy tylko ze jest taki wychudzony....
Ale niestety, wyniki byly coraz gorsze... Poziom keratyniny katastrofalny...
Odstawienie kroplowki natychmiast pogorszyloby stan kotka.
Trzymam kciuki aby w twoim przypadku nie powtorzylo sie to co bylo z moim kotkiem ale widze wiele podobienstw.

konto usunięte

Temat: chore nerki

Bozena Bozena:
Ewelina Reszczyńska-Opałko:
Moja ukochana kotka chorowała na mocznicę. Miała podobne objawy.

Mocznice mozna wyleczyc - we Wrocławiu jest wspaniala pani weterynarz, ktora uratowala niejednego zwierzaka skazanego na uspienie z tego powodu (w bardzo ciezkich stanach).
Ale nieodrwacalnie uszkodzone nerki - tego zaden cudotworca nie odwroci.... Koniecznie trzeba sprawdzic w ilu procentach sa te nerki uszkodzone. I weterynarz powie jakie kotek ma szanse na przezycie.
jak się sprawdza stopień uszkodzenia nerek?

Następna dyskusja:

Kocie nerki




Wyślij zaproszenie do