konto usunięte

Temat: alergia

co zrobić? mam dwa cudowne koty - Norwega i Dachowca! Czy ostatecznie powinnam podjąć decyzję o oddaniu moich kociaków? Może jest jakieś wyjście.
Sylwia Chromińska

Sylwia Chromińska Asystentka Dyrekcji
CH Fort Wola

Temat: alergia

ja też mam dwa koty i niestety alergię na nie:( było już nawet tak że w nocy miałam duszności i codziennie brałam proszki plus inhalator, do tego średnio raz na kwartał zapalenie oskrzeli.

oddanie kotów nie wchodziło w grę...postanowiłam zobaczyć co będzie jak narazie usunę je z sypialni i powiem Ci że dało mi dużo. nadal czasem łapie mnie kichanie ale już nie potrzebuję tylu proszków co wcześniej i normalnie mogę spać w nocy.
może też spróbuj odeparować na jakiś czas koty od miejsca gdzie śpisz. trochę było z tym kłopotu bo koty były bardzo zdziwione dlaczego idąc spać zamykam im drzwi przed nosem ale się w końcu przyzwyczaiły.

konto usunięte

Temat: alergia

dziękuje za pomoc i wsparcie, ale ja już od 2 lat nie śpię z kotami. one mają swój pokój w zabudowanej loggi i tam śpią.
Mój problem skupił się na oczach, codziennie rano mam czerwone całe białka, łzawią, szczypią i tak ciągle, nawet krople już nie pomagają.
Jest to dyskomfort, bo ból oczu przedkłada się na ogólne samopoczucie. moja lekarz definitywnie zaleciła, abym je oddała, ponieważ inaczej mój problem nie skończy się.Druga strona mojej sprawy, jak mam oddać ukochane zwierzaki?, no dobrze, dla zdrowia byłabym w stanie, ale jak znaleźć osobę i mieć pewność,że będzie tak samo je kochała i dbała o nie jak ja? pzdr,
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: alergia

Agnieszka Tymińska:
dziękuje za pomoc i wsparcie, ale ja już od 2 lat nie śpię z kotami. one mają swój pokój w zabudowanej loggi i tam śpią.
Mój problem skupił się na oczach, codziennie rano mam czerwone całe białka, łzawią, szczypią i tak ciągle, nawet krople już nie pomagają.
Jest to dyskomfort, bo ból oczu przedkłada się na ogólne samopoczucie. moja lekarz definitywnie zaleciła, abym je oddała, ponieważ inaczej mój problem nie skończy się.Druga strona mojej sprawy, jak mam oddać ukochane zwierzaki?, no dobrze, dla zdrowia byłabym w stanie, ale jak znaleźć osobę i mieć pewność,że będzie tak samo je kochała i dbała o nie jak ja? pzdr,

a odczulanie nie wchodzi w grę?

konto usunięte

Temat: alergia

Jowita M.:
Agnieszka Tymińska:

a odczulanie nie wchodzi w grę?

No właśnie, próbowałaś?
Dziwi mnie to, że lekarze idą zawsze po linii najmniejszego oporu.
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: alergia

Jesteś w ciąży - wyrzuc kota, masz alergię - wyrzuc kota, etc.
Czy masz na 100% stwierdzoną alergię na kota (i na który alergen)?
Sylwia Chromińska

Sylwia Chromińska Asystentka Dyrekcji
CH Fort Wola

Temat: alergia

Jowita M.:
Jesteś w ciąży - wyrzuc kota, masz alergię - wyrzuc kota, etc.
Czy masz na 100% stwierdzoną alergię na kota (i na który alergen)?

dokładnie, zgadzam się, ja w styczniu jak poszłam na badanie to pani tak właśnie zareagowała na co jej odpowiedziałam że ja nie chce ich oddawać tylko dostać leki po których się będę lepiej czuła

może faktycznie powinnaś wziąść pod uwagę odczulanie? podobno nie jest to przyjemne ale jak nie ma innego wyjścia
Anna Iżycka-Herman

Anna Iżycka-Herman Główny Księgowy

Temat: alergia

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2023617_norweski_lesny...

Jak widać już wcześniej podjęłaś decyzje co zamierzasz zrobić z kotem. I jak rozumiem nie oddajesz go tylko sprzedajesz.
Skoro kot ma rodowód to i umowę też i w pierwszej kolejności należy o tym poinformować hodowce.

Uwielbiam ogłoszenia oddam/sprzedam bo alergia dziecka/cioci wujka itd.

Temat: alergia

witam
od wielu lat wiedziałam,że mam alergię, m.in. na koty, ale kiedy znalazłam 3 lata temu kotka, postanowiłam, że dam rade i został mój, po paru miesiącach postarałam się o towarzystwo dla niego i znalazłam Ziutka. niestety nasiliła się u mnie astma oskrzelowa, katar, łzawienie oczu, ale trudno, podjęłam decyzję, powiedziałam lekarzowi, że traci czas przekonując mnie, żeby oddać koty i albo mnie leczy, albo pójdę do kogoś innego. leczę się cały czas, nie jest źle, da się z tym żyć. zupełnie nie żałuję swojej decyzji, Diablo i Ziutek są świetni :) a obecnie używanie leków (w moim przypadku) nie jest zbyt uciążliwe. niektórzy lekarze mówią, że odczulanie nie wchodzi w grę, kiedy mam koty w domu i jest mało skuteczne

konto usunięte

Temat: alergia

Powtarzam się, no ale cóż. Takich wątków jest multum na forach. Też mam alergię i dwa koty. Oba ratowałam - śmietnik/schronisko - z pełna premedytacją - wiedząc, że mam alergię. nie oczy, nie wysypka, bo to miałam jako dodatek do duszności i rozwijającej się astmy. A teraz się od roku odczulam, biorę prochy, odstawiłam nawet już inhalatory i jest coraz lepiej. Więc nigdy nie zrozumiem, i nawet nie będę próbować postawy ludzi, którzy "muszą oddać kota bo alergia". Jak dla mnie to tylko pretekst. Kot to nie jest rzecz - jakbyś się nabawiła alergii na własne dziecko (zdarza się alergia na pot drugiej osoby) to co byś wtedy zrobiła?

Temat: alergia

obecność moich kotów jest tego warta :)
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: alergia

Mam w domu 6 letniego alergika, syn miał już wszytskie odmiany alergii, gdy pierwszy raz dostał azs to sprowadziłam do domu zarówno psa jak i kota, lekarze byli zszokowani jak informowałam, że zwierząt się nie pozbędę i jak sprzeciwiałam się niektórym im zaleceniom, a już listy które dotyczyły diet eliminacyjnych po wyjściu z gabinetu wyrzucałam.
Wzmocniłam dziecku organizm, w tej chwili zareaguje na cos od czasu do czasu a zwierzęta mają się dobrze :)

Radzę na decyzje szczególnie alergologów patrzeć trochę przez palce, idą po najniższej linii oporów jak już ktoś napisał, zamiast leczyć wolą unikać alergenów a nie na tym moim zdaniem polega medycyna.
Agnieszko, spróbuj odczulania, wyczerp wszystkie możliwe sposoby leczenia, koty często kąp lub jeśli jest inny domownik to niech on to robi żeby zminimalizować liczbę alergenów.
Anna Iżycka-Herman

Anna Iżycka-Herman Główny Księgowy

Temat: alergia

Magdalena Hacia:
Mam w domu 6 letniego alergika, syn miał już wszytskie odmiany alergii, gdy pierwszy raz dostał azs to sprowadziłam do domu zarówno psa jak i kota, lekarze byli zszokowani jak informowałam, że zwierząt się nie pozbędę i jak sprzeciwiałam się niektórym im zaleceniom, a już listy które dotyczyły diet eliminacyjnych po wyjściu z gabinetu wyrzucałam.
Wzmocniłam dziecku organizm, w tej chwili zareaguje na cos od czasu do czasu a zwierzęta mają się dobrze :)

Radzę na decyzje szczególnie alergologów patrzeć trochę przez palce, idą po najniższej linii oporów jak już ktoś napisał, zamiast leczyć wolą unikać alergenów a nie na tym moim zdaniem polega medycyna.
Agnieszko, spróbuj odczulania, wyczerp wszystkie możliwe sposoby leczenia, koty często kąp lub jeśli jest inny domownik to niech on to robi żeby zminimalizować liczbę alergenów.

Pani Agnieszka zanim napisała o swoich problemach i szukała rady podjęła decyzję i umieściła ogłoszenie na alegratce o sprzedaży NIE ODDANIU swojego norwega.
Dla mnie kolejność powinna być odwrotna, jeśli p.Agnieszcze faktycznie zależy na dalszym posiadaniu kotów.
Natomiast najpierw ogłoszenie o SPRZEDAŻY a potem wątek i prośba o pomoc to jak dla mnie nie fajne jest.
I jeszcze raz proszę p.Agnieszkę o poinformowanie o zamiarze SPRZEDAŻY kota jego hodowcy, on pierwszy powinien o tym wiedzieć.
A wogóle argument alergia ,kiedy nie wykorzystało się żadnych możliwości, a jedynym i najprostszym wyjściem jest oddanie kotów mnie się nie podoba.
Znam wiele osób, które są alergikami i posiadają zwierzęta, jeśli ktoś naprawde kocha swojego zwierzaka to zrobi wszystko, wyczerpie wszystkie możliwości a oddaniu kota będzie ostatnim i najgorszym z nich a nie jak w przypadku p. Agnieszki najpierw ogłoszenie o SPRZEDAŻY a potem szukanie rad.
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: alergia

Kot się znudził, idą wakacje, trzeba się pozbyć problemu. "Alergia" to w 99,99% przypadkach wymówka w takich przypadkach. Ktoś, kto naprawdę kocha swoje koty i przytrafi mu się alergia, zrobi wszystko, żeby nie musieć oddawać swoich pupilków.
Dorota Szczerbicka

Dorota Szczerbicka head of marketing

Temat: alergia

Hej a czy możesz polecić alergologa który Cię prowadzi. Moja alergolog jeżeli wogóle można ją tak nazwać również powiedziała, że trzeba oddac kota... a dla mnie taka odpowiedź jest nie do przyjęcia... morduję się wietrzę pomieszczenie, ganiam mężulka aby dezynfekował kuwety, to pomaga, ale i tak się męczę... natomiast przykłady osób, które poradziły sobie z alergią utrzymują mnie w przekonaniu że można... tylko ja jeszcze nie trafiłam na właściwego lekarza. Tak więc jeżeli możecie pomoc proszę o kontakty z Warszawy...
Zofia Kotowska:
Powtarzam się, no ale cóż. Takich wątków jest multum na forach. Też mam alergię i dwa koty. Oba ratowałam - śmietnik/schronisko - z pełna premedytacją - wiedząc, że mam alergię. nie oczy, nie wysypka, bo to miałam jako dodatek do duszności i rozwijającej się astmy. A teraz się od roku odczulam, biorę prochy, odstawiłam nawet już inhalatory i jest coraz lepiej. Więc nigdy nie zrozumiem, i nawet nie będę próbować postawy ludzi, którzy "muszą oddać kota bo alergia". Jak dla mnie to tylko pretekst. Kot to nie jest rzecz - jakbyś się nabawiła alergii na własne dziecko (zdarza się alergia na pot drugiej osoby) to co byś wtedy zrobiła?
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: alergia

Dorota Szczerbicka:

Dorota, jesli interesują Cię prywatni lekarze to trochę dobrego słyszałam o nich:
Francusko-Polskie Centrum Alergologii
ul. Jasna 10 00-013 Warszawa
tel. 22-826-90-80
Dorota Szczerbicka

Dorota Szczerbicka head of marketing

Temat: alergia

Dzięki
Magdalena Hacia:
Dorota Szczerbicka:

Dorota, jesli interesują Cię prywatni lekarze to trochę dobrego słyszałam o nich:
Francusko-Polskie Centrum Alergologii
ul. Jasna 10 00-013 Warszawa
tel. 22-826-90-80

konto usunięte

Temat: alergia

Dorota Szczerbicka:
Hej a czy możesz polecić alergologa który Cię prowadzi. Moja alergolog jeżeli wogóle można ją tak nazwać również powiedziała, że trzeba oddac kota... a dla mnie taka odpowiedź jest nie do przyjęcia... morduję się wietrzę pomieszczenie, ganiam mężulka aby dezynfekował kuwety, to pomaga, ale i tak się męczę... natomiast przykłady osób, które poradziły sobie z alergią utrzymują mnie w przekonaniu że można... tylko ja jeszcze nie trafiłam na właściwego lekarza. Tak więc jeżeli możecie pomoc proszę o kontakty z Warszawy...

Ja mam sensowną alergolog, ale we Wrocławiu...
Dorota Szczerbicka

Dorota Szczerbicka head of marketing

Temat: alergia

Zofia Kotowska:
Ja mam sensowną alergolog, ale we Wrocławiu...

Wrocław - trochę daleko niestety:(

konto usunięte

Temat: alergia

Czy to możliwe, że alergia na koty objawia się wysypką w miejscach, których kot nie ma szans dotknąć, a miejsca, które kot często dotyka są czyste? Po dokładnie dwóch dobach od przybycia kota do nas obaczyłem, że mam calusieńki tyłek w gęstej wysypce, która częściowo przenosi się na dolne części ud - zupełnie, gdybym usiadł na czymś syfnym... Ręce, którymi tarmoszę kota albo szyja, którą kot dotyka siedząc na ramieniu, nie mają ani jednej krostki.
Nie, nie wkleję zdjęcia tyłka i proszę się nie śmiać, bo to poważna sprawa :)
Czy to może być alergia na koty, czy raczej coś innego? Aha - w ciągu 30+ lat NIGDY na NIC nie byłem uczulony. Kilka lat temu miałem robiony test (lekarz nie wiedział, dlaczego kaszlałem) na najprzeróżniejsze alergie i wszystko wyszło negatywnie.

Następna dyskusja:

kot i alergia cd.




Wyślij zaproszenie do