konto usunięte

Temat: 2 koty w mieszkaniu

[author]Gosia

konto usunięte

Temat: 2 koty w mieszkaniu

Dzieki za historie - ja tez planuje miec dwa koty w domu i widze, ze nie taki straszny diabel jak go maluja :)

konto usunięte

Temat: 2 koty w mieszkaniu

Karolina P.:
mojego rudaska
masz przepieknego rudaska. sama mam dwa rudzielce. drugiego wzielam, coby pierwszemu nie bylo smutno - na poczatku byla milosc i wtulone spanie, po 4 latach pozycia - leja sie, az starszy piszczy i futro lata.
ALE: jak starszy zachorowal i biegal z cewnikiem, a wlasciwie byl odseparowany w lazience - to mlodszy lezal pod drzwiami i koniem go nie mozna bylo odgodnic. w czasie choroby starszego ani razu nie wykazal sie agresja - lezal kolo niego i lizal po uszach - bylam w szoku.

konto usunięte

Temat: 2 koty w mieszkaniu

Też przecieram szlaki z wprowadzeniem drugiego kota do domu. Mina ma trzy lata (rok u mnie, wziełam biedactwo ze schroniska) Zenek trzy miesiące. Etap akceptacji mam za sobą ufff nie obyło sie bez prychania i kocich fochów, ale po tygodniu już była względna zgoda.

Jeden problem pozostał, że każde z nich zjada nie to co dla niego przeznaczone. Kotka wcina suche małego i od tego tyje, a mały zjada chrupki dla dorosłych kotów i jest nie dowitaminizowany albo wręcz jedzą z jednej miski, bo tak lubią najbardziej. Pozostają tylko fortele i anielska cierpliwość.

konto usunięte

Temat: 2 koty w mieszkaniu

Jeden problem pozostał, że każde z nich zjada nie to co dla niego przeznaczone.

tez ten watek przerabialam i niestety nie dopatrzylam, co jest grane. teraz musze je separowac - Ptys ma karme urologiczna, Balbina normalna. po kolelnym ataku choroby juz nauczyli sie, ze jeden je w kuchni, a drugi w przedpokoju i nawet biegna w wyznaczone miejsca. a zaraz po konsumpcji, biegam po mieszkaniu, zbieram miski i czyszcze. jak atak przechodzi - chlopaki znow z jednej miseczki wcinaja.
Katarzyna L.

Katarzyna L. w drodze do celu

Temat: 2 koty w mieszkaniu

Też mam dwa koty (Kitak 10 lat, czarny Romeo 4 lata) i jestem gorącą zwolenniczką posiadania "parki" futrzaków. Rewelacyjnie się sobą zajmują jeśli chodzi o pielęgnację futra, oczu, uszu i miejsc pod ogonem... Śpią razem wtulone w siebie, jedzą z jednej miski i korzystają z jednej kuwety. Razem się bawią i broją i widać że się kochają, bo jak jedno znika z pola widzenia, to drugie natychmiast zaczyna poszukiwania po domu. Na początku też były fochy i prychy ale po tygodniu sytuacja diameralnie się odmieniła i moja 5-cio letnia kastrowana kocica dostała mleka!!! a 3 miesięczny Romeo jak się do niej podłączył, to ze 2 lata jeszcze szukał jej cycka po przebudzeniu. Rewelacja! Myślę, że w parze zwierzaki lepiej się rozwijają, są szczęśliwsze i zdrowsze.
Pozdrawiam
Kasia
Beata Pietrzak

Beata Pietrzak Komisarz Skarbowy,
Urząd Skarbowy w
Ostrołęce

Temat: 2 koty w mieszkaniu

Witam wszystkich zakoconych.
Odnośnie przyjęcia drugiego kota, to mój wet powiedział mi, żeby w okresie pierwszych dni przebywania malucha nie zajmować się nim zbytnio (Matylda była ze mną bardzo związana - miała juz 2 lata), to kotka się zbytnio nie pogniewa. I rzeczywiście w pierwszych dniach Molkiem (miał 5 tygodni) zajmowali się wszyscy, oprócz mnie. Faktycznie, Matylda już po tygodniu przestała fukać na niego, a
po dwóch już go myła, mimo że jest wysterylizowana.

Co do karmy.
Jeśli starszy woli suchą to nic nie stoi na przeskodzie aby małemu dawać miękką.

Następna dyskusja:

Nasze koty - zdjęcia




Wyślij zaproszenie do