Temat: Grube książki na lato (Polityka)

W tym roku wydawcy okazali się w lecie wyjątkowo skąpi, nawet jak na standardy sezonu ogórkowego. W księgarniach wartościowych nowości jak na lekarstwo, jest za to okazja (przed nami kolejny długi weekend) do zrobienia małego remanentu i przypomnienia o tym, co dobrego trafiło do księgarń w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Dlatego wybieramy tomy grube i ambitne, wymagające więcej czasu i skupienia.



***

726 stron

Zaskakująco optymistyczny „Dziennik” Virginii Woolf który pozwala spojrzeć na autorkę „Pani Dalloway” od nieznanej strony.

Woolf, jaka wyłania się z jego kartek, to pełna temperamentu kobieta, której feministyczna odwaga wcale nie kłóci się z osobistą próżnością, a lewicowe poglądy – z towarzyskim snobizmem.




***


704 strony

Na miano zagranicznej powieści półrocza, a pewnie i roku, zasługuje monumentalna „Harmonia cælestis” Pétera Esterházyego , która już odniosła gigantyczny sukces w Europie Zachodniej.

Węgrzy są szczęściarzami, bo mają swego żyjącego Gombrowicza, który poświęcił kilkanaście lat na stworzenie tragikomicznej panoramy ostatnich kilkuset lat historii ich kraju (i zarazem pozbawionej czułostkowości opowieści o losach swej arystokratycznej rodziny w czasach komunizmu).




***


632 strony


Zwolenników literatury ambitnej i rozrywkowej pogodzi „Nazywam się Czerwień” noblisty Orhana Pamuka

To aktualna książka, w której konflikt islamu i chrześcijaństwa przedstawiono bez ideologicznego zacietrzewienia. Dla czytelnika liczy się jednak przede wszystkim mistrzowska narracja, no i kryminalna intryga.




***

518 stron

Ci, którzy pamiętają wydaną u nas równe 30 lat temu „Pustynię Tatarów”, pewnie już kupili „Sześćdziesiąt opowiadań” mediolańczyka Dina Buzzatiego

Prawie wszystkie z nich wciągają, przerażają i nie pozwalają zasnąć, bo zawsze dzieje się w nich dokładnie to, czego boimy się najbardziej.


***

436 stron

Na uwagę zasługuje też „Księga niepokoju” Portugalczyka Fernanda Pessoi

Ten nietypowy dziennik jest zapewne jednym z najbardziej niezwykłych (i przygnębiających) dzieł literackich XX w. Pierwszy pełny Pessoa po polsku.


Juliusz Kurkiewicz

Temat: Grube książki na lato (Polityka)

Bardzo Ci dziękuję - szef zabrał mi gazetę a ja nie zdązyłam przepisać tytułu "Sześćdziesiąt opowiadań" ani zapamiętać :)
Anastazja W.

Anastazja W. Senior Sales Manager
Polimport Sp. z o.o

Temat: Grube książki na lato (Polityka)

Dzień dobry,
A co myślicie o książkach E.Jelinek?Byłam zachwycona stylem i językiem "Pianistki",zamierzam kupić "Pożądanie", może ktoś czytał i podzieli sie swoimi wrażeniami?

konto usunięte

Temat: Grube książki na lato (Polityka)

O, Buzzati! :) Dawno go nie czytalam, musze kupic. "Pozadanie" Jelinek tez bym chetnie przeczytala, ale tutaj chytrze czekam az ktos inny kupi. :)

konto usunięte

Temat: Grube książki na lato (Polityka)

jelinek? pisałam o niej pracę magisterską i o ile jej wczesniej wydawane dzieła (bo wcale nie najstarsze, polski wydawca wypuszcza na rynek jej ksiazki w sobie tylko znanym porzadku) zachwycały to "Pożądanie" kipi od obrzydliwości, skrzywień, wynaturzeń. nawet dla mnie - nie do przełknięcia.DOMINIKA KUJAWKA edytował(a) ten post dnia 19.08.07 o godzinie 17:31

Następna dyskusja:

Powstanie 200 Dyskusyjnych ...




Wyślij zaproszenie do