konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

Poniżej technika, która tak naprawdę nie jest oddechem ognia - w postach poniżej wyjasnienie dlaczego tak a nie inaczej :)

1. Wydech -podczas wydechu wypychamy z ciała powietrze, gwałtownie przyciągając pępek w kierunku kręgosłupa.
2. Wdech - po prostu przestajemy przyciągać pępek -powietrze automatycznie wypełni nasze płuca.

Nacisk w tej technice jest położony na wydech. Podczas wykonywania tej techniki może pojawić się odczucie gorąca. Silnie pobudzająca technika.

Zaczynamy od jednego oddechu co dwie sekundy, z czasem można robić dwa oddechy na sekundę.

Dla lepszego skupienia na wykonywanej technice, możemy położyć nasze dłonie na przeponie.Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 19.03.08 o godzinie 14:23
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Oddech Ognia

w jakim celu stosuje sie tę technikę ???Agnieszka Budna edytował(a) ten post dnia 06.02.08 o godzinie 14:22
Michał P.

Michał P. petrochemia

Temat: Oddech Ognia

Łukasz pisze, że jest to technika silnie pobudzająca :)
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Oddech Ognia

Michał P.:
Łukasz pisze, że jest to technika silnie pobudzająca :)

:)))))
Twoja odpowiedź zasugerowała mi tylko jedno.... :))) zastanawiam się czy ide dobrym tropem :))))))))))
Michał P.

Michał P. petrochemia

Temat: Oddech Ognia

Ja tak "delikatnie" spróbowałem tego ćwiczenia i zaraz po skończeniu poczułem pewne pobudzenie..... nazwijmy je psycho-ruchowe.
A czy o to w tm chodzi poprosimy kogoś, kto się na tym zna :))

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

Michał -odczułeś efekty więc już jesteś expertem :)

Oddech Ognia doładowuje nasz system nerwowy.
Ogólnie używa się go, żeby "podbić" swój energetyczny potencjał.

Przykładowe zastosowania:
Może być substytutem kawy czy cukru, gdy robimy się senni.

Niektórzy lubią wykonywać ten oddech przed kochaniem się, żeby było w nim więcej ognia.

Są ludzie, którzy używają ten oddech przed trudnymi zdaniami.

I wiele innych -jak widać można go wykorzystywać w wielu dziedzinach życia :)Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 06.02.08 o godzinie 17:41
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Oddech Ognia

Łukasz,wielkie dzięki :))))))))) teraz jest wszystko jasne , przynajmniej dla mnie :))
Sylwia Hanff

Sylwia Hanff nauczycielka
medytacji labiryntu
i jogi kundalini,
tancer...

Temat: Oddech Ognia

szczegóły w praktykowaniu ćwiczeń oddechowych są bardzo ważne!
kilka uwag poniżej...Sylwia Hanff edytował(a) ten post dnia 19.03.08 o godzinie 09:07
Sylwia Hanff

Sylwia Hanff nauczycielka
medytacji labiryntu
i jogi kundalini,
tancer...

Temat: Oddech Ognia

WAŻNE!!!
technika wykonywania oddechu ognia jest nieco inna i została tu pomylona z ćwiczeniem pranayamy zwanym w hatha jodze kapala bhati, w którym rozluźnia się pępek na wydechu;

oddech ognia - joga kundalini - wykonuje się w następujący sposób:
akcentując wydech - przyciągnięcie pępka do kręgosłupa, wdech jest również aktywny - czyli nie ma rozluźnienia; równy nacisk na wdech i wydech.

oddychamy 2-3 razy na sekundę; początkowo można wolniej; trzeba znaleźć swój rytm; jesli poczujemy zbyt duże ciśnienie lub nacisk/ukłucia w sercu to zwalniamy lup przestajemy;

trzeba zwrócić uwagę na:
- to czy oddychamy "brzuchem" - poruszanie się przepony (a nie szczytem płuc, czyli poruszanie się klatki piersiowej);
- wciąganie brzucha na wydechu (często zdarza się oddychanie odwrotne, czyli paradoksalne)

oddech ognia daje energię, detoksykuje organizm i równoważy system na głębokim poziomie (komórkowym);

przy bardzo długim wykonywaniu oddechu ognia może dojść do hiperwentylacji

pozdrawiam serdecznie
Amarjeet Kaur
nauczycielka jogi kundalini

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

dziękuję za głos.. no to chyba pomyliłem nazwy -przepraszam tych, którym namieszałem w głowach.

W każdym razie miałem na myśli oddech, który opisywałem... ale nie ma tego złego -mamy dwie techniki, zamiast jednej :)

wklejam filmik jakiejś pani guru od KJogi z oddechem ognia:

http://www.youtube.com/watch?v=CB7v3tHow_o

Prosiłbym o wyjaśnienie różnicy między, rozluźnianiem na wdechu a używaniem mięśni brzucha - jak obserwuję siebie, to przy szybkich powtórzeniach, mimo rozluźniania, mięśnie nadal są lekko napięte i po chwili brzuch wpada w coś jakby "rezonans" - bez intencji napinania, brzuch zaczyna "żyć własnym zyciem".Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 12.02.08 o godzinie 13:55
Sylwia Hanff

Sylwia Hanff nauczycielka
medytacji labiryntu
i jogi kundalini,
tancer...

Temat: Oddech Ognia

1. po pierwsze nie mamy dwóch technik, ponieważ opisałam tylko część kapalabhati; mniej więcej POłOWĘ!

2. generalnie uważam, że taki sposób wymieniania się opisami technik przypominają "głuchy telefon"; czyli opisy niekoniecznie mają coś wspólnego z właściwym wykonywaniem ćwiczeń;

3. polecam raczej zdobywanie informacji u źródeł, czyli bezpośrednio nauczycieli i na zajęciach; jeśli z opisów, to w wiarygodnych książkach;

jest to bardzo ważne szczególnie jeśli chodzi o ćwiczenia oddechowe, bo niewłaściwe oddychanie może mieć co najmniej nieprzyjemne skutki;

najlepiej też jeśli jakaś kompetentna osoba sprawdzi czy nie pojawia sie tzw. oddech paradoksalny, a to sie dosyć często zdarza i osoby, których to dotyczy nie są tego świadome; szczególnie przy szybkim oddychaniu;

4. oddechem ognia można oddychać nawet bardzo długo (nie radze niezaawansowanym!), a kapalbhati najwyżej kilkadziesiąt oddechów, bo inaczej osłabia sie centralny meridian; to samo zachodzi przy niewłasciewym oddechu;
niestety niektórzy nauczyciele jogi kundalini czasami mylą te techniki.

5. reszta zależy od świadomości ciała; tego trzeba sie nauczyć;
więc jeśli nie czujesz różnicy w pracy brzucha, to sugeruję bardzo wolne wykonywanie ćwiczenia; a najlepiej konsultacje na żywo z nauczycielem;
to są subtelne różnice, które można pokazać, a nie opisać.
patrz punkt 2.

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

Sylwia Hanff:
1. po pierwsze nie mamy dwóch technik, ponieważ opisałam tylko część kapalabhati; mniej więcej POłOWĘ!

Proponuję więc dokończyć to, co zaczęłaś.
2. generalnie uważam, że taki sposób wymieniania się opisami technik przypominają "głuchy telefon"; czyli opisy niekoniecznie mają coś wspólnego z właściwym wykonywaniem ćwiczeń;

Moga mieć, mogą nie mieć - idea tego forum była taka, żeby można było poczytać o różnych "tajemnych" technikach. Można wtedy lepiej zdecydować czy chcemy jakąś praktykę robić czy nie. Niestety wiele szkół/kursów ma tę wadę, że nie informują o tym, czego może się spodziewać praktykujący(mówię o negatywnych aspektach praktyki), nie mówiąc już o konspekcie dotyczacym zajęć (zasłaniając się brakiem gotowości adepta do poznania tajemnicy itd -czasem tak może być, ale w większości to marketing i manipulacja).
3. polecam raczej zdobywanie informacji u źródeł, czyli bezpośrednio nauczycieli i na zajęciach; jeśli z opisów, to w wiarygodnych książkach;
Jestem jak najbadziej za. Ze wszystkim co opisywałem w tym forum miałem kontakt w praktyce, w kwesti "oddechu ognia" (tego pomylonego przeze mnie) -pochodzi z dość popularnego źródła. Sposób wykonywania ćwiczenia opisany przeze mnie, jak i efekty - nie są teorią ale praktyką "przetestowaną" na mnie. Jeśli chodzi o mnie to ta technika może nazwyać się "oddech nr 3" -ważne, że działa.

jest to bardzo ważne szczególnie jeśli chodzi o ćwiczenia oddechowe, bo niewłaściwe oddychanie może mieć co najmniej nieprzyjemne skutki;
Starter tego forum wyjaśnia, moim zdaniem, wszystko co potrzeba.
najlepiej też jeśli jakaś kompetentna osoba sprawdzi czy nie pojawia sie tzw. oddech paradoksalny, a to sie dosyć często zdarza i osoby, których to dotyczy nie są tego świadome; szczególnie przy szybkim oddychaniu;

4. oddechem ognia można oddychać nawet bardzo długo (nie radze niezaawansowanym!), a kapalbhati najwyżej kilkadziesiąt oddechów, bo inaczej osłabia sie centralny meridian; to samo zachodzi przy niewłasciewym oddechu;
niestety niektórzy nauczyciele jogi kundalini czasami mylą te techniki.
Hmm powyższy przykład pokazuje, że warto opisywać techniki tu na forum, skoro naczyciele KY moga mylić obie techniki...

Odnośnie nazewnictwa -Sylwia, jeśli mamy być dokładni w nazewnictwie to może lepiej używać nadis zamiast meridianów, podczas opisywanie technik jogi? ;)
5. reszta zależy od świadomości ciała; tego trzeba sie nauczyć;
więc jeśli nie czujesz różnicy w pracy brzucha, to sugeruję bardzo wolne wykonywanie ćwiczenia; a najlepiej konsultacje na żywo z nauczycielem;
to są subtelne różnice, które można pokazać, a nie opisać.
patrz punkt 2.
Różnicę czuję tylko jak zaczynam robić to ćwiczenie, to mój brzuch wpada jakby w rezonans -w ogóle nie skupiam się na pracy mięsniami brzucha - po prostu siedze sobie a oddech dzieje się jakby sam.

Sylwia -oglądałaś ten filmik z youtube? Jeśli jest ok to mamy pokazaną technikę. (nie jestem ekspertem w KY ale ta babeczka jest ponoć uznanym autorytetem w tej dziedzinie).

W kwestii ogólniejszej - bardzo dobrze, że dorzucasz swoją cegiełkę do "banku wiedzy" :)Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 19.03.08 o godzinie 10:34

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

A ja nie wiem czy praktykuję oddech ognia czy nie, bo wcale przy tym mocno nie oddycham, a wręcz bardzo płytko. Po prostu leżę sobie i myślę o przepływie energii. Przez jakąs chwile nic sie nie dzieje i zawsze wtedy kiedy się tego najmniej spodziewam, zalewa mnie od czubka głowy tak gorąca fala, że trudno wytrzymac pod kocem :) dodatkowo pojawiają się błyski pod powiekami
jest gorąco i fajnie, ale jestem na tyle pobudzona, że potem do 3 rano nie śpię, a rano czuję się zmęczona...
powinnam chyba stosowac to cwiczenie rano, a nie wieczorem ;p

cieszę się, że po ponad dwuletniej przerwie znów coś ciekawego się ze mną dzieje :D

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

Takie "wybuchy" z niczego są chyba najfajniejsze, a na pewno najbardziej naturalne.

Nie wiem jak u Ciebie, ale różne energetyczne przygody są u mnie najsilniejsze właśnie wieczorem - rano też czuć energy, ale nie tak mocno.Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 20.03.08 o godzinie 22:57

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

Łukasz, poranne cwiczenia są fajne, ale do tego potrzebne jest lato i piękna pogoda za oknem :) wtedy jestem wstanie funkcjonowac o tej porze. W sezonie zimowym wykorzystuje każda minute przed budzikiem na sen, więc nawet nie probuje żadnych cwiczeń :D

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

Rano próbuję od czasu do czasu się zmobilizować ale..porażka za porażką :)

Miałm namyłśi jakieś spontaniczne historie - chyba u mnie "kram" otwierasię po południu bo rano to mi sie nic samo nie przytrafia, po południu -jak najbardziej.

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

Człowiek chyba wieczorem potrzebuje więcej relaksu i jest bardziej otwarty na tego typu historie. Rano to się wstaje i pędem zmierza do pracy ;)

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

Sa też jakieś mądre ezoteryczne teorie dlaczego rano słabo, ja widze po sobie - u mnie rano odczucia energii są dużo słabsze w porównaniu z wieczorem -nie mówię o ćiwczeniach ale o naturalnym "codziennym" odczuwaniu.

konto usunięte

Temat: Oddech Ognia

skoro tak mówisz, widocznie tak jest :)mam teraz kilka wolnych dni, moge spac do woli, wiec dzis przed snem znowu poprobuje :)zobaczymy co się bedzie działo
pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do