konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Witam alchemików. To już ponad 3 lata od pierwszego wpisu na tym forum, aż się łza w oku kręci. {Mam wrażenie jakby to było 30 lat temu:)}.

Chciałbym dołożyć 'wisienkę na tort' do ćwiczeń, o których tu dawniej pisałem.

..........................................................................................................................................................
Co ty na to, że wszystko jest w idealnym porządku?

Nie dlatego, że coś się wydarzyło i świat oraz ty staliście się nagle doskonali. Jesteście idealni już tu i teraz. Nie ważne jak bardzo będziesz temu zaprzeczać - świat i ty będziecie po prostu sobą, bez względu na to co sądzisz na ten temat, bez względu na to co zrobisz a czego nie.
..........................................................................................................................................................Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 05.11.10 o godzinie 18:30

konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Łukasz W.:

Nie dlatego, że coś się wydarzyło i świat oraz ty staliście się nagle doskonali. Jesteście idealni już tu i teraz. Nie ważne jak bardzo będziesz temu zaprzeczać - świat i ty będziecie po prostu sobą, bez względu na to co sądzisz na ten temat, bez względu na to co zrobisz a czego nie.

czyli zanim zostaniemy alchemikami juz nimi jestesmy? bez pracy, bez intencji..?

twierdzenie, ze jestesmy juz doskonali nie jest takim samym sloganem propagandowym jak u buddystow, ze kazdy jest buddysta tylko niektorzy o tym nie wiedza?

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Ja uważam, ze jesteśmy doskonali jacy jesteśmy, tylko my sami tego widzieć nie chcemy.

konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Malgorzata K.:
czyli zanim zostaniemy alchemikami juz nimi jestesmy? bez pracy, bez intencji..?

twierdzenie, ze jestesmy juz doskonali nie jest takim samym sloganem propagandowym jak u buddystow, ze kazdy jest buddysta tylko niektorzy o tym nie wiedza?

Z latami coraz częściej skłaniam się ku stwierdzeniu, że związane z jakąkolwiek praktyką wrażenie rozwoju (wzrastania), to tylko wrażenie.

konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Łukasz W.:
Malgorzata K.:
czyli zanim zostaniemy alchemikami juz nimi jestesmy? bez pracy, bez intencji..?

twierdzenie, ze jestesmy juz doskonali nie jest takim samym sloganem propagandowym jak u buddystow, ze kazdy jest buddysta tylko niektorzy o tym nie wiedza?

Z latami coraz częściej skłaniam się ku stwierdzeniu, że związane z jakąkolwiek praktyką wrażenie rozwoju (wzrastania), to tylko wrażenie.

czy ten wniosek nie jest wlasnie konkluzja na skutek rozwoju osobistego?

konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Malgorzata K.:
czy ten wniosek nie jest wlasnie konkluzja na skutek rozwoju osobistego?

Jeśli jest potrzeba doszukiwania się związków przyczynowo-skutkowych, to można sobie łączyć co tylko przyjdzie na myśl. Myślę, że na drodze rozwoju najtrudniejsze jest zanegowanie samej idei podróży.

konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Łukasz W.:
Malgorzata K.:
czy ten wniosek nie jest wlasnie konkluzja na skutek rozwoju osobistego?

Jeśli jest potrzeba doszukiwania się związków przyczynowo-skutkowych, to można sobie łączyć co tylko przyjdzie na myśl. Myślę, że na drodze rozwoju najtrudniejsze jest zanegowanie samej idei podróży.

jak rozumiem, wg Ciebie istnieje droga rozwoju ale bez "podrozy"...
istnieja zwiazki przyczynowo-skutkowe, ale nie ma sensu ich analizowac, gdyz z zalozenia sa bledne?

faktycznie. klops.

konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Malgorzata K.:
jak rozumiem, wg Ciebie istnieje droga rozwoju ale bez "podrozy"...

Rozwój to tylko zabawa naszego umysłu.
istnieja zwiazki przyczynowo-skutkowe, ale nie ma sensu ich analizowac, gdyz z zalozenia sa bledne?
faktycznie. klops.

Czemu klops? Większa zabawa :)Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 19.01.11 o godzinie 19:42
Bartosz Kazibudzki

Bartosz Kazibudzki ScalenieDuszy.pl

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Malgorzata K.:

istnieja zwiazki przyczynowo-skutkowe, ale nie ma sensu ich analizowac, gdyz z zalozenia sa bledne?

hm założenia są takie : problemy w relacjach ze światem i innymi ludźmi powodowane są przez negatywne emocje.

łańcuch przyczynowy ciągnie się nieskończenie daleko w tył.

tak więc, zamiast to analizować, może o prostu oczyścić się, rozwinąć życzliwość i sie cieszyć życiem jakie jest hm

konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Łukasz W.:
Malgorzata K.:
jak rozumiem, wg Ciebie istnieje droga rozwoju ale bez "podrozy"...

Rozwój, to tylko zabawa naszego umysłu.

no dobrze, niektorzy nazywaja ewolucje "praca", Ty nazywasz "zabawa", ale to tylko okreslenia. nie bardzo wiem jakie zajmujesz stanowisko, istnieje rozwoj czy nie

istnieja zwiazki przyczynowo-skutkowe, ale nie ma sensu ich analizowac, gdyz z zalozenia sa bledne?
faktycznie. klops.

Czemu klops? Większa zabawa :)

owszem, wszystko moze czy jest zabawa. kwestia osobistego spojrzenia. wydawalo mi sie, ze nie rozmawiamy o tym co jest/nie jest zabawa... ale skoro na kazda kwestie odpowiadasz, jednakowo... to akurat mnie to nie smieszy, ale nie przeszkadza mi, ze niektorych tak.
(wg mnie taoista - bo rozumiem, ze taka role tutaj grasz- w ogole nie bralby w dyskusji udzialu a nie zabieral glos twierdzac, ze wszystko jest smieszne...)
ja pasuje.

konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Bartosz Kazibudzki:
Malgorzata K.:

istnieja zwiazki przyczynowo-skutkowe, ale nie ma sensu ich analizowac, gdyz z zalozenia sa bledne?

hm założenia są takie : problemy w relacjach ze światem i innymi ludźmi powodowane są przez negatywne emocje.


wlasnie je zanalizowales i traktujesz ke jako pewnik, ktory pasuje wszystkim ludziom na calym swiecie bez wzgledu na wiek srodowisko itd... nie wiem na jakiej podstawie tak uwazasz, ale jest to interesujace....

łańcuch przyczynowy ciągnie się nieskończenie daleko w tył.

tak więc, zamiast to analizować, może o prostu oczyścić się, rozwinąć życzliwość i sie cieszyć życiem jakie jest hm

czy masz jakies propozycje z czego "sie" oczyszczac?Malgorzata K. edytował(a) ten post dnia 19.01.11 o godzinie 19:59
Bartosz Kazibudzki

Bartosz Kazibudzki ScalenieDuszy.pl

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

to jest proste i funkcjonalne.

jest oczywiste że umysły dążące do komplikacji równania będą je komplikować.
ale życzę im lepszej karmy ;]

konto usunięte

Temat: A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Malgorzata K.:
nie bardzo wiem jakie zajmujesz stanowisko, istnieje rozwoj czy nie

Czy moje stanowisko spowoduje powstanie lub zniknięcie rozwoju? Bez jasno określonych stanowisk też da się przeżyć.
owszem, wszystko moze czy jest zabawa. kwestia osobistego spojrzenia. wydawalo mi sie, ze nie rozmawiamy o tym co jest/nie jest zabawa... ale skoro na kazda kwestie odpowiadasz, jednakowo... to akurat mnie to nie smieszy, ale nie przeszkadza mi, ze niektorych tak.
(wg mnie taoista - bo rozumiem, ze taka role tutaj grasz- w ogole nie bralby w dyskusji udzialu a nie zabieral glos twierdzac, ze wszystko jest smieszne...)

Nie gram tutaj żadnej roli. Nie jestem i nigdy nie byłem taoistą, staram się być po prostu sobą.

Nie powiedziałem, że wszystko jest śmieszne - pisałem o zabawie naszego umysłu, która ozacza zarówno miłe historie jak i wielkie cierpienie.



Wyślij zaproszenie do