Temat: Jak tanio spędzić weekend w Budapeszcie?
W Budapeszcie można mieszkać całe życie, a i tak nie pozna się wszystkiego do końca..:P Ale tydzień powinien wystarczyć na najważniejsze atrakcje :P
Jeden dzień na pewno śródmieście, czyli Pest :P Bazylika św. Stefana, Vaci utca, Parlament, kamieniczki, muzea.. co najmniej popołudnie na Plac Bohaterów z przyległościami (muzea, park Varosliget, zameczek Vajdahunyad, Zoo, podobnie parę osobnych godzin na kąpiel w łaźniach Sechenyiego (odradzam Gellerta, drogo i przereklamowane :P).
Co najmniej jeden dzień na Budę - wzgórze zamkowe i stare miasto; po południu polecam wzgórze Gelerta i Cytadela-piękny widok wieczorem na mosty i Dunaj-nie wspominając Parlamentu.. Warto w miarę czasu odwiedzić też mauzoleum Gyuli Baby na Wzgórzu Róz..
Jeden dzień na zwiedzanie mostów oraz wyspę św. Małgorzaty-połączony np. z piknikiem na łonie natury :P
Inny dzień warto poświęcić na ruiny z czasów rzymkich-kolosseum (a nawet 2!), miasteczko Aquinicum i muzeum z odkopanymi artefaktami.
Jeden dzien warto poświęcić na "wypad" do okolicznych misateczek-na północy Vac, Esztergom, na południu Szentendre..
Warto także zrobić dzień "zakupowy", czyli zwiedzić słynną halę targową przy moście Wolności, kilka nowoczesnych centrów handlowych (Mamut, Westend City etc.) oraz stoisk z pamiatkami na Starym Mieście-a nawet słynny Moszkva Ter czyli plac Moskwy.. można przemieszczać się między nimi metrem, co dodatkowo uatrakcyjni zwiedzanie (ach, ten klimat..;P)
Osobnym tematem są kościoły, lub miejsca ważne dla Węgrów, związane z historia i państwowościa Narodu-można pomyśleć nad tego typu trasami turystycznymi :P
Polecam Polski Kościół i plebanię w dzielnicy Kobanyia-czasem można tam tanio przenocować. Osobny temat to obecność śladami Polaków w Budapeszcie właśnie, oprócz Domu Polskiego także Polska Kaplica w grocie pod wzgórzem Gellerta-czyzba kolejna wycieczka tematyczna? :P
Nie zapominajmy o rozkoszach podniebienia. Oprócz niezwykle drogich i eksluzywnych restauracji, istnieja tanie, popularne wśród Węgrów "pincenek", czyli piwniczki z winem i dobrymi potrawami-tutaj naprawdę poznamy smak Węgier. Wspomne , że nawet jeden, duży Langosz zjedzony na tzw. "mieście" potrafi dodać energii do całodziennego zwiedzania.. :P
Kwestia transportu-w czasie już kilkudniowego pobytu wystarczy kupić tygodniowy bilet, obowiązujący na wszystkie środki transportu-zdecydowanie najlepiej się opłaci.
A kwestia noclegu.. poleciłem już Dom Polski-ale trzeba tam dzwonić z dużym wyprzedzeniem. Osobiście polecam też sprawdzony hostel "Yellow submarine", tanio i schludnie, a do tego samo centrum miasta-naprzeciw dworca Nyugati (
http://yellowsubmarinehostel.com).
Polecam dodatkowo stronkę
http://budapeszt.infinity.waw.pl, a na podróż- przewodniki "Bezdroży".
Miłego zwiedzania! :D
Arkadiusz Kugler edytował(a) ten post dnia 20.10.08 o godzinie 22:58