Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Sprzedaż na rzecz pracownika poniżej wartości rynkowej

Pracodawca X sprzedaje pracownikowi Y towar (usługę) T za cenę 100 zł netto, podczas gdy wartość rynkowa towaru (usługi) T wynosi 1000 zł netto (jest znacznie większa). Zgodnie z art. 29 ust. 1 u.p.t.u., podstawą opodatkowania jest obrót - w tym przypadku 100 zł. Natomiast zgodnie z art. 32 ust. 1, organ podatkowy może w takim przypadku wysokość obrotu "zmodyfikować" (zakładam, że pomiędzy sprzedawcą a nabywcą istnieje związek, który ma wpływ na ustalenie wynagrodzenia z tytułu sprzedaży).

Pytania:

1. Czy pracodawca ma obowiązek w takim przypadku ustalić podstawę opodatkowania w wysokości 1000 zł?
2. Jeżeli odpowiedź na pierwsze pytanie jest twierdząca, to czy art. 32 ust. 1 u.p.t.u. jest tym przepisem, z którego należy wyprowadzić taki obowiązek?
3. Może art. 32 jest po prostu "martwy", bo zasady ustalania podstawy opodatkowania nie można domniemywać na podstawie art. 32? (w końcu art. 32 ust. 1 ma zasadniczo postać przepisu kompetencyjnego w zakresie możliwości weryfikowania przez organy podatkowe podstawy opodatkowania, a nie normy wskazującej, w jaki sposób ta podstawa opodatkowania powinna być przez podatników ustalana).
4. A może mamy po prostu do czynienia z sytuacją taką, że podatnik ma zawsze prawo ustalić podstawę opodatkowania w oparciu o art. 29 ust. 1 u.p.t.u., a jeżeli organowi się to nie podoba, to ten może ową podstawę opodatkowania zweryfikować w oparciu o art. 32 ust. 1? (to byłby wniosek dość dziwny, bowiem sprowadzałby się do stwierdzenia, że organ podatkowy może zakwestionować prawidłowe skądinąd postępowanie podatnika).

W skrócie rzecz ujmując: czy art. 32 u.p.t.u. "przykrywa" art. 29 ust. 1 u.p.t.u?

Można również przyjąć, że art. 32 ust. 1 to nie tylko przepis kompetencyjny w zakresie weryfikowania podstawy opodatkowania przez organ podatkowy, ale ponadto "wynika" z niego (na zasadzie "logicznej konsekwencji") norma nakładająca na podatnika obowiązek ustalania podstawy opodatkowania w oparciu o wartość rynkową sprzedawanego towaru (usługi). W zasadzie chyba najbliżej byłbym właśnie takiego potraktowania sprawy, ale jednak pewne zastrzeżenia mam, bo nie podoba mi się, że nie ma przepisu, który wprost wskazywałby, jak w tego typu sytuacjach podstawę opodatkowania należy ustalać. Inaczej mówiąc, nie podoba mi się odwoływanie do "logicznej konsekwencji" brzmienia art. 32 ust. 1 w sytuacji, która ma wywołać efekt niekorzystny na podatnika. Trochę też nie bardzo wydaje mi się to do pogodzenia z art. 217 Konstytucji, z którego raczej wynika zasada, że podstawowe elementy konstrukcyjne podatku (np. podstawa opodatkowania) powinny być uregulowane wprost, a nie domniemywane.

(abstrahuję od zgodności art. 32 u.p.t.u. z Dyrektywą 2006/112/WE)Dawid Milczarek edytował(a) ten post dnia 15.11.11 o godzinie 14:04
Tomasz Nierobisz

Tomasz Nierobisz Radca prawny,
doradca podatkowy

Temat: Sprzedaż na rzecz pracownika poniżej wartości rynkowej

Dawid Milczarek:

Można również przyjąć, że art. 32 ust. 1 to nie tylko przepis kompetencyjny w zakresie weryfikowania podstawy opodatkowania przez organ podatkowy, ale ponadto "wynika" z niego (na zasadzie "logicznej konsekwencji") norma nakładająca na podatnika obowiązek ustalania podstawy opodatkowania w oparciu o wartość rynkową sprzedawanego towaru (usługi). W zasadzie chyba najbliżej byłbym właśnie takiego potraktowania sprawy, ale jednak pewne zastrzeżenia mam, bo nie podoba mi się, że nie ma przepisu, który wprost wskazywałby, jak w tego typu sytuacjach podstawę opodatkowania należy ustalać. Inaczej mówiąc, nie podoba mi się odwoływanie do "logicznej konsekwencji" brzmienia art. 32 ust. 1 w sytuacji, która ma wywołać efekt niekorzystny na podatnika. Trochę też nie bardzo wydaje mi się to do pogodzenia z art. 217 Konstytucji, z którego raczej wynika zasada, że podstawowe elementy konstrukcyjne podatku (np. podstawa opodatkowania) powinny być uregulowane wprost, a nie domniemywane.

(abstrahuję od zgodności art. 32 u.p.t.u. z Dyrektywą 2006/112/WE)

To tak samo jak w CIT/PIT. Niby sprzedając np. nieruchomość, przychodem jest cena (można ją sobie określić w dowolnej wysokości), ale jak odbiega od wartości rynkowej to przychód okresla organ podatkowy w wysokości wartości rynkowej. Też z tego wynika "logiczna konsekwencja" - podatniku, jeżeli nie zachodzą szczególne okoliczności, określ cenę na poziomie wartości rynkowej, bo jak nie....Tomasz Nierobisz edytował(a) ten post dnia 15.11.11 o godzinie 14:27
Tomasz Siennicki

Tomasz Siennicki Doradca podatkowy

Temat: Sprzedaż na rzecz pracownika poniżej wartości rynkowej

Proponuję też od razu zastanowić się też nad przykładem trochę zmodyfikowanym.

Powiedzmy, że sprzedaż jest przez podatnika A na rzecz podatnika B (podmioty powiązane, B ma odliczenie w wysokości 50%).
Sprzedaż następuje za cenę niższa od wartości rynkowej oraz spełnione są przesłanki do zastosowania art. 32.
Oczywiście nie zachodzi pozorność oświadczeń woli, nawet w zakresie ceny. Czyli faktycznie ustalone między stronami świadczenie wzajemne ma wartość niższa od rynkowej wartości przedmiotu dostawy.

1. Czy A ma możliwość (prawidłowo) wykazania na fakturze VAT sprzedaży o wartości rynkowej?
2. Jeżeli tak, to czy B ma prawo do odliczenia 50% kwoty podatku naliczonego wykazanego w takiej fakturze?
3. Czy B w ogóle ma prawo do odliczenia podatku, nawet jeżeli faktura będzie zawierała kwotę odpowiadającą rzeczywiście zapłaconemu wynagrodzeniu?

Abstrahując od art. 80 Dyrektywy, skłaniałbym się do konkluzji, że to jednak norma kompetencyjna, której głównym celem jest prewencja. Ustawodawca wskazuje mianowicie: nie róbcie takich transakcji, bo na tym tylko stracicie. Czyli podatek będziecie musieli zapłacić i tak od wartości rynkowej, a wysokość VAT do ewentualnego odliczenia będzie liczona od wartości niższej.
Ale z Dyrektywy zdaje się wynikać, że wartość wolnorynkowa powinna być po prostu uznana za podstawę opodatkowania, a więc chyba tez przez podatnika, niezależnie od faktycznej ceny.
A co jeżeli dojdzie do zawyżenia podstawy opodatkowania? Czy nabywca będzie miał prawo do odliczenia VAT z takiej faktury (skoro faktycznie zapłacił określoną cenę)? Uwzględniając przepisy polskie, to nie widzę przeszkód.Tomasz Siennicki edytował(a) ten post dnia 15.11.11 o godzinie 14:40
Tomasz Nierobisz

Tomasz Nierobisz Radca prawny,
doradca podatkowy

Temat: Sprzedaż na rzecz pracownika poniżej wartości rynkowej

Tomasz Siennicki:
Proponuję też od razu zastanowić się też nad przykładem trochę zmodyfikowanym.
Ale z Dyrektywy zdaje się wynikać, że wartość wolnorynkowa
powinna być po prostu uznana za podstawę opodatkowania, a więc chyba tez przez podatnika, niezależnie od faktycznej ceny.

A może faktura VAT powinna być zawsze wystawiona na rzeczywistą cenę? Jeżeli strony ustaliły cenę 10 netto (VAT 2,3), a wartość rynkowa to 123 brutto (w tym 23 VAT), to FV powinno się wystawić na owe 10+VAT. Sprzedawca ma pokazać w deklaracji obrót 100, VAT 23, a nabywca ma odliczyć to co wynika z FV z ewentualnymi ograniczeniami. Czyli innymi słowy FV zawsze powinna być na rzeczywistą cenę (czyli owe 10+VAT). Jeżeli będzie inaczej to faktura podaje kwoty niezgodnie z rzeczywistością lub stwierdza transakcje, które nie zostały dokonane.
Tomasz Siennicki

Tomasz Siennicki Doradca podatkowy

Temat: Sprzedaż na rzecz pracownika poniżej wartości rynkowej

Całkiem niedawno spotkałem się z koncpeacją (dla mnie nie do przyjęcia) ale wyrażoną przez poważne osoby, że zawsze kosekwenją decyzji wydanej na pdostawie art. 32 będzie koniecznośc uznania, że faktura podaje kwoty niezgodne z rzeczywistością.

Nie wiem, co ma jedno do drugiego, skoro rzeczywista cena wynosi tyle co wynosi, a wartośc rynnkowa nie jest żadną rzeczywistą ceną.

Stanowisko to zostało wyrazone dosyć oficjalnie.
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Sprzedaż na rzecz pracownika poniżej wartości rynkowej

Tomasz Nierobisz:
A może faktura VAT powinna być zawsze wystawiona na rzeczywistą cenę? Jeżeli strony ustaliły cenę 10 netto (VAT 2,3), a wartość rynkowa to 123 brutto (w tym 23 VAT), to FV powinno się wystawić na owe 10+VAT. Sprzedawca ma pokazać w deklaracji obrót 100, VAT 23, a nabywca ma odliczyć to co wynika z FV z ewentualnymi ograniczeniami. Czyli innymi słowy FV zawsze powinna być na rzeczywistą cenę (czyli owe 10+VAT). Jeżeli będzie inaczej to faktura podaje kwoty niezgodnie z rzeczywistością lub stwierdza transakcje, które nie zostały dokonane.

1. Też tak bym powiedział. Zakładając, że norma "wywnioskowana" z art. 32 ust. 1 stanowi lex specialis w stosunku do normy wyrażonej wprost w art. 29 ust. 1, fakturę wystawiłbym na rzeczywistą kwotę transakcji (cenę, którą nabywca rzeczywiście płaci). Rozporządzenie w sprawie faktur wskazuje, że faktura ma wskazywać cenę nabycia, a nie podstawę opodatkowania (par. 5 ust. 1 pkt 7). Natomiast podatek na fakturze wykazuje się od wartości netto, a nie od podstawy opodatkowania ;) (par. 5 ust. 1 pkt 11). W deklaracji VAT sprzedaż natomiast wykazałbym według wartości rynkowej.

(Analogicznie w przypadku paragonu z kasy fiskalnej - par. 5 ust. 1 pkt 6 rozp. w sprawie warunków technicznych).

2. Gdyby jednak podatnik się uparł, to w oparciu o art. 106 ust. 1 u.p.t.u. mógłby teoretycznie na fakturze wykazać całą podstawę opodatkowania i cały podatek należny fiskusowi (w przypadku kasy fiskalnej podstawą prawną wykazania całego obrotu mógłby być art. 111 ust. 1 u.p.t.u.).

***

Ze względów praktycznych wybrałbym rozwiązanie numer 1.



Wyślij zaproszenie do