Adam Bartosiewicz

Adam Bartosiewicz Tax Adviser ;
Solicitor

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Orzeczony środek karny przepadku przedmiotów. Środkiem karnym dotknięty przedsiębiorca. Przedmiot "przepadnięty", to środek transportu, przy nabyciu którego odliczono VAT.

Czy jest to zdarzenie podlegające VAT?

Mamy dostawę także pod przymusem (art. 7 ust. 1 pkt 1).
Przepadek jest nieodpłatny.

Czy taki przepadek można uznać za "przekazanie" ?

[Notabene gdyby nie podlegało opodatkowaniu, to można się zastanawiać, czy nie powinna być dokonana korekta podatku naliczonego (jeśli przepadek jest w okresie korekty)].

Teraz pytania dalsze:
art. 44 §8 KK stanowi, że objęte przepadkiem przedmioty przechodzą na własność Skarbu Państwa z chwilą uprawomocnienia się wyroku.

z drugiej strony - z przepisów KKW wynika, że
Art. 188. § 1. Wykonując środek karny przepadku, urząd skarbowy przejmuje w posiadanie składniki mienia wymienione w wyroku.
(...)
§ 5. Przejęte rzeczy ruchome, wierzytelności i inne prawa majątkowe urząd skarbowy spienięża według przepisów o egzekucji świadczeń pieniężnych w postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

Więc jest tutaj pytanie:
- czy jest to nieodpłatna dostawa;
- czy jest to dostawa odpłatna z urzędem skarbowym jako płatnikiem;

Wydaje się, że chyba jednak należałoby uznać, że mamy dostawę (nieodpłatne przekazanie towarów pod przymusem) z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia. Zaś zapis o przejęciu posiadania z KKW należałoby rozumieć, że jest to niezależne od faktu, że prawo do rozporządzenia towarem jak właściciel przeszło na SP już z chwilą uprawomocnienia się.
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Trochę mi nie pasuje opodatkowanie przepadku przedmiotów, ale problem rzeczywiście jest - i to ciekawy. Ale żeby trochę skomplikować sprawę - czy przepadek spiraconych płyt kompaktowych z oprogramowaniem a. muzyką, które następnie zostaną zniszczone, również podlega VAT? Moim zdaniem nie, bo nie będzie konsumpcji. A skoro w takim przypadku nie, to dlaczego inaczej traktować "przepadniętego" TIR-a?
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Dawid Milczarek:
Trochę mi nie pasuje opodatkowanie przepadku przedmiotów, ale problem rzeczywiście jest - i to ciekawy. Ale żeby trochę skomplikować sprawę - czy przepadek spiraconych płyt kompaktowych z oprogramowaniem a. muzyką, które następnie zostaną zniszczone, również podlega VAT? Moim zdaniem nie, bo nie będzie konsumpcji.

Mógłbyś rozwinąć, co masz na myśli?
Tak, żebym wiedział, z czym tak dokładnie się nie zgadzam :)
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Grzegorz P.:
Mógłbyś rozwinąć, co masz na myśli?
Tak, żebym wiedział, z czym tak dokładnie się nie zgadzam :)

Prościej już nie potrafię ;)

Trochę nawiązuję do myśli wyrażonej przez NSA w wyroku, o którym kiedyś wspomniał Adam (I FSK 1201/10):
http://www.goldenline.pl/forum/2643336/emisja-bonow-po...Dawid Milczarek edytował(a) ten post dnia 29.12.11 o godzinie 15:20
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Dawid Milczarek:
Grzegorz P.:
Mógłbyś rozwinąć, co masz na myśli?
Tak, żebym wiedział, z czym tak dokładnie się nie zgadzam :)

Prościej już nie potrafię ;)

Ech, do czego to doszło, Pelc narzeka na lakoniczne posty innych :D

Nie przywiązywałbym aż takiej wagi do konsumpcji. Jak coś kupię, a na drugi dzień zniszczę albo zepsuję i nie będzie się dało naprawić, to przecież nie pójdę do sprzedawcy, zeby mi skorygował fakturę, bo nie skonsumowałem. Albo dajmy mam sklep i kupuję w hurtowni skrzynkę napoju, a wychodząc ze sklepu zagapię się i wpadnę na innego klienta, skrzynka mi wypadnie, butelki się rozbiją, napój się wyleje, i co? Lecę do sprzedawcy, żeby mi fakturę skorygował. bo mi się wylało?

Moim zdaniem co do zasady takie dostawy powinny podlegać opodatkowaniu, bo spełniają definicję. Akurat to, czy prawo nakazuje dalszą sprzedaż czy zniszczenie nie powinno mieć znaczenia, bo to już kwestia dysponowania towarem przeez właściciela (przy egzekucji, jak się sprzedaż nie uda, towar zostaje u właściciela, tutaj nie). Dostawa jak najbardziej nie związana z działalnością, więc wyłączenie nie wchodzi w grę, ewentualnie kwestia towaru używanego.
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Grzegorz P.:
Nie przywiązywałbym aż takiej wagi do konsumpcji. Jak coś kupię, a na drugi dzień zniszczę albo zepsuję i nie będzie się dało naprawić, to przecież nie pójdę do sprzedawcy, zeby mi skorygował fakturę, bo nie skonsumowałem. Albo dajmy mam sklep i kupuję w hurtowni skrzynkę napoju, a wychodząc ze sklepu zagapię się i wpadnę na innego klienta, skrzynka mi wypadnie, butelki się rozbiją, napój się wyleje, i co? Lecę do sprzedawcy, żeby mi fakturę skorygował. bo mi się wylało?

Powiedziałbym, że jest zasadnicza różnica pomiędzy sytuacją, o której Ty mówisz, a sytuacją, gdy z góry wiadomo, że przepadek towaru następuje tylko i wyłącznie w celu unicestwienia go, a konsumpcja jest wykluczona z definicji (celowo ograniczam teraz swoje rozważania do przepadku przedmiotów, które następnie zostaną zniszczone).

Poza tym, art. 7 ust. 2 u.p.t.u. (bo o jego zastosowaniu mówimy) dotyczy nieodpłatnego przekazania towaru, w szczególności:
- zużycia na cele osobiste podatnika lub jego pracowników,
- wszelkich innych darowizn.

Czy przepadek przedmiotów jest jedną z form ich przekazania / zużycia / darowania? Moim zdaniem - z językowego punktu widzenia - absolutnie nie. Przymusowe odebranie towaru pod przymusem to jednak nie jest jego przekazanie ani darowizna.

Owszem, art. 7 ust. 1 pkt 1 u.p.t.u. odnosi się również do "przymusowych" dostaw towarów, ale przepis ten dotyczy jedynie dostaw w zamian za wynagrodzenie (odszkodowanie), a tutaj mówimy o przepadku bez wypłaty odszkodowania.Dawid Milczarek edytował(a) ten post dnia 29.12.11 o godzinie 21:10
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Dawid Milczarek:

Powiedziałbym, że jest zasadnicza różnica pomiędzy sytuacją, o której Ty mówisz, a sytuacją, gdy z góry wiadomo, że przepadek towaru następuje tylko i wyłącznie w celu unicestwienia go, a konsumpcja jest wykluczona z definicji (celowo ograniczam teraz swoje rozważania do przepadku przedmiotów, które następnie zostaną zniszczone).

W takim razie mam uzależniać opodatkowanie od tego, czy ustawa nakazuje zniszczenie czy sprzedaż? Nie bardzo to widzę. A jak ustawa zezwoli pod jakimiś tam warunkami na wykorzystanie mienia np. przez jakąś jednostkę budżetową, to co? Wracamy do opodatkowania?
Poza tym, art. 7 ust. 2 u.p.t.u. (bo o jego zastosowaniu mówimy) dotyczy nieodpłatnego przekazania towaru, w szczególności:
- zużycia na cele osobiste podatnika lub jego pracowników,
- wszelkich innych darowizn.

Czy przepadek przedmiotów jest jedną z form ich przekazania / zużycia / darowania? Moim zdaniem - z językowego punktu widzenia - absolutnie nie. Przymusowe odebranie towaru pod przymusem to jednak nie jest jego przekazanie ani darowizna.

Owszem, art. 7 ust. 1 pkt 1 u.p.t.u. odnosi się również do "przymusowych" dostaw towarów, ale przepis ten dotyczy jedynie dostaw w zamian za wynagrodzenie (odszkodowanie), a tutaj mówimy o przepadku bez wypłaty odszkodowania.

Tak, tu właśnie jest pies pogrzebany. Jednak moim zdaniem:
1) art. 7 ust. 1 definiuje w ogóle dostawę, a nie dostawę odpłatną, natomiast art. 7 ust. 2 niejako w uzupełnieniu art. 5 ust. 1 pkt 1 mówi o dostawie nieodpłatnej, którą uznajemy za odpłatną, aczkolwiek dla nas to chyba niewiele zmienia,
2) masz rację co do zwrotu "za odszkodowaniem" - faktycznie odnosi się do całego przepisu, ale
3) mimo, że słowo "przekazanie" wprowadza trochę niejasności, nie widzę powodu do ograniczenia znaczenia tego słowa w taki sposób, że przekazanie przymusowe się w nim nie mieści. Bo co w takim razie jeżeli ja się zobowiążę do nieodpłatnego przekazania, a potem mi się odechce, ale towar pod przymusem będę musiał wydać komornikowi? Nie opodatkowuję?? Już widzę tą lawinę natychmiast uznawanych pozwów :)
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Grzegorz P.:
W takim razie mam uzależniać opodatkowanie od tego, czy ustawa nakazuje zniszczenie czy sprzedaż? Nie bardzo to widzę. A jak ustawa zezwoli pod jakimiś tam warunkami na wykorzystanie mienia np. przez jakąś jednostkę budżetową, to co? Wracamy do opodatkowania?

1. Przede wszystkim, ja póki co obstaję przy tym, że wszelkie przypadki przepadku mienia powinny być poza VAT (bez względu na to, co się z tym mieniem później stanie).
2. Rozważmy jeszcze stronę podmiotową - czy to jest w ogóle działalność gospodarcza, a dokładniej - handlowa? Mam co do tego pewne wątpliwości, których jednak nie potrafię jeszcze zwerbalizować.
Tak, tu właśnie jest pies pogrzebany. Jednak moim zdaniem:
1) art. 7 ust. 1 definiuje w ogóle dostawę, a nie dostawę odpłatną, natomiast art. 7 ust. 2 niejako w uzupełnieniu art. 5 ust. 1 pkt 1 mówi o dostawie nieodpłatnej, którą uznajemy za odpłatną, aczkolwiek dla nas to chyba niewiele zmienia,

No tu się zupełnie nie zgadzam. Gdyby było tak jak twierdzisz, to w art. 7 ust. 2 byłoby odesłanie do art. 7 ust. 1, a nie do art. 5. ust. 1 pkt 1. Ustawodawca mówi, że:
ODPŁATNA DOSTAWA TOWARÓW = DOSTAWA TOWARÓW, O KTÓREJ MOWA W ART. 7 ust. 1 + DOSTAWA TOWARÓW, O KTÓREJ MOWA W ART. 7 ust. 2.

Nie widzę sposobu, aby uznać, że dostawa towarów, o której mowa w art. 7 ust. 2 jest szczególnym przypadkiem dostawy, o której mowa w art. 7 ust. 1. Zbiór dostaw, o których mowa w art. 7 ust. 2 jest podzbiorem dostaw, o których mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, a nie podzbiorem dostaw, o których mowa w art. 7 ust. 1.
2) masz rację co do zwrotu "za odszkodowaniem" - faktycznie odnosi się do całego przepisu, ale
3) mimo, że słowo "przekazanie" wprowadza trochę niejasności, nie widzę powodu do ograniczenia znaczenia tego słowa w taki sposób, że przekazanie przymusowe się w nim nie mieści. Bo co w takim razie jeżeli ja się zobowiążę do nieodpłatnego przekazania, a potem mi się odechce, ale towar pod przymusem będę musiał wydać komornikowi? Nie opodatkowuję?? Już widzę tą lawinę natychmiast uznawanych pozwów :)

Ja raczej obstaję, że na sprawę należy spojrzeć w ten sposób - skoro przy odpłatnych dostawach (w zamian za wynagrodzenie / odszkodowanie) jest wyraźnie powiedziane, że podlegają one opodatkowaniu nawet jeżeli są dokonane pod przymusem, a przy nieodpłatnych nie ma takiego wyraźnego sformułowania, to a contrario powinniśmy uznać, że nieodpłatne "dostawy" pod przymusem są poza VAT.

Oczywiście może pojawić się problem ze wspomnianymi przez Ciebie darowiznami, do wypełnienia których przymusza sąd, ale ja bym powiedział, że to problem prawodawcy, a naciągana wykładnia nie jest dobrą metodą eliminowania nadużyć ze strony podatników. Za naciąganą wykładnię uznaję w tym momencie taką, która w argumentacji ogranicza się do "zlokalizowania ryzyka oszustwa" ;). No chyba, że są jeszcze inne argumenty, chętnie się z nimi zapoznam.
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Dawid Milczarek:
Grzegorz P.:
W takim razie mam uzależniać opodatkowanie od tego, czy ustawa nakazuje zniszczenie czy sprzedaż? Nie bardzo to widzę. A jak ustawa zezwoli pod jakimiś tam warunkami na wykorzystanie mienia np. przez jakąś jednostkę budżetową, to co? Wracamy do opodatkowania?

1. Przede wszystkim, ja póki co obstaję przy tym, że wszelkie przypadki przepadku mienia powinny być poza VAT (bez względu na to, co się z tym mieniem później stanie).
2. Rozważmy jeszcze stronę podmiotową - czy to jest w ogóle działalność gospodarcza, a dokładniej - handlowa? Mam co do tego pewne wątpliwości, których jednak nie potrafię jeszcze zwerbalizować.

Otóż właśnie. rano nad tym myślałem, i doszedłem do wniosku, że jest to w jakiejś mierze podobna sytuacja, jak przy przeniesieniu towarów w celu uregulowania zaległości podatkowej (swoja drogą nieźle wyszło - podatnik płacąc podatek jednocześnie występuje jako podatnik i nie występuje jako podatnik :P) i warto zastanowić się, czy właściciel rzeczy działa tu jako podatnik, czy nie.
Tak, tu właśnie jest pies pogrzebany. Jednak moim zdaniem:
1) art. 7 ust. 1 definiuje w ogóle dostawę, a nie dostawę odpłatną, natomiast art. 7 ust. 2 niejako w uzupełnieniu art. 5 ust. 1 pkt 1 mówi o dostawie nieodpłatnej, którą uznajemy za odpłatną, aczkolwiek dla nas to chyba niewiele zmienia,

No tu się zupełnie nie zgadzam. Gdyby było tak jak twierdzisz, to w art. 7 ust. 2 byłoby odesłanie do art. 7 ust. 1, a nie do art. 5. ust. 1 pkt 1. Ustawodawca mówi, że:
ODPŁATNA DOSTAWA TOWARÓW = DOSTAWA TOWARÓW, O KTÓREJ MOWA W ART. 7 ust. 1 + DOSTAWA TOWARÓW, O KTÓREJ MOWA W ART. 7 ust. 2.

Nie widzę sposobu, aby uznać, że dostawa towarów, o której mowa w art. 7 ust. 2 jest szczególnym przypadkiem dostawy, o której mowa w art. 7 ust. 1. Zbiór dostaw, o których mowa w art. 7 ust. 2 jest podzbiorem dostaw, o których mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, a nie podzbiorem dostaw, o których mowa w art. 7 ust. 1.

Toż przecież do tego zmierzam.
2) masz rację co do zwrotu "za odszkodowaniem" - faktycznie odnosi się do całego przepisu, ale
3) mimo, że słowo "przekazanie" wprowadza trochę niejasności, nie widzę powodu do ograniczenia znaczenia tego słowa w taki sposób, że przekazanie przymusowe się w nim nie mieści. Bo co w takim razie jeżeli ja się zobowiążę do nieodpłatnego przekazania, a potem mi się odechce, ale towar pod przymusem będę musiał wydać komornikowi? Nie opodatkowuję?? Już widzę tą lawinę natychmiast uznawanych pozwów :)

Ja raczej obstaję, że na sprawę należy spojrzeć w ten sposób - skoro przy odpłatnych dostawach (w zamian za wynagrodzenie / odszkodowanie) jest wyraźnie powiedziane, że podlegają one opodatkowaniu nawet jeżeli są dokonane pod przymusem, a przy nieodpłatnych nie ma takiego wyraźnego sformułowania, to a contrario powinniśmy uznać, że nieodpłatne "dostawy" pod przymusem są poza VAT.

Oczywiście może pojawić się problem ze wspomnianymi przez Ciebie darowiznami, do wypełnienia których przymusza sąd, ale ja bym powiedział, że to problem prawodawcy, a naciągana wykładnia nie jest dobrą metodą eliminowania nadużyć ze strony podatników. Za naciąganą wykładnię uznaję w tym momencie taką, która w argumentacji ogranicza się do "zlokalizowania ryzyka oszustwa" ;). No chyba, że są jeszcze inne argumenty, chętnie się z nimi zapoznam.

No ale wykładnia powinna prowadzić do spójnych rezultatów, a nie zakładania, że są luki i niech się ustawodawca (albo fiskus) martwi...
Marek Gorzycki

Marek Gorzycki przedsiębiorca

Temat: Przepadek przedmiotów a VAT

Adam Bartosiewicz:
[Notabene gdyby nie podlegało opodatkowaniu, to można się zastanawiać, czy nie powinna być dokonana korekta podatku naliczonego (jeśli przepadek jest w okresie korekty)].

IMHO, samo zaprzestanie wykorzystywania towaru do wykonywania czynności opodatkowanych (np. kradzież, zgubienie, przepadek, zwrot do leasingodawcy w leasingu finansowym), związane z utratą władztwa nad towarem - nie jest wystarczającą przesłanką do dokonywania korekty z art.91. Nie można mówić o zmianie przeznaczenia "przepadniętego" towaru (także w innych przypadkach wymienionych w zdaniu poprzednim), ponieważ - z punktu widzenia podatnika - przeznaczenie takiego towaru się nie zmienia; towar nie służy (po utracie) do wykonywania jakichkolwiek czynności (w charakterze podatnika i niepodatnika).
Trudno też uznać przepadek mienia za jakąkolwiek czynność wykonywaną przez podatnika (podlegającą opodatkowaniu lub niepodlegającą opodatkowaniu), zajęty towar nie jest więc przedmiotem jakiejkolwiek czynności.
Reasumując: brak zmiany przeznaczenia towaru + brak czynności z towarem będącym przedmiotem transakcji = brak obowiązku korekty podatku naliczonego... :-)
......................................

Dla Wszystkich Czytelników grupy VAT: do siego roku 2012! :-))Marek G. edytował(a) ten post dnia 31.12.11 o godzinie 19:24



Wyślij zaproszenie do