Temat: Premia pieniężna a VAT
Dawid Milczarek:
Michał Kołodziejczyk:
Załóżmy że to dostawca za terminowe wywiazywanie się z dostaw ma dostać od odbiorcy premię pieniężną. Czy w związku z tym dostawca powinien wystwić korekty faktur pierwotnych "na plus" i zwiększyć podstawę opodatkowania. Czy może na podtsawie not wrzucić w przychody??
Wg mnie raczej faktura korygująca zwiększająca, bo premia dotyczy ścieśle dokonanej sprzedazy towarów.
Moim zdaniem, jeżeli da się przyporządkować tę premię do jakichś dostaw (a pewnie da się, nawet jeżeli nie do poszczególnych, to do jakiegoś ich zbioru), to należy wszystko rozliczyć poprzez korektę in plus.
Z licznego już orzecznictwa sądów administracyjnych wynika jednak, że jeżeli premia pieniężna jest związana z bliżej nieokreślonym zbiorem dostaw, to powinna być rozliczana w drodze not. Wprawdzie orzeczenia sądów dotyczą w znakomitej większości premii pieniężnych wypłacanych przez sprzedawców nabywcom, ale moim zdaniem to nie ma decydującego znaczenia, problem jest ten sam.
Orzeczenia sądów, a właściwie ich uzasadnienia, nigdy mi się specjalnie nie podobały. Jednym z kluczowych argumentów sądów (przeciwko uznaniu, że premie pieniężne są objęte VAT) jest to, że opodatkowanie tzw. premii pieniężnych prowadzić może do podwójnego opodatkowania. Ten argument uważam za absurdalny, bo jeśli nawet doszłoby do opodatkowania usługi, za którą premia pieniężna stanowi zapłatę, to przecież byłoby to zupełnie inne świadczenie, często wykonywane przez zupełnie inny podmiot. To tak jakby twierdzić, że wymiana barterowa pomiędzy podatnikami VAT powinna podlegać opodatkowaniu tylko po jednej stronie, bo inaczej dojdzie do podwójnego opodatkowania tej samej transakcji.
Pisałem już o tym kiedyś na forum, moim zdaniem w temacie premii pieniężnych mocno może namieszać obowiązujący od tego roku par. 13 ust. 3 rozp. fakt., który wyraźnie wskazuje, że tego typu sytuacja powinna być rozwiązywana poprzez korektę pierwotnych faktur. Wprawdzie ten ostatni przepis dotyczy korekt in minus (premia w drugą stronę - od sprzedawcy do nabywcy), ale skoro problem jest analogiczny, to i analogiczne powinno być jego rozwiązanie: korekta faktur pierwotnych.
Na to orzecznictwo należy też patrzeć przez pryzmat tego, że było wydawane przede wszystkim w postępowaniach dotyczących interpretacji. A w tych postępowaniach liczy się jak wiadomo stan faktyczny. Wiec jak podatnik we wniosku napisze: wypłacana premia nie była związana z dostawą towarów i nie stanowiła rabatu, to potem sąd słusznie uchyla interpretację (w której nawiązywano do rabatu) bo przecież wnioskodawca napisał, że żaden rabat to nie był. Ale ja jakoś nie bardzo to widzę w praktyce.
Mam wrażenie, że zadział tutaj mechanizm stopniowego i trochę bezrefleksyjnego powielania poglądów z innych orzeczeń, które nie do końca pasowały do danego stanu faktycznego. Aż na „wyjściu” doszło do uznania za niemającą wpływu na VAT „premię” wszelkich płatności, które nie są związane z jedną tylko dostawą (jak w głuchym telefonie, gdzie na wejściu jest X a na wyjściu zupełnie co innego).
Przykład najprostszy ale też najbardziej popularny:
Dwóch kontrahentów umawia się na początku roku w ten sposób: jak A zakupi u B towary o wartości powyżej 10 mln to B wypłaci A po zakończeniu roku 10% premii liczonej od wartości zakupów (łącznie, od nadwyżki, wszystko jedno; może też to być oczywiście w druga stronę, jak w przykładzie Michała, wówczas będzie podwyżka ceny, jak kto woli).
Czyli na początku roku A wie doskonale, że zgodnie z zawartą umową po zakończeniu roku wydatek poniesiony na nabycie przez niego towarów będzie niższy (o ile spełni warunek do uzyskania „premii”) de facto o te 10%.
Jeżeli to nie ma wpływu na podstawę opodatkowania, to ja wysiadam.
Ale, pojawiły się też ostatnio orzeczenia o których pisze Dawid, które wprost mówią, że musi istnieć wola stron dotycząca obniżenia ceny konkretnego towaru lub towarów.
To ja się pytam, co to w takim razie jest jak nie wola stron w podanym przeze mnie przykładzie?
Podobnie w przykładzie Michała: czy strony się nie umówiły co do tego, że dostawca dostanie za swoją dostawę więcej?