Marek Gorzycki przedsiębiorca
Temat: Powrót do zwolnienia podmiotowego w trakcie roku.
W wyroku I FSK 280/13 z dn. 23.01.2014 - wydanym wg stanu prawnego obowiązującego przed rokiem 2014 - czytamy:Podatnik, który utracił prawo do zwolnienia z podatku od towarów i usług lub zrezygnował z tego zwolnienia, może na podstawie art. 113 ust. 11 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j.: Dz. U. z 2011 r., nr 177, poz. 1054 ze zm.) ponownie skorzystać z tego zwolnienia, jeżeli upłynął rok, licząc od końca roku, w którym utracił prawo do zwolnienia lub z tego zwolnienia zrezygnował. Brak jest przy tym ustawowych przeszkód, aby powrót do zwolnienia nastąpił w trakcie roku podatkowego.
Tym samym Naczelny Sąd Administracyjny nie podziela stanowiska Ministra Finansów, że powrót do zwolnienia z opodatkowania podatkiem VAT jest możliwy wyłącznie od początku roku, czyli w każdym przypadku od 1 stycznia danego roku, gdyż stanowisko to nie znajduje ustawowego uzasadnienia.
Chciałbym się z Wami podzielić swoimi (przyznam, że ambiwalentnymi) odczuciami.
Z jednej strony - jako podatnik - zawsze się cieszę, gdy podatnik ma nieco "z górki", nieco większe pole manewru. Tym bardziej, że w art.19 ust.11 nawet przez lupę trudno wypatrzyć nieprzekraczalny termin 1. stycznia, a przeciętny podatnik nie jest przecież w stanie dokonać analizy ust.11 w kontekście całego art.113.
Z drugiej strony - jeszcze bardziej nie lubię, gdy rozumienie określonego przepisu (a można znaleźć opinie, że nawet proste przepisy podlegają interpretacji) nie wpisuje się w logikę innego powiązanego przepisu lub całej grupy przepisów, prowadzi do zamieszania i konieczności dokonywania ekwilibrystycznych wręcz wykładni tych innych przepisów.
Załóżmy bowiem, że podatnik przyjął za dobrą monetę stanowisko sądu zaprezentowane w I FSK 280/13.
Przeszedł na zwolnienie podmiotowe w kwietniu, a w październiku dokonał sporej transakcji i stanął przed dylematem, kiedy utraci zwolnienie podmiotowe.
Czy powinien w kwocie limitu (o której mowa w ust.1) uwzględnić także czynności opodatkowane z okresu styczeń - marzec?
Przed rokiem 2014 ust. 5 art.113 brzmiał:
5. Jeżeli wartość sprzedaży u podatników zwolnionych od podatku na podstawie ust. 1 przekroczy kwotę, o której mowa w ust. 1, zwolnienie traci moc w momencie przekroczenia tej kwoty. (...)
I powiedzmy, że dałoby się dobrać tak wykładnię tego przepisu, aby czynności opodatkowane z okresu styczeń - marzec "wtłoczyć" do limitu zwolnienia (choć nie bez - wspomnianej wyżej - ekwilibrystyki).
Po zmianie przepisów (od roku 2014) ust. 5 brzmi następująco:
5. Jeżeli wartość sprzedaży zwolnionej od podatku na podstawie ust. 1 przekroczy kwotę, o której mowa w ust. 1, zwolnienie traci moc począwszy od czynności, którą przekroczono tę kwotę.
Tu już - moim zdaniem - nie ma miejsca na żadną ekwilibrystykę.
Podatnik, w sytuacji opisanej wyżej, nie uwzględni w limicie zwolnienia czynności opodatkowanych z okresu styczeń - marzec.
Mało tego - podatnik, który w poprzednim roku nie osiągnął kwoty, o której mowa w ust.1, a w danym roku dowolnie ją przekroczył, mógłby skorzystać ze zwolnienia podmiotowego.
Podatnik będzie miał oczywistą pokusę, aby liberalizm w rozumieniu ust.11 w połączeniu z brzmieniem ust.5 wykorzystywać w ramach optymalizacji podatkowych.
Wydaje mi się, że w obu stanach prawnych (przed rokiem 2014 i od roku 2014) stanowisko zaprezentowane przez WSA i NSA odnośnie rozumienia ust.11 (możliwości powrotu do zwolnienia podmiotowego w innym terminie, niż od początku roku) nie wpisuje się w logikę pozostałych przepisów art.113 - w szczególności zakłóca stosowanie ust.5.
Sądzę, że przeszkody ustawowe (których sądy nie widzą) można dostrzec, o ile wyjdzie się poza ust.11 (przepis ten w obu stanach prawnych brzmi podobnie). Szkoda też, że ustawodawca nie wykorzystał do tej pory żadnej (z licznych przecież) okazji, aby doprecyzować ust.11...
BTW - w interpretacji z 9.06.2014 r. (ILPP1/443-233/14-2/NS) można przeczytać, że DIS w Poznaniu ma ciągle inne zdanie niż NSA.