Tomasz Siennicki Doradca podatkowy
Temat: Odliczenie VAT od bankowozów
Кarol К.:
Tomasz S.:
Jutro ma być kolejna sprawa.
Pomijając już temat i racje stron sporu, lepiej by było dla NSA aby orzekł podobnie. Ale spodziewam się, że może być jak w WSA.
Bardzo fajna argumentacja: z INNYCH SPRAW WYNIKA że jako bankowozy mamy luksusowe samochody. Albo że często były używane prywatnie. Przy takiej argumentacji to trzeba zastosować to również do samochodów z kratą (a czym się to różni???) i pick-upów.
W uzasadnieniu ustnym było też o nadużyciu prawa. We wszystkich przerabianych przeze mnie sprawach strony, mówiąc oględnie, nie ukrywały, że korzystają z luki w przepisach.
Z tym, że moim zdaniem to o nadużyciu takim o jakim mówi TSUE to nie mamy do czynienia.
Ja kiedyś dałem (nawet w gaziecie) taki przykład: kupię sobie ciagnik siodłowy i będę jeździł nim do kancelarii. Bo tak lubię. Lubię siedzieć wysoko i patrzeć na wszystkich z góry.
A od czasu do czasu huknąć sobie syreną na wnerwiajacych mnie innych uczestników ruchu.
Czy w takim przypadku należy uznać, że jeżdzę osobówką (dla potrzeb VAT)?
Już to chyba wspominałem, przykład z życia, z tym, ze z połowy lat 90-tych (wiadomo, z lat błędów i wypaczeń jeśli chodzi o działania organów).
Podatnikowi odmówiono odliczenia od nabycia wertikali do biura? Powód?
Mógł oszust kupić żaluzje, były tańsze to mniej by odliczył.
Aż się boje teraz kupić nowy komputer do działalnosci, bo przecież stary jeszcze działa. A czy powinienem wziąć z dyskiem SSD i procesorem i5? Word to i na Atomie przecież pójdzie, a SSD to w ogóle fanaberia.
Co do Porsche i aut z podobnej półki zastosowanie powinien mieć chyba art. 176 D112.
Raczej opodatkowanie prywatnego użytku, z 8 ust. 2.
W każdm razie instrumenty na to są.Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.03.14 o godzinie 00:38