konto usunięte

Temat: Korekta pustej faktury

Wojciech Sałański:
Hehe, śmiechowy wątek :)
Myślicie, że jak podpiszę oświadczenie w którym stwierdzę, że nie zjadłem mojej siostrze ciasteczek to nie kopnie mnie w piszczel? Ostatnio bardzo bolało :( A chyba nie zostawiłem innych dowodów w sprawie :)

Przemku, prawo chyba nie jest Twoją najmocniejszą stroną więc może sobie odpuść. Tylko się pogrążasz... :)

Też tak uważam. To są bardzo wesołe sytuacje, kiedy w kasie nie ma pieniędzy za towar, a wezwany do zapłaty okazuje podpisaną kp i fv że zapłacił.
Naprawdę wesoło i szybko dochodzi się wtedy należności, ubaw po pachy.

Skocz do archiwum dochodzeniówki i zobacz jak często taka wesołość grasuje po hurtowniach.
Wesołość zorganizowana :)Przemyslaw Kowalski edytował(a) ten post dnia 06.07.12 o godzinie 21:25

konto usunięte

Temat: Korekta pustej faktury

Przemyslaw Kowalski:

Też tak uważam. To są bardzo wesołe sytuacje, kiedy w kasie nie ma pieniędzy za towar, a wezwany do zapłaty okazuje podpisaną kp i fv że zapłacił.
No proszę, pojawiło się i KP, co zupełnie zmienia postać rzeczy. Ciekawe, skąd się wzięło? Pani Joanna nic o KP nie wspominała.
Pewnie wystawił je ten księgowy, ten z dziada-pradziada hehe.
Wojciech Sałański

Wojciech Sałański Samodzielny księgowy

Temat: Korekta pustej faktury

Przemyslaw Kowalski:
Też tak uważam. To są bardzo wesołe sytuacje, kiedy w kasie nie ma pieniędzy za towar, a wezwany do zapłaty okazuje podpisaną kp i fv że zapłacił.

Spoko, to było tylko pół żartem :) - chociaż trochę zły fragment zacytowałem, z którym trudno polemizować. W dodatku przyznam się, że większości i tak nie czytałem - nawet teraz mi się nie chciało :P (przeleciałem tylko wybrane fragmenty).
Oczywiście w dalszym ciągu uważam, że "trochę" przeginasz... Podpis pod wadliwym dokumentem nie powoduje, że błędy nagle "znikły" a dokument jest niepodważalny i zgodny z prawdą - nawet jakby się podpisał pod nim sam prezydent...
Każdy popełnia błędy i nawet jeśli są one istotne to nie możesz tego tak generalizować... Liczy się stan faktyczny, do którego trzeba będzie dojść w inny sposób (chociaż nie zawsze może być to łatwe lub w ogóle możliwe).

Dodatkowo weź pod uwagę, że jakby firma otrzymała płatność to nie latała by jak głupia po sądach. Dlatego też sąd raczej powinien bardzo ostrożnie podchodzić do takich spraw i nie spodziewałbym się podejścia jakie Ty opisujesz - podpis jest -> sprawa zamknięta...

Poza tym, na opisanej fakturze na pewno jest błąd (nie można przecież potwierdzić otrzymania płatności na 3 dni przed tą czynnością) tylko nie ma pewności w którym miejscu on wystąpił... Z jednej strony ktoś mógł się rąbnął w dacie zapłaty - jest 28.04 powinno być 25.04 (lub analogicznie w dacie wystawienia), ale równie dobrze mogłoby być tak, że w formie płatności powinien być przelew z terminem płatności do 28.04 lub jeszcze inaczej...

Inna sprawa, że właśnie sobie uświadomiłem, że w pytaniu autor odnosi się do faktury zaliczkowej a to oznacza, że płatność tym bardziej powinna być dokonana... Chociaż i tak to nie przesądza o całej sprawie - równie dobrze mogło to być zwykłe przeoczenie osoby wystawiającej FV.

A tak w ogóle to skąd ta pewność jaka będzie decyzja sądu i że płatność została uregulowana? Z faktury wynika, że płatność została uregulowana w dniu, którego jeszcze nie było -> tzn. że nie było to w ogóle możliwe -> tzn. że tak na prawdę nie zostało nic uregulowane (bo nie było to możliwe) -> a może w takim razie chociaż przedstawisz jakiś dodatkowy dowód, że rzeczywiście 3 dni później ta należność została rzeczywiście uregulowana... - trochę naiwne rozumowanie ale...

Faktura to kiepski dokument potwierdzający dokonanie płatności - lepszym byłoby rzeczywiście tradycyjne KP - ale fakt, w pewnych sytuacjach może pełnić również i taką rolę.
Zgodzę się również, że taki podpis - nawet na wadliwej fakturze - może spowodować pewne problemy dla firmy, i nie chciałbym być ich źródłem, ale na pewno nie przesądza to o stanie faktycznym do którego można dojść w inny sposób ...

Reasumując: nie mamy wielu informacji o zaistniałej sytuacji, a ja nie chcę przesądzać sprawy mimo, że chwilowo większość argumentów przemawia za tym, że FV została rzeczywiście uregulowana. Mimo wszystko nie musi być to prawdą i można to w inny sposób próbować udowodnić.

pozdrawiam :)Wojciech Sałański edytował(a) ten post dnia 07.07.12 o godzinie 04:04

konto usunięte

Temat: Korekta pustej faktury

Warto poczytać poniższy wątek:
http://www.goldenline.pl/forum/2963246/zla-data-wykaza...
Wiele wyjaśnia. I chyba już nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktuje tej faktury jako wiarygodnego dowodu zapłaty.

konto usunięte

Temat: Korekta pustej faktury

Wojciech Sałański:
Dodatkowo weź pod uwagę, że jakby firma otrzymała płatność to nie latała by jak głupia po sądach. Dlatego też sąd raczej powinien bardzo ostrożnie podchodzić do takich spraw i nie spodziewałbym się podejścia jakie Ty opisujesz - podpis jest -> sprawa zamknięta...

Firma otrzymała płatność (co wynika z potwierdzenia otrzymania tej zapłaty) i chce ją otrzymać drugi raz.
Wyłudzić.

Błędnie zakładasz że zwrócenie się do sądu uzasadnia przesłankę.

Sądy bardzo ostrożnie podchodzą do takich spraw. Aby nie tworzyć możliwości uzyskania płatności wtórnie opierają się na dowodzie dokonania płatności.
I tak są kancelarie, które zajmują się wyłudzaniem ponownej płatności właśnie na podstawie braku dowodu dokonania zapłaty.

Pomyśl zawsze z punktu widzenia każdej ze stron.
Zapłaciłeś za towar gotówką, a ktoś che od Ciebie pieniądze jeszcze raz, i twierdzi że fakturę, którą Ci wystawił (na której potwierdza płatność) unieważnił po wprowadzeniu do obrotu (przekazaniu Tobie).

Nie masz podejrzenia, że jeden taki przypadek i posypałby się cały porządek prawny, a potwierdzenie zapłaty musiałbyś komisyjnie potwierdzać najlepiej w obecności notariusza, a i tak byłyby przesłanki do jego podważenia?

Porządek prawny opiera się na zaufaniu, iż pisemne oświadczenie jest prawdziwe. Stąd sankcja za poświadczenie nieprawdy.
Zaznaczam - na zaufaniu. Jest wyszczególnione, kiedy można mieć wątpliwości do takiego oświadczenia i w każdym wypadku jest to już z kpk.

Poza tym, na opisanej fakturze na pewno jest błąd (nie można przecież potwierdzić otrzymania płatności na 3 dni przed tą czynnością) tylko nie ma pewności w którym miejscu on wystąpił... Z jednej strony ktoś mógł się rąbnął w dacie zapłaty - jest 28.04 powinno być 25.04 (lub analogicznie w dacie wystawienia), ale równie dobrze mogłoby być tak, że w formie płatności powinien być przelew z terminem płatności do 28.04 lub jeszcze inaczej...

Po pierwsze... podpisał? To było przeczytać co się podpisuje.
A jak się tekstu podpisywanego nie rozumie, to można się na to poskarżyć przed sądem, sąd z pewnością odeśle na badania.

Nie jest istotne co na fakturze mogłoby być, tylko co tam jest napisane i podpisane.

Data wystawienia faktury, a data jej podpisania to dwa różne kwiatki. Niestety widziałem próbę powołania się na to. Przepadła.

Sąd w praktyce ogranicza ogląd sprawy do minimum, inaczej albo strona poskarży się na przewlekłość postępowania, albo terminy przelecą i pójdzie do umorzenia.
Zauważ że ograniczono nawet możliwość przedstawiania dowodów by ograniczyć czas postępowania, trzeba je złożyć w terminie, co po terminie tego sąd nie uwzględni.

Jeśli na fakturze jest napisane, że "zapłacono" i nie wyszczególniono formy, to znaczy, że zapłaty dokonano i sposób jej dokonania nie jest dla samego stwierdzenia istotny.

Inna sprawa, że właśnie sobie uświadomiłem, że w pytaniu autor odnosi się do faktury zaliczkowej a to oznacza, że płatność tym bardziej powinna być dokonana... Chociaż i tak to nie przesądza o całej sprawie - równie dobrze mogło to być zwykłe przeoczenie osoby wystawiającej FV.

Przeoczenie osoby wystawiającej fakturę owszem. Możesz się na to powołać, ale dalej nie jest to żadna przesłanka, żeby człowiek, który z dokumentem stwierdzającym zapłatę w garści płacił po raz wtóry.
Tutaj wraca kwestia odpowiedzialności osoby poświadczającej dokument.
Finansowo za ten błąd odpowiada firma i może wytoczyć postępowanie wystawiającemu fakturę.

A tak w ogóle to skąd ta pewność jaka będzie decyzja sądu i że płatność została uregulowana?

Z doświadczenia, przechodziłem tych spraw mnóstwo w różnych krajach.
To jest bardzo powszechny rodzaj spraw między małymi firmami. W dużej firmie radca zaproponuje wyrzucenie pieniędzy na jakiś inny cel niż bezsensowne udry.

Z faktury wynika, że płatność została uregulowana

To bardzo ważne stwierdzenie.

w dniu, którego jeszcze nie było

Sugerujesz że poświadczono nieprawdę?
Taka osoba jest informowana o konsekwencjach poświadczenia nieprawdy i pytana czy jest prawdą to co poświadczyła.

Zdajesz sobie sprawę, że żaden trzeźwo myślący człowiek nie zaryzykuje i pójdzie w zaparte?
A szczególnie księgowy, bo mógłby się już przekwalifikowywać na podawanie keczupu do frytek.

-> tzn. że nie było to w ogóle możliwe

To już jest bardzo daleko idący wniosek.
Jeśli przyjrzysz się praktyce, to sąd tego nie rozpatruje. Sprawa kończy się na pójściu w zaparte, że poświadczono prawdę, a dalej to już sami sobie w firmie dochodźcie co się stało z przyjętą zapłatą.

Miałem przypadek gdzie członek zarządu przyjął gotówkę i zapomniał zdać do kasy. Firma utartym, biurokratycznym torem poszła na udry (bo nie ma kasy, a tu potwierdzenie jest że przyjęto) i dopiero jak został wezwany (członek zarządu) to na rozprawie wyszło, że cała sprawa jest nieporozumieniem.

-> tzn. że tak na prawdę nie zostało nic uregulowane

Kolejny daleko idący wniosek wynikający z innego daleko idącego wniosku.
Sądy tak nie działają.

(bo nie było to możliwe) -> a może w takim razie chociaż przedstawisz jakiś dodatkowy dowód, że rzeczywiście 3 dni później ta należność została rzeczywiście uregulowana... - trochę naiwne rozumowanie ale...

Bardzo naiwne.
Przecież jest podpisany papier, a na nim napisane że zapłacono.

Pomyśl, czy jakbyś coś takiego pomyłkowo podpisał, to nie zamiótłbyś sprawy pod dywan i nie rozliczył się z tych pieniędzy na swój koszt?
Przecież od tego masz OC.

Jak duża musi być kwota byś zrezygnował ze swojego zawodu (z wyrokiem z tego paragrafu bardzo wielu rzeczy w firmach robić nie można) i przyznał się do poświadczenia nieprawdy?

Faktura to kiepski dokument potwierdzający dokonanie płatności - lepszym byłoby rzeczywiście tradycyjne KP

Wiesz że w praktyce nikt nie sprawdza płatności, tylko wydaje jeden dokument na podstawie drugiego, mając zaufanie do wiarygodności dokumentu. Z tego wynika cały problem, ponieważ o braku rzeczywistej wpłaty połapie się dopiero księgowy na kontroli słupków. Towar jest już wtedy daleko za bramą.

- ale fakt, w pewnych sytuacjach może pełnić również i taką rolę.
Zgodzę się również, że taki podpis - nawet na wadliwej fakturze - może spowodować pewne problemy dla firmy, i nie chciałbym być ich źródłem, ale na pewno nie przesądza to o stanie faktycznym do którego można dojść w inny sposób ...

Patrząc na konsekwencje jesteś przekonany o tym że do tego "stanu faktycznego" byłoby Ci spieszno?

Reasumując: nie mamy wielu informacji o zaistniałej sytuacji, a ja nie chcę przesądzać sprawy mimo, że chwilowo większość argumentów przemawia za tym, że FV została rzeczywiście uregulowana. Mimo wszystko nie musi być to prawdą i można to w inny sposób próbować udowodnić.

Tyle że będzie to kosztowało czyjąś głowę.
Dlatego właśnie te sprawy kończą się zanim się zaczną.

Praktykami w tym są firmy windykacyjne, możesz spróbować sprzedać im taką wierzytelność. Wyjaśnią bardzo dokładnie sposób użycia takich faktur.

konto usunięte

Temat: Korekta pustej faktury

Anna K.:
Warto poczytać poniższy wątek:
http://www.goldenline.pl/forum/2963246/zla-data-wykaza...
Wiele wyjaśnia. I chyba już nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktuje tej faktury jako wiarygodnego dowodu zapłaty.

Pani raczy żartować. Temida ma zdrowe zmysły. Tyle że zawiązane :)

Następna dyskusja:

Korekta do faktury - zmiana...




Wyślij zaproszenie do