Temat: Fakturowanie za usługi myjni przez BP.

Tak, ale miejsce świadczenia jest to samo, więc wszystko się zgadza.
A w ogóle nie rozumiem, skąd ten refakturujący się tu bierze, jeżeli nie ma miejsca prowadzenia działalności w kraju...

Temat: Fakturowanie za usługi myjni przez BP.

Grzegorz P.:
Tak, ale miejsce świadczenia jest to samo, więc wszystko się zgadza.
A w ogóle nie rozumiem, skąd ten refakturujący się tu bierze, jeżeli nie ma miejsca prowadzenia działalności w kraju...

Miejsce świadczenia się zgadza. Opodatkowanie w kraju się zgadza. Ale zasadnicze pytanie - kto ma opodatkować (czy sprzedawca, czy nabywca).

Bywa tak, że firmy się porozumiewają w ten sposób, że jedna z nich dokonuje sprzedaży, nie mając w danym państwie nic (SMPD - stałego miejsca....). I stąd się to bierze ten refakturujący

Nie sposób ponadto nie zauważyć, że to rozwiązanie bywa korzystne - pozostając legalne - dla wszystkich uczestników obrotu.
Świadczący nie odprowadza VAT. Ma sprzedaż w kraju, co - mimo braku podatku należnego w kraju - uprawnia go IMHO do występowania o zwrot podatku na zasadach dla podmiotów krajowych (przez VAT-7) a nie dla podmiotów zagranicznych (przez VAT-REF). To temat na odrębną dyskusję, ale IMHO MF choć chciało takie przypadku ograniczyć, to IMHO spieprzyło przepisy w tym zakresie.
Kupujący płaci taniej (bo kupuje bez VAT). Potem należny kompensuje mu się z naliczonym, ale i tak chyba lepiej zapłacić od razu bez VAT niż kilkanaście albo kilkadziesiąt dni później zapłacić niższy VAT (albo czekać jeszcze dłużej na zwrot VAT).

Tylko fiskus ma gorzej. Bo nie kredytuje się podatnikami (jak się to zdarza czasami, gdy należny bierze w jednym okresie, zaś w innym okresie go oddaje).

Temat: Fakturowanie za usługi myjni przez BP.

Adam Bartosiewicz:

Grzegorz P.:
Tak, ale miejsce świadczenia jest to samo, więc wszystko się zgadza.
A w ogóle nie rozumiem, skąd ten refakturujący się tu bierze, jeżeli nie ma miejsca prowadzenia działalności w kraju...

Miejsce świadczenia się zgadza. Opodatkowanie w kraju się zgadza. Ale zasadnicze pytanie - kto ma opodatkować (czy sprzedawca, czy nabywca).

Bywa tak, że firmy się porozumiewają w ten sposób, że jedna z nich dokonuje sprzedaży, nie mając w danym państwie nic (SMPD - stałego miejsca....). I stąd się to bierze ten refakturujący

Nie sposób ponadto nie zauważyć, że to rozwiązanie bywa korzystne - pozostając legalne - dla wszystkich uczestników obrotu.
Świadczący nie odprowadza VAT. Ma sprzedaż w kraju, co - mimo braku podatku należnego w kraju - uprawnia go IMHO do występowania o zwrot podatku na zasadach dla podmiotów krajowych (przez VAT-7) a nie dla podmiotów zagranicznych (przez VAT-REF). To temat na odrębną dyskusję, ale IMHO MF choć chciało takie przypadku ograniczyć, to IMHO spieprzyło przepisy w tym zakresie.
Kupujący płaci taniej (bo kupuje bez VAT). Potem należny kompensuje mu się z naliczonym, ale i tak chyba lepiej zapłacić od razu bez VAT niż kilkanaście albo kilkadziesiąt dni później zapłacić niższy VAT (albo czekać jeszcze dłużej na zwrot VAT).

Tylko fiskus ma gorzej. Bo nie kredytuje się podatnikami (jak się to zdarza czasami, gdy należny bierze w jednym okresie, zaś w innym okresie go oddaje).

Kredytuje, kredytuje, przecież ktoś ten VAT płaci (prowadzący stację), a podmiot zagraniczny otrzyma ten zwrot z opóźnieniem.
Tak wiec kredytowanie przechodzi na wczesniejszy etap.