Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych
Grzegorz P.:
O, taki przykład: prowadzę myjnię samochodową. MyjęCI samochód, kasuję 30 zł i wystawiam Ci fakturę:
1. Umycie samochodu - 1 zł brutto - stawka 23%
2. Zużyta woda - 2 l x 14,50 brutto za 1l = 29 zł - stawka 8%
Pasuje?
Tutaj ja bym powiedział, że była tylko jedna usługa (umycia samochodu), podany przykład nie ma żadnego związku ze świadczeniem kompleksowym. Nie widzę tutaj żadnego elementu, który można by potraktować jako odrębne od samego umycia samochodu świadczenie (nie dochodzi do dostawy wody, usługa "zużycia wody" również nie ma miejsca).
Oczywiście można Twój przykład lekko zmodyfikować, wiem co miałeś na myśli. Ale z drugiej strony można też wprowadzić (uaktywnić) pewne mechanizmy zabezpieczające, odwołujące się do obejścia / nadużycia prawa podatkowego, do wartości rynkowej poszczególnych części składowych itd.
Poza tym, zauważ że obecny system działa również tak, że bywa to dla podatników skrajnie niekorzystne, bo np. od świadczenia kompleksowego muszą odprowadzić wyższy podatek, niż gdyby poszczególne składowe sprzedawali osobno. Ostatnio słyszałem o przypadku, gdy firmy faktoringowa udzieliła komuś pożyczki (ZW), co było głównym celem transakcji, a jako zabezpieczenie udzielonej pożyczki doszło do przelania wierzytelności (z przewidzianym mechanizmem jej zwrotnego przelewu po spłaceniu pożyczki). Organy uznały, że całość to usługa faktoringowa i do całości (również odsetek od pożyczki) powinna być stawka 23 % (interpretacja MF). Gdyby obowiązywała zaproponowana przeze mnie zasada, takie interpretacje byłyby niemożliwe.
***
Wracając do mojego pomysłu, miałem na myśli przede wszystkim różnego rodzaju dostawy towaru z instalacją lub montażem, koszty dodatkowe (transportu, ubezpieczenia) itd. Uważam, że zasada, zgodnie z którą tego typu koszty - w zależności od woli stron - mogą być rozliczane łącznie lub osobno, byłaby bardzo pożyteczna.
Zresztą, podatnicy już dzisiaj robią to tak, jak im pasuje, a organy zazwyczaj tego nie kwestionują, jeżeli tylko to jest na korzyść fiskusa albo jest obojętne z punktu widzenia rozliczeń z organem podatkowym (np. nagminne stosowanie stawki 23 % do kosztów wysyłki w przypadku sprzedaży produktów przez internet - organom przeszkadza, że ktoś zastosował ZW, ale już nie przeszkadza, że ktoś nie doliczył kosztów wysyłki do ceny książki, która jest opodatkowana stawką 5%).
***
Przyjrzyjcie się jeszcze art 78 Dyrektywy 2006/112/WE:
Do podstawy opodatkowania wlicza się następujące elementy:
a) podatki, cła, opłaty i inne należności, z wyjątkiem samego VAT;
b) koszty dodatkowe, takie jak koszty prowizji, opakowania, transportu i ubezpieczenia, pobierane przez dostawcę lub usługodawcę od nabywcy lub usługobiorcy.
Do celów akapitu pierwszego lit. b), państwa członkowskie mogą uznać koszty objęte odrębną umową za koszty dodatkowe.
Czy z powyższego przepisu nie wynika czasem (
a contrario z ostatniego zdania), że jeżeli koszty dodatkowe są objęte odrębną umową, to co do zasady powinny być rozliczane jako świadczenia odrębne?