Tomasz Siennicki

Tomasz Siennicki Doradca podatkowy

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Jan Leuenberger:
W sytuacji o której pisał Dawid nie byłoby samodzielnej dostawy wody - dostawa wody byłaby w ramach świadczenia usługi otynkowania. Dlaczego stawka miałaby zależeć od tego czy dostawa wody będzie na papierze "niewidoczna" bo na fakturze za usługę otynkowania, czy uwidocznione na odrębnej fakturze czy jako odrębna pozycja?

Oczywiście, że nie byłoby odrębneej dostawy wody. W ogóle nie byłoby żadnej dostawy.
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Dawid Milczarek:
Grzegorz P.:
Ty chyba żartujesz...

?

O, taki przykład: prowadzę myjnię samochodową. MyjęCI samochód, kasuję 30 zł i wystawiam Ci fakturę:
1. Umycie samochodu - 1 zł brutto - stawka 23%
2. Zużyta woda - 2 l x 14,50 brutto za 1l = 29 zł - stawka 8%

Pasuje?
Sławomir Janiak

Sławomir Janiak specjalista ds
podatków KR Group

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Grzegorz P.:
Dawid Milczarek:
Grzegorz P.:
Ty chyba żartujesz...

?

O, taki przykład: prowadzę myjnię samochodową. MyjęCI samochód, kasuję 30 zł i wystawiam Ci fakturę:
1. Umycie samochodu - 1 zł brutto - stawka 23%
2. Zużyta woda - 2 l x 14,50 brutto za 1l = 29 zł - stawka 8%

Pasuje?
jeśli jestem nabywcą nie prowadzącą działalności i nie-VATowcem to oczywiście że pasuje.
To taki mały żart

konto usunięte

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Ciągle podejmowany jest temat podatku należnego a Tomaszowi chodzi o prawo do odliaczenia podatku naliczonego...
Tomasz Siennicki:
W podanym przeze mnie przykładzie nie chodzi o to że są wątpliwości co do świadczenia złożonego. Celowo żeby uniknąć zbaczania na tory roztrząsania czy mamy do czynienia ze świadczeniem złożonym, czy nie, dokonałem pewnego złożenia, że mamy jednolitą usługę (wszystko jedno jaką, podany przeze mnie przykład był tylko przykładem).
Gdyby była aż tak jednolita do wystawca nie rozbił by jej na usługę i dostawę.
W mojej ocenie argument, dotyczący tego, że nie wiemy, która faktura czego dotyczy, jest nietrafiony. Jedna dotyczy usługi, druga dotyczy dostawy. Usługa została zrealizowana – jest wystawiona faktura. Czy faktura na „dostawę” dokumentuje dostawę, skoro dostawy nie było, bo przecież była tylko usługa?
Gdyby nie było dostawy to usługa nie mogła by być zrealizowana. Chyba, że materiał użyty do wykonania usługi dostarczył nabywca.
Nie możemy uznać, że mamy dwie czynności opodatkowane. Mamy tylko jedną czynność opodatkowaną!
Pomijam na razie (celowo) kwestię, co z „wartością” faktury za usługę. Bo to kwestia wtórna. Uznając, że faktura na „dostawę” jednak jest fakturą, która nie stwierdza czynności, należałoby konsekwentnie uznać, że jest to faktura pusta, od której należy się VAT na podstawie art. 108, a dodatkowo mamy zaniżenie podstawy opodatkowania usługi. Wiec kluczowe jest rozstrzygnięcie, czy taka „dodatkowa” faktura stwierdza wykonanie dostawy czy nie stwierdza.
To się sprowadza natomiast do tego, czy prawidłowe będzie (a jeżeli nie to jakie są konsekwencje dla nabywcy) wystawienie odrębnych faktur przez murarza (załóżmy że znajdziemy takiego, co wystawia faktury) na robociznę, piasek, wapno, cement i wodę, w sytuacji, gdy świadczy jednolitą usługę otynkowania ściany.
Jeżeli taki sposób rozliczenia przyjmują oby dwie strony toja nie widzę problemu. Ba uważam, iż dla nabywcy jest to bardzo, bardzo czytelne.
Jeżeli chodzi o możliwość fakturowania np. usługi budowlanej wieloma fakturami, to również jest to nietrafiony przykład. Na to są bowiem odpowiednie przepisy, umożliwiające fakturowanie części usługi lub poszczególnych jej etapów.
Ale te przepisy nie dotyczą fakturowania materiałów budowlanych użytych do świadczenia usługi.
Ale tu nie mamy żadnych etapów. Mamy jedna usługę (jedną czynność opodatkowaną), która – zakładam – została w sposób sztuczny rozbita na dwie czynności: usługe i dostawę.
Nie w sposób sztuczny, tylko w myśl swobody zawieranych umów.

W moim przekonaniu wszystko rozbija się materiał dowodowy i wywód logiczny. Ponownie chce zwrócić uwagę, iż jeżeli jednolita usługa, która została wykonana, jakimś podstępem i mocą złych sił, a rękoma dostawcy zostanie rozbita na dostawę materiałów koniecznych do wykonania usługi (że będziemy się trzymać tego tynkarza) i samą usługę, to nie możemy twierdzić, że dostawa nie została wykonana, bo bez wody, piasku, cementu i wapna nie da się otynkować ściany (chyba bo nie znam się na tynkowaniu).

Pozdrawiam.
Marek Gorzycki

Marek Gorzycki przedsiębiorca

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Tomasz Siennicki:
To się sprowadza natomiast do tego, czy prawidłowe będzie (a jeżeli nie to jakie są konsekwencje dla nabywcy) wystawienie odrębnych faktur przez murarza (załóżmy że znajdziemy takiego, co wystawia faktury) na robociznę, piasek, wapno, cement i wodę, w sytuacji, gdy świadczy jednolitą usługę otynkowania ściany.

IMO - wszystko zależy od tego, czy uda się powiązać piasek, wapno, cement i wodę na oddzielnych fakturach (czy w oddzielnych pozycjach faktury) z usługą tynkowania. Przy odrobinie dobrej woli (i zgodności ze stanem faktycznym) nie traktowałbym tych pozycji jako dostawy towarów - widziałbym raczej wyszczególnione towary zużyte do wykonania usługi, podwyższające wartość tej usługi.
..............................
Należałoby - oczywiście - dla zużytych materiałów stosować stawkę vat właściwą dla usługi.Marek G. edytował(a) ten post dnia 22.12.11 o godzinie 11:10
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Grzegorz P.:
O, taki przykład: prowadzę myjnię samochodową. MyjęCI samochód, kasuję 30 zł i wystawiam Ci fakturę:
1. Umycie samochodu - 1 zł brutto - stawka 23%
2. Zużyta woda - 2 l x 14,50 brutto za 1l = 29 zł - stawka 8%

Pasuje?

Tutaj ja bym powiedział, że była tylko jedna usługa (umycia samochodu), podany przykład nie ma żadnego związku ze świadczeniem kompleksowym. Nie widzę tutaj żadnego elementu, który można by potraktować jako odrębne od samego umycia samochodu świadczenie (nie dochodzi do dostawy wody, usługa "zużycia wody" również nie ma miejsca).

Oczywiście można Twój przykład lekko zmodyfikować, wiem co miałeś na myśli. Ale z drugiej strony można też wprowadzić (uaktywnić) pewne mechanizmy zabezpieczające, odwołujące się do obejścia / nadużycia prawa podatkowego, do wartości rynkowej poszczególnych części składowych itd.

Poza tym, zauważ że obecny system działa również tak, że bywa to dla podatników skrajnie niekorzystne, bo np. od świadczenia kompleksowego muszą odprowadzić wyższy podatek, niż gdyby poszczególne składowe sprzedawali osobno. Ostatnio słyszałem o przypadku, gdy firmy faktoringowa udzieliła komuś pożyczki (ZW), co było głównym celem transakcji, a jako zabezpieczenie udzielonej pożyczki doszło do przelania wierzytelności (z przewidzianym mechanizmem jej zwrotnego przelewu po spłaceniu pożyczki). Organy uznały, że całość to usługa faktoringowa i do całości (również odsetek od pożyczki) powinna być stawka 23 % (interpretacja MF). Gdyby obowiązywała zaproponowana przeze mnie zasada, takie interpretacje byłyby niemożliwe.

***

Wracając do mojego pomysłu, miałem na myśli przede wszystkim różnego rodzaju dostawy towaru z instalacją lub montażem, koszty dodatkowe (transportu, ubezpieczenia) itd. Uważam, że zasada, zgodnie z którą tego typu koszty - w zależności od woli stron - mogą być rozliczane łącznie lub osobno, byłaby bardzo pożyteczna.

Zresztą, podatnicy już dzisiaj robią to tak, jak im pasuje, a organy zazwyczaj tego nie kwestionują, jeżeli tylko to jest na korzyść fiskusa albo jest obojętne z punktu widzenia rozliczeń z organem podatkowym (np. nagminne stosowanie stawki 23 % do kosztów wysyłki w przypadku sprzedaży produktów przez internet - organom przeszkadza, że ktoś zastosował ZW, ale już nie przeszkadza, że ktoś nie doliczył kosztów wysyłki do ceny książki, która jest opodatkowana stawką 5%).

***

Przyjrzyjcie się jeszcze art 78 Dyrektywy 2006/112/WE:

Do podstawy opodatkowania wlicza się następujące elementy:
a) podatki, cła, opłaty i inne należności, z wyjątkiem samego VAT;
b) koszty dodatkowe, takie jak koszty prowizji, opakowania, transportu i ubezpieczenia, pobierane przez dostawcę lub usługodawcę od nabywcy lub usługobiorcy.
Do celów akapitu pierwszego lit. b), państwa członkowskie mogą uznać koszty objęte odrębną umową za koszty dodatkowe.


Czy z powyższego przepisu nie wynika czasem (a contrario z ostatniego zdania), że jeżeli koszty dodatkowe są objęte odrębną umową, to co do zasady powinny być rozliczane jako świadczenia odrębne?
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Tomasz Siennicki:
Dawid Milczarek:

Uważam, że w przypadku świadczeń kompleksowych powinna działać zasada, że traktowanie danego świadczenia jako kompleksowego jest przywilejem (opcją), a nie obowiązkiem podatnika. Tzn., jak podatnik chce się bawić w rozbijanie transakcji na drobne i z rozpoznawaniem odrębnej stawki i odrębnego momentu powstania obowiązku podatkowego dla każdej części składowej osobno - niech to robi. Co złego by się stało? Czy któraś z naczelnych zasad VAT-u ucierpiałaby? Moim zdaniem nie, wręcz przeciwnie.

Czyli tenże murarz mógłby zafakturować wóczas dostawę wody na obniżonej stawce?
Też zaptam, czy Ty przypadkiem nie żartujesz?

Jeżeli faktycznie to on dostarczałby wodę - czemu nie? Co złego by się stało dla systemu VAT, gdyby od każdego faktycznie wykonanego świadczenia, składającego się na pewną całość, rozliczył podatek osobno?
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Paweł W.:
Ale tu nie mamy żadnych etapów. Mamy jedna usługę (jedną czynność opodatkowaną), która – zakładam – została w sposób sztuczny rozbita na dwie czynności: usługe i dostawę.
Nie w sposób sztuczny, tylko w myśl swobody zawieranych umów.

Dowolność fakturowania jako element swobody umów, hmmm, ciekawe...
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Dawid Milczarek:
Zresztą, podatnicy już dzisiaj robią to tak, jak im pasuje, a organy zazwyczaj tego nie kwestionują, jeżeli tylko to jest na korzyść fiskusa albo jest obojętne z punktu widzenia rozliczeń z organem podatkowym (np. nagminne stosowanie stawki 23 % do kosztów wysyłki w przypadku sprzedaży produktów przez internet - organom przeszkadza, że ktoś zastosował ZW, ale już nie przeszkadza, że ktoś nie doliczył kosztów wysyłki do ceny książki, która jest opodatkowana stawką 5%).

A czy ktoś mu zabrania skorygować fakturę?
Wystawił na 23%, pobrał podatek, to ma go odprowadzić. Skoryguje, urząd odda.
Przyjrzyjcie się jeszcze art 78 Dyrektywy 2006/112/WE:

Do podstawy opodatkowania wlicza się następujące elementy:
a) podatki, cła, opłaty i inne należności, z wyjątkiem samego VAT;
b) koszty dodatkowe, takie jak koszty prowizji, opakowania, transportu i ubezpieczenia, pobierane przez dostawcę lub usługodawcę od nabywcy lub usługobiorcy.
Do celów akapitu pierwszego lit. b), państwa członkowskie mogą uznać koszty objęte odrębną umową za koszty dodatkowe.


Czy z powyższego przepisu nie wynika czasem (a contrario z ostatniego zdania), że jeżeli koszty dodatkowe są objęte odrębną umową, to co do zasady powinny być rozliczane jako świadczenia odrębne?

Jak ktoś mi przedstawi dwie umowy - tylko nie z tą samą datą! :), bo w takie cuda nie uwierzę - i będzie to miało ręce i nogi, to nie widzę problemu.
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Grzegorz P.:
Dawid Milczarek:
Zresztą, podatnicy już dzisiaj robią to tak, jak im pasuje, a organy zazwyczaj tego nie kwestionują, jeżeli tylko to jest na korzyść fiskusa albo jest obojętne z punktu widzenia rozliczeń z organem podatkowym (np. nagminne stosowanie stawki 23 % do kosztów wysyłki w przypadku sprzedaży produktów przez internet - organom przeszkadza, że ktoś zastosował ZW, ale już nie przeszkadza, że ktoś nie doliczył kosztów wysyłki do ceny książki, która jest opodatkowana stawką 5%).

A czy ktoś mu zabrania skorygować fakturę?
Wystawił na 23%, pobrał podatek, to ma go odprowadzić. Skoryguje, urząd odda.

Miałem na myśli sprawy allegrowiczów, którzy nie wystawiali faktur, a organy robiły wymiar i za przesyłkę dodatkowo kasowały 23 %.
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Grzegorz P.:
Jak ktoś mi przedstawi dwie umowy - tylko nie z tą samą datą! :), bo w takie cuda nie uwierzę - i będzie to miało ręce i nogi, to nie widzę problemu.

Hmmm, no to co powiesz na standardową sytuację: przychodzi przedsiębiorca do firmy leasingowej, zawiera umowę leasingu 5 listopada, a następnie - 22 listopada - odbiera samochód i zawiera odrębną umowę ubezpieczenia ;).

konto usunięte

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Wydaje mi się, że o ile zasada swobody umów jest bardzo ważna i powinna być respektowana również na gruncie prawa podatkowego, o tyle (na szczęście) organy podatkowe mają możliwość dokonywania samodzielnej oceny treści czynności prawnej.

Dlatego jeśli w jakiś sposób rzeczywiście dojdzie do syutuacji, w której dostawa wody będzie stanowiła odrębne świadczenie, a usługa gąbkowania karoserii osobne, to nikt rozsądny nie zakwestionuje oddzielnego opodatkowania tych świadczeń - jeśli natomiast organ uzna, że rozbicie traksakcji na dwie odrębne czynności opodatkowane różnymi stawkami ma na celu jedynie "optymalizację podatkową", to zrobi swoje i określi zobowiązanie(nadwyżkę, zwrot) w prawidłowej wysokości.

Swoją drogą, jako że temat nieco ewoluował, to i ja pozwolę sobie na małą wariację:
- czy możliwe jest rozbicie na kilka faktur jednego świadczenia kompleksowego, na które składają się świadczenia, z których każde osobno opodatkowane byłoby inną stawką? A jeśli tak, to czy można by było wystawić fakturę na dostawę okna ze stawką 8%, zakładając oczywiście, że było by ono przez dostawcę zamontowane u nabywcy (bądź innym wskazanym przez niego) w mieszkaniu/domu, a na sam montaż wystawiono by osobnoą fakturę?
A jeśli nie, to czemu? Ja na pierwszy rzut oka, nie widzę przeciwskazań.

konto usunięte

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Dawid Milczarek:
Grzegorz P.:
Dawid Milczarek:
Zresztą, podatnicy już dzisiaj robią to tak, jak im pasuje, a organy zazwyczaj tego nie kwestionują, jeżeli tylko to jest na korzyść fiskusa albo jest obojętne z punktu widzenia rozliczeń z organem podatkowym (np. nagminne stosowanie stawki 23 % do kosztów wysyłki w przypadku sprzedaży produktów przez internet - organom przeszkadza, że ktoś zastosował ZW, ale już nie przeszkadza, że ktoś nie doliczył kosztów wysyłki do ceny książki, która jest opodatkowana stawką 5%).

A czy ktoś mu zabrania skorygować fakturę?
Wystawił na 23%, pobrał podatek, to ma go odprowadzić. Skoryguje, urząd odda.

Miałem na myśli sprawy allegrowiczów, którzy nie wystawiali faktur, a organy robiły wymiar i za przesyłkę dodatkowo kasowały 23 %.
Bo tam mieliśmy przy przesyłce pocztowej do czynienia ze zwolnieniem podmiotowo - przedmiotowym.

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Poza tym, że zwiększamy ryzyko uznania przez urząd, że sami zadeklarowaliśmy, że to nie była usługa złożona - nie widzę przeciwwskazań.

konto usunięte

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Grzegorz P.:
Paweł W.:
Ale tu nie mamy żadnych etapów. Mamy jedna usługę (jedną czynność opodatkowaną), która – zakładam – została w sposób sztuczny rozbita na dwie czynności: usługe i dostawę.
Nie w sposób sztuczny, tylko w myśl swobody zawieranych umów.

Dowolność fakturowania jako element swobody umów, hmmm, ciekawe...
Nie jako element tylko jako przejaw, efekt. Jak ktoś chce zawrzeć umowę na wykonanie usługi, i nie interesuje go co ile kosztuje to dostanie fakturę z jedna pozycją - usługa, a jako ktoś chce mieć wpływ także na to ile kosztują materiały koniczne do wykonania usługi, to mu na fakturze dostawca wyszczególni pozycja po pozycji. Biorąc pod uwagę, że duża część umów zawierana jest ustnie, to jest to jedyny pisemny efekt woli umawiających się stron.
Tomasz Siennicki

Tomasz Siennicki Doradca podatkowy

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Panowie, wydaje mi się, że gdzieś to umyka, ale chciałbym podkreślić:

1. zasada jednolitości świadczeń powoduje, że świadczenie złożone jest JEDNĄ czynnością opodatkowaną, która składa się z wielu czynności; to nie jest tylko tak, że mamy kilka odrębnych czynności, których (i) wartość łącznie składa się na jedną podstawę opodatkowania i (ii) stosujemy do nich takie same stawki, (iii) ten sam moment obowiązku podatkowego (iv) stosujemy te same zasady dotyczące ustalenia miejsca świadczenia; po prostu z punktu widzenia VATU mamy jedno świadczenie; a jak mamy jedno świadczenie to nie ma żadnych podstaw do jego rozbijania na fakturze ani tym bardziej odrębnego fakturowania (kwestia skutków takiego działania to zupełnie inna sprawa); jest to mniej więcej tak, zafakturować zamiast dostawy samochodu, dostawę zespołu części i usługi jego zmontowania (bo jak pójdziemy do dealera to sobie możemy dobrać poszczególne elementy składowe);

2. z orzecznictwa TSUE wynika, że cywilistyka idzie tutaj na bok; co do zasady zatem fakt zawarcia kilku umów na różne świadczenia nie ma decydującego znaczenia w kwalifikacji świadczenia złożonego lub niezłożonego; w konsekwencji zatem swoboda kontraktowania idzie tutaj również na dalszy plan; liczy się gospodarczy charakter takich świadczeń; co najwyżej ustalenia stron mogą ewentualnie wpływać na ocenę charakteru takich czynności z gospodarczego punktu widzenia, ale samodzielnie nie są decydujące;

Inna zupełnie sprawa, że TSUE już się chyba sam w tym wszystkim pogubił i tezy, które proponował kiedyś w konkretnych przypadkach zaczęły, żyć własnym życiem; dobrym przykładem jest pytanie prejudycjalne w sprawie C-392/11 Field Fisher Warehouse LLP, po lekturze którego mam wrażenie, że Brytyjczycy po sprawie Tellmer się lekko wk…i zapytali: „o co k… kaman”.Tomasz Siennicki edytował(a) ten post dnia 22.12.11 o godzinie 14:50

konto usunięte

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Biorąc pod uwagę, iż:
- nigdzie nie ma legalnej definicji świadczenia złożonego,
- sądy mają prawo swobodnej oceny dowodów,
- sądy są niezawisłe...
to wszystko sprowadza się do odpowiedniego materiału dowodowego i zamiarów stron transakcji.
PS. Nikomu nie opłaca się kupować auta na części, dlatego nikt tak nie fakturuje.... inaczej zapewniam cię że byśmy wszyscy się z tym spotkali.
Grzegorz Krukowski

Grzegorz Krukowski Urząd Skarbowy

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

W mojej opinii problem jest tylko teoretyczny, zawsze można wystawić notę korygującą (z wyjątkami dotyczącymi zmiany stawki podatku). Niemniej jednak wydaje mi się, że zawsze należy patrzeć na transakcję "końcową". Samo nieprawidłowe fakturowanie w przypadku wykonania świadczenia nie daje podstaw do kwestionowania podatku naliczonego. Nie zgodziłbym się z poglądem, że w przypadku zafakturowania dostawy czapki, na fa wpisano "szalik" mamy do czynienia z fakturą nie dającą prawa do odliczenia. Sposób zafakturowania od strony nabywcy wydaje mi się neutralny (w przypadkach opisanych wcześniej myjni czy tynkowania) tj. dający prawo do odliczenia naliczonego, czy to będzie osobno woda i inne składniki. W każdym wypadku wydaje mi się, że faktura dokumentuje faktyczne wykonanie czynności, jedynie dla jakiś celów zostało to na fakturze wyodrębnione. Oczywistym wydaje się być brak prawa cywilnego dla rozpoznania czynności w świetle VAT, tutaj szukać należy )w mojej opinii) zawsze ekonomicznego wymiaru transakcji. Reasumując wydaje mi się, że brak jest podstaw do kwestionowania podatku naliczonego. Co do "systemu VAT", to w przypadku transakcji międzynarodowych, to co kraj to obyczaj, a nawet więcej co podatnik, to obyczaj. Jedni fakturują transport osobno inni nie. Nie jest to w żadnym stopniu ujednolicone. Staramy się zawsze podatnikom przekazywać informację o całościowym świadczeniu (tu dochodzimy do świadczeń złożonych i pomijam ten problem).
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Dawid Milczarek:
Miałem na myśli sprawy allegrowiczów, którzy nie wystawiali faktur, a organy robiły wymiar i za przesyłkę dodatkowo kasowały 23 %.

Błąd.
Hmmm, no to co powiesz na standardową sytuację: przychodzi przedsiębiorca do firmy leasingowej, zawiera umowę > leasingu 5 listopada, a następnie - 22 listopada - odbiera samochód i zawiera odrębną umowę ubezpieczenia ;).

Dobry strzał, tylko pytanie, czy w myśl prawa o działalności ubezpieczeniowej (art. 6 ust. 2) leasingodawca może być ubezpieczycielem, bo wygląda na to, że nie, a co najwyżej ubezpieczającym, ale wtedy nie będzie to umowa ubezpieczenia, tylko zlecenie zawarcia umowy ubezpieczenia przez leasingodawcę na rzecz leasingobiorcy.
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Dylematy na tle świadczeń złożonych

Paweł W.:
Bo tam mieliśmy przy przesyłce pocztowej do czynienia ze zwolnieniem podmiotowo - przedmiotowym.

A jakie to ma znaczenie, że zwolnienie dla usług pocztowych ma charakter podmiotowo-przedmiotowy, skoro koszty przesyłki powinny być wliczane do podstawy opodatkowania z tytułu dostawy towaru i opodatkowane stawką właściwą dla towaru?



Wyślij zaproszenie do