Agnieszka L. ja to ja
Marcin
S.
Optometrystabialysto
k@gmail.com
Temat: Ostatnia litera
Życie
Maria
Rybarczyk
Wysoka jak wieża,
obcięta na jeża!
Temat: Ostatnia litera
ewolucja wg Darwinakonto usunięte
Temat: Ostatnia litera
abo coś więcej. każdy wybiera sam
Marcin
S.
Optometrystabialysto
k@gmail.com
Temat: Ostatnia litera
Konsumy tudzież Społemkonto usunięte
Temat: Ostatnia litera
mam w pamięci pyszne, codziennie świeże społemowskie bułeczki, jakie jadaliśmy na śniadanie w internacie :)
Jadwiga
Magnuszewska
badacz, twórca
Panstrukturalnej
Teorii Wszystkiego
Temat: Ostatnia litera
eh, my w internacie, głodne po obiedzie wcinałyśmy w cztery cały bochenek chleba z domowym smalcemkonto usunięte
Temat: Ostatnia litera
Jadwiga M.:u nas naprawdę świetnie karmili, a co zostało po obiedzie (zawsze zostawało), było wystawione w stołówce i każdy mógł przyjść i najeść się :)
eh, my w internacie, głodne po obiedzie wcinałyśmy w cztery cały bochenek chleba z domowym smalcem
tylko kompot truskawkowy zawsze był rozgotowany - pływały w nim blade strzępy, pozostałości truskawek. nazywałyśmy go: "glony".
generalnie był fajny klimat. internat mieścił się w starej kamienicy, nie było nas wielu więc wszyscy znaliśmy się. dwa prysznice na cały obiekt, kolejki więc były do późnych godzin nocnych (czas na integrację). ogrzewanie - piece w pokojach.
mieliśmy dyżury - dziewczyny mycia naczyń po obiedzie (nie było zmywarek) i krojenia chleba na kolację (krajalnic też nie było, leciało się nożem), a chłopaki przynoszenia w koszach bułek ze sklepu przed śniadaniem i węgla do pokojów. i żyło się i było wesoło i nikt nie marudził :) :) :)
szkoda, że współczesne warunki (przepisy i podanie wszystkiego na tacy) odbierają młodym taką szkołę współżycia, współpracy, współdziałania i cieszenia się tym, że w ogóle jest.
a! ponieważ oprócz zajęć artystycznych w szkole (po kilka godzin dziennie) musieliśmy oddawać co tydzień po sto szkiców (wyrabianie jedności oka i ręki), pozowaliśmy sobie wzajemnie do szkiców i prac malarskich oraz fotografii. w przepełnionych pokojach zawsze stały sztalugi i było duuużo papieru i ołówków, pędzli.... wspomnienia....
Temat: Ostatnia litera
a też je mam. Pamiętam, gdy z moim chłopakiem kupiliśmy fajowski nowy telefon. byliśmy szczęśliwi i bez kasy. Zadzwoniłam do naszego przyjaciela, czy ma ochotę wpaść na kolację. Ten powiedział, że bardzo chętnie. Ucieszyłam się, poprosiłam, by przyszedł z jedzeniem. Jak na biednego studenta przystało, wpadł z boczkiem i chlebem.
Arek
R.
Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...
Temat: Ostatnia litera
Mmm bo kiedyś to się ludzie spotykali w damach, kanajpach, parkach, itp. Czyli tzw. obecenie "realu". A teraz spotykają się na "fejsie" lub innym "goldenie" :-(Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer
Temat: Ostatnia litera
Ewenementem staje się zwykła rozmowa. Klikanie niektórym tak weszło w nawyk, że czasem ze zdumieniem obserwuję, jak niektórzy zamiast zwyczajnie zadzwonić i wymienić kilka zdań informacji, pracowicie wymieniają się sms'ami. Kiedyś zapytałem znajomą, dlaczego zamiast uzgodnić coś w ciągu kilku sekund rozmowy, w ciągu kilku minut wymieniały sms'y. Podobnie jest z klikaniem na portalach społecznościowych. Zdumiewa mnie też, dlaczego niektórzy, zamiast zadzwonić i złożyć życzenia jubilatom lub solenizantom, wysyłają sms z życzeniami.
Jadwiga
Magnuszewska
badacz, twórca
Panstrukturalnej
Teorii Wszystkiego
Temat: Ostatnia litera
istotne jest nie wejście w relację, spotkanie twarzą w twarz porusza emocje,odkrywa - sms jest taki bezpieczny, słowa mogą być w całkowitej niezgodzie z prawdą i nikt tego nie wyłapieTemat: Ostatnia litera
E-rozwody, e- rozstania, to dopiero wygoda!Zgadzam się z KD, życzenia składa się osobiście, do tego z prezentem. Niebawem mam imieniny, wpadacie?:))
Kiedyś ominęło mnie kilka spotkań, bo nie korzystam z FB. Już uwrażliwiłam znajomych, że mieszkam na lądzie, nie w wirtualnej przestrzeni, odtąd bywam tu i tam. :)
Maria
Rybarczyk
Wysoka jak wieża,
obcięta na jeża!
Temat: Ostatnia litera
Ewidentnie zależy nam na niewidzialności, a jednocześnie histerycznie wręcz pragniemy być zauważeni i zaakceptowani... Może chcemy być odebrani tacy, jakimi chcielibyśmy być, a nie takimi, jakimi jesteśmy. A w wirtualnym świecie łatwiej siebie zmyślić, stworzyć od początku, wykreować od początku z samych ulubionych cech.Temat: Ostatnia litera
Hiena zawsze nią będzie. Co z tego, że tu jesteś kimś innym? Wystarczy dłużej popisać, spotkać się i gotowe. Zresztą nie demonizujmy, znam ludzi, których poznałam na GL-u, okazali się cudownymi znajomymi i rzeczywistość niczemu nie umniejszyła, nawet przeciwnie.
Jadwiga
Magnuszewska
badacz, twórca
Panstrukturalnej
Teorii Wszystkiego
Temat: Ostatnia litera
ewidentnie nie można spójnie kłamać cały czas, to bardzo obciąża pamięć, stąd nawet po dłuższej znajomości w wirtualu mamy na daną osobę jakiś pogląd
Jadwiga
Magnuszewska
badacz, twórca
Panstrukturalnej
Teorii Wszystkiego
Temat: Ostatnia litera
Maria R.:
Ewidentnie zależy nam na niewidzialności, a jednocześnie histerycznie wręcz pragniemy być zauważeni i zaakceptowani... Może chcemy być odebrani tacy, jakimi chcielibyśmy być, a nie takimi, jakimi jesteśmy. A w wirtualnym świecie łatwiej siebie zmyślić, stworzyć od początku, wykreować od początku z samych ulubionych cech.
chcemy być zauważeni i zaakceptowani, inne zauważenie nas nie satysfakcjonuje, Internet daje jeszcze jedną korzyść możemy w każdej chwili odejść od kompa i raczej nikt nie będzie miał nam tego za złe, w realu musimy raczej dotrwać do jakiegoś końca, aby nie zniszczyć relacji
Temat: Ostatnia litera
i można zmyć makijaż, wrzucić dres , być w sypialni. Dużo pozytywnych stron. Oczywiście pisanie nie zastąpi rozmowy i kontaktu wzrokowego oraz innych bodźców, które przekazujemy w wyniku bezpośredniego kontaktu. Na szczęście mamy wybór , w zależności od możliwości, czy naszego nastroju, wybieramy sobie formę kontaktu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.08.16 o godzinie 12:43
Arek
R.
Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...
Temat: Ostatnia litera
Maria R.:[ciach....]
Ewidentnie zależy nam na niewidzialności, a jednocześnie histerycznie wręcz pragniemy być zauważeni i zaakceptowani...
Idealnie napisane...
Temat: Ostatnia litera
ej, wszedłeś mi w słowo :)))Dlaczego uważacie, że histerycznie walczymy o bycie zauważonymi?Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.08.16 o godzinie 12:44
Następna dyskusja: