konto usunięte

Temat: Książka

Chyba nie mamy tu takiego tematu ( jeżeli jest a nie chciało mi się szukać - to przepraszam)

Czytacie na pewno a więc:

co czytacie i dlaczego, jak odbieracie słowo pisane, czy książka zawsze jest lepsza od filmu? Ja nie umiem żyć bez książek, są u mnie w domu praktycznie wszędzie i w sypialni i w kuchni...kocham czytać papier, biegać wyobraźnią, wracać do ulubionych cytatów. No po prostu kocham książki. A Wy?
Wanda B.

Wanda B. nauczycielka języka
angielskiego

Temat: Książka

Zazwyczaj faktycznie książka jest lepsza.
Ale nie zawsze. Ostatnio przypomniałam sobie film Polańskiego "Autor widmo" (polecam!) i postanowiłam przeczytać książkę, napisaną przez autora scenariusza. Książka wypada płasko, jakby to właśnie był scenariusz, a nie powieść. natomiast w filmie zwraca uwagę kapitalna gra aktorska, muzyka, timing scen.

konto usunięte

Temat: Książka

Co do zasady książka lepsza od filmu.
Ostatnio czytałam książkę Mellera o podróżach po Gruzji.
Monika Nowak

Monika Nowak ;)))) :((((

Temat: Książka

Ja mam z tym problem,bo czytając mam bohaterów i całe tło w "oczach"
i obraz filmowy z reguły się z nim mija.
Ogólnie wolę dobrą książkę niż film.
Marceli Matczak

Marceli Matczak Security Account
Manager

Temat: Książka

Monika Nowak:
Ja mam z tym problem,bo czytając mam bohaterów i całe tło w "oczach"
i obraz filmowy z reguły się z nim mija.
Ogólnie wolę dobrą książkę niż film.

popieram, po film sięgam z polecenia, ciekawości lub z lenistwa ;-)
a książki jednak mają swój własny świat, w który Cię przenoszą i każdy z nas wizualizuje go sobie inaczej, w czym zawiera się ten urok :-)
Marceli Matczak

Marceli Matczak Security Account
Manager

Temat: Książka

Wanda B.:
Zazwyczaj faktycznie książka jest lepsza.
Ale nie zawsze. Ostatnio przypomniałam sobie film Polańskiego "Autor widmo" (polecam!) i postanowiłam przeczytać książkę, napisaną przez autora scenariusza. Książka wypada płasko, jakby to właśnie był scenariusz, a nie powieść. natomiast w filmie zwraca uwagę kapitalna gra aktorska, muzyka, timing scen.

jakoś nie pociągają mnie książki pisane przez scenarzystów lub na podstawie filmów, po prostu dla mnie to dziwna praktyka. Naturalna kolej rzeczy to książka, a jeśli ciekawa fabuła, to potem jej ekranizacja i jakoś odwrotnie czuję dysonans. Są też filmy, których uważam że nie da się lub nie powinno sprowadzać do świata książki. Tyle moich spostrzeżeń :-)
Wanda B.

Wanda B. nauczycielka języka
angielskiego

Temat: Książka

Autor Widmo - książka była pierwsza,potem Polański nakręcił na jej podstawie film ale została napisana przez późniejszego scenarzystę filmu.
Byc może dlatego właśnie, że napisana przez scenarzystę jest mało powieściowa. Jest zbyt podobna do filmu, dialogi brzmią identycznie.

Tym niemniej zgadzam się pisanie książek na podstawie filmu to już perwersja, zazwyczaj te "dzieła" są mocno nieudane, sa jedynie strategia marketingową służącą zwiekszeniu przychodów z filmu na równi z innymi gadżetami
Agata N.

Agata N. Cogito ergo sum

Temat: Książka

Ja zdecydowanie wybieram książkę....filmy bardzo mnie rozczarowują.
Książka pozwala przenieść się oczyma wyobraźni w świat bohaterów, być tak z nimi, przyzywać tj oni.

Oto cytat z mojej ulubionej książki
" Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz już w sobie."

— Carlos Ruíz Zafón
Cień wiatru
Monika Nowak

Monika Nowak ;)))) :((((

Temat: Książka

Też ją lubię:)))))))
Ale kurczę,uwielbiam kryminały,szczególnie ostatnio skandynawskie,to co z tym lustrem:)????
Agata N.

Agata N. Cogito ergo sum

Temat: Książka

ja czytałam ostatnio Alex Kava, książki ma świetne :) polecam
co z lustrem? odzwierciedlają co nosimy w sobie :)
Monika Nowak

Monika Nowak ;)))) :((((

Temat: Książka

no to noszę zbrodnie:))))))
Marceli Matczak

Marceli Matczak Security Account
Manager

Temat: Książka

Monika Nowak:
no to noszę zbrodnie:))))))

no to się widzę temat rozwija :-)
Marceli Matczak

Marceli Matczak Security Account
Manager

Temat: Książka

ja polecam książki Franka Perettiego - thriller chrześcijański ;-) oraz "Chatę" Younga w tym klimacie - to są książki, które wymagają też pewnego przemyślenia, poza tym lubię wracać do Sapkowskiego - to tak dla relaksu i nabrania dystansu do obecnego świata :-)

konto usunięte

Temat: Książka

Ja chłonę prawie wszystko mam rozstrzał bardzo duży w swojej biblioteczce...teraz zaczytuję się w Michio Kaku który pisze wręcz pasjonująco na temat naszego wszechświata:-)...przepadam za Trylogią którą faktycznie już chyba znam na pamięć w ogóle lubię Sienkiewicza...do Ulissesa podchodziłam jak kot do jeża a potem zaczęłam do niego wracać.
Moją najpiękniejszą książką o miłości jest Miłość w czasach zarazy ale już Sto lat samotności mnie męczy...lubię gdy moja wyobraźnia podpowiada mi jak wszystko wygląda, wręcz czuję i smakuję wszystkie opisy:-);)...nie wiem czy faktycznie książka zawsze jest lepsza od filmu ale przyznam szczerze że z chęcią porównuję - czasem jestem rozczarowana a czasem oczarowana jak było w przypadku Zaklinacza Koni.

konto usunięte

Temat: Książka

Katarzyna P.:
z chęcią porównuję - czasem jestem rozczarowana a czasem oczarowana jak było w przypadku Zaklinacza Koni.

popieram..Zaklinacz Koni mnie urzekł...
czytać uwielbiam, ale od kilku lat głównie czytuję literaturę fachową...
czasem zdarza mi się zgrzeszyć, a wtedy czas się nie liczy..oddaję się książce bez reszty..

konto usunięte

Temat: Książka

Joanna Konarska:
Katarzyna P.:
z chęcią porównuję - czasem jestem rozczarowana a czasem oczarowana jak było w przypadku Zaklinacza Koni.

popieram..Zaklinacz Koni mnie urzekł...
czytać uwielbiam, ale od kilku lat głównie czytuję literaturę fachową...
czasem zdarza mi się zgrzeszyć, a wtedy czas się nie liczy..oddaję się książce bez reszty..

wiesz ja złapałam się na tym, że jak mnie zaczyna książka pochłaniać to czytam ją tak łapczywie...że staram sobie ją dozować aby została mi choć na jeden dzień dłużej...to straszliwa wewnętrzna walka:-)...ale kombinuję jak mogę:-)

konto usunięte

Temat: Książka

wierzę..ja lubię wracać do swoich ulubionych książek po jakimś czasie i odkrywać je na nowo:)

konto usunięte

Temat: Książka

Joanna Konarska:
wierzę..ja lubię wracać do swoich ulubionych książek po jakimś czasie i odkrywać je na nowo:)

ja też...najbardziej lubię do tych które czytał już bardzo dawno...poprzez to co zapamiętałam z książki pamiętam też czas w którym tę książkę czytałam - fajne są takie przypomnienia:-)
Justyna T.

Justyna T. "Kto nigdy nie żył
nigdy nie umiera"

Temat: Książka

Katarzyna P.:
Joanna Konarska:
wierzę..ja lubię wracać do swoich ulubionych książek po jakimś czasie i odkrywać je na nowo:)
ja też...najbardziej lubię do tych które czytał już bardzo dawno...poprzez to co zapamiętałam z książki pamiętam też czas w którym tę książkę czytałam - fajne są takie przypomnienia:-)
Też tak czasami robię. Ale chyba największe wrażenie zrobił na mnie "Mały Książę" czytany w dzieciństwie, jako lektura i ten późniejszy.
Kiedyś stwierdziłam, że do niektórych książek trzeba dorosnąć. Tak miałam z "Umiłowaną" Toni Morisson. Czytałam ją jako 18-latka, a właściwie zaczęłam i ... odłożyłam. Po kilku latach zakochałam się w niej :)
Podobnie, jak u Ciebie Kasiu, moja zainteresowania są dość rozległe: od miłych lekkich książeczek, sag skandynawskich, przez sensację i kryminał do dokumentów o Tybecie, holokauście i zsyłkach na Daleki Wschód...
Film zwalnia wyobraźnie z pracy. Książka ją za to motywuje i to jest w czytaniu najlepsze! Nie wszędzie można być i nie wszystko można zobaczyć, ale wiele można zobaczyć dzięki wyobraźni i podszeptom autorów książek (nie scenarzystów piszących książki)

konto usunięte

Temat: Książka

Książki traktuję typowo rozrywkowo. Owszem lubię kiedy trzeba nad nimi wysilić szare komórki, ale bez przesady. Zazwyczaj nie czytam dwa razy tych samych pozycji, nie czuję takiej potrzeby, czasem sięgam, żeby przypomnieć sobie jakiś fragment. Próbowałem po jakimś czasie czytać ponownie tytuły, które wywarły na mnie silne wrażenie, wywołały emocje, ale okazuje się, że zbyt szybko się zmieniam i to co mnie wzruszało rok temu staje się bez znaczenia i ponowna lektura wnosi tylko niesmak do pamięci wywołanych pierwotnie emocji.

Z własnej woli przeczytałem kilkakrotnie "Mały Książę" i "Dezintegracja Pozytywna", ale ta druga pozycja, to zdecydowanie nie beletrystyka :)



Wyślij zaproszenie do