Temat: Jak zdobyć trzydziestkę :)
حجي Agi K.:
Nikogo nie trzeba zdobywać. IMO jak zechce, da się zdobyć, a jak nie zechce, to nic nie pomoże. Naturalność jest sprzymierzeńcem na dłuższą metę, no chyba, że ktoś chce zabłysnąć i zdobyć dziewczynę krótkoterminowo.
:) A to już zależy od przyjętej filozofii życia a i tu życie potrafi zaskakiwać i nagle leniwiec przeistacza się w bestię pałającą rządzą i przyczepiającą się jednej wybranki ja rzep psiego ogona:)
Dyskutujemy tu jednak jak zdobyć trzydziestkę i metody na leniwca czy wędkarza raczej nie kojarzą się ze słowem "zdobywać" choć biorąc pod uwagę skutek można by uznać to za metodę.
Bo tutaj należało by zauważyć, że nie ma uniwersalnej metody na wszystkie trzydziestki, oczywiście jakiś wspólny zasób cech jest związanych choćby z doświadczeniem życiowym i trudno wobec trzydziestki używać np tanich tekstów na podryw.
Należałoby się zastanowić co można złowić na jaką wędkę - czyli jakie metody podrywu skutkują sukcesem u określonych typów "trzydziestek" bo i tu znajdziemy kobiety "jak ja sobie nie radzę" i takie "radzę sobie ze wszystkim" i tu znajdziemy "romantyczne poetki" i zasadnicze "bizneswoman" i na każdą należało by użyć innych metod.
Całą sytuacje komplikuje jeszcze jej wola, bo tak jak piszesz może się okazać, że nie jesteśmy jej "targetem" i to nie przez nasze wady ale np wady jej byłego czy obecnego faceta i tak niespodziewanie kobieta romantyczne żyjąca do tej pory z równie wrażliwym facetem może dla odmiany szukać twardziela i faktycznie nie będąc twardzielem masz szanse prawie zerowe...
Ale może tak jak pisaliśmy w tym wieku człowiek potrafi już się bawić samym pościgiem nie traktując go jako udręki?;)