Temat: Internetowy Wielki Brat, czyli uważaj, co piszesz na FB
Marceli M.:
Internetowy Wielki Brat, czyli uważaj, co piszesz na FB
"Tymczasem łodzianie z Redbelt rozjechali owo tabu buldożerem. Stworzyli aplikację o nazwie Guarda Brand Reputation Defender, której zadaniem jest monitorowanie profili pracowników automatycznie. Dwadzieścia cztery godziny na dobę. Siedem dni w tygodniu. Wszystkie ich wpisy i zdjęcia trafiają do bazy danych pracodawcy. Tam można tymi danymi zarządzać. Pokazać co na Naszej Klasie wypisywał w ostatnim tygodniu Iksiński, a jakie zdjęcia powklejał na Facebooku Igrekowski. Posty układane są w listę z zaznaczeniem daty publikacji i nazwiskiem tego, kto je umieścił.
(...)
W podstawowej wersji Guarda monitoruje trzy najpopularniejsze w Polsce portale: Facebook, Naszą Klasę i GoldenLine. Za dopłatą można dostać monitoring miejsc takich jak fora, blogi czy portale inne niż te standardowe. - Niestety, przy forach i blogach możemy tylko poinformować, że nieprzychylna wypowiedź się na nich pojawiła. Nie jesteśmy w stanie wskazać, kto konkretnie ją umieścił - mówi Piotr Krawczyk, prezes Redbelta."
czas na stworzenie zamkniętej grupy? (widocznej tylko dla członów) wtedy ten silnik nie da rady monitorować wpisów
Tu co najmniej kilka przepisów zostało złamane:
- Konstytucja w zakresie wolności i praw obywatela dotyczących np. wolności słowa
- prawo w bezpieczeństwie informatycznym, nie wystarczy też stworzyć regulamin i napisać, że nie wolno naszych danych ściągać, FB, NK czy GL są zobowiązane do skutecznej ochrony danych zawartych na tychże portalach społecznościowych
- ustawa o ochronie danych osobowych więc kłania się GIODO
- i kilka innych
i... zastanawia mnie wykorzystanie zgromadzonych informacji, kiedy, gdzie i w jaki sposób? skoro ich pozyskanie, przetwarzanie i przechowywanie jest z gruntu rzeczy nielegalne co oznacza, iż nie może stanowić materiału dowodowego w sprawie (czy nie tak?)
Nie zmienia to jednak faktu, iż nikt w internecie nie jest anonimowy i bezpieczny o czym wiele osób zapomina.
P.S Nawiasem jako "bezpiecznik" uważam, że pomysł portali społecznościowych jest genialnym w swojej istocie narzędziem szpiegowskim i.... pewnie wiecie, że np. NK została sprzedana Rosji....;)))))