Temat: TROCHĘ IDEO-METODOLOGII
Tomasz Głuszkowski:
Witam Szanownego
Na początku muszę zaznaczyć, że z p. Tomaszem G. znamy się od 8 lat osobiście.
Chciałbym się odnieść do tej wypowiedzi, bo to pierwszy (tu) głos metodologiczny. Ja swoje 'metodolgie' wypisałem na grupie 'Business Intelligence', ale tam to była walka o miejsce Excela w ogóle, więc trochę tam było wojny, ale śmiesznej. ;)
Do raportów sporadycznych mogą być tabele przestawne (i do niczego
więcej!)
Nie zgadzam się.
TP to pewna forma. Sztywna, fakt, ale forma. Forma, którą dodatkowo można dać na SPSa albo do HTMLa i powiesić w intranecie do odświeżania ad-hoc. Ta forma ma dużo zalet, wśród których ja eksploatuję do bólu 'własne grupowania'. I TP te ustawienia trzyma, więc np. do analiz sprzedaży wg mnie - idealna, zarówno do raportów ad-hoc (AH) jak i do cyklicznych
Kluczem, wg mnie, nie jest tu 'częstość' tylko 'zawartość'.
Ja jeszcze do zastosowania TP dorzucam to że jest ona idealnym edytorem zapytania MDX do funkcji OLAP-owych.
Do raportów periodycznych: Modele z funkcjami, które umożliwiają projektowanie i budowę strumienia przepływu informacji
- jeśli zrobi się to "elastycznie", to każda proprawka (nowe założenia) to pikuś:) - tu się nie zgadzam, że trudno jest modyfikować szkielet (to zalezy jak się zaprojektuje rozwiązanie)
używam standrdów do rozwiązywania problemów (to znaczy - danej klasy problem -> standardowe postępowanie przy rozwiązaniu)
oraz
standardowych rozwiązań (tu głównie raporty z parametrami)
OCZYWIŚCIE!
Nie ma to jak własny raport. Trudno go stworzyć, bo trzeba się wpasować funkcjami w określone miejsca, ale to jedyne sensowne rozwiązanie problemu. A kupowanie do tego Cristalów albo RSów to wyrzucone pieniądze, nieprawdaż?
Robimy to (AFIN vs TG) trochę inaczej, ale co do zasady - pełna zgoda.
bez ekstawagancji w sensie kolorowych komórek i niekończących się formatów:)
Uff - nie inaczej. Kolorki robi tzw. 'użytkownik końcowy' tak, jak mu się podoba.
SQL do transmisji danych (z wykorzystaniem MSQuery) automatycznie
tworzonymi zapytaniami (parametryzacja z poziomu Excela)
OCZYWIŚCIE.
im prościej, im czytelniej, im łatwiej... tym lepiej
A tu to (OCZYWIŚCIE)^3
i min używania elementów Excela, max przyjemności:)
Tzn. rozumiem przesłanie, ale chyba trochę zbyt ostro napisane.
Excel jako edytor grafiki raportów jest nie do przecenienia. Raporty w warstwie zawartości (aplikacja raportowa) niech się robią poza Excelem, przynajmniej masowa obróbka danych. Ale na samym końcu, użytkownik ma pełną swobodę kolorowania, obramowań, itp. Wolność, nomen-omen ;), Tomku, w swoim domku!
Pozdrawiam.
W kwestii technicznej:
Tu się toczy kilka wątków naraz. Może zrobimy dział 'Metodologiczny' na grupie
http://www.goldenline.pl/grupa/business-intelligence-i...
bo właśnie po to ją stworzyłem?
Wojciech Gardziński edytował(a) ten post dnia 16.11.09 o godzinie 10:44